Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmiłam właśnie przez 3 minuty samą piersią bez nakładki! Ale fajnie
)
KasiaKwiatek, Aguś86, sylvia007, Gosha, CzaryMary, Militta110816, Justinka, Amy_, iwonka1077, Angela89, Agusiek89, maggie86, mantissa, misia83, Murraya, liloe lubią tę wiadomość
-
Aguś86 wrote:Jeśli nie byłoby hexy to wezmę 5 w 1 i wzw, ale mimo wszystko wolałabym hexę, bo jak już pójdziesz jedną to trzeba kontynuować. Zuzia super zniosla hexe. No nic- czekamy i miejmy nadzieję, że będzie.
Aguś86 lubi tę wiadomość
-
Ida wrote:My mieliśmy dzisiaj szczepienie, dostaliśmy 5w1, więc jest
Fran zniósł dobrze, dużo śpi i jest nawet spokojny ale ma gorączkę 38,8. Zastanawiam się czy podać czopek...? Pediatra poleciła nam Nurofen ale nie wiem czy jest sens skoro nie widzę by było mu źle. -
Ja to chyba nie urodze nigdy!!
skurczy nie ma a jak juz jakies sie pojawiaja to na poziomie 30-40 ;/ wlasnie dostalam 6 tabletke..
Jeszcze bedzie tak ze 2 dni bede sie meczyc a skonczy sie cc.. myslalam ze jakos latwiej bedzie.. przy 4 tabletce byly juz skurcze i myslalam ze sie rozkreca a tu dupa -
nick nieaktualnyLwica wrote:Krysti tez mi sie wczoraj włączył _wylam prawie cały dzien wczoraj i czułam sie beznadziejna ze on tak z mojej piersi nie noże i sie frustruje
I czy dam radę
Teraz mam etap kszmarow ze cos mu sie stanie( maź tak samo
-
Ida wrote:My mieliśmy dzisiaj szczepienie, dostaliśmy 5w1, więc jest
Fran zniósł dobrze, dużo śpi i jest nawet spokojny ale ma gorączkę 38,8. Zastanawiam się czy podać czopek...? Pediatra poleciła nam Nurofen ale nie wiem czy jest sens skoro nie widzę by było mu źle.Ida lubi tę wiadomość
-
Shimmer - gratuluję! Super, doczekałaś się na Basię
A i chyba nawet szybko poszło, bo jak dobrze pamiętam o 17 odeszły wody a przed 22 mała była na świecie
Rudzia - oj współczuję bardzo tego wywoływania, oczekiwania na skurcze itd... tyle już biedna się naczekałaśale już nie długo jutro maks w niedzielę będzie mała z Tobą! Trzymam kciuki za szybką akcję! abyś jak najmniej się męczyła! :*
A u nas... ech kolejna wizyta w 'zakładzie zamkniętym' u Małej i info że wypis w poniedziałek najdalej we wtorek, załamkaja psychicznie już nie daję rady bez niej, ciągle się zastanawiam co teraz robi... wiem że ma najlepszą opiekę i krzywda się jej nie dzieję, ale mimo wszystko dziś skończyła tydzień a ja widziałam ją raptem do kupy 19 h
Jedynie dziś mnie podbudowało bardzo że pięknie ciągnęła z piersi! dzisiaj pierwszy raz przez te 3h nie była potrzebna butla! i tak pięknie ssała
Mój Aniołek...
Dzisiaj miałam ściągany szew - najbardziej bolała depilacja przy ściąganym silikonowym plastrze który mały nie był i wysprzątał mi wszystkie włoski z podbrzuszajeszcze mówię do gin, jakbym wiedziała to bym się tych włosków pozbyła wcześniej... a ona ale skąd Pani mogła wiedzieć że skończy się cesarką... ja - nawet mi przez myśl nie przeszło... ech
Co do mężów współczuję Wam dziewczyny! Ale często się słyszy że facetów przerasta rola ojca, często boją się takich maluszków.. no i jakby nie patrzeć nagle dziecko jest głównym zainteresowaniem nas matek, przelewamy całą miłość na dzieci, a Ci faceci to taki dodatek - przynieść, podaj, posprzątaj - oni tak to mogą odbierać... nie wiem, ja przy pierwszym nie mogłam narzekać na męża teraz mam nadzieję, że będzie podobnie... chociaż wkurza mnie okropnie fakt... że mimo że jest teraz na urlopie to odbiera co rusz telefony z pracy, wieczorami odpisuje na maile.. mam nadzieję, że tylko dlatego że małej nie ma - dla zabicia czasu... bo synem super się bawi, idzie na spacer, gotuje obiady itd...
A i mała wyjdzie pon - wt... a mąż w środę jedzie na dwa dni do Warszawy! a w piątek na cały dzień do Rzeszowa! Nosz kurw... nawet 2 tygodnie nie będzie w domu przy mnie, już nie mówiąc że nagle zostanę sama z dwójką dzieciz Małą co tylko po wyjściu ze szpitala, gdzie mogą być pierwsze dni ciężkie, aby się przestawiła, a my jej nauczyli
ech a potem 2 dni będzie w domu i po weekendzie do pracy już normalnie wraca... zawsze za dużo było pracy u nas w domu... i już mam tego dość, nie pracą człowiek żyje i to nie jest najważniejsze....
Ok wyżaliłam się, dziękuję za 'wysłuchanie'shimmer_lip lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Psotka mój się rusza sporo ale nie tak gwałtownie jak kiedyś. Bardziej się właśnie przelewa i wypina. Ale jak już wypnie kopyta to ohoho... klękajcie narody
życzę Ci żeby poród przyszedł szybko! Serio! A jak się lekarze zapatrują na poród siłami natury?
Rudzia tak bardzo chciałabym móc Ci pomóc jakoś! Mogę tylko wysyłać pozytywne myśli! -
Gosha maluszek i tak dostaje te 6 szczepień danego dnia tyle, że ma więcej wkłuć niż przy szczepionce skojarzonej. Generalnie dzieci dobrze reagują na szczepionki 5 w 1 czy 6 w 1 (hexa). Lekarka mi mówiła, że zazwyczaj pojawia się obrzęk w miejscu wklucia lub jednodniowa podwyższona temperatura. Zuzi nie było nic, a już kilka dawek przyjęła. Głowa do góry
Gosha lubi tę wiadomość
-
Gosha wrote:Nas za równo miesiac czeka szczepienie, my mamy 6w1, powiedzcie dziewczyny czy ono jest lepsze? Jestem przerażona bo wydaje mi sie ze jak 6 to tego duzo na raz dla maluszka
tymbardziej ze do ostatniej chwili pewnie sie bede zastanawiać czy szczepić w ogole...
Aguś86, Gosha lubią tę wiadomość
-
Dzieki... Dopiero troszke o tym poczytałam
I tak sie boje ewentualnych powikłań
No ale bede szczepić, nie wybaczylabym sobie jakby zachorował na jedno z tych strasznych chorób. Tak szczerze, jestem jyz stara a dopuero teraz przeczytałam jak wyglada przebieg chorób blonnica, tężec, krztusiec i sie przeraziłam. Nazwa niby znana ake zero wiedzy na ten temat. -
A my dzusiaj byliśmy na kontroli u pediatry. Mały wazy 3740, przez 10 dni przytył 310 gram tylko na moim mleczku
ale... Od urodzenia urósł az 6 cm, czy to możliwe?! a tak poza tym wszystko ok, pediatra mowi ze jest bardzo silny chłopczyk
Lali, Ida, Rudzia, Aguś86, KasiaKwiatek, Fasia, Agusiek89, CzaryMary lubią tę wiadomość