Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej kochane mamuśki.
My dzisiaj w nocy mieliśmy 2 h przerwę w spaniu bo księżniczce spać się chciało a wymuslala cuda na kiju. Teraz wstalismy i pierwsze słowa mojego syna : mamo gardło mnie boli. Nosa kurwa choroby mi brakuje. Ale co mam się dziwić jak mam w domu debili? W piątek teściową poszla z młodym do sąsiadów na trampolinie, wrócił do domu mokry jak cholera. Wczoraj mój maz zrobił dokładnie to samo polazl do sąsiadów młody wściekła się na trampolinie tak ze mu pot po głowie leciał, cala koszulka wsio mokre i jak wracali to spacerkiem bo mojemu mężowi się nie spieszy. Młodego zawisło, jak się pochoruje to się zalane bo co ja zrobię? Zamknęła się w pokoju na ty dzień? -
nick nieaktualnyDzień dobry.
Widze ze nie tylko u mnie noc kolorowa. Pierwszy raz od porodu poryczalam sie ze zmęczenia, zniecierpliwienia. Młody budził sie co 5 minut i płakał. O 4 skapitulowalam i przejął go maz. Dzisiaj jestem zła na siebie ze dalam sie ponieść emocjom i zezloscilam sie na nic niewinne dziecko
Kwiatkowa pokaz Mikołaja bo na pewno juz sie wykluł
-
nick nieaktualnyu nas niby z przeziebieniem trochę lepiej mala spala 5 godzin ciurkiem spala by dłużej ale ja obudziłam. Po jedzonku poszla spać od razu ale obudziła sie po 2 godzinach i chulaj dusza nie ma spania od 6 z nia walczymy bo przysypia a po 3 minutach ryk
-
u mnie jeszcze mala grzeczna jest, pewnie niedlugi to sie zmieni..zasypia ladnie kolo 23.00..budzi sie na jedzonko kolk 4 rano j zasypia znow..dzisiaj chciala cyca jeszcze przed 6 ale znow usnela :-)starszy odwieziony na przystanek a maz spi z sarenka przytulony
rozczula mnie ten widok
mocny wytatuowany facet przytulony do bobaska
liwi, mantissa, lysinka, Gosha lubią tę wiadomość
-
angela ja sie przeziebienia boje jak ognia..juz poinformowalam klientow na fb ze maja odmawiac wizyty jesli sa chorzy bo zatluke
mo mala sou na golaska w nocy, teraz w pampersie bo nie nadazalam z prankem tetr i poscieli heheh...normalny eskimos z tej mojej malej
-
Jaga wrote:Hej kochane mamuśki.
My dzisiaj w nocy mieliśmy 2 h przerwę w spaniu bo księżniczce spać się chciało a wymuslala cuda na kiju. Teraz wstalismy i pierwsze słowa mojego syna : mamo gardło mnie boli. Nosa kurwa choroby mi brakuje. Ale co mam się dziwić jak mam w domu debili? W piątek teściową poszla z młodym do sąsiadów na trampolinie, wrócił do domu mokry jak cholera. Wczoraj mój maz zrobił dokładnie to samo polazl do sąsiadów młody wściekła się na trampolinie tak ze mu pot po głowie leciał, cala koszulka wsio mokre i jak wracali to spacerkiem bo mojemu mężowi się nie spieszy. Młodego zawisło, jak się pochoruje to się zalane bo co ja zrobię? Zamknęła się w pokoju na ty dzień?nie da rady jakos podniesc mu odpornosci?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
My w sobotę spędziliśmy 5 godzinek na działce w lesie. Wszyscy dotlenieni, zadowoleni.
A dziś Julek mnie zaskoczył: Mąż go karmił butlą o 21:30, a następne karmienie o 3:00. I to ja go obudziłam, bo już trochę za długo spał. I nawet nie płakał przy przewijaniu.
CzaryMary, weronika86, Gosha, lysinka lubią tę wiadomość