Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
AlicjaaA wrote:Annika, chodzi o to aby dziecko miało nóżki rozłożone maxymalnie na żabę. Ergonomiczne nosidełka nie mają żadnego profilowanego wycięcia- nie wiem jak to lepiej wytłumaczyć (mi się to wycięcie w wisiadłach kojarzy z kształtem majtek na pupie I z tego co wiem, przy ergonomicznych nosidełkach nie ma opcji, żeby dziecko było odwrócone przodem do otoczenia.
A ja obecnie jestem na etapie poszukiwania butów na zimę dla Tomaszka.. Przeglądam allegro, ale jakoś nie mogę się zdecydować. Nie chcę przepłacać, bo przecież nie chodzi, więc żadne profilowane drogie mi nie potrzebne, ale z takich typowo niemowlęcych to średni wybór..;-/
Alicjaa, a chcesz te buty, żeby Tomkowi było po prostu cieplej, tak? To może lepiej jakieś grube wełniane papucie/skarpety? Z tego co wiem, to w H&M takie sprzedają. Podobno właśnie są fajne, bo nawet nadają się do noszenia w chuście/nosidle i dziecku nie marzną nogi Jak znajdę link, to podeślę -
Kurde a ja chce żeby mój syn znowu miał 2 miesiące leżał jadł i spał ;/
Od 2 dni wykumał sztuczki i wspina się gdzie się da ;/ np bawi się na narożniku rozłożonym i co chwile do boków podchodzi i chce się wydostać i sie wspina a potem rzuca ;/ i musze poduchami ogradzać ;/ a on ryczy,bo chce kombinować i nigdzie nie da się go położyć.Wszędzie niebezpiecznie ;/ Oszaleje to chyba będzie hardkor ,te kolki te nieprzespane noce to chyba nic w porównaniu z tym,że dziecko mi chce robić wszystko co nie powinno. Teraz wspina mi sie na poduszke i zadowolony krzyczy i rozgląda się czy patrze, A jak zaraz huknie z tą poduchą na ziemie to nie będzie wesoło.
W środe chyba mamy te szczepienie o ile będzie szczepionka i lekarka mi go da zaszczepić. Niby mi juz tak nie kaszle tylko tam raz dwa na dzień to pewnie od sliny , katar też znika to ja boje się ,że masakraWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2015, 10:14
-
MlodaDamo, a myślałaś o kojcu? Ja mam i bardzo sobie chwalę. Mój synek może jeszcze nie jest tak bardzo ruchliwy, bo na razie tylko kręci się w każdą możliwą stronę, ale też już nie mogę zostawiać go bez opieki, a czasami trzeba i wtedy kojec mnie ratuje. Ma tam miejsce, zabawki - kręci się, bawi zabawkami, kopie nogami, robi co chce i ogólnie lubi w nim przebywać. Oczywiście może być tak, że jak zacznie się wspinać czy raczkować, to wtedy kojec będzie be, ale mam nadzieję, że nie.
-
JoD kojec mamy i odpada,bo z niego tez chce sie wydostac. Krzyczy drapie takze obled. Na ziemie go zaraz dam i trudno . Przywali gdzies to bedzie mial guza no ;/
O przywalił ;/ głową o ściane a nie mówiłam oszalejeWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2015, 10:37
-
Shimmer, spoko, dobrze wiedzieć. Dla mnie to i tak nic nie zmienia, bo ja kupowałam ze świadomością zakupu podróbki no name, bo na inny po prostu mnie nie stać. Te metki mnie zdziwiły, ale już teraz wiem co i jak
Jod, tak, wlasnie o takie bocimi mi chodzi, aby bylo cieplej. Chcę kupić kombinezon na zimę już taki z paputkami, ale puki co jesienny kombinezon ich nie ma i stopki są na zewnątrz. Jeśli uda ci się znaleźć ten link do tych co piszesz z hm, to będę wdzięczna
Młoda damo, po tym co u ciebie czytam, to zaczynam się coraz bardziej bać, że rzeczywiście będzie coraz trudniej..
Ja dziś noc nie przespana. Chyba ból brzucha i dziąsła jednoczesnie dały się we znaki.
A wczoraj mój syn włączył agresor i najpierw podczas zabawy wsadził z nienacka mężowi palec w nos i pociągnął, tak że mąż zalał się krwią, nie mógł zatamowac. A porem mi zrobił podobny myk, tylko zdarł skórę miedzy nosem i okiem. Paznokcie od razu poszły do obcięcia. Stwierdziliśmy, że chyba czas zacząć się bać naszego syna -
JoD wrote:Zakładacie dzieciom rękawiczki na ten mróz? Ma to w ogóle sens przy takich maluchach?
-
Ja właśnie dziś kupiłam Natce rękawiczki, zwykłe przemakalne na jesień i nieprzemakalne jak śnieg będzie.
Ostatnio spokoju nie daje mi jedna myśl. Zaczęłam ubierać Natkę w kombinezonik zimowy i jak jest ona wsadzana do fotelika samochodowego to wygląda już jak sardynka w puszcze. Nie wyobrażam sobie jej wozić w tym foteliku aż do 13 kg . Natomiast znalazłam tylko jeden fotelik dla dzieci od 9kg który się montuje tyłem (jakiś MaxiCosi). Czy wy też macie podobne problemy? Jak je rozwiązałyście albo myślicie rozwiązać?
Aaa i też szukam jakiś ładniutkich kozaczków dla Natki, takich nie za drogich bo wiadomo, nie pochodzi w nichWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2015, 16:27
-
pannaniedzwiedzia wrote:Ja właśnie dziś kupiłam Natce rękawiczki, zwykłe przemakalne na jesień i nieprzemakalne jak śnieg będzie.
Ostatnio spokoju nie daje mi jedna myśl. Zaczęłam ubierać Natkę w kombinezonik zimowy i jak jest ona wsadzana do fotelika samochodowego to wygląda już jak sardynka w puszcze. Nie wyobrażam sobie jej wozić w tym foteliku aż do 13 kg . Natomiast znalazłam tylko jeden fotelik dla dzieci od 9kg który się montuje tyłem (jakiś MaxiCosi). Czy wy też macie podobne problemy? Jak je rozwiązałyście albo myślicie rozwiązać?
Aaa i też szukam jakiś ładniutkich kozaczków dla Natki, takich nie za drogich bo wiadomo, nie pochodzi w nich