Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Aaaaaaaaaa co tu się znów dzieje?
Przywitajcie mnie radośnie i poprzytulajcie bo mam dzisiaj ujowy dzień i cholerny kryzys. Siedzę i wyję do księzyca, nie mam siły do mojego syna.
Pisze już o co chodzi. Marcyś chodził do przedszkola i kazaliśmy zrobić badanie pedagogiczno psychologiczne czy nadaje się do 1 klasy. Otóż nie nadaje się i zostaje w przedszkolu. Dla mnie lepiej bo nadrobi to co mu umkneło jak ciągle chorował. Problem z Marcelim jest taki , że uwielbia chłopak liczyc, rysowac, wycinać, kleić itp. Natomiast ma wielkie problemy z literami. Nie zna ani jednej, nie głoskuje, sylabizuje do tego nie słyszy literek. Psycholog powiedziała , że u niego nie jest jeszcze rozwinięty zmysł słuchu i dlatego jest z tym problem , no ok. Ale od tygodni mój syn chyba sie cofa w rozwoju. Rano je kolacje śniadanie wieczorem , prawa ręka to lewa, nie wie gdzie jest przód tył, bok itp. Jestem załamana
Jak zadzwoniłam do mojej mamuśki się wyżalić to chyba jest ze mną bardzo źle bo aż kobita w autobus wsiadła i jedzie do mnie. Ehhh
Ja okresu nie mam i mieć narazie nie mam zamiaru.
Krystii wybacz ale naprawde dziwna z Ciebie osobistość. Zanim coś napiszesz lub odniesiesz się do czyjegoś komentarza to przeczytaj to 5 razy bo sama chyba nie wiesz co czytasz i co piszesz. Wkurzasz się jak ktoś chce Cię uświadomić , że popełniasz bład w pisowni imienia swojego syna, wkurzasz się jak ktoś Ci mówi , że twoje dziecko na zdjęciach jest tak przerobione , że wygląda jak lalka z allegro. Weź się słonko zastanów bo mi zaczyna być Ciebie szkoda
-
Jaga wrote:Aaaaaaaaaa co tu się znów dzieje?
Przywitajcie mnie radośnie i poprzytulajcie bo mam dzisiaj ujowy dzień i cholerny kryzys. Siedzę i wyję do księzyca, nie mam siły do mojego syna.
Pisze już o co chodzi. Marcyś chodził do przedszkola i kazaliśmy zrobić badanie pedagogiczno psychologiczne czy nadaje się do 1 klasy. Otóż nie nadaje się i zostaje w przedszkolu. Dla mnie lepiej bo nadrobi to co mu umkneło jak ciągle chorował. Problem z Marcelim jest taki , że uwielbia chłopak liczyc, rysowac, wycinać, kleić itp. Natomiast ma wielkie problemy z literami. Nie zna ani jednej, nie głoskuje, sylabizuje do tego nie słyszy literek. Psycholog powiedziała , że u niego nie jest jeszcze rozwinięty zmysł słuchu i dlatego jest z tym problem , no ok. Ale od tygodni mój syn chyba sie cofa w rozwoju. Rano je kolacje śniadanie wieczorem , prawa ręka to lewa, nie wie gdzie jest przód tył, bok itp. Jestem załamana
Jak zadzwoniłam do mojej mamuśki się wyżalić to chyba jest ze mną bardzo źle bo aż kobita w autobus wsiadła i jedzie do mnie. Ehhh
Ja okresu nie mam i mieć narazie nie mam zamiaru.
Krystii wybacz ale naprawde dziwna z Ciebie osobistość. Zanim coś napiszesz lub odniesiesz się do czyjegoś komentarza to przeczytaj to 5 razy bo sama chyba nie wiesz co czytasz i co piszesz. Wkurzasz się jak ktoś chce Cię uświadomić , że popełniasz bład w pisowni imienia swojego syna, wkurzasz się jak ktoś Ci mówi , że twoje dziecko na zdjęciach jest tak przerobione , że wygląda jak lalka z allegro. Weź się słonko zastanów bo mi zaczyna być Ciebie szkodaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2015, 10:20
Jaga lubi tę wiadomość
-
Jagus kochana! no witaj!
A z synem nie wiem co Ci doradzić ale mój teraz tez masz taki okres, że coś co wiedział i było oczywiste to teraz przekreca. Nie do końca jestem pewna z czego to wynika ale tak gada np na śniadanie -mówi kolacja albo, ze mama mówił...
Ale np na reklamę mówi "autopromocja"Jaga lubi tę wiadomość
-
Jaga myślałam o Tobie wczoraj - serialnie
jaki zbieg okoliczności.
Zachowanie synka może wynika z tego, że pojawiła się na świecie siostra (tak jak pisze Iwonka). Niekoniecznie musi on świadomie robić takie pomyłki. Tak po prostu jego psychika zareagowała. Nie przejmuj się tylko poświęcaj mu czas, żeby nie czuł się na drugim miejscuJaga lubi tę wiadomość
-
dziewczyny, ta dziewczyna z tym niemowlakiem to mogla byc marcowka-kwietniowka, jedna z nas, moze nie miala z kim pogadac, komu sie wyzalic i zrobila cos strasznego
nie moge przestac o tym myslec...
dlatego tak ciesze sie ze jestescie, piszecie, wspieracie, podpowiadacie ...Jaga, Aguś86 lubią tę wiadomość
-
Ksawa wrote:dziewczyny, ta dziewczyna z tym niemowlakiem to mogla byc marcowka-kwietniowka, jedna z nas, moze nie miala z kim pogadac, komu sie wyzalic i zrobila cos strasznego
nie moge przestac o tym myslec...
dlatego tak ciesze sie ze jestescie, piszecie, wspieracie, podpowiadacie ...
A co sie stalo? -
Klaudia ściągnęłaś mnie myślami.
Ksawa możliwe ale on zawsze był roztrzepany. Teraz dopiero widzę jak bardzo. O dniach tygodnia zapomnij , żeby znał. Ja chybva mu za mało poświęcałam czasu i go nie uczyłam . Zła matka ze mnie
Jeśli chodzi o tą dziewczyne to będę brutalna ale wkurwia mnie jak wszystko zwalają na depresje poporodową. Z Marcelim przez 9 miesięcy borykałam się z depresją , było mi ogromnie ciężko ale nigdy nie zapomniałam , że to jest małe dziecko. Jak miałam ogromne nerwy ( a miewam i teraz) to krzyczałam , okropnie wrzeszczałam , uderzałam w ściane i rzucałam przedmiotami. Płakałam bez powodu a jak już miałam powód to robiłam z tego taką aferę jakby conajmniej świat się miał zawalić. I nikt mi nie powie , że nie zauważa się , że ktoś ma depresje zwłaszcza poporodową a jak juz ktoś ma problemy natury psychicznej to należy baczniej obserwowac taką osobę i mieć zawsze ograniczone zaufanie. Nawet teraz sama sobie nie ufam pomimo , że z depresją poradziłam sobie sama, ale nie dałam już rady z nerwicą lękową i to ona mnie pokonała , wtedy musiałam iść do psychiatry. Teraz też pójdę by wykluczyć , że depresja u mnie znów się nie pojawia. Aczkolwiek czuję się świetnie
Edit mowa o dziewczynie co to wczoraj z 4 piętra przez okno wyrzuciła 3 miesięczną HanieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2015, 11:34
-
Jaga co do syna ech - nie robi tego specjalnie? Wiem ze dzieci tak maja. Najczesciej sie takie wyglupy jezykowe zaczynaja jak dziecko idzie do przedszkola-zlobka. Moze ktores z dzieciakow tak mowi i mlody tez zaczal swirowac.. nieswiadomie a moze z premedytacja. Juz dluzszy czas sie tak zachowuje? Nie wiazalabym tego z pojawieniem sie dziecka.
-
nick nieaktualny
-
Militta110816 wrote:Buuhaha
Witaj. Przeczytałam na forum, że kupiłaś wózek bexa line. Niewiele jest opinii na jego temat. Nie mogę znaleźć w pobliżu sklepu, w którym mogłabym go obejrzeć.
Mam do Ciebie pytanie czy to jest wysoki i masywny wózek ? Mam 152 cm wzrostu i nie chce żeby wózek mnie przytłoczył. Jak masz chwilkę możesz go pomierzyć? Interesuje mnie wysokość wózka od podłoża do końca budki, wysokość od podłoża do dna gondoli, wysokość od podłoża do szczytu gondoli. Byłabym Ci wdzięczna też mam problem z wózkiem jak mi się coś spodoba to okazuje się, że jak dla mnie to czołg a nie wózek.
Pozdrawiam