Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Angela ja ma bardzo grube włosy, no ale nad czołem wyłysiałam
dosłownie!!! Jak robię kucyka to tego nie czuję, ale w lusterku widzę
nawet się zastanawiam, czy grzywki sobie nie zrobić, bo płakać mi się chce, jak to widzę. I już sobie lokson zakupiłam, tylko nie można go stosować jak się karmi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2015, 13:57
-
Właśnie pod tym względem to wszystko gra. Myślę ze nie jest ani za ciepło ani za zimno a pielucha zmieniana co chwilę. Dziasla go swedza niestety ale co ja mogę oprócz gryzaka.
Teraz śpi od 12:30 ba rękach a ja z nim.
A ojcu odpowiadam dokładnie tak q i tak przylazi.Z twojego też nieźle ziolko.
-
Co do szczepień się nie wypowiadam, bo zupełnie się na tym nie znam.
To w kwestii włosów to ja mam dopiero tragedię. Po poronieniu włosy wypadały mi garściami, trzy miesiące później usunięcie pozamacicznej i znowu wypadały garściami do tego stopnia, że prawą skroń miałam łysą. Włosy mam bardzo długie, ale średnica kucyka to ok 1 cm. Teraz znowu zaczynają wypadać. Masakra, ja to dopiero łysa będę niedługo. -
Mi wlosy tez zaczely wypadac.. poki co nie ma tragedii..
Czy Wasze dzieci tez kaszla? Chodzi mi o taki suchy kaszel... Sofii nie jest przeziebiona ani nic jej nie dolega.. czasem kaszle takim suchym kaszlem wlasnie.. i nie wiem czy to normalne? -
Teraz będzie głupkowata wypowiedź młodej matki hehe: jestem dumna, bo dziś po raz pierwszy od kiedy pamiętam była książkowa, "piękna“, musztardowo-żółta kupa
A żeby było śmiesznie, to wczoraj po raz pierwszy od porodu zgrzeszyłam nie trzymając diety i w tanim barze zjadłam tłuste frytki i szarlotkę z lodami i czekoladą. Morał taki, że te diety to o kant dupci potłuc;-)
Gosha, liwi, Anka1501, Aguś86, Ida, lysinka, Lali lubią tę wiadomość
-
Julek też cały czas kaszle, ale tak sucho, nie przez ślinę. Ale już był chyba z 5 razy osłuchiwany i ciągle czysto. Nie wiem czy może za suche powietrze w domu czy co. I się zastanawiam czy możemy iść na basen.
Alicja, o diecie to ja mam dawno takie zdanie. -
Jula kaszle jak sie zakrztusi slinka
A co do diety, to ja nie moge jesc potraw wzdymajacych i zapierajacych, bo ja klopotow nie mam wiekszych, ale Jula sie meczy... a kupy u nas wygladaja ksiazkowo w zasadzie caly czas... byl problem ze zrobieniem po rogalu z nadzieniem czekoladowym i tyle... teraz powoli ostrzej doprawiam potrawy... dzisiaj zrobilam sobie indyka w kostke z warzywami duszonego w piekarniku z mnostwem przypraw i dodalam do marynaty sos chili slodko-pikantny... mmmmmm... ale pyszne mi wyszlo...
I szlismy do znajomych oddac blaszke, ktora zostala u nas po jakiejs imprezie, to upieklam drozdzowca z kruszonka i im zanioslam... a comantissa, Aguś86 lubią tę wiadomość