Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ma katar az cieknie z nosa !
Mozliwe ze od katarku biedactwo ,czyszcze mu nosek i inhalacje robie .
Ślini się też duzooo!
Albo od śliny albo katarku .Jak munnos czyszcze to nie kaszle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2015, 18:21
-
Krysti inhalacje, oklepywanie pleckow i odciaganie jesli ten kaszel nie jest jakis bardzo czesty i brzydki, szczekajacy to pewnie od splywajacego kataru. Jesli bedzie sie utrzymywal, intensyfikował to wtedy do lekarza, bo bylaby opcja zapalenia oskrzeli.
-
Mi jak Mala ma katar, to lekarz daje Nasivin SOft ten dla maluchow i prospan syrop wspomagajaco na oskrzela/kaszel. No i witamine C. Ja krople daje jak juz nprawde nie pomaga oczyszczanie czy inhalacje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2015, 09:35
Krysti ~~> lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wow, Martynka ma już 9 miesięcy! gratulacje! to już prawie dorosła kobieta
Ma jakieś nowe umiejętności? raczkuje już?
Jak ten czas leci, przecież niedawno się urodziła i wprawiła wszystkie kwietniówki w ogromny szok! -
Dziewczyny, a ma ktoras z was juz jakis chodzik? Albo jakies doswiadczenie z chodzikiem? Ja sie zastanwiam, bo moja mala sie wspina, nie chce siedziec, tym badziej lezec, stoi niepewnie i tak mysle, czy to byloby dobre rozwiazanie. Albo jakis kojec, w ktorym dziecko chcialoby choc pol godziny posiedziec, zebym zdazyla zroic obiad lub sprzatnac mieszkanie:)
-
nick nieaktualnyZiolko dzień przed skonczonymi 9 miesiacami zaczeła nam wstawać w łóżeczku dziś to już staje przy kanapie Co do raczkowania, buja się ale jeszcze nie idzie na przód. Kilka razy udało się jej usiąść. Powolutku leci nam do przodu
ziolko lubi tę wiadomość
-
annika wrote:Dziewczyny, a ma ktoras z was juz jakis chodzik? Albo jakies doswiadczenie z chodzikiem? Ja sie zastanwiam, bo moja mala sie wspina, nie chce siedziec, tym badziej lezec, stoi niepewnie i tak mysle, czy to byloby dobre rozwiazanie. Albo jakis kojec, w ktorym dziecko chcialoby choc pol godziny posiedziec, zebym zdazyla zroic obiad lub sprzatnac mieszkanie:)
Ja mam taki chodzik-pchacz: http://www.toysplanet.pl/product-pol-1800212454-Smoby-Cotoons-CHODZIK-2w1-pchacz-Nowosc-rozowy.html
Moje doświadczenie: jest za lekki . Mała łatwo go przeważa w druga stronę (bo lubi się przy nim bujać do przodu i do tyłu) i leci wtedy na plecy. Koła też stawiają zbyt mały opór. Jak próbuje przy nim chodzić do od razu leci z nim do przodu i nóżkami nie nadażą. Aaa i na dywanie blokada kół kompletnie nie działa, zresztą jak i na panelach. Koła zablokowane się ślizgają. Na te rzeczy powinnaś moim zdanie zwracać uwagę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2015, 19:28
-
Iwonka, to mamy wspólną rehabilitantkę Strasznie nie chce mi się tam iść w środę, trochę nie widzę sensu, ale nie mam odwagi tak po prostu nie iść
Wybaczcie, że nie odniosę się do tego co pisałyście, ale jestem wykończona i zdolowana. Przyszedł kilka dni temu moment, że łóżeczko zaczęło Tomka przerażać. Nie jest w stanie spędzić w nim nawet minuty. Do tej pory ok 19 podczas karmienia zasypiał, przynosiłam go do łóżeczka a jak się w nocy przebudzał to już go brałam do nas do łóżka. Teraz nie da się odłożyć. Drze się jak opętany, robi się od placzu cały mokry, spocony. Wczoraj 2,5 godz z nim walczyłam, ale niestety poległam w tym boju. Nie mogłam znieść jak płacze.. W dzień dotychczas spał w bujaku, ale mama mi uświadomiła, że przecież już w nim się ledwo mieści i co ja zrobię jak z niego wyrośnie i że muszę go przekonać do łóżeczka. W dzień po pół godzinnej walce udaje się, choć śpi max pół godz, a w bujaku potrafi nawet dwie.. Masakra, nie wiem co robić. W nocy lubię jak z nami śpi, mężowi też nie przeszkadza, ale przecież nie będę o 19 już się z nim kladła. Wybaczcie ten monolog, ale musiałam się wygadać. Jak u was wyglada usypianie dzieci? Gdzie śpią w dzień i w nocy? Może coś mi poradzicie, bo już gdy nadchodzi pora usypiania to mam mdłości ze stresu.. Dopowiem tylko, że dziś wieczorem też się poddałam po godzinnym usypianiu, nie pomaga szumiś, pozytywka, ani rady z książki jezyk niemowląt. Ostatecznie dałam cyca i zasnął w naszym łóżku.. -
Ja ściągnęłam książkę pt "Każde dziecko może nauczyć się spać. Jak uniknąć problemów z zasypianiem i przesypianiem nocy u dzieci". Nasza Natka za dnia dosłownie pada na pyszczek i nie ma wiekszych problemow z zasnieciem, ale musi byc masakrycznie mocno wykonczona. Jesli nie jest nie ma sily zeby usnela. Za to na noc tez mam ciarki. Moze byc wykonczona ale bez walki nie zasnie w lozeczku. Walka czyli ja ją klade a ona wstaje i tak w kolko . Niestety co 2h sie budzi na jedzenie. Dlatego tez sciagnelam ksiazke, moze ona cos zaradzi.
W tej ksiazce jest opisany twoj przypadek AlicjaaA.
-
Poczytaj:
https://portal.abczdrowie.pl/chodziki-dla-dzieci
Generalnie ja mam pchacz, ktorego dziecko sie trzyma raczkami i idzie pchajac go przed soba. To jest lepsze. Oczywiście kazdy sam decyduje i jesli jestes przekonana ze chodzik jest ok to kup To tylko moja opiniaannika lubi tę wiadomość
-
Nam rehabilitant też odradził chodzik także nie używamy w ogóle lepiej. Chodz to różnie bywa. Szwagierki synek od razu rzucany był do chodzika i dziś ma 3 latka chodzi prosto,bez problemów hmm ale ja jednak zrezygnuje ;P
Aguś86 lubi tę wiadomość