Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
hehe PSOTKA rzeczywiście twarda sztuka z Ciebie:D
ja też dziś się trzymam:D staram się nie myśleć o słodkim:D
a ja właśnie jestem po rozmowie z prezesem:) takiej konkretnej ostatecznej:)
powiedziałam że chcę pracować do końca roku i wrócić po rocznym macierzyńskim, na co on powiedział że dobrze mu się ze mną współpracuje i będzie dla mnie trzymał stanowisko co mnie niezmiernie zaskoczyło i dało poczucie spokoju:)
no super mam szefka na prawdęjest ich w sumie dwóch i oboje są super:)
no ale tymi słowami mnie jakoś tak podbudował
wiedziałam że moja wytrwałość kiedyś zostanie doceniona:) jakbym od razu poszła na L4 bez konkretnych wskazań to pewnie tak różowo by nie było.
Krysti lubi tę wiadomość
-
" Zbyt czyste środowisko życia może mieć wpływ na większe ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera – wynika z nowego badania przeprowadzonego przez naukowców z Biological Anthropology Cambridge University. Badacze stwierdzili, że ludzie żyjący w krajach uprzemysłowionych, częściej zapadają na tę chorobę niż obywatele biedniejszych państw. Okazuje się zatem, że czasem odrobina brudu może być korzystna dla naszego zdrowia.
Przyczyna? Brak kontaktu z bakteriami, wirusami i innymi mikroorganizmami, dzięki którym ludzki układ odpornościowy staje się sprawniejszy. Zdaniem naukowców, to właśnie może być przyczyną zaburzeń odporności i większego ryzyka demencji.
- Hipoteza higieny w chorobie Alzheimera wydaje się wiarygodna. Sterylne warunki w krajach rozwiniętych oznaczają mniejszą ekspozycję na bakterie, a to może sprawiać, że układ odpornościowy nie rozwija się dobrze, a mózg jest narażony na zapalenie powiązane z Alzheimerem – dr Molly Fox, kierująca nowym badaniem.
Powiązanie zbyt czystego środowiska z większym ryzykiem zachorowania na niektóre alergie i choroby autoimmunologiczne jest już dobrze znane. Teraz badacze donoszą, że na tę listę powinna też trafić choroba Alzheimera. " -
nick nieaktualnyJa przez pierwsze miesiące bede miec mamę moją emerytke szkolną ona to 30 lat miedzy dziećmi była w szkole i 6tke nas uchowała spryciula do żłobka mnie dała jako małe dziecko Brata tez reszta do szkół chodziła juz siostry starsze odbierały ze żłobka bo mama pracowała tata na Bawari w Niemczech całe moje dzieciństwo . To były czasy szklana butelk czasem po oranżadzie z kaszą i zaciągniętym gumowym smokiem haha pralki franie w tv miś Uszatek na dobranoc haha .jakos tamte czasy były fajniejsze dzieci się bawiły łyżką stołową w piaskownicy i garnuszkiem metalowym latało się po łąkach nie raz z krowiego gówna się wracało upiepszonym buta zgubiło ,pamietam plastika zgubiłam haha z koleżankami żeśmy sobie w podeszwę kamyki wkładały by stukał nam ,mamcine szpilki się zakładalo i po korytarzu chodziło haha koncert się babci robiło śpiewało kasetę na kasprzaku włączało haha:)
Auro, Justineska, Robotka1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Krysti wrote:Ja przez pierwsze miesiące bede miec mamę moją emerytke szkolną ona to 30 lat miedzy dziećmi była w szkole i 6tke nas uchowała spryciula do żłobka mnie dała jako małe dziecko Brata tez reszta do szkół chodziła juz siostry starsze odbierały ze żłobka bo mama pracowała tata na Bawari w Niemczech całe moje dzieciństwo . To były czasy szklana butelk czasem po oranżadzie z kaszą i zaciągniętym gumowym smokiem haha pralki franie w tv miś Uszatek na dobranoc haha .jakos tamte czasy były fajniejsze dzieci się bawiły łyżką stołową w piaskownicy i garnuszkiem metalowym latało się po łąkach nie raz z krowiego gówna się wracało upiepszonym buta zgubiło ,pamietam plastika zgubiłam haha z koleżankami żeśmy sobie w podeszwę kamyki wkładały by stukał nam ,mamcine szpilki się zakładalo i po korytarzu chodziło haha koncert się babci robiło śpiewało kasetę na kasprzaku włączało haha:)
ale cie na wspominki wzielo
Ja tez sadze, ze kiedys bylo fajniejsze dziecinstwo niz teraz dzieci maja. Ale tak pewnei mowi kazde pokolenie. Moj tato na przyklad nadl teskni za powolnym wiejskim zyciem i wozami zaprzezonymi w konie.
Ja to bylam tez dziecko pol i lasow, mimo ze wychowana w duzym miesiecie (ale na obrzezach), ciagle latalismy po ogrodkach, wspinalismy sie na drzewa, lazilismy po budowach, ganialismy po boisku. Co prawda ja juz w przedszkolu mialam komputer w domu i bardzo duzo gralam ale tez duzo czasu spedzalam z przyjaciolmi na zabawach. Teraz te dzieci to takie wychuchane, tego nei wolno, tamtego nei wolno, siedza tylko przed tabletem i z komorkami w rekach.
Krysti, Auro lubią tę wiadomość
-
Krysti wrote:Oj ty ja ci dam ciasto marchewkowe ja ide na ciasto marchewkowe mam ochotę mega Robocia smaka zrobiła musze isc
Robotka, a czemu marchewkowe? Mam akurat mase marchewki wiec fajnei byloby ja zuzyc. Masz jakis dobry przepis?Robotka1 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPsotkaKotka wrote:ale cie na wspominki wzielo
Ja tez sadze, ze kiedys bylo fajniejsze dziecinstwo niz teraz dzieci maja. Ale tak pewnei mowi kazde pokolenie. Moj tato na przyklad nadl teskni za powolnym wiejskim zyciem i wozami zaprzezonymi w konie.
Ja to bylam tez dziecko pol i lasow, mimo ze wychowana w duzym miesiecie (ale na obrzezach), ciagle latalismy po ogrodkach, wspinalismy sie na drzewa, lazilismy po budowach, ganialismy po boisku. Co prawda ja juz w przedszkolu mialam komputer w domu i bardzo duzo gralam ale tez duzo czasu spedzalam z przyjaciolmi na zabawach. Teraz te dzieci to takie wychuchane, tego nei wolno, tamtego nei wolno, siedza tylko przed tabletem i z komorkami w rekach.
ja to bym chciała się cofnąć do tych lat
ja w miasteczku mieszkam rodzina moja piękna okolica góry Kaczawskie
-
nick nieaktualny
-
Krysti wrote:To tez ześ miała super dzieciństwo
ja to bym chciała się cofnąć do tych lat
ja w miasteczku mieszkam rodzina moja piękna okolica góry Kaczawskie
Oj nawet nei wiesz jak ja czesto mysl "Boze jak ja bym znowu chciala byc dzieckiem". Naprawde moje dziecinstwo to byla poprostu bajka.
Co ciekawe moj maz pochodzi z blokowiska i czesto mysli sie ze tam dzieci maja zle a on i wszyscy jego znajomi twierdza ze bylo super, mieli cala mase przyjaciol, cale bandy i wszyscy sie razem bawilimartafr, Krysti lubią tę wiadomość
-
Wlasnie przyszedl mi do glowy straszny scenariusz. To jest totalne science fiction ale kto wie
Wyobrazcie sobie, ze epidemia Eboli zostala wywolana w Afryce specjalnie a jej rozprzestrzenianie sie na inne kontynenty ma wzbudzic panike. Wywolaly ja koncerny farmaceutyczne ktore juz od dawna maja szczepionke ale wiadomo, w biednej Afryce nikt jej nie kupi...chyba, ze wybuchnie swiatowa epidemia i panstwa beda finansowac te szczepionki... -
nick nieaktualny
-
Lwica wrote:Ale sie rozpisalyscie, narazie doszłam do szczepionek...
Takie pytanko szczepicie sie na krztusiec w ciąży???
a po co? Trzeba? Pytam teoretycznei bo ja jestem zaszczepiona na wiele chorob lacznie z wscieklizna i japonskim zapaleniem mozgu -
Podobno krztusiec u maluchów jest bardzo niebezpieczny, bo maluchy nie kaszlą bo krtań jeszcze nie rozwinięta na tyle, robią sie porostu blade i czasem kończy sie to śmiertelnością...
W Uk oferuja ciężarnymi 28tc szczepionkę, chciałam sie spytać czy w Polsce tez? I jeśli tak to sie szczepicie?
Słyszałam rożne historie na temat szczepionek i tak samo sie boje.... -
martafr wrote:koncerny farmaceutyczne od dawna takie rzeczy robią, testują na dzieciach z trzeciego świata leki, szczepionki pod przykrywką akcji humanitarnych itp. zatem w tych czasach gdzie liczy się tylko kasa nie zdziwiłby mnie taki scenariusz
Staram się nie popadać w paranoję ale tak jak pisze Martafr, ja też bym znowu taka zdziwiona nie była!