Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja zaczne gluten podawać za 1,5 tygodnia
Lekarka mi mówiła ,że spokojnie mogę podawać jak będzie miał ok 4 i pół miesiąca
ale ja sobie zaczekam hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 21:34
-
mf czemu masz doła? wyłaź z niego ino w mig bo to nic dobrego:)
co do wprowadzania glutato nie wprowadzam jeszcze , a jedzenie treściwe podaje sporadycznie narazie bez pośpiechu, zobacze co mi powie lekarka na szczepieniu.
Iwonka nie powinna marfefka zatkać dupki
lusinka ziółko współczuje wam usypiania dzieciątek na rękachJa na moje szczęście nauczyłam Lile spać samej i samej zasypiać, zabawiać się samej i nie wymagania noszenia na rączkach. Dzieki temu jakoś daje rade z 2 dzieci samej
Mogę prac sprzątać gotować a Lila w tym czasie albo sama w kimono pójdzie albo się sama zabawia
Proponuję troche asertywności , cierpliwosci i powoli przyzwyczajać dzieciątka do usypiania samemu. Na początku będzie mega cięzko ale z dnia na dzień powinno byc lepiejiwonka1077, ziolko, lysinka lubią tę wiadomość
-
Kurcze, a ja od jakiegoś czasu mam chyba fazę ciąży urojonej
Mam mnóstwo objawów podobnych do tych co miałam na początku- mdłości, bóle głowy, senność i brzuszek mi "spuchł" na dole, mimo, że był już w miarę ok. Szanse na to, że miałabym zaciążyć są praktycznie zerowe, bo zawsze w gumce, nie zdarzyło się pęknięcie no i nie sądzę, że tak szybko by wyszło. Nie wiem, może to tęsknota za stanem ciążowym
O właśnie- sto lat JulciaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 22:15
-
Gosha wrote:ALICJA moze lepiej zatestuj..? I bedzue majowe dziecię na przyszły rok!
Haha wolałabym jeszcze nie tak szybkoA tak na serio to jakoś się z jednej strony obawiam zrobić ten test bo na drugie jeszcze za wcześnie jak dla mnie, a z drugiej strony racjonalnie podchodząc do sprawy wiem, że na pewno w ciąży być nie mogę. Ale może jakbym tą jedną kreskę zobaczyła, to by i moja świrująca psychika to załapała i objawy urojone by minęły..puki co stres przed zrobieniem testu wygrywa
Swoją drogą to ostatnio z mężem stwierdziliśmy, że fajnie było móc kochać się tak spontanicznie, bez zabezpieczenia... -
jedne co wiem na pewno, że jak będę znowu w ciąży, to nie zrobię tego błędu co teraz i jak ciąża będzie stabilna po 12 tyg to będę się udzielać na forum, oby grupa była tak fajna jak tu. Teraz bardzo żałuję, że wcześniej nie zaczęłam tu pisać, bo zazdroszczę wam tej wielomiesięcznej znajomości, tego jak się zżyłyście i tego, że na fb poznajecie się jeszcze lepiej.
Gosha lubi tę wiadomość
-
Jaga wrote:mf czemu masz doła? wyłaź z niego ino w mig bo to nic dobrego:)
co do wprowadzania glutato nie wprowadzam jeszcze , a jedzenie treściwe podaje sporadycznie narazie bez pośpiechu, zobacze co mi powie lekarka na szczepieniu.
Iwonka nie powinna marfefka zatkać dupki
lusinka ziółko współczuje wam usypiania dzieciątek na rękachJa na moje szczęście nauczyłam Lile spać samej i samej zasypiać, zabawiać się samej i nie wymagania noszenia na rączkach. Dzieki temu jakoś daje rade z 2 dzieci samej
Mogę prac sprzątać gotować a Lila w tym czasie albo sama w kimono pójdzie albo się sama zabawia
Proponuję troche asertywności , cierpliwosci i powoli przyzwyczajać dzieciątka do usypiania samemu. Na początku będzie mega cięzko ale z dnia na dzień powinno byc lepiej
Jak ja żałuję, że Julka tego nie nauczyłam, no ale cóż, pojęcia nie miałam jak to zrobić. Poleży 15 minut i ryczy jak opętany, żeby go na ręce wziąć.W sumie od początku tak miał. ;/
Alicja, testuj, testuj. -
Iwonka, co do mieszkania to ja dalej marzę o tamtym.. Dwa tyg temu jeszcze stary prezydent podpisał zmiany w programie mieszkanie dla młodych i podobno się łapiemy. Jeśli dostalibyśmy tą dopłatę to mężu się zgodził na te moje wymarzone. Jutro ma dzwonić do banku czy te nowe zasady już są realizowane. Zobaczymy...przebieram nogami z podekscytowania żeby się udało
mimka84, mantissa lubią tę wiadomość
-
mantissa wrote:Jak ja żałuję, że Julka tego nie nauczyłam, no ale cóż, pojęcia nie miałam jak to zrobić. Poleży 15 minut i ryczy jak opętany, żeby go na ręce wziąć.
W sumie od początku tak miał. ;/
U nas właśnie to samonie mam pomysłu jak nauczyć Piotrka żeby sam zasypiał skoro płacze jak go odkładamy. W sumie jak jest noszony też płacze, na jedno wychodzi
ehh moze kiedyś załapie, że można zasypiać samemu
W każdym razie Jaga- mega ZAZDROSZCZĘ
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 23:35
Jaga lubi tę wiadomość
-
mantissa nic straconego nadal mozesz oduczyć Julka od rączek. Tylko tak jak pisałam samozaparcie asertywność i cierpliwośc.
Ja Marcela nosiłam na rękach bo kolki bo ząbki bo mamusia chciała dziecku bliskości dać jak najwięcej i wynik był taki , że nabawiłam sie problemów z kręgosłupem bo Marcyś z rączek szybko nie zrezygnował. Do wc jak szłam to albo przy otwartych drzwiachi marcel w wózku albo z nim na kolanach bo darł się tak , ze bałam się zeby mi sąsiedzi policji nie wezwali.
AAAAAAAAAAA i się muszę pochwalić muszę musze muszę. już 10 dni ćwiczyłam i nie zrezygnowałam. Obym wytrwała dalejmantissa, Aguś86, lysinka, Amy_, Gosha lubią tę wiadomość