Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiecie co .. poszłam dziś do gina na NFZ po odbiór wyników, które to są mi potrzebne na jutrzejszą wizytę do mojej pani dr u której prowadzę ciążę. I co ? Wyników nie było .. wkurzyłam się
pojechałam prosto z przychodni do laboratorium spytać o co chodzi, dlaczego po półtora tygodnia wciąż nie ma wyników badań. Okazało się, że są, były na drugi dzień. Babka dzwoniła przy mnie do mojej przychodni i kazali jeszcze raz dostarczyć wyniki. Wizytę mam na piątek .. i co z tego jak jutro jadę do mojej i potrzebuję je mieć
Jedyny plus jest taki, ze mam publikację na stronie internetowej i mogę je wydrukować ale nie mam wyniku HIV .. oby ginekolog nie była zła, że po miesiącu nie dostarczyłam jej badań które mi zleciła
No i najlepsza część wizyty której się wcale nie spodziewałam! Lekarz uznał, że skoro już jestem i, że karty ciąży założyć nie możemy to chociaż posluchamy tętna dzieckabiło szybciutko ale nie wiem dokładnie z jaką częstotliwością .. Natomiast widziałam Maczka na usg !! Sprzęt jest mega kiepskiej jakości a lekarz i tak pokazał mi paluszki, całą rękę. Maczek rozprostował palce a później wsadził rączkę do buzi! No czad dosłownie !!
Jak ja kocham tą istotkę co mi pod sercem rośnie ...
))
martafr, KasiaKwiatek, mantissa, Bambi85, Robotka1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Fasia wrote:Wiecie co .. poszłam dziś do gina na NFZ po odbiór wyników, które to są mi potrzebne na jutrzejszą wizytę do mojej pani dr u której prowadzę ciążę. I co ? Wyników nie było .. wkurzyłam się
pojechałam prosto z przychodni do laboratorium spytać o co chodzi, dlaczego po półtora tygodnia wciąż nie ma wyników badań. Okazało się, że są, były na drugi dzień. Babka dzwoniła przy mnie do mojej przychodni i kazali jeszcze raz dostarczyć wyniki. Wizytę mam na piątek .. i co z tego jak jutro jadę do mojej i potrzebuję je mieć
Jedyny plus jest taki, ze mam publikację na stronie internetowej i mogę je wydrukować ale nie mam wyniku HIV .. oby ginekolog nie była zła, że po miesiącu nie dostarczyłam jej badań które mi zleciła
No i najlepsza część wizyty której się wcale nie spodziewałam! Lekarz uznał, że skoro już jestem i, że karty ciąży założyć nie możemy to chociaż posluchamy tętna dzieckabiło szybciutko ale nie wiem dokładnie z jaką częstotliwością .. Natomiast widziałam Maczka na usg !! Sprzęt jest mega kiepskiej jakości a lekarz i tak pokazał mi paluszki, całą rękę. Maczek rozprostował palce a później wsadził rączkę do buzi! No czad dosłownie !!
Jak ja kocham tą istotkę co mi pod sercem rośnie ...
))
Fasia a to nie mogli ci tych wyników w laboratorium wydrukować? Przecież powinni mieć to na komputerze, skoro tam były wykonywane. Swoją drogą ja nigdy nie odbieram wyników u lekarza, tylko czekają na mnie w recepcji. -
mantissa wrote:Fasia a to nie mogli ci tych wyników w laboratorium wydrukować? Przecież powinni mieć to na komputerze, skoro tam były wykonywane. Swoją drogą ja nigdy nie odbieram wyników u lekarza, tylko czekają na mnie w recepcji.
Wydrukowała je przy mnie ale powiedziała, że nie mogę ich dostać, że będą do odbioru u lekarzano szlag ..
-
nick nieaktualnyFasia wrote:Wydrukowała je przy mnie ale powiedziała, że nie mogę ich dostać, że będą do odbioru u lekarza
no szlag ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 18:38
mantissa, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
Fasia wrote:Wydrukowała je przy mnie ale powiedziała, że nie mogę ich dostać, że będą do odbioru u lekarza
no szlag ..
No co za bzdura, na dowód powinni ci spokojnie dać. Może gdybyś powiedziała, że potrzebujesz ich na jutro to by ci dali... -
Amy wrote:ma obowiązek wystawić kopię wyników badan. niech nie pierodolą..
No niestety .. nie dało się przemówić do rozsądku. Zastanawiam się czy jutro nie iść do przychodni i tam nie powalczyć o te wyniki, pytanie czy się uda i czy warto. W końcu mogę je sobie sama wydrukować tylko bez wyniku HIV.. -
mantissa wrote:No co za bzdura, na dowód powinni ci spokojnie dać. Może gdybyś powiedziała, że potrzebujesz ich na jutro to by ci dali...
Powiedziały mi, że skoro zlecał je lekarz w przychodni to tam mam je odebrać. A w przychodni mówią, że ma je lekarz w gabinecie, a jego jutro nie ma i dupa .. nie uda się -
Fasia wrote:No niestety .. nie dało się przemówić do rozsądku. Zastanawiam się czy jutro nie iść do przychodni i tam nie powalczyć o te wyniki, pytanie czy się uda i czy warto. W końcu mogę je sobie sama wydrukować tylko bez wyniku HIV..
Fasia a to aż taka tragedia ze nie ma tego wyniku HIV?? Pisałaś ze większość masz oprócz tego, HIV raczej nie masz:) a zawsze mogłabyś donieść tak?? -
nick nieaktualnyja bym zrobiła awanturę, bez kitu. a czym się rozni prywatne badanie od takiego od lekarza? dlaczego jedne dostaję do ręki a z drugim już są fochy? za jedne i dugie płacę z własnych pieniędzy. Jakieś składki się w koncu co miesiąc placi na ta pieprzoną slużbę zdrowia. Nie bedzie mi żadna pani w laboratorium strzelać fochów.. szczyt!
ZDENERWOWAŁAM SIĘWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 18:48
-
Lwica wrote:Fasia a to aż taka tragedia ze nie ma tego wyniku HIV?? Pisałaś ze większość masz oprócz tego, HIV raczej nie masz:) a zawsze mogłabyś donieść tak??
Wyniki z mojego laboratorium są dostępne po zalogowaniu na stronie internetowej do której mam wgląd. Mogę je wydrukować tylko to tak głupio wygląda jak są drukowane a nie oryginalne od lekarzaale oczywiście, że mogę tak zrobić, a HIV dostarczę na kolejną wizytę. Mam nadzieje, że lekarka nie będzie mieć nic przeciwko i się nie zezłości.
Zła tylko jestem, że skoro je mieli i ja je widziałam, bo drukowali je przy mnie to dlaczego nie chcieli mi ich dać -
Amy wrote:ja bym zrobiła awanturę, bez kitu. a czym się rozni prywatne badanie od takiego od lekarza? dlaczego jedne dostaję do ręki a z drugim już są fochy? za jedne i dugie płacę z własnych pieniędzy. Jakieś składki się w koncu co miesiąc placi na ta pieprzoną slużbę zdrowia. Nie bedzie mi żadna pani w laboratorium strzelać fochów.. szczyt!
ZDENERWOWAŁAM SIĘ
AMY nie nerwuj się, Ada będzie kopać
Ja to rozumiem no ale co poradzę jak te pindy w labo najwidoczniej nie .. Chyba zrobię tak, że je sobie sama druknę i tyle -
nick nieaktualny
-
Fasia wrote:Wyniki z mojego laboratorium są dostępne po zalogowaniu na stronie internetowej do której mam wgląd. Mogę je wydrukować tylko to tak głupio wygląda jak są drukowane a nie oryginalne od lekarza
ale oczywiście, że mogę tak zrobić, a HIV dostarczę na kolejną wizytę. Mam nadzieje, że lekarka nie będzie mieć nic przeciwko i się nie zezłości.
Zła tylko jestem, że skoro je mieli i ja je widziałam, bo drukowali je przy mnie to dlaczego nie chcieli mi ich dać
Na biurokracje nic nie poradzisz...wszędzie jest, czasem aż śmieszne ...myślałam ze Polska jest zbiurokratyzowana ale zastanawiam czy w uk nie ma jej więcej.. -
nick nieaktualnyFasia wrote:AMY nie nerwuj się, Ada będzie kopać
Ja to rozumiem no ale co poradzę jak te pindy w labo najwidoczniej nie .. Chyba zrobię tak, że je sobie sama druknę i tyle
pindy
A Ada nadal kopienagrałam znow dla swojego żeby widział
-
U mnie jest tak samo i wyniki tylko u lekarza do odbioru...
Jak robie prywatnie to moge je w internecie odebrać, ale jak mam skierowanie to tylko i wyłącznie w gabinecie u doktorka... uhh. Strasznie wkurzające to jest. -
No pindy, pindy .. Miałam tak dobry nastrój po zobaczeniu Maczka na usg, że nie chciało mi się kłócić
od wizyty mam rogala na buzi
te małe paluszki i buzia
czad
Amy lubi tę wiadomość