Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Do wagi z przed ciąży to mi już dawno się udało wrócić, nawet 2 kg mam mniej, ale skóra na brzuchu po lewej stronie, gdzie mały siedział mi się nie do końca ściągnęła kurcze..
Dzięki JoD za podpowiedzi co do ćwiczeń. Najgorsze, że u mnie ciężko z samozaparciem do regularnego wysiłku
Zgredka, ja to piersi już powoli spisuję na straty ;-( Miałam naprawdę super jędrne i ładne D, całą ciążę chodziłam w sportowych stanikach, nawet spałam w nich, a niestety przez karmienie się wyciągnęły, wskoczyło parę rozstępów i niestety mój piękny biust poszedł w zapomnienie. Ale pocieszam się jedynie tym, że to poświęcenie na rzecz zdrowia i bliskości dla mojego ukochanego dziecka -
Ja tydzień po porodzie od razu zrzuciłam 10kg wagi a 5 zostało i tak ciągnie się do tej pory.Nie potrafiłam mimo diety przy karmieniu a karmiłam poł roku,tego zrzucić także masakra. Ale postanowiłam się teraz ostro wziąć za siebie staram się choc nie jest łatwo mam okrutnie wzmozony apetyt przez stres ;/ ogólnie nie wiele u nas pozytywnego jedynie Adaś dobrze się rozwija i to mnie pociesza ale co jak ogólnie ciężko i choruje ciągle ;/ no ale musze schudnąć,bo wyglądam jak klucha ;/ póki co ćwicze rozciaganie i takie tam dywanówki żeby porozciągac mięśnie potem będzie jakies cardio żeby spalać tłuszczyk.
Co do piersi ogólnie miałam małe ale takie pełne jędrne a teraz gdy już skończyłam karmić są okrutne ;/ małe i puste takie sama skóra kurde ,co by tu na to zaradzić hmmm
-
Moj brzuch to masakra
. niestety w ciazy byl ogromny i skora nie wytrzymala napiecia. Zrobily mi sie ogromne rozstepy, skora wisi a pepka nadal nie mam. Cala ciaze smarowalam sie olejkami i kremami, moja mama ani siostra nie maja rozstepow po ciazy a mnie niestety to spotkalo
. Po ostatnim dziecku moze sie zdecyduje na jakis zabieg.
-
U mnie puki co nadal słoiki wcina aż się uszy trzęsą. Jakbym mu dała to i ze dwa na raz
Szkoda, że coraz rzadziej pojawiają się tu posty. Za późno dołączyłam do kwietniowek i teraz mam niedosyt, a mało kto jeszcze tu zostałSmutno, że prawie wszystkie dziewczyny się stąd wyniosły na fb. Tyle jest tu waszych wspomnień, przeżyć z jednego z najwspanialszych okresów w życiu, szkoda aby to odeszło w zapomnienie..
-
Szymon na razie się buja. Tak ze 2 tygodnie. Zuzia ruszyła po około miesiącu bujania mając 7 miesięcy.
Szymon najpierw usiadł kilka dni temu, a Zuzia najpierw raczkowala i usiadła z raczkowania. Każde dziecko jest inneWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 15:56
-
Ja zaczęłam gotować
Już robie zapasy do zamrażalnika warzyw i mięsa
Serce mi rośnie, no Szymon pięknie je te moje obiadki. Słoiczki tez chętnie zjada ale już pochłania cały duży, wiec i ekonomiczniej jest gotować. Mojego obiadku zjada więcej niż ma duży sloiczek
-
JoD wrote:Dziewczyny, a ile czasu minęło od prób podnoszenia się do czworaków do faktycznego raczkowania/siadania? I co było pierwsze?
U nas szybko poszło, ze 3 tygodnie. Najpierw było raczkowanie, potem siadanie z podparciem, teraz jest siadanie bez podparcia i zaczyna się w szybkim tempie chodzenie na prosto.Bez problemów już wstaje na nogi i się wytęża próbując siegnąć coś wyżej. Trzymana za rączki robi już kroki.
Usypianie stało się teraz wyzwaniem. Ze zmęczenia zatacza się jak pijana,ale nie położy się tylko będzie wstawać i się szczebelków trzymać
-
Potrzebuję po raz kolejny waszej rady, opinii, tego jak wy to robicie
Czy wasze dzieciaczki śpią z wami w pokojach w swoich łóżkach, a może z wami w łóżkach?
My z mężem postanowiliśmy spać oddzielnie od dziecka bo odkąd mała zaczęła stawać, budziła się w nocy, stawała przy barierce, patrzyła na nas i z rykiem wyciągała do nas rączki totalnie się rozbudzając.
Ale mam wyrzuty sumienia że zostawiam ją tak samiutką na noc w pokoju. Ma zapalone lekkie światełko, ja reaguje na każdy jej płacz; ale mimo to jakoś dziwnie się czuje tak "porzucając" ją. Bo nim zacznie kwilić , nim przybiegnę to budzi się i patrzy, że nie ma nikogo obok...
Nie za wcześnie waszym zdaniem na naukę spania samej w pokoju?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 20:15
-
PannaNiedzwiedzia -My mamy łóżeczko w sypialni , do 5,5 miesiąca spal sam w łóżeczku odkąd wyszły ząbki od 1,5 miesiąca śpi z nami w łożku ,bo się troche przyzwyczaił
próbujemy usilnie odkładać go ale udają się tylko drzemki, w nocy musi spać z nami,bo strasznie się rozbudza. Jeśli chodzi o mnie nie chciałabym aby synek spał sam w pokoju chyba chociaż na chwile obecną nie jestem w stanie powiedzieć co bym zrobiła tak serio w Twojej sytuacji jak dla mnie nie wyobrażam sobie ale w sumie to tez dobre takie hmm uczenie wiesz spać samemu w pokoiku ,bo kiedyś tak czy siak ta chwila powinna nadejść uczyć samodzielności ale dla mnie chyba za wczas ale ja to ja heh.Wole jak jest synek z nami mam go pod okiem gdy jest chory czy ząbkuje a nawet gdy wszystko w porządku jest mi lepiej
czy by spał u siebie czy z nami
Jod u nas najpierw pozycja do raczkowania równo 6 miesiac, potem bujanie się przód/tył w tej pozycji na czworaka potem wspinanie się na kolanka potem wstawanie podpierajac sie czegos i nastepnie pierwsze kroki raczkujac w tym samym czasie zaczal tez ladnie siedziec bez podparcia ale usadzony przez nas.Sam tez potrafi np ze stania czy z kolanek usiaść albo z raczkowania ale jeszcze ćwiczyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 20:36
-
Wasze dzieci już raczkują?? Piotrek leżąc na brzuszku prostuje się na rączkach i tyle z jego akrobacji
Dziewczyny pomóżcie mi! jakie mleko Wasze dzieci jedzą? po bebiko wymiotuje, po nan pro wymiotuje... idę do pracy, a Piotrek nie chce zaakceptować żadnego mleka, tylko cyc i koniec kropka! nawet kaszki nie chce jeśćnie wiem co mam zrobić ehh
-
Nio u mnie synek pierwsze kroki robi tzn pare do przodu i się rzuca i pełza do przodu popychając się rękami i znowu pare kroków także jeszcze ćwiczy
A co do mleka kurde cięzka sprawa a bebilon? hipp? chyba musisz popróbować .U nas też były przeboje z mlekiem.Gdy miał 4 miesiące zaczęłam dokarmiać zwykłym bebiko i było okej ale gdy zwiększyłam ilość dokarmiania pojawiły sie problemy ,bolał go brzuch .Musieliśmy przejść na bebiko comfort po którym była poprawa .Teraz przechodzilismy na mleko następne i kupowaliśmy też comfort ale to mleko nie dość,że trudno dostępne to jeszcze bez promocyjnych opakowań tylko 350g i tylko w rosmanie i hebe widziałam no i apteki ale w aptekach ceny z kosmosu więc spróbowaliśmy przejść na zwykłe bebiko 2.Na szczęście udało się i nie boli go po nim brzuszek i lubi to mleko
Musisz po próbować może bebilon mu podejdzie ,wiesz pewnie nie jest przyzwyczajony do innego smaku no i inaczej to wygląda ,bo to smok butelka może niech ktoś inny spróboje mu podawać z butli tata,babcia