Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja usiadłam w końcu na tyłku .
Jezu czasu brakowało mi by się ogarnąc z tym rozpakowywaniem .
Uciekłam do rodziny .
Reszte kartonów ze Szkocji co przyszły rozpakuje jak wróce do domu.
Teraz odpoczywamy sobie wszyscy .
Teściowa sernik taki zrobiła że pół blachy zjadłam
Moja mama jest najukochańsza pomoże mi ogarnąć wszystko.
Zabieram ją do siebie na dwa miechy .
Co słychać uwas .Jak zdrowie ,jak dzieci wasze.
U nas spoko wszystko .Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2015, 00:43
-
mój Antoś miał wczoraj bardzo dziwny dzień. Jak zasnął o 18,30 to potem obudził się o 19.30 zjadł podwójną porcję mleka i znowu poszedł spać ( w wózku na dworze). Miałam go zamiar kąpać o 20.30, ale się nie obudził
Pobudka byla dopiero dzisiaj o 6. Oczywiście w nocy jadł. Taka sytuacja
Aguś86, mimka84, mantissa, Ksawa lubią tę wiadomość
[/url]
Aniołek - maj 2016
Aniołek - maj 2014 -
nick nieaktualny
-
Mf, Angela, fajnie, że na wizytach lekarskich wszystko dobrze z dzieciaczkami. Ja wytrwale ćwiczę codziennie z tomciem ćwiczenia z rehabilitacji.
Ja od trzech dni mam doła, bo znalazłam swoje wymarzone mieszkanie wśród oglądanych, ale mąż uznał, że za drogie i nie kupujemy go. Jest super urządzone, bardzo w moim stylu i gotowe do wprowadzenia. Nic bym tam nie zmieniła, ale on się uparł, że kredyt będzie za duży. Smutno mi:-( -
mimka84 wrote:No pisałam kiedyś że są i to całkiem duży wybór
Mojego endżela trafił szlag! Od trzech dni jest typem płacząco-marudzącym, ale coś za coś bo chyba zęba widzęmoze jakiegos super wyboru nie bylo, ale i tak kupilismy co chcielismy
A z moja marudka 1,5h teraz walczylam... byla to typowa kobieta-od euforii po rozpacz... nie wiem, czy tez nie przez zeba, bo i kupy takie rzadsze i czesciej... -
Przez te ostatnie 3 dni miałam właśnie nadzieję, że zmięknie i zmieni zdanie, tym bardziej, że płacąc więcej od razu, dużo by się zaoszczedzilo w porównaniu z kupnem mieszkania do remontu, bo tu nawet wypasione meble na wymiar na przedpokoju, w pokoju dziecka i w kuchni ze wszystkimi sprzetami agd. Wszystko praktycznie nówka, świeżo po remoncie i dokładnie tak jak sama bym chciała urządzić. Ale widzę, że z każdym dniem bardziej idzie w zaparte a na dodatek poparli go jego rodzice, którzy sporo nam mają dołożyć, więc tym bardziej jestem wściekła bo na spalonej pozycji. A ja po prostu nie mogę przestać o nim myśleć, bo zadne do tej pory tak mnie nie urzekło. Ach, no to się wam wyżaliłam
.. -
iwonka1077 wrote:Alicjaa moze jeszcze sie trafi okazja, nie ma co narzekac
Być może, ale obecnie jestem na takim etapie, że chciałabym jak dziecko stanąć i tupać nogą ze złości krzycząc "ja chcę TE mieszkanie!!! Buuu..!!"
Może za kilka dni mi przejdzie;-)mimka84 lubi tę wiadomość