Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie mam za złe tu nikomu że zwraca mi uwagę na pisownię .
Ja się mądrować nie zamierzam, ale uważam, że jeżeli komuś az tak niepoprawna pisownia przeszkadza, po prostu nie powinien czytać i już, problem z głowy. Ale widocznie żyjemy w społeczeństwie masochistów lubujących się w maltretowaniu swojego umysłu tym, czego najbardziej nie znosi.
Lwica fajne kółko
Spokojnej nocy .Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 02:59
-
Dzień dobry,ja znowu nie mogę spać od 2 w nocy
dziecko nakarmione, przewinęłam smacznie śpi a ja się męczę. Nie wiem o co kaman
Moja śpi w samym body bez rękawów, najpierw w muślinowej pieluszce, a w nocy ląduje u nas w łóżku. Okno w sypialni mamy rozszczelnione, a wszędzie indziej otwarte -
Ech, lysinka. Ciekawe co stoi za tą twoją bezsennoscia.
nie dość ze przy małym dziecku każda odrobina snu ważna to jeszcze twoj organizm sam ją sobie odbiera.
Julek wynagrodzil mi pobudki i spał od 0:30 do 5:30. Teraz buszuje z książeczką i już spania nie ma. Ale 5 h mojego snu ciągiem to super wynik. -
Co do Krysti to nie chodzi o zwracanie uwagi na bledy tylko o zrozumienie czytanego tekstu. Ja np tez nie pisze znakow diakrytycznych, bo na tablecie jest mi niewygodnie. Krysia napisala post powyzej uzywajac interpunkcji i od razu latwiej sie to czyta i wiadomo o co chodzi
)
Tylko to mialam na mysli
A odnosnie moich kreseczek i ogonkow, cytujac prof Bralczyka "Jest różnica czy robisz komuś "laskę" czy "łaskę"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 07:39
mf, Krysti ~~>, KasiaKwiatek, Ewelcia, Gosha, Aguś86, Lwica, Murraya lubią tę wiadomość
-
Mantissa dzisiejsza noc, jak i inne gorace noce, Julek przesypia w bodziaku na krotki rekaw, a od pasa w dol okrywam go pieluszka. Okno mamy lekko uchylone, bo inaczej robi sie potwornie duszno ale zamykamy drzwi zeby nie bylo przeciagu
-
Ksawa wrote:ok, dziewczyny pozwolcie ze napisze jak to widze,
faktycznie czytam od niedawna i nie wiem co tam wczesniej Krysti nawyprawiala ale mam wrazenie ze dziewczyna stara sie,
moze siedzi tam na obczyznie sama, nie ma do kogo ust otworzyc bo facet pracuje gdzies w terenie, chcialaby podzielic sie z Wami swoja radoscia dlatego pisze ciagle o swoim endzelu
jestemy tu bardzo rozne i czasami specyficzne dlatego staram sie przyjmowac kazdego takim jaki jest...
bo rozne rzeczy dzieja sie w zyciu, depresje itp ...
Krysti a w domu jak rozmawiasz ze swoim? po angielsku? jak tak to tu też pisz po angielsku. Może łatwiej będzie nam CIebie zrozumieć, chyba że jesteś typem jak mojej mamy siostra - wyjechała do USA wiele lat temu - po angielsku nie bardzo, ale po polsku już "yyyyy jak to się mówi po polsku?" - zapomniała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 09:45
mf, Militta110816 lubią tę wiadomość
-
FAsia a co do spania - u nas tez zdarzają się noce kiedy Olek nie spi od 20.30 do 3 ciągiem, czasem wybudzi go pierdnięcie i ryk więc szybko zamykam mu buzie cycem
więc zdarza się, że do tej 3 wybudzi się np 2 razy
tak samo ze spaniem. Od szczepienia czyli od tamtego piątku spania w dzień nie ma w ogóle prawie. Spi po 30 min. Dzisiaj przełamał kryzys i spi już drugi raz po 40 min. Pewnie jak już to napisalam zaraz wstanie ;P
aaaa i jeszcze dodam że tak samo reaguje na osoby ktore już zna - usta w dół i ryk.. ale mu powoli przechodzi - nasze dzieci już mają "lepsze" i "gorsze" dni. NIe zapominajmy że to są mali dorośli ludzie. Ja też czasem mam dość innych i nie mam ochoty żeby do mnie mówili i pewnie tak samo nasze dzieciWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 09:43
-
Fasia, a w ciagu dnia gdzie siedzisz z Julkiem? My teraz jeszcze na tarasie, bo tutaj cien o tej porze jest, a na spacer juz za pozno, bo w sloncu juz daje... pozniej pojdziemy na drugi taras, tam jest cien caly dzien...
od wczoraj mamy znow bratanice 7 letnia, na szczescie udalo mi sie ja wczoraj zajac na jakas godzine-segregowala nasze zdjecia z wesela na kolorowe i czarno-biale... nie ja to wymyslilamja tylko pokazywalam jej jakies zdjecie, a ona sama zaczela to robic... przynajmniej w spokoju moglam cos porobic, bo Jula sie karuzelka zajmowala w tym czasie
-
Aaaa dziolchy- u nas jest plaga wciornastkow/przylzencow (takie robaczki przecinki), wiecie jak sobie z nimi radzic?
A propo ust w podkowke, Jula czasem tak robi i w sekunde przechodzi do euforiii znow podkowka i potem euforia... przekomiczny widok...
a teraz sie przez sen poplakala, jakby cos jej sie przysnilo... chyba po mnie to ma, bo ja czasami sie budze szlochajac jak cos zlego mi sie przysni...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 09:50
-
Tośka też krzyczy i stęka przez sen, nieraz to stękanie oznacza przytulcie mnie
Zmienność nastroju jest niesamowita, tak jak napisałaś MF - od podkówki i szlochów do euforii
My dzisiaj znowu po 8 byłyśmy na spacerku, ale po 9 już zrobiło się gorąco. Ta pogoda to koszmar -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa pierdyleeee jak gorącoooooo!!! Miki śpi od rana w kratkę...godzona snu...godzina na cycu+zabawa...i znowu sen... On też się męczy
A zaraz wychodzimy do teściowej na urodziny...niw chce mi się w ten tłok ludzi ładować
Wracając występujemy do Carrefoura po wiatrak