Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMy będziemy chrzcić w święta
Chciałam chrzcić wcześniej ale teść lada moment wypływa. My zapraszamy tylko chrzestnych rodziców i moich dziadków i zapraszamy na obiad do Nas
Pewnie reszta rodzinki się obrazi ale trudno. Nasza decyzja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2015, 10:10
mantissa, Amy_, Gosha lubią tę wiadomość
-
Ida wrote:Dajcie namiar na te gumki, plissssss! Przy dziecku mam ciągle spięte, bo lecą mi na twarz, a Mały ciągnie i wyrywa, więc nie ma opcji rozpuszczonych. A mam taką gumkę, że pod koniec dnia aż głowa mnie boli, bo tak ciągnie cebulki...
polecam bezbarwne
Ida lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydziewczyny z Warszawy dzisiaj są/będą do 19tej testowane alarmy ostrzegania zagrożeń z powietrza,będą wyły syreny alarmowe także nie pakujcie się jakby co;)ja byłam z małym i psiakiem mamy na wilanowie u weterynarza i troszkę się przestraszyłam ale na 112 powiedzieli że ćwiczenia
hwesta, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
maggie86 wrote:dziewczyny z Warszawy dzisiaj są/będą do 19tej testowane alarmy ostrzegania zagrożeń z powietrza,będą wyły syreny alarmowe także nie pakujcie się jakby co;)ja byłam z małym i psiakiem mamy na wilanowie u weterynarza i troszkę się przestraszyłam ale na 112 powiedzieli że ćwiczenia
-
U nas w parafi uroczyste chrzty są w 1 niedziele miesiąca... przynajmniej bez problemów i proszenia ochrzci ksiądz więc chyba zostanie ten 5.07.. jak mała jeszcze była w brzuchu chciałam 3.05.. później z racji że urodziła się dopiero w kwietniu i to 10.. [a miała w marcu
] no i ten długi pobyt w szpitalu, musieliśmy przesunąć.. myślałam o 10.05 ale chyba byśmy się nie wyrobili.. po za tym teść miał być w szpitalu [ostatecznie wyszedł dzień wcześniej...] później padło na 24.05 nawet załatwiłam lokal mimo że okres komunii.. no i co nagle chrzestny brat męża mówi że mu nie pasuje, że bez sensu termin... teść chyba żeby go poprzeć wymyślił że on nie przyjdzie, bo ma problem z nogą i nie wytrzyma tych 1,5h w aucie! dzwoniła też siostra mężą mimo że i tak czy siak jej nie będzie, ale robiła za adwokata brata i taty mówiąc że głupia data bo to i tamto, ech ręce opadły.. dla mnie jak ktoś chce to da radę, a nie wymyśla głupie wymówki... ostatecznie powiedziałam co myslę i kazałam mężowi podjąć decyzje kiedy.. bo wchodziło jeszcze 31.05 ale wtedy nie będzie mojego brata i bratowej.. albo 5.07 gdzie ich raczej tez nie będzie, ale dodatkowo jest to termin już po wakacjach, a zależało mi aby ochrzcić zanim pojedziemy na drugi koniec polski... ech i co mąż przez 1,5 tyg nie umiał podjąć decyzji... aż w końcu wczoraj się wkurzyłam i powiedziałam że chrzciny będą 5.07 kto będzie to będzie, już mam dość tej sytuacji... bo oni wykłócają się o datę, a to przecież nam ma pasować bardziej, to my mamy na głowie inne organizacyjne rzeczy nie tylko data...
ok wyżaliłam siędopadłam lapka więc było mi łatwiej opisać hehe
-
nick nieaktualny
-
A wczoraj nie wiem co się mojemu dziecku podziało... od 12 nie spała praktycznie w ogóle
raz 1h i raz 40 min... po czym przed 20 kąpanie... później prawie 1h na cycu i zasnęła o 21.. spała do 3:30
wyszła 1h przerwa na karmienie i ogarnianie po dużej kupie która wylała się na plecki
no i zasnęła o 4:30 spała do 7
teraz niby też śpi 30 min, ale bardzoo nie spokojnie
a w ogóle ma jakąś wysypkę na twarzy i troszkę na dekolciewczoraj miała malutko a dziś już zdecydowanie więcej...
mam obawy że to po zjedzeniu szarlotki... w niedziele zjadłam jeden mały kawałek, stąd tylko parę kropek.. a wczoraj zjadłam już chyba z 5 kawałkówno to ją wysypało
nie wiem od proszku do pieczenia? możliwe?
-
nick nieaktualnymantissa wrote:O a czemu? Ja często wstrząsam żeby żelazo wymieszac.
PS: Juli dziś póki co nie marudzi.
Pięknie zacytuje "poniewaz prowadzi to do zmiany ksztaltu molekul bialka, zostawiajac tylko kawalki aminokwasow... laktoferyna, lizozym, i inne ochronne skladniki dzialaja dobrze w pelni jesli pozostaja w swojej strukturze molekularnej."shimmer_lip, mantissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A jeszcze jeżeli chodzi o obrazę i chrzciny
U nas od początku było wiadomo że chrzestnym będzie brat męża... [synka u nas jest męża siostra i mój brat] no a jeżeli chodzi o chrzestną to był już lekki problem, bo ja siostry już nie mamwięc wg 'wszystkich' powinna być moja bratowa... ale oboje z mężem nie bardzo chcieliśmy, ja nie raz się z nią ścięłam, po za tym ona taka trochę jest wywyższająca się jakby była lepsza od innych, ogólnie od początku się z nią nie mogłam dogadać, no ale cóż brat się ożenił to trzeba tolerować
i ostatecznie chrzestną będzie moja bardzo dobra koleżanka ze studiów, na nią zawsze mogę liczyć, o wszystkim pogadać i wiem że spełni się w tej roli bardzo dobrze
już nie mówiąc jak bardzo się ucieszyła no i była zaskoczona
No ale oczywiście ponoć będzie zdziwienie bratowej jak nie obraza pańska... ale mam to w d... po za tym jak dla niej to było logiczne że będzie chrzestną... to dlaczego ja nie byłam ich świadkową.. skoro to było takie oczywiste... a tak to był kolega brata i jej siostramimo że ma trzech braci i spokojnie mógłby być któryś z nich, a mój brat ma tylko mnie... moja mama nawet mówiła że mama bratowej też to będzie komentować, bo ona starej daty i dla niej też to było oczywiste, hehe ale już przy ich weselu nie.. na chrzestnych się nie wybiera kogo wypada tylko kogo się chce, chyba nie?