Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wyobrazam sobie wasza frustracje jak jestescie juz po terminie i czekacie. Ja czekam do 19 kwietnia, mam sie stawic w szpitalu i 20ego mam cc, wiec czekam na konkretny termin, chyba ze zacznie sie szybciej to jade do szpitala.
-
nick nieaktualny
-
KasiaKwiatek wrote:Shimmer noni następna nam ucieka... Lali najpóźniej 19 będzie mamusią...
ehh
Wercia przytulamoj męczy męczy nas ta końcówka
19 jade sie polozyc, ale to jeszcze ponad tydzien, wiec do tego czasu wszystkie mozecie sie rozpakowac
KasiaKwiatek, Eweliśka lubią tę wiadomość
-
Fajnie znać datę porodu dziecka
My mamy niewiadomą
Ale rozumiem Was dziewczyny. Mnie od skonczonego 38 tygodnia już powoli dopadała rezygnacja a 3 dni później urodziłam, więc wyobrażam sobie co czujecie w 40. Jestem z Wami!
Lali lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja po prawie 3h spacerze ledwo się ruszam, boshe jak mnie boli wszystko na dole, brzuch i krzyż też... już nie mówiąc o nogach
już odpuściłam wejście po schodach na 4 piętro, dobrze że jest winda
Hmm a faktycznie troszkę tu cicho, wiele nadrabiania nie miałam -
nick nieaktualny
-
shimmer_lip wrote:Ale ja w szpitalu będę jak będę rodzić, to chyba nie dają. Nie znam się ale chyba nie.
A jak będę na ktg to na bank mi nikt nie da
Ja mam co tydzień KTG w szpitalu (miałam 1.04, dzisiaj drugie, trzecie 15.04) i dzisiaj pytał mnie doktor, czy chce zwolnienie.Nikoś -
Opisze wam moj porod
a wiec jak wiecie 8 kwietnia pojechalam na ip z tymi skurczami co wam pisałam co ile sa i po prysznicu nie wyciszyly sie.
Jak zajechalam to zapisaly sie marne 2 skurcze 40.
Ta nie mila położna ze za wczesnie przyjechalam. Po poludniu skurcze były co 7,8,5 minut i zaczal wylatywac ze mnie sluz z krwia. Ta polozna powiedziała ze to czop odchodzi.
Ok 18 skurcze nagle co 12,15 min na ktg wieczorem 2 marne skurcze.
W nocy sie nasilily byly co 10,8 min pare skurczow co 5 min ogolnie moja macica w kulki leciałabol byl silniejszy.. Latalam do wc bo nie wiedzialam czy chce mi sie kupe czy siki. Nie dawaly spac skurcze.. Aaa i jeszcze na wieczornym obchodzie co wam pisalam ze rozwarcie mici pici postepuje. Po 2 w nocy poszlam do poloznej o cos przeciwbolowego bo bolalo bardzo. Zbadala mnie i rozwarcie bylo na 5-6cm kazala przynies podpslaski wode dowod chusteczki i pampersy bo bd rodzic i ze jeszcze urodze na jej zmianie. Podlaczyla pod ktg skurcze sie pisaly nawet ladnie dala mi jakis czopek i rozwarcie troche poszlo jakis na przyspieszenie. Od 5 rano to lezalam z tymi skurczami jak na haajuu
gleboko oddychalam i pojekiwalam sobie bo mi bylo lzej. Potem czas jakos tak zapitalal ze przyszla kolejna zmiana i mowie ze chce siku a ona mnie bada i ze da mi basen bo mam pelne rozwarcie i boi sie ze urodze dala basen a mi nic nue leci dziecko juz tak uciskalo.. Przebila mi wody takie cieplutkie odplynely mmm
i sie zaaaczal hardcor
jak zaczęłam przec o 7:15 to tak parlam bylo w ch**j ciezko i na prosto i na lewy bok z noga i n prawy i jak byl skurc to kucalam i parlam.. W koncu weszlam na lozko i glowka sie cofala ciagle.. Obstawiali wage ponad 3500g..baaardzo super polozna mi sie trafila wrecz zajebista
przy partych mi mowila do kiedy mam przec i kiedy powietrze wymieniac i jak parlam to ona wsadzala palce i tez cos tam robila.. Juz w dupie mialam ze bylo tam tyle ludzi i sie gapilo na mnie
juz przed 8 mowie ze nie dam rady juz na oczy nie widzialam.. Tamte momenty pamietam urywkami. Juz mysleli o cc i czekali na lekarzy co sa po 8 ale nagle juz małej glowka wychodzila zadzwonili po lekarza przyszła moja prowadząca i 5 babek bylo kolo mnie i lekarka nacisnela na brzuch i ja juz oczy zamknelam tylko parlam troche se krzyknelam a co tam
i nagle plum brzuch pusty i cieplutka Karolinka na moj brzuch została polozona
zaraz ja zabrali i jeden lekki skurcz i lozysko wyszlo. Nacieli mnie bo inaczej glowka by nie wyszla.. Lekarka mnie zszyla szwy rozpyszczalne. Takze u mnie parte byly dosc długie. Potem malutka cyca podoila i pojechaliśmy na sale juz. Szwy mnie ciągną troche i boli nawet nie dotykam mojej bozeny
ale umylam się powoli i nakladam te majtki seni i tam jeszcze podklady z bellu tak mi wygodniej
Mamy problem z cycami bo mam kapturki troche podoila przez nie i strzykawka siare biore bo laktatorem narazie to nie biore bo to duze mala jak juz zalapie suta to usypia albo mamle go sobie albo pociagnie trochę i wykreca buzkeale nawet jak sobie tego sutka trzyma w buzi to niech trzyma niech sie uczy i przyzwyczaja.
Mała po kapaniu spi boje sie tej nocy w cholerei boje sie tez wysikac
choc narazie mi sie nie chxe siku ale sie boje to bardzo boli??
Gosha, MartaAlvi, PsotkaKotka, Rudzia, KasiaKwiatek, Angela89, Aguś86, mantissa, Justinka, Eweliśka, haneczka, Krysti, Agga, Robotka1, misia83, maggie86, lysinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
militta ło matko jakbym o swoim pierwszym porodzie czytała:)
gratuluję Karolinki:D
ja Ci powiem że poród miałam dobry ale sikanie potem aż do nocy to był jeden wielki płacz. tak kuva bolało że tego się nie da opisać ale nie wiem czemu bo nawet mnie nie nacięli.... dziś już lepiej.
aaaa i ja z racji że rodziłam w wodzie miałam słuchać własnego ciała i przeć tylko do momentu poczucia ulgi, więc mi nikt nie mówił kiedy mam to robic i jak długo. to było super.
dziewczyny kiedy wam sutki odmówiły posłuszeństwa??
ja dzielnie walczę, bephanten już od jakiegoś czasu używam i w szpitalu też ale zastanawiam się kiedy wy miałyście dość i trzebabylo kapturki załozyć albo krew się pojawiła??
ja kapturki mam w pogotowiu:)
Krysti wazyłaś przed ciązą tyle co ja i do porodu poszłam z wagą tyle co Ty:) a wzrostu mam 4 cm więcej:)
Kasia i reszta zapakowanych-na was tez przyjdzie czas:) przed terminem nawet nie śniłam że dzień po nim będę już mieć Jagódkę przy sobie:D
najgorzej jak termin mija i nic się nie dzieje-ukłon w stronę Rudzi.
i nikt was nie opuści:D ja muszę wartować do zakończenia listy:P
wiecie że z godziny na godzinę moja miłość do JAgody jest większa?
moja starsza córka dziś wyszła z płaczem i zasypiała z płaczem bo tęskni za Jagódkąsłodkie to ale i wzruszające:)
aaaaaa!!!! własnie zrobili nam dziś usg bioderek!!! wszystko jest dobrze!!!! jupi!!!!
a dziś z mężem rozmawialiśmy na ten temat że trzeba zrobić szybko żeby nie wyszło jak przy starszej córce.
no ale nie trzeba:D u nas w szpitalu podobno to badanie to norma:D tak się strasznie ucieszyłam:)
p.s. mój lekarz miał nosa:D wystawił mi zwolnienie do 8 kwietnia:D i wtedy się też młoda urodziła:D
i co jeszcze, u mnie świetnie się sprawdzają majtasy jednorazowe:) jutro mąż dokupuje kolejną pakę
dobranoc
p.s dziewczyny strasznie puchną mi stopy, jeszcze chwila i będę miała takie jak Gosha co pokazywała. w ciąży takich nie miałam;/
co to może znaczyć? mam o tym lekarzowi powiedzieć czy jak??Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 22:36
Angela89, Eweliśka, Krysti, Fasia, KasiaKwiatek, maggie86 lubią tę wiadomość
-
Militta - jej ale poród, ale nagroda na finiszu najlepsza na świecie
ja pamiętam że siku nawet spoko, chociaż właśnie pod prysznicem najlepiejale dwójki się strasznie bałam i chyba w szpitalu dopiero po ponad dobie mi się udało
Robotka - to może i u mnie lekarka przewidziała i jutro urodzębo do jutra mam zwolnienie hehe... chociaż u mnie było tak że tylko za moją namową napisała L4 do 30.03 bo była tak pewna że wcześniej urodzę... a kolejne dała do 10.04 i chyba dalej nici z tego w poniedziałek będę prosić o kolejne
Co do kapturków ja używałam jak mi młody pogryzł, bo miałam płaski sutek i był problemwięc pozostał kapturek, odciąganie laktatorem i było ok
Boshe ale mi się spina non stop brzuch i to tak boleśniekrzyż nadal boli, ale pewnie od chodzenia... no i nacisk na dwójkę a idę do łazienki i nic nie idzie
ech
Robotka1 lubi tę wiadomość
-
Jak patrze na jej buzke to mam ochote ja zjesc z milosci
no mnie narazie siku sie nie chce bylam w wc siadlam zobaczyc czy cos wysikam ale tylko krew poleciala boje sie siku a co dopiero kupe o fack
Krysti, mf lubią tę wiadomość
-
KasiaKwiatek wrote:A jak widać po Fasi bez przepowiadaczy można i chlup też było
Ja na spacery z psem długie łaże, sprzątanie w domu, zakupy duże w sklepie... Jutro sadzę kwiaty na balkonie... Piłka też jest grana...zielona jak Goshy
Jak to bez?przecież spinal jej sie brzuszek co 5 minut mówiła jakies 2 dni przed wodami:) te dwie gule. Tylko nie była pewna czy to skurcze:) i nawet mówiła ze czuje ze urodzi na dniach. Przypadek jak z książki
Fasia lubi tę wiadomość