Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Alicja, Piotruś ma uczulenie na coś co jem (ale nie wiem co), które objawia się swędzącymi, czerwonymi policzkami i obawiam się, że to one po części go budzą w nocy
budzi się i drapie po policzkach... czasem aż rany robi pazurkami jak źle przycięte
No i dobija już chyba do 9 kg, we wtorek się dowiem dokładnietyje tak przez to nocne podjadanie!!!
-
JoD, dziękuję w imieniu synka
Ziolko, oj to u ciebie też nie za fajnie z tą wysypką u małego. Biedactwo męczy się na pewno jak go swędzi
Ja dziś od rana zrobiłam akcję nawilżania pokoju, nawilżacz chodzi i w sumie w ciagu dnia nie chrumkał. Przed zaśnięciem spróbowałam jeszcze odciągnąć nos aspiratorem, ale czysto. No i po tej probie odciagania znowu zaczął chrumkać. Psiknełam wodą morską, żeby może mu nawilżyć trochę. -
ziolko wrote:Alicja, Piotruś ma uczulenie na coś co jem (ale nie wiem co), które objawia się swędzącymi, czerwonymi policzkami i obawiam się, że to one po części go budzą w nocy
budzi się i drapie po policzkach... czasem aż rany robi pazurkami jak źle przycięte
No i dobija już chyba do 9 kg, we wtorek się dowiem dokładnietyje tak przez to nocne podjadanie!!!
O, u mojego też czerwone policzki + broda od ok. 3-4 dni. Tylko on się nie drapie. Zawsze pojawia się na wieczór, przez noc znika i wieczorem znowu. Podejrzewam, że to obiadek, ale jeszcze konkretnego składnika nie namierzyłam.
I zaliczyliśmy dzisiaj stłuczkę jadąc z MiśkiemNa szczęście nikomu nic się nie stało.
-
Hej
U nas dobrze wszystko ,Ignacy miał katar 3 dni ale w obroty odrazu go wziełam i przeszedł.
U nas już Ignaś je zupky babci Haniwczoraj jadł rosołek z Marchewką ,ziemniaczkiem i kurczakiem,wszystko zmiksowane
mało łyżeczki mi nie zjadł tak mu smakowało hihi
JOD u nas było też takie kiwanie głową w prawo i w lewo ,taki etap miał.Ale od półtora miesiąca nic .
Ignacy waży 9,5 kg już,u nas karmienie w nocy dwa razyZiolko współczuje wspólczuje wam ! Niech to szybko znika !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 08:16
-
Od kilku czy to już kilkunastu dni Tomek bardzo niespokojne śpi. Rozbudza go każdy glosniejszy dźwięk czy miałknięcie kota. Masakra, bo mieszkamy puki co w jednym pokoju i ciężko funkcjonować gdy trzeba chodzić na palcach.. Na dodatek od kilku dni budzi się ok 23-24 i nie może zasnąć nawet do 3 godzin. Potem pośpi ze dwie godz i znowu pobudka. Ja jestem jak zombie, dziś musiałam wypić dwie kawy bo zasypiałam na stojąco.. Nie wiem co się z nim dzieje. Od urodzenia był przyzwyczajony do spania przy telewizorze czy głosach rozmów, zasypiał szybko przy karmieniu, a teraz usypianie też robi się coraz żmudniejszym procesem. Dobra, wyżaliłam się
Pannaniedzwiedzia, nie pomogę bo kaszlu jeszcze na szczęście nie przerabialiśmy. Ale życzę zdrówka dla córci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2015, 23:36
-
My na kaszel mieliśmy leki od lekarki sama bym sie bala cos brać. Na suchy inhalacje nebbudem i na mokry flegamina oba sposoby nam pomogly gdy maly mial i suchy i mokry kaszel.
Właśnie wstalismy, maly niespokojny budzi sie placze dałam mu butle myslac glodny a potem dotykam go a on zgrzany jak piecma goraczke. Oby od zebow
dalam lek oby spadla i zasnelo moje biedactwo
Oj Alicjaa no ciezko u nas tez juz od dłuższego czasu mlody ma niespokojny sen za dnia i nic niestetynie poradze , bo sama nie wiem o co kaman a wlasnie uczylismy go spac przy halasach takich domowych do tego od jakis 2 tygodni drzemki maks 30min takze obled. Cale dnie placze ale chyba dzisiaj okaze sie ze to zeby skoro ma juz ta goraczke takze to moglabyc tez przyczyna niespokojnosci synka hmmWiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2015, 03:51
-
Panna niedzwedzia, my na kaszelek mieliśmy flegaminę, przeszło na szczęście
Młoda Damo współczuję gorączki! biedactwo się namęczy...
Alicja, my tez przyzwyczajaliśmy Piotrusia do spania przy hałasach. Niestety sytuacja jak u Ciebie, choć akurat dziś w nocy obudził się tylko raz, o 3. Ale co z tego skoro zasnął dopiero przed północąno cóż, to na pewno przejściowe!
Kończymy dziś pół roczku, sama nie wiem kiedy to zleciałoa wczoraj był ziemniaczek, w pełni zaakceptowany
-
Piotrusiu sto lat!!
O rety, zgredka, już żłobek?! Boże, takie maleństwa..
Nie mogę sobie wyobrazić, że jeszcze do niedawna każdy macierzyński kończył się po max 6 miesiącach. Jestem przerażona jak ja się po roku rozstanę ze swoim dzieckiem. Jestem od niego uzależniona.. Jak teraz muszę go zostawić z mamą na max godzinę żeby załatwić jakieś ważne sprawy to to jest dla mnie koszmar, ciągle o nim myślę, wyobrażam sobie, że płacze beze mnie. Bez niego nie wychodzę z domu, gdy nie muszę, nie ciągnie mnie na zakupy, do znajomych, chyba, że z dzieckiem. Nie wiem czy każdy ma taką 'psychozę' jak ja, czy wynika to u mnie ze straty dwóch poprzednich maluszków, wiec teraz tak bardzo nie chcę się z nim rozstawać... -
Dziewczyny, jeśli można spytać, jak kondycja waszych pociążowych brzuszków? Ja w ciąży przytylam ponad 24 kg, brzuch miałam ogromny, a Tomek ulokował się mocno po lewej stronie. Na dzień dzisiejszy po prawej str skóra ładnie się ściągnęła, a po lewej niestety mała fałdka skóry trochę zwisa
Poza tym tak jeszcze cały troszkę odstaje mniej wiecej na etapie 3 miesiąca ciąży
Macie jakieś sprawdzone sposoby na brzuch?
-
Ja za bardzo nie pomogę. Aktualnie ważę mniej niż przed ciążą i została mi mini oponka, która w ogóle mi nie przeszkadza, więc nie interesowałam się tym, jak ją zgubić. Chociaż coś mi się obiło o uszy, że chyba Skalpel Ewy Chodakowskiej jest dobry na brzuch. No i ja kiedyś ćwiczyłam 6 Weidera, która też ładnie pomogła mi zgubić nadmiar tłuszczyku
Mam kolejne pytanie związane z jedzeniem naszych dzieci - obiadki robię synkowi samodzielnie, ale ściągę biorę z kupnych słoiczków i zobaczyłam, że od 6 miesiąca jest danie "potrawka z indykiem i pomidorami", w którym jest konkretnie przecier pomidorowy. Nie wiecie jak to jest faktycznie z tymi pomidorami? Bo wydawało mi się, że one są wprowadzane sporo później, zresztą patrzyłam w tabelach żywienia i tam jest informacja, że można podawać po 10 miesiącu. Może coś się zmieniło i te tabele są nieaktualne? Nie znalazłam żadnych z tego roku. -
Natalka juz jadla ten sloiczek z przecierem pomidorowym i jej smakowal. Żadnego uczulenia. Ja tez sie wzoruje na słoiczkach
Daje malej już jogurt naturalny i chyba widziałam tez deserek z twarożkiem. Natomiast czytam w Internecie ze twarożek jest od 11 miesiąca. To prawda? Dajecie juz twarozek?