Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurczę, Anka. Mam nadzieję, że po prostu z jakichś względów zasiedział się tylko u dzieciaków. Chociaż skoro jutro miał być w pracy to trochę dziwne, tak samo jak i to włączenie telefonu na chwilę. No ale z drugiej strony skoro tylko on mógł go włączyć, to raczej nic mu się nie stało. Trzymam kciuki, żeby jutro z samego rana zadzwonił!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2015, 00:34
-
Anka-przeczytalam i sie zestresowalam, jakby to moj mial wylaczony telefon... ja pod tym wzgledem jestem przewrazliwiona, moj juz wie, ze ma sie odzywac, bo ja mam nerwice i zaraz gula w gardle i palpitacje serca sa, bo sobie wyobrazam nie wiadomo co...a wyobraznie mam bujna
-
Anka-daj znac jak przyjedzie!
Moja cora spala ponad 8h.... w koncu moje cyce nie wytrzymaly, przemoczylam wkladki, stanik, bluzke i juz tak bolaly, ze jej na spiaco zmienilam pieluche bez brania na przewijak i wzielam na rece, zeby przystawic spiocha do piersi... przebudzila sie jak ja bralam z takim glodem i panika w oczach, ze nie dostanie jesc... a jakbym jej nie obudzila, to by spala w najlepsze... jak zje, to musze isc do kuchni albo lazienki drugiego sciagnac, bo nie wytrzymam do kolejnego karmienia... juz myslalam, ze jak nie zaciagnie, to obydwa do uczucia ulgi trzeba bedzie odciagac...Ksawa lubi tę wiadomość
-
Agus, u nas przedzial czasowy identiko prawie 20-4, choc o tej 4 bylo przymusowe jedzenie, pospala 1,5h i rajcuje...
Wlasnie swirowala i najpierw zrobila kupe, za chwile zwymiotowala, a jak ja wzielam na klate, to tak majtala glowka, ze rabnela o mnie, poryczalysmy sie obie-ona bo zabolalo, ja ze strachu... a teraz je, bo przeciez po takim rajcowaniu z przebojami nie ma nic w brzuchu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2015, 06:18
-
nick nieaktualny