Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Haneczka wiem, że trzeba zamoczyć ale jak na złość wczoraj mi ustało. Ale skoro już dostałam test to sprawdziłam
Nie myślę, już nad tym skoro ustało, dziś też nic nie ma i zobaczę jutro jaki stan wód
A, mi aż tyle nie leciało, żeby do czegoś złapać więc u Ciebie może faktycznie to wodyWiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 09:23
haneczka lubi tę wiadomość
[/url]
-
Bambi85 wrote:Werka jak tylko mi sie cos zacznie jade do szpitala
, ja tam sie czuje prawie jak w domu
. Chociaz w swieta wolalabymm nie rodzic ( z drugiej strony to jedyny ratunek dla mnie ), no bo przeciez planuje 8.04
.
ja mam termin na 8ego kwietnia
jesli chodzi o mnie to codziennie cos nowego...najpierw bole miesiaczkowe sporadycznie...z dnia na dzien coraz mocniejsze...poniej skurczybyki nieregularne...pozniej coraz mocniejsze i regularne....wczoraj regularne przez godzine rano..wieczorem regularne duzo bardziej bolesne i juz z mocnymi krzyzowymi...czulam jakby mialo mi zebra zmiazdzyc...teraz znow sie zaczely..jestem ciekawa jakie atrakcje mnie czekaja zanim prawdziwa akcja sie rozkreci...maz twierdzi ze wg niego tak lepiej bo pomalu sie przyzwuczajam..wzrasta prog bolu..w sumie brzmi to logicznie ale jest to denerwujace...
jutro moja mama ma urodziny...46te..Bambi85 lubi tę wiadomość
-
PeggySue wrote:Wera, dzięki, u mnie bólowo od wczoraj, nie jak na @ po prostu pobolewa mnie brzuch. Skurczy nie ma a mogło by się już zacząć. Ostatnio miałam 1,5cm rozwarcia i jutro jadę na dyżur do lekarza sprawdzić czy to postępuje
powiedział, że jeśli się tak dalej będzie rozkręcało no to wyjdziemy już w poniedziałek na śniadanie
Mam nadzieję, bo coś skurcze nie chcą mnie nawiedzić a tak może coś pomogą i urodze
-
ja pamietam w pierwszej ciazy lezalam 4 dni w szpitalu bo spanikowalam ze mi wody leca...poszlo po nogawkach a ja panika w domu..mialam 17 lat wiec mozna mi to wybaczyc...okazalo sie ze mala sie tak ulozyla ze posilkalam sie nie czujac ze to stamtad leci..ale wstyd
haneczka lubi tę wiadomość
-
aaa i strasznie mi sie pogorszyla cera...ja nawet jak dojrzewalam to nie miala pryszczy..1 pryszcz sie zdarza raz na rok..a teraz mam cala brode, policzek i czolo w bardzo bolesnych pryszczach..pewno hormonalne jakies...glowe musze myc codziennie bo tak strasznie sie tlusci...ewidentnie hormony
-
haneczka wrote:Robotka, powinnaś zacząć pobierać pensję za prowadzenie biura kwietniówek
I lepiej pomyśl o zastępstwie na wypadek jakbyś sama zaczęła rodzić.
No chyba, że zaczekasz na wszystkie. Jak marynarz na tonącym okręcie
myślę że nawet jakby sie coś zaczęło to ona przejmie dzielnie obowiązki forumowego biura kwietniówek:D
a ja się bardzo cieszę że nie męczą mnie bóle jakieś nie wiadomo jakiego pochodzenia.
nie dość że dezorientują osobę w ciąży to jeszcze nic nie wnoszą oprócz niecierpliwości bo może to już....
chcę tak jak z córką, ma odejść czop a potem mają się pojawić bóle które jak tu któraś napisała święte słowa-nie ma szans aby przeoczyć te najwłaściwsze:)
mnie na okres brzuch pobolewa już kilka dni i? i przedwczoraj na usg szyjka zamknięta i twarda:P
aaa i wczoraj zauważyłam wieczorem że moja przeźroczysta siara robi się żółta:P taka przeźroczysto żółtashimmer_lip lubi tę wiadomość
-
Hej.
Kurde się wyspać nie moge. Trzeba się przyzwyczaić.
My dziś w nocy przeżyliśmy mały horror. Mała się obudziła, nakarmiłam ją, odbeknełam, położyłam i zasneła. Zazwyczaj budze męża jak wychodze ale sobie pomyślałam że tak fajnie spią a ja tylko siku ie to się nic nie stanie. No i poszłam, ze dwie minuty mnie nie było wracam a mała cała czerwona, oddychać nie może. Cały nos i buźka zawalona mlekiem. Widze, ze chciałaby oddychać ale nie ma jak. Boże jak się trzesłam. Całe szczęście ze mamy fride. Ciągneliśmy jej z tego nosa przez pięć minut, ale wyciągneliśmy na szczęście chyba wszytsko.
Jakbyśmy nie mieli tj fridy to ja nie wiem co by było.
Oczywiście mała zaraz zasneła bo się spłakała strasznie, ale my już mieliśmy po spaniu. Ciągle sprawdzałam czy oddycha.
Gratuluje kolejnym mamusiom i trzymam kciuki za rodzące. -
weronika86 wrote:kuzwa zazdraszaczam ze wiecie co jest z szyjka..jakbym wiedziala ze te bole od ponad tygodnia cos tam ruszaja to bylabym mega happy a tak kupa nic nie wiem
U mnie każdy ból zwiastował skracanie szyjki i powiększające się rozwarcie, co mi się coś działo i szłam na wizytę to było "widać" różnicę. Także może i u ciebie tak jestja na twoim miejscu tego bym się trzymała, że te bolesne skurcze działają i potem będzie szybciej
Trzeba się pocieszać co nam zostało?weronika86 lubi tę wiadomość
[/url]
-
Gratulacje dla Heli i Agusi :*
Snilo mi sie ze wody mi odeszly, obudzilam sie i patrze a tu nic nie ma..
Jutro wizyta mam nadzieje ze cos zrobi ze mna podejmie decyzję czy cc bo waga duza a u nas w szpitalu nie ma zzo..do wanny nie moge wejsc no gbs dodatni.. Jak mi powie ze sn z takim duzym dzieckiem to sie zaplacze na zywca.. Przy mojej budowie..
mam nadzieje ze nie bd mi kazala czekac do terminu albo na wywolanie..
chodze juz prawie miesiac z rozwarciem i bolami.. Eh..
Ide dziasla wyplukac szalwia bo mam strasznie spuchniete i mi krwawia.. -
witam, no nadrabiam jeszcze naprodukowalyscie
Gratulacje z okazji urodzin kolejnych dzidziusiowdla Heli i Agus86
Gratulacje nowych tygodni, i tych donoszonych
U mnie nastroj z dupy ze tak powiem, stresa zaczynamm miec grrrrr przed jutrem pol nocy nie spalam ciekawe jak dzis bedzieWiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 09:44
-
Ida wrote:Liwi, w 5takich sytuacjach przełożyć przez kolano brzuszkiem do dołu i głową w dół.
No mój mąż najpierw tak zrobił i to co miała w buźce wyleciało, tylko że miała strasznie zawalony nos taka flegmą jakby.
Mój mąż ma kurs ratownika medycznego więc gdzieś tam w głowie mi siedziało, ze on wie co robic ale mimo wszytsko stresu się najadłam strasznie.
Plan na dziś powtórzyć zasady postępowania przy zadławieniach i zakrztuszeniach u noworodków.
Mam nadzieje ze się to nie powtórzy.
-
nick nieaktualnyO matko liwi ! Przezyliscie ogromny stres ale widzę ze zachowaliscie zimna krew. Współczuje.
Rozpakoujcie się laski. Z początkiem maja trzeba tu gubienie pociazowych kilogramów uskutecznicliwi, Eweliśka, haneczka, maggie86, Gosha, Murraya lubią tę wiadomość
-
Wybaczcie mi szczegółowość, ale myślę, że to istotne. Płyn, który nałapałam rozwarstwił się na zupełnie przezroczysty i lekko mleczny. Więc ewidentnie wyło to coś wymieszanego. Nie udało mi się nanieść na test tylko tej przezroczystej frakcji, więc wynik może być trochę zakłamany.
Kolor jest brązowawy i wskazuje na pH lekko powyżej 5.
Norma to do 4,5. Między 4,5 a 5 jest zakażenie bakteryjne. A powyżej 5 rzęsistekPłyn owodniowy ma ok 7.
Więc mój przypadek jest dziwny. Bo albo mam rzęsistka, albo płyny się zmieszały i dają nierówny wynik.Mam drugi test. Zrobię go przy następnej okazji. Może płyn będzie "czystszy"
-
liwi tez bym sie zesrala ze strachu
ida dobrze radzi...nalac jej prosze!
ktos tu wspomnial o bulce z dzemem? zaraz zabije albo dupala skopie! nie moge bialego pieczywaale chyba raz zrobie sobie wyjatek i zrzuce to na osobe ktora podsunela mi takie sniadanie hie hie he
peggysue no to sie trzymam tego ze bole cos tam jednak ruszaja
militia jakie masz juz rozwarcie? napieraj na cc jesli tak bardzo sie boisz..
robotka u ciebie ta ciaza jest podobna do pierwszej? u mnie calkiem odwrotnie..no ale pierwszy byl chlopak..pamietam tylko ze w pierwszej tkilka dni przed porodem byly zyganka..wiecej spalam i sie zaczelo z rano po nocnym seksieale nie pamietam boli itd....
-
haneczka wrote:Wybaczcie mi szczegółowość, ale myślę, że to istotne. Płyn, który nałapałam rozwarstwił się na zupełnie przezroczysty i lekko mleczny. Więc ewidentnie wyło to coś wymieszanego. Nie udało mi się nanieść na test tylko tej przezroczystej frakcji, więc wynik może być trochę zakłamany.
Kolor jest brązowawy i wskazuje na pH lekko powyżej 5.
Norma to do 4,5. Między 4,5 a 5 jest zakażenie bakteryjne. A powyżej 5 rzęsistekPłyn owodniowy ma ok 7.
Więc mój przypadek jest dziwny. Bo albo mam rzęsistka, albo płyny się zmieszały i dają nierówny wynik.Mam drugi test. Zrobię go przy następnej okazji. Może płyn będzie "czystszy"
-
nick nieaktualny