Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Moje dziecko znowu nie śpi. Już nie wiem co z nia robić.
Anka ja bym pewnie pojechała. Tak jak mówisz, przez rok możesz tam pomieszkać.
Moja starsza córa pojechała na wycieczkę do Wrocławia, wróci dopiero wieczorem a ja już tęsknie. Ale zrobiłam postęp, nie płakałam jak autobus odjeżdżał. W tamtym roku wyłam jak jechali do Krasiejowa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 10:43
Anka1501, Gosha lubią tę wiadomość
-
Moja też nie śpi praktycznie cały dzień. A na dobę śpi góra 8-10 godzin. Wiązanie nic nie daje, zresztą ja nie jestem zwolenniczką wiązania niemowląt (niworodki ok). I mimo to, że Nina tak mało śpi to nie jest marudna, nie płacze, chce się bawić, więc stwierdzam, że śpi tyle ile potrzebuje, a że mam ciężko, żeby zrobić cos w domu w ciągu dnia, to już inna kwestia
-
liwi wrote:Wystraszyła się. Śpi.
Ide pograć troche w heroesów. Masakrowanie potworów dobrze mi robi na nerwy
Fasia mi nielajka dała, o.A dwóch pozostałych nie udało mi się znaleźć.
liwi lubi tę wiadomość
-
Anka1501 wrote:Nat tez mało śpi ale wieczorem jak widzę, że marudzi bo jest zmęczony to zawijam go w kocyk i od razu zasypia. W nocy juz tego nie potrzebuje. Śpi od 22 do 6 z jedną przerwą na mleko
-
A propo tych nie lajkow, ja mam nadzieje ze nikomu nie dałam, bo na tel przesuwając juz kilka razy wcisnęłam, potem poprawiałam na lubie
I tak szczerze to ja myślałam ze to jest troszke tak ze jak ktoś napisze np. "Boli mnie głowa" lub "nie spaliśmy cała noc" to wtedy wciskam nie lubie
adab lubi tę wiadomość
-
Jestem zdania jak SYLWIA noworodka wiązać to ok, ale teraz to mam wrażenie ze mozna hamować w ten sposób rozwoj fizyczny bobo... Ale to moje zdanie, nie znany sie i byc moze mylę, a tymbardziej nikomu nic nie chce zarzucić
Angela89, mf lubią tę wiadomość
-
Mi to się nawet nie chce szukać to mi dał nielajka
głupie to dla mnie, bo niby po co komuś klikać, że sie jego posta nie lubi! Klikam lubie jak mam w myśli "fajnie". Jak coś mi się nie podoba lub z kims się nie zgadzam, to wolę w poscie użyć jakiegoś konkretnego argumentu!
A jak to "nie lubię" sie pojawiło to też komuś kliknełam, bo jest na tym miejscu na ekranie, gdzie w czesniej było "lubię", a ja zawsze na telefonie jestem. Oczywiscie tego nielajka od razu cofnełam -
Gosha wrote:A propo tych nie lajkow, ja mam nadzieje ze nikomu nie dałam, bo na tel przesuwając juz kilka razy wcisnęłam, potem poprawiałam na lubie
I tak szczerze to ja myślałam ze to jest troszke tak ze jak ktoś napisze np. "Boli mnie głowa" lub "nie spaliśmy cała noc" to wtedy wciskam nie lubie
Bo tak by to miało jakiś sens, ale nie wiadomo czy się komuś nie zaszkodzi nielajkami, że mu konto zablokują czy coś. Zresztą fajniej by było gdyby wszyscy widzieli kto nie lubi. -
nick nieaktualnyWitam
widzę że zrobiła się afera "nie lajkowa", trochę z mojego powodu.
Jestem nowa na belly, nie miałam za wiele kontaktu z dziećmi, nie ukrywam trochę jestem przerażona mimo iż ciąża była planowana. Koleżanka poleciła mi belly dla tzw. wsparcia zatem jestem ale nie mogę odnaleźć się na wątkach, może dlatego że to jeszcze wczesna ciąża i nie potrafię o niej mówić. Pomyślałam że poczytam jakiś wątek już upieczonych mam i zanotuję cenne wskazówki,linki, może zobaczę że to nie takie straszne.Miałyście najwięcej wpisów i padło na Was. Do rzeczy...
Czytając natrafiłam na wiele niefajnych sytuacji,postów które były niesmaczne i nie fair w stosunku do innych koleżanek jak i ogólnie do matek. Nie zdając sobie sprawy wyszło że u jednej z Was te moje "nie lajki" skumulowały się, ale najwyraźniej nie miałabym wspólnego zdania z tą osobą. I nie wiedziałam że one są anonimowe,dowiedziałam się gdy zaczęłam czytać bieżące posty. Nie mam problemu z tym by dana osoba wiedziała że treści jej niektórych wypowiedzi nie przypadły mi gustu. Mam do tego prawo jak każdy kto obcuje na belly, każdy może czytać, komentować, nie ma tu prywatnej własności. Czytając zauważyłam że nie ja jedna mam podobne zdanie ale wtedy nie było "nie lajków" a założę się że gdyby były to byłoby ich znacznie więcej za niektóre wypowiedzi. żeby nie było nie lajki poszły za treści a nie ze złośliwości, pomyślcie, macie prawie 5 tys postów a ja nie lubiłam raptem drobnego procenta w całej skali.
Nie będę przepraszała za posiadanie własnej opinii,każdy kto publikuje posty musi liczyć się z ich negatywnym odbiorem,i powinien być świadomy ich treści. Wy teraz każecie mnie za zdanie które miałyście w tamtym czasie w większości podobne do mojego, tylko nie mogłyście tego wyrazić "nie lajkiem" a odpowiedzią w postach. Zatem to co teraz robicie tzn. odwet na moim poście w którym napisałam że JESTEM W CIĄŻY jest zwykłą złośliwością. Same obsmarowywałyście dziewczyny z innych wątków i wtedy było super, ja przynajmniej tego nie robiłam, zachowałam to dla siebie.
Mogę się pewnie spodziewać zmasowanego ataku bo jak można było ostatnio zauważyć nie liczycie się nawet z własnymi koleżanki, zatem śmiało wyżyjcie się jeśli ma to Wam poprawić humor.
Życzenia dla lutówek troszkę spóźnione.
Miłego dnia.