Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny gratulacje kolejnych Maluszków!!!
jakoś szybko nam (a w sumie to Wam) idzie, dopiero 11 dziś, a już tyyyle kwietniowych dzidziusiów
Jakoś niepokojąco krótka zrobiła się ta lista oczekujących. I czemu ja nadal na niej widnieje??zaraz zwariuje chyba. Jeszcze przeziębienie mnie dopadło- jak na złość. Teraz już nie wiem co lepsze, rodzić? czy czekać, aż mi przejdzie?! (gadam, jakby cokolwiek ode mnie zależało
).
Naprawdę nie sądziłam, że dotrwam do terminu porodu, a tu proszę... zostały 3 dni!KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
MF nie komentuje na Twoje władne zyczenue
ale bardzo dobrze Cie rozumie... I tulę! A hormony widze i tak robią swoje...
HWESTA primero: żal sie ile możesz, my tu po to jesteśmy kochana. Zachowanie Twohego meza komentuje jednym słowem -niedojrzałość.
Sekundo: zapodaj przepis na pulpety w sosie koperkowym, bo wlasnie sie Zabieram za obiadek.., plissss
HANECZKA i ANKA gratuluje dziewczyny, jak ta lista sie szybko skraca... Dopuero co przeżywaliśmy nasza pierworodna Martynke Angeli... A tu juz końcówka
Wszystkim innym gratuluje pierwszych razow poporodowych, nowych tygodni z dziecmi w brzuszkach i tych z dziećmi na rączkach!
My dzusiaj w nocy od 2 do 5:30 bez spania. Nie wiem co malucha w nos ugryzło. A wczoraj intuicja matczyna podpowiedziała mi zeby kupić butelkę (uwaga! Naszapierwsza!) i herbatkę z kopru włoskiego i rumianku... Okazała sie zbawienna w nocyAngela89, KasiaKwiatek, mantissa, haneczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGosha wrote:MF nie komentuje na Twoje władne zyczenue
ale bardzo dobrze Cie rozumie... I tulę! A hormony widze i tak robią swoje...
HWESTA primero: żal sie ile możesz, my tu po to jesteśmy kochana. Zachowanie Twohego meza komentuje jednym słowem -niedojrzałość.
Sekundo: zapodaj przepis na pulpety w sosie koperkowym, bo wlasnie sie Zabieram za obiadek.., plissss
HANECZKA i ANKA gratuluje dziewczyny, jak ta lista sie szybko skraca... Dopuero co przeżywaliśmy nasza pierworodna Martynke Angeli... A tu juz końcówka
Wszystkim innym gratuluje pierwszych razow poporodowych, nowych tygodni z dziecmi w brzuszkach i tych z dziećmi na rączkach!
My dzusiaj w nocy od 2 do 5:30 bez spania. Nie wiem co malucha w nos ugryzło. A wczoraj intuicja matczyna podpowiedziała mi zeby kupić butelkę (uwaga! Naszapierwsza!) i herbatkę z kopru włoskiego i rumianku... Okazała sie zbawienna w nocy
http://kotlet.tv/pulpeciki-w-sosie-koperkowym/ ostatnio robiłam te troche je mocniej doprawiłamGosha, iwonka1077, Aguś86 lubią tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:Anka gratulacje!!! zasłużyłaś sobie na ekspresowy poród, mam nadzieje że choć dobrze go będziesz wspominała mimo tego popękania;/ :* buziaki dla największego kawalera na forum
HANECZKA dla Ciebie też wielkie gratulacje, odwaliłaś kawał dobrej roboty!!! jesteś super babeczka:)
hehe nie przesadzaj Kwiatek:D weźmie Cię szybciej niż Ci się wydaje:P
ja jak miałam to co Ty na suwaku nawet nie śniłam o porodzie:P a już nie mówię o zniecierpliwieniu:P do końca oaza spokoju przygotowana na przenoszenie:D
chyba się zdrzemnę, młoda dziś wyjątkowo śpi!
nie obudziła mi sie na karmienie, po 4.5 godziny i po tyrpaniu jej bo kazały wybudzić postanowiłam odciągnąć mleko i poszłam z tym na neonatologię aby mi pomogły tego ospalucha nakarmić-zjadła, i znowu śpi:P
cycki mnie bolą aaaaaa mówicie że kapusta?? co jeszcze??? ciepły prysznic?? masaż?
moje brodawki dają radę, już są podkrwione ale jest znośnie, chyba damy radę bez kapturków i popękanych brodawek:)glodomor...
Robotka1 lubi tę wiadomość
-
Angela no spoko przepis chyba jutro zrobie bo na dzis jeszcze krupnik mam i udzik gotowany
chcialam warzywa takie mrozone zrobic w piekarniku takie bo nie mam parowaru ale tam brokul i kalafior jest czytalam ze tez wzdymajacy i nie wiem jesc czy nie jesc .... -
nick nieaktualnyiwonka1077 wrote:Angela no spoko przepis chyba jutro zrobie bo na dzis jeszcze krupnik mam i udzik gotowany
chcialam warzywa takie mrozone zrobic w piekarniku takie bo nie mam parowaru ale tam brokul i kalafior jest czytalam ze tez wzdymajacy i nie wiem jesc czy nie jesc ....
Ja brokuły i kalafior dostałam w szpitalu co byłam już z małą. -
Angela89 wrote:Ja brokuły i kalafior dostałam w szpitalu co byłam już z małą.
to juz na dwa dni jedzenie mam
obiady sie znaczy hehehe
a owoce jakie jesz znaczy sie na poczatku jakie jadlas????Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2015, 14:09
-
Zima, Justynka, Natt, Haneczka, Anka moje gratulacje ale się kwietniówki sypią, super!!!!!!!!!
Ja wczoraj po wizycie mała 3500 +/- wszystko ok, w poniedziałek ide do szpitala a we wtorek cc, trzymajcie proszę kciuki
Pozdrawiam wszystkie mamusie rozpakowane i w dwupakachiwonka1077, Lali, Aguś86, KasiaKwiatek, MartaAlvi, sylvia007, Eweliśka, Gosha, Fasia, Klaudia90, maggie86, lysinka, Zima, Justinka, haneczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyiwonka1077 wrote:hmm mówisz, ja w sumie tez ale to te pierwsze dni to takie jeszcze nie jadl mi duzo to pewnie zdazylam je strawic jakos, dobra sprobuje i z ryzem sobie zjem ooo
to juz na dwa dni jedzenie mam
obiady sie znaczy hehehe
a owoce jakie jesz znaczy sie na poczatku jakie jadlas????i jabłka bo to najbardziej lubie :)Ale ja jestem z tych mam co jedzą wszystko a po prostu obserwuje
iwonka1077, Gosha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Klaudia90 wrote:Tak, trafiłam tam przez przypadek, ze względu na to, że moja ciąża przebiegała prawidłowo, bez powikłań i nie było wolnej zwykłej sali porodowej ;P
Po kilku godzinach spędzonych na korytarzu (między czasie miałam badania i ktg) przyszła położna i zaproponowała mi poród w DN. Mimo ze nie wiedziałam co to jest, zgodziłam się, bo nie chciałam urodzić na korytarzu, przy rejestracji
Zaprowadzono mnie do oddziału. Trzy sale, wszystkie wolne, mogłam sobie wybrać, w którym pokoju chcę rodzić. Zaglądam do pierwszego, otworzyłam dzioba i nie wierzę!Normalnie jak w mieszkaniu. Czyściutko, kolorowo, na ścianie tapeta w kwiaty, na środku duże łoże (jak w sypialni), obok łóżeczko dla dziecka, dalej szafeczki, piłka, drabinki, wanna i wejście do łazienki. Byłam w szoku, bardzo mile zaskoczona, że w takich warunkach można rodzić
Czułam się jak w domu. POLECAM!
No to super. Ale rozumiem ze porod nie byl na warunkach DN?
Ja czasem jeszcze rozwazam DN ale jednak sie boje. U mnie i tak szpital wyglada bardzo dobrze (pojedyncze pokoje, kolorowe sciany, przyjemne swiatlo, odtwarzacz do muzyki, wanna albo lazienka). DN ma swoje plusy ale chyba jednak pierwsze dziecko wole tradycyjnie w szpitalu. -
mila79 wrote:Zima, Justynka, Natt, Haneczka, Anka moje gratulacje ale się kwietniówki sypią, super!!!!!!!!!
Ja wczoraj po wizycie mała 3500 +/- wszystko ok, w poniedziałek ide do szpitala a we wtorek cc, trzymajcie proszę kciuki
Pozdrawiam wszystkie mamusie rozpakowane i w dwupakach
Dlaczego masz cc? -
nick nieaktualnywiem w czym tkwi problem... powiedzial ze nie wie czy mnie kocha.
I czuje sie jakby ktos mi w morde dal... Zastanawiam sie... moze przez ten porod wspolny, moze to za duzo dla niego bylo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2015, 15:10
-
nick nieaktualny
-
Hwesta, to byla rozmowa na spokojnie czy sie klociliscie? Bo w zlosci ludzie mowia rozne zeczy, niekoniecznie prawdziwe. Usiadzcie i porozmawiajcie, na spokojnie, bez zlosci. Strasznie Ci wspolczuje, ze zamiast cieszyc sie poczatkami macierzynstwa, martwisz sie o swoj zwiazek.
-
nick nieaktualny