Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejka
U nas teraz trochę gorszy okresTosia ma problemy z kupkami, strasznie ją męczą - w sumie najlepiej chyba pomógł termofor z pestek wiśni przyłożony do brzuszka. Teraz doszły do tego problemy z odbijaniem, a wcześniej w ogóle nie odbijała. To straszne, że takie maluszki muszą się tak męczyć
Jakby nie te kupy, to Malutka przesypiałaby spokojnie po 5-6 godzin w nocy, teraz wybudza ją kupa
Podczytywałam przez ten tydzień i załapałam się nawet na zdjęcie HwestyŚliczne jesteście z Alą, a Ty wyglądasz jak nastolatka
Moja waga wróciła do tej sprzed ciąży jakoś po niecałym miesiącu, teraz utrzymuje się cały czas taka sama. Miałam nadzieję, że spadną mi jeszcze ze 4 kg, ale trudno. Nie mogę się tylko doczekać aż będę mogła ćwiczyć, żeby brzuch doprowadzić do ładu.
hwesta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo a ja niestety mam jeszcze duuzo do zrzucenia
po porodzie do teraz zeszło 8 kg. Przede mną jeszcze 11 kg do wagi sprzed ciąży a potem kolejne 5 lg które chcę zejść bo rok przed ciążą tyle mi nabiło
buuuu ogrom pracy przede mną. Jeden plus że brzuch właściwie już się wsysnął
teraz czas pozbywać się reszty
-
mf wrote:KasiaK-mi zeszlo 11,5...jeszcze 7,5 do wyjsciowej, a chcialabym tak z 10...wystarczy mi jak do wrzesnia to osiagne...nie oczekuje szybciej... ale jakies 2,5tyg waga mi stala nie wiem czemu... brzucha nie mam -tzn taki jakbym wiecej na obiad zjadla... boczki mnie denerwuja troche, ale po wizycie u ginki zaczynam treningi z mezem... on dba o forme, a ja co...
Aha... dzisiaj zagladalam do bozeny...srednio to tam wyglada...jakis faldek skory wisi w srodku, jakby jakis dzyndzelek...ehhhh no ale co zrobic? maz zagladac nie musi...a i jeszcze wargi przez te opuchlizny mi sie powiekszyly i sa takie flaczki... ;(ale teraz z każdym dniem jest lepiej. Wiem, że to dziwne ale mi dopiero teraz tak do końca schodzi opuchlizna. Nie bez powodu połóg trwa 6 tygodni. Głowa do góry będzie dobrze
-
nick nieaktualnyFiki Miki i małpa z ameryki
Ja od jutra zaczynam delikatne brzuszki, grzbiety, troszkę ćwiczeń na piłce, półprzysiady i na ręce trochę ćwiczeń. 3 tygodnie po porodzie więc szaleć nie mogę ale już prawie nie krwawię, właściwie sporadycznie i to nie krew już. Myślę że 15-20 minut delikatnego ćwiczenia nie zaszkodzi. Troszkę chcę wzmocnić mięśnie, bez obciążeń więc powinno być ok. Plus spacery i mam nadzieję, że waga powoli zacznie iść w dół.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2015, 19:35
Amy_ lubi tę wiadomość
-
Mi się wydaje, że po 4 tygodniach to chyba nie można dostać, bo żeby był okres to musi być owulacja, a owulacja 2 tyg po porodzie jest raczej mało prawdopodobna.
Mf mnie juz z 3 razy brzuch bolał jak na okres, ale na szczęście ten się nie pojawiłmf lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ehhh Mary zgrabna, piekne wlosy mozna popasc w kompleksy
kombinezonik sliczny!!! Tak na marginesie masz krecone wlosy z natury? Jak to robisz ze sa tak ladnie pofalowane? Ja mam lekko krecone i nie potrafie osiagnac takiego efektu pofalowania...
CzaryMary lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki Kasiu:-)
Kosztował 50 zeta, na marywilskiej ale nie pamiętam w której budziea szxkoda bo mieli tam fajne rzeczy. Ten kombinezon jest z top shopu . ma wyrwany kawałek metki żeby nie było widać firmy - nie wiem skąd oni to maja....
A ja sie odciagam. Byliśmy w gościach. Wypilam 2 godziny temu drinka i zjadlam tatara i mam opory żeby dac dziecku to mleko. Ale tak jak mówi Angela , najwyżej
pojdzie do kąpieli -
nick nieaktualnyLali dziekuje
ja jak na Was patrzę to popadam w kompleksy... Tutaj jest kółko wzajemnej adoracji
A co do wlosow to mam lekko falowanie. Myje je, osuszam ręcznikiem, czesze tangle teezerem,czekam aż wyschna, po czym wiąże niedbały koczek na czubku glowy.
Jak po 2-3 h zdejme gumke to powstają takie faleWiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2015, 20:56
Lali, mimka84 lubią tę wiadomość