Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jedzenie..
Ale mieliśmy histeryczny wieczór. Masakra.. Nie mogliśmy dziecka uspokoić kilka godzin. Albo płacz albo marudzenie, ciągle niespokojny.. W końcu padł przed północąWiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2015, 03:41
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witamy sie akurat Adaś wcina mleczko. Nocka ladna od 23,30 do 6,15
A z rana gdy sie obudzil nie płakał tylko obdarowal mame urodzinowymi usmiechami hihi :p
Ida Franus to przystojniakcudny
mf, Ida, Fasia, lysinka, Ulka84 lubią tę wiadomość
-
MłodaDamo czyżbyś miała dziś urodziny? Najlepszego Kochana! Spełnienia marzeń, zdrówka, żeby maluch zdrowo rósł
)
Angela współczuje, ja po takich nocach chodzę wkurwi*** cały dzień. Oby udało się odespać w dzień -
o! urodzinowo!
Młoda wszystkiego najlepszego!!
moje dziecko ma kryzys. Myślałam że jednodniowy, ale dzisiaj to samo...
ale tylko rano się tak zachowuje.. nie daje się odłożyć. Musi spać na cycku.. co go kladę to oczy jak 5 zł nie ma spania i zaraz płacz.. na rękach wszystkie
"bóle" mijają!
ech...
-
Ida zazdroszcze tarasu... ja mam u teśiowej mały balkonik z widokiem na krajówkę. szum i smród.. A balkonik 0.5x1 m
czyli tylko wlezie wózek..
Szkoda że nasze mieszkanie z 32m tarasem dopiero się buduje... jak tam pójdziemy to Olo będzie już miał ponad roczek.. no nic.. może Aduśka się nacieszy tarasem :PPPIda, sylvia007, Gosha lubią tę wiadomość
-
Młoda Damo 100 lat!
Amy u mnie też czasem tak jest, Natan chce spać na cyckach i koniec. Tatuś się cieszy, mówi ze wie co najlepszeale juz dwa razy tak miałam, że nosilam młodego a on płacze i płacze a jak go położyłam do łóżka to się automatycznie uspokajal i po chwili sam zasypial
-
Hej kochane
Ja ledwie zyje , od niedzieli jestem chora, katar i kaszel jak 100 diabłów, w sumie już przechodzi, wczoraj poszłam do lekarza po leki bo to juz za długo było. W nocy obudziło mnie charczenie u małej, odciagnęłam katar fridą, zielony i w takiej ilości ze w szoku byłam iż moja córka mogła oddychac.Aż chce mi się płakać , że ją zaraziłam, bo wiem jak to się prawdopodobnie skończy:( Dzisiaj zadzwonie do lekarza czy mogę podawać jej coś na ten katar zeby jej na oskrzela nie zlazło......
Odciągam jej co troche bo jest taki lejący ten katar teraz. Ehhh nie wiem co robić.