Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
JoD, Haneczka, dzięki za podpowiedzi dotyczące kojca. Z odesłaniem jednak jeszcze się wstrzymam. Puki co otworzyłam ten otwierany bok i włożyłam atrakcyjne zabawki. No i sam wchodzi i wychodzi sobie. Na początku tylko na chwilkę i szybko uciekał, ale zostaje coraz dłuzej, bawi się, ale wciąż kontroluje czy w każdej chwili może wyjść. Może małymi krokami się uda.
JoD, być może właśnie to, że mieliście kojec w młodszym wieku to lepiej się przyjął.
Haneczka, wykorzystam twoje patenty z zawieszoną matą i zawieszkami na uchwyty. Byłoby mi dużo łatwiej jakby chciałby nawet po 15 min ze trzy razy dziennie tam posiedzieć.
Piękna lista i widać, że ta dolna coraz dłuższahaneczka lubi tę wiadomość
-
Ja też się wpisuję na listę Haneczka czekam na pierwszy okres póki co. No i na nabranie masy
Najlepiej jakbym zaciążyła między kwietniem a wrześniem
haneczka, mf lubią tę wiadomość
-
Hmmm..no to sobie poszyłam Mimo, że kupiłam jedną z najcichszych maszyn do szycia, to mój wrażliwy na dźwięki synuś wybudził się już dwa razy i musiałam sprzęt schować do powrotu męża. Wtedy będę się mogła zamknąć w drugim pokoju. No cóż..a tak się dziś na to szycie napaliłam.
A jeszcze taka anegdotka z innej beczki. Byliśmy dziś na badaniu bioderek i przed nami była dziewczyna z córeczką 10 miesięczną. Dziewczynka taka dość mocno grubiutka, choć przesłodka. Jej mamusia bardzo gadatliwa, więc zaczęła opowiadać o niej i m.in. wymieniała jej codzienne menu. O ileż było ogromne moje zaskoczenie, gdy wymieniła, że jej dziecko codziennie je pączka, albo słodką bułkę. Takie rzeczy dla malutkiego dziecka to dla mnie coś niepojętego. Dorosłemu wątroba by padła po takiej codziennej porcji tłuszczu z pączka, a co dopiero niemowlę.. -
Alicja a czemu byliście u ortopedy? Coś się dzieje z bioderkami? Pytam, bo my następny raz mamy przyjść dopiero jak młody będzie chodził.
A ten pączek i bułeczka mniam
Ostatnio w "wiem co jem" widziałam temat pączków i okazuje się że lepiej już dać drożdżówkę niż pączka, bo właśnie przez smażenie w głębokim oleju jest to najgorsze zuooooo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2016, 22:21
-
Haneczka chciałabym 5kg żeby zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Niby nie dużo ale dla mnie trochę to niewykonalne...
Ciekawe kiedy skończę karmić. Póki co to Julek to cycuś mamusiweronika86 lubi tę wiadomość
-
mimka84 wrote:Alicja a czemu byliście u ortopedy? Coś się dzieje z bioderkami? Pytam, bo my następny raz mamy przyjść dopiero jak młody będzie chodził.
A ten pączek i bułeczka mniam
Ostatnio w "wiem co jem" widziałam temat pączków i okazuje się że lepiej już dać drożdżówkę niż pączka, bo właśnie przez smażenie w głębokim oleju jest to najgorsze zuooooo.
Mimka, to była trzecia obowiązkowa wizyta w poradni preluksacyjnej- wszystko jest ok i teraz mamy też przyjść dopiero jak będzie dobrze chodził.
Co do pączka i bułeczki to ja też bardzo lubię, ale czy 10 miesieczne dziecko może to jeść? Bo może ja ją potępiłam, a to ja po prostu jestem nie douczona i swojego tak trzymam pod żywieniowym kloszem? (choć z dwoma zębami to on tego pąka by jedynie polizał po lukrze hehe)
Ulka, o maszynie do szycia myślałam już od jakiegoś czasu, ale prawdziwe natchnienie przyszło gdy przypadkiem natknęłam się na vloga cozaszycie.pl Dziewczyna,która go prowadzi mnie urzekła, jest na prawdę pozytywna i to co ona pokazuje jak szyje, to wydaje się banalnie proste. Kupiłam w empiku też jej książkę z płytą dvd. Maszynę mam właśnie tą polecaną przez nią, a na płycie i w książce jest taki krótki kurs jej obsługi. Reszta to kwestia wprawy i opanowania pedału (to tak jak z autem, trzeba go wyczuć). A z tematem maszyny to ja od dziecka miałam do czynienia, gdy rodzice kupili mi zabawkową maszynę, która naprawdę szyła i działała jak normalna, tylko w mini rozmiarzeUlka84, haneczka, iwonka1077 lubią tę wiadomość
-
Fasia wrote:Haneczka chciałabym 5kg żeby zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Niby nie dużo ale dla mnie trochę to niewykonalne...
Ciekawe kiedy skończę karmić. Póki co to Julek to cycuś mamusi
Fasia jedz pączki! Haha
A tak na serio to polecam Ci piec domowe ciasta i zjadać co najmniej 2 kawałki dziennie. Zawsze to zdrowa, domowa dodatkowa porcja kalorii. Ale tak czy siak sądzę, że i bez tych 5 kg zajdziesz spokojnie w ciążę, tylko zadbaj, żeby nie brakowało Ci żelaza i witamin. Może ciasto czekoladowe z owocami?weronika86 lubi tę wiadomość
-
Polarisa90 wrote:Proszę mnie dopisać tez pragnę zobaczyć dwie kreseczki , tylko u mnie nie jest to takie proste przez PCOS a dziewczynom zaciążonym gratuluję, za starające trzymam kciuki
haneczka lista wypasiona..najbardziej podoba mi sie kalendarz pod fasiowkahaneczka lubi tę wiadomość
-
Ja musze zaczac chowac niezdrowa zarcie mojego Patryka bo mala nie chce jesc naszego jak widzi co tatus ma w lapce Mala to cycek ojca..wcziraj sie przekonalam jak pospal sobie do 10 to gdzie bym jej nie posadzila uciekala mi na czworaka do pokju wolajac tatatatattatatta hahhah a jak wie ze bede ja gonic to sie zasmiesza i szybko ucieka na raczkach kluseczka
haneczka, AlicjaaA lubią tę wiadomość