Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
Ależ Wy drukujecie Dziewczynki, ciężko za Wami nadążyć
Psotka gratuluję synusia! Kolejny facet na forum, super
Moje dziecie nadal uparte i nie daje żadnych znaków, ani rano ani wieczorem, cisza. Mąż stwierdził, żę jest uparte po mamusima racje
Byłam dziś u dziaków, a że obok był sklep dziecięcy to oczywiście wstąpiłam. Znalazłam fajne łóżeczko, bo ostatnio jak byliśmy oglądać wózki i jak zobaczyłam jakie liche te łóżeczka to się przeraziłam. Wszystkie jakieś mało stabilne, a jak już były stabilne to kosztowały majątek... Dzisiaj widziałam łóżeczko z Klupsia Amelia - super stabilne bo ma grube, masywne boki, a dodatkowo można przerobić potem na tapczanik. Cena 295zł - rewelkaNo i ma fajny, ciekawy kolor
Coś takiego, tylko nie wiem czemu ta cena tutaj taka wysoka: http://megaurwis.pl/klups-lozeczko-amelia-p7488.html -
Podzielę się z Wami przykrą wiadomością
Moja znajoma starała się o drugie dziecko. Udało się, byłysmy szczęśliwe, że razem będziemy plotkować, przeżywać i w ogóle. Jednak w zeszłym tygodniu (8 tc) na USG wykryto jakąś niepokojącą plamkę nieopodal fasolki. Lekarz poinformował ją, że za dwa dni poroni. No i stało się, od kilku dni delikatnie plamiła, a dziś dostała takiego krwotoku, że wylądowała w szpitalu! ;( Jest mi tak przykro z tego powodu... -
Klaudia90 wrote:U mnie to jest tak, że ja płci dziecka jeszcze nie znam, natomiast wszyscy wokół już wiedzą, że to będzie córeczka
Wiecie co... tak mi się czegoś mocno chciało, takie czułam pragnienie na coś od samego rana. Odwiedziłam więc McDonalda, ale to nie było to. Wróciłam do domu i nie mogłam znaleźć miejsca. Co chwilę zaglądałam do lodówki/szafki ze słodyczami. No nic z tego! Odkryłam co mi chodziło po głowie, od 10 minut siedzą w piekarniku babeczkimmm... jaki zapaszek w mieszkanku
-
nick nieaktualnyeh Kaludia90 przykro
któraś z Was się dzisiaj pytała o szkołę rodzenia , więc my już jesteśmy zapisani i ruszamy 22.11 mamy 5 tygodni zajęć w weekendy i skończymy akurat przed Bożym Narodzeniem. Cieszę się bo teraz jeszcze mam na to siłę i łatwiej mi teraz niż później przez śnieg i korki jeździć z dużym brzuszkiem. Obejrzę sobie oddział, pokoje i poznam położne. Lekarza prowadzącego już tam mam na nfz więc wszystko zorganizowane -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
a ja właśnie nie wiem co zrobić. Bo jest jedna szkoła rodzenia, darmowa, w super hiper prywatnej klinice, ale ja w niej nie rodze bo nie mam na to wolnych 7 tys.
a w szpitalu w którym chcę rodzić jest płatna 40 zł za spotkanie (chyba trochę drogo nie?), ale poznam szpital, oddział, itd. nie wiem na co się zdecydować.
Nikoś -
Eweliśka wrote:Kurde ale Wam fajnie że sie już dowiadujecie płeć. Ja jestem tak bardzo nastawiona na dziewczynkę że w sumie chyba wole dłużej życ w niewiedzy niż się rozczarować
wiem że to straszne i nie powinno sie tak mówić
ani nawet myślec
Że tak powiem, witaj w klubie. Jak się we wtorek dowiedziałam, że będziemy mieć syna to miałam łzy w oczach. Ledwie się opanowałam. Więc nie jesteś z takim myśleniem sama. Ale u mnie to dlatego, że od zawsze marzyłam o córeczce, ba, już nawet widziałam siebie czeszącą włosy i szyjącą tiulowe spódniczki.A tu taki psikus. Ale dzisiaj już lepiej z nastawieniem, cały czas sobie powtarzam, że chcemy mieć przecież jeszcze drugie, więc cały czas szanse na dziewczynkę są. Chociaż jak się drugi chłopak by trafił, to już bym chyba w depresję popadła. Ale to daleka przyszłość.
A znajomym o płci mówię, bo czemu nie. Zwłaszcza, że synuś na 100%. Musiałam się bliskim koleżankom wyżalić, że nici z sukieneczek i kokardek. Bo jak nie im to komu.Jeszcze mi ojciec dzień przed usg powiedział, że chciałby wnuczkę. Ale nie zareagował źle, jak mu wczoraj powiedziałam, że jednak wnuk.
MartaAlvi, to bardzo tania u ciebie szkoła rodzenia, u mnie takie prywatne ok 300 zł. Ale podobno jest bezpłatna przyszpitalna, muszę się zorientować. -
Klaudia90 wrote:Podzielę się z Wami przykrą wiadomością
Moja znajoma starała się o drugie dziecko. Udało się, byłysmy szczęśliwe, że razem będziemy plotkować, przeżywać i w ogóle. Jednak w zeszłym tygodniu (8 tc) na USG wykryto jakąś niepokojącą plamkę nieopodal fasolki. Lekarz poinformował ją, że za dwa dni poroni. No i stało się, od kilku dni delikatnie plamiła, a dziś dostała takiego krwotoku, że wylądowała w szpitalu! ;( Jest mi tak przykro z tego powodu...
Bardzo mi przykro, nie wyobrażam sobie nawet przez co ona teraz przechodzi.dlatego właśnie ja uważam, że nie powinno się mówić tak wcześnie. przynajmniej do 12 tc, a ja czekałam jeszcze dłużej. Tak mi mój lekarz prowadzący zalecił, żeby potem nie musieć boleśnie dla siebie wyprowadzać wszystkich z błędu.
nie mówię o sytuacji, w której to twoja bliska przyjaciółka itd., tylko tak ogólnieNikoś -
nick nieaktualny
-
mantissa wrote:MartaAlvi, to bardzo tania u ciebie szkoła rodzenia, u mnie takie prywatne ok 300 zł. Ale podobno jest bezpłatna przyszpitalna, muszę się zorientować.
No właśnie niby tanio, ale z drugiej strony to szkoła rodzenia taka przyszpitalna więc chyba powinna być darmowa? -
Ja mam darmowa szkołę rodzenia w szpitalu w którym będę rodzić i zastanawiam się czy skorzystać trochę się dziwnie będę czuła chyba,bo będę najmłodsza i pewnie będą na mnie dziwnie patrzeć ehhh ...Mój tż mówił ,że poszedl by ze mna hihihi fajnie ;]
-
nick nieaktualny
-
MłodaDama wrote:Ja mam darmowa szkołę rodzenia w szpitalu w którym będę rodzić i zastanawiam się czy skorzystać trochę się dziwnie będę czuła chyba,bo będę najmłodsza i pewnie będą na mnie dziwnie patrzeć ehhh ...Mój tż mówił ,że poszedl by ze mna hihihi fajnie ;]
Ja idę z mężem, nie ma innej opcji.