Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyno co Ty 88macola, ja też dużo piszę i nie na każdy post są odpowiedzi, ale sądzę, że podobnie jak ja czytają babki wszystko i nie zawsze odpowiedzą czy pociągną wątek, tyle tu tego drukujemy, że umyka
nie denerwuj się Kochana
fajnie, że masz kogoś w rodzinie medycznego, też bym chciała, a tak to muszę czekać na te usg z wytęsknieniem
ja wczoraj popadłam w paranoję, wieczorem jak leżałam w łóżku wkręciłam się, że mi brzuch zmalał, normalnie płaski się zrobił, do tego Groszek halloweenowy psikus mi zrobił i się w ogóle nie zgłaszał, dopiero dziś jak na głodniaka poszłam na badania...ufff -
88macola wrote:Ja chyba mam wrażenie że moje posty, komentarze są niewidoczne
szkoda, nie mogę z wami nawiązać żadnej relacji. Cokolwiek piszę to wpada jak w czarną dziurę
no ale trudno, szkoda.
No i zastanawiam się czy nie lepiej byłoby założyć oddzielny wątek kulinarny ...Krysti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny88macola wrote:Ja chyba mam wrażenie że moje posty, komentarze są niewidoczne
szkoda, nie mogę z wami nawiązać żadnej relacji. Cokolwiek piszę to wpada jak w czarną dziurę
no ale trudno, szkoda.
No i zastanawiam się czy nie lepiej byłoby założyć oddzielny wątek kulinarny ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2014, 14:23
-
MACOLA kochana wybacz:) ja widziałam Twój post a potem musiałam lecieć do miasta:)
a wiesz że ja też zastanawiałam się czy sobie nie kupić lub nie pożyczyć od znajomego lekarza stetoskopu? moja kuzynka miała przy córci i wszystko ładnie słyszała:) w sensie serduszko:)
a powiedz mi, nadal Twoim faworytem jest Mutsy Igo?? oglądałaś może go na żywo? -
adk_1989 wrote:Ja dzisiaj nadal faszerowaną paprykę mam. Odkryłam, że smażona cebulka to nie dla mnie
Była w pierożkach i teraz w farszu do papryki też dodałam i tak mi ciężko na żołądku po zjedzeniu, że szok
Ale zjem bo nie wyrzucę przecież, nie
-
88macola wrote:Ja chyba mam wrażenie że moje posty, komentarze są niewidoczne
szkoda, nie mogę z wami nawiązać żadnej relacji. Cokolwiek piszę to wpada jak w czarną dziurę
no ale trudno, szkoda.
No i zastanawiam się czy nie lepiej byłoby założyć oddzielny wątek kulinarny ...
Ooo.... nie smutaj. Pewnie każda z nas ma czasem takie wrażenie. Jest tu nas tak dużo i strony produkują się w takim tempie, że czasem nawet ciężko nadążyć z odpisaniem na każdego posta. Nie da się po prostu. Teraz już przynajmniej wiesz, że Cię widzimy -
mimka84 wrote:Ja z racji dość napiętego harmonogramu dnia czasem zwyczajnie nie mam czasu pisać, raczej nadrabiam sobie późnym wieczorem, a widzę że są tu dziewczyny, które jakby całymi dniami siedzą i produkują (jak ona znajdują na to czas?). Jestem na L4, ale jakoś nie daję rady.
Hahaha ja pracuję przy kompie po prostu. W domu jak siedzę nie zaglądam a w pracy mam otwartą stronę i od czasu do czasu odświeżam i czytam.Robotka1 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIda wrote:A wiesz, że Cię z chęcią poprę? Nie obraźcie się dziewczynki, ale przez dyskusje o obiadach tudzież innych sprawach robi się mega wiele stron dla wielu z nas nie do ogarnięcia i przez to udziela się tu regularnie chyba tylko mała część nas.
KasiaKwiatek, Ida, Eweliśka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnya ja podobnie, pracuję jeszcze do stycznia, ale jak jestem na krótkim L4 albo jak mam chwilę w ciągu dnia, to sobie zaglądam i czytam na bieżąco i podoba mi się pisanie o wszelkich duperelach, lubię Was poczytać, oczywiście każdy ma inne tematy, które go ciekawią ale tutaj jest dzięki temu jak w domu, taka "sekta" jak się śmieje mój K, a jak czegoś nie chcę czytać to omijam...
dzięki temu mam poczucie wspólnego przeżywania z kimś ciąży, jej pozytywów i stron ciemniejszych
piszcie na co macie ochotę!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2014, 14:38
martafr lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
88macola wrote:Ja chyba mam wrażenie że moje posty, komentarze są niewidoczne
szkoda, nie mogę z wami nawiązać żadnej relacji. Cokolwiek piszę to wpada jak w czarną dziurę
no ale trudno, szkoda.
No i zastanawiam się czy nie lepiej byłoby założyć oddzielny wątek kulinarny ...
Wczoraj czy przedwczoraj czułam to samoChyba to wynika z tego, że jest nas tu tak wiele, no a faktycznie rozmowy o jedzeniu tez mnie średnio kręcą więc jak się odezwę raz na jakiś czas z zupełnie czymś innym to ginę w tłumie
A ja sobie odpoczywam po obiadku właśnie z ksiażką na kanapie i ręką na brzuszku aż tu nagle... JEB! myślę: aaa zdawało mi się.. za chwile JEB... aż mi się ciepło zrobiło i faktycznie pod ręką czułam tak delikatnie ze coś tam się ogólnie rusza. Puknięć było aż 3 ale starczyło żeby mi łezka poleciała
Jak się okazało, te puknięcia były nieco wyżej niż ciągle trzymałam rękę
Jestem przeszczęśliwa bo cieżko było mi czytać że Was już okładają regularnie a mnie ani nie smyrniemimka84, Robotka1, martafr, Ida, KasiaKwiatek, Lwica, mantissa, Fasia, Bambi85 lubią tę wiadomość
-
adk_1989 wrote:Hahaha ja pracuję przy kompie po prostu. W domu jak siedzę nie zaglądam a w pracy mam otwartą stronę i od czasu do czasu odświeżam i czytam.
Ejjj Marta ja z Tobą rozmawiam dziśno i gratuluję ruchów:D super prawda?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2014, 14:43
-
Uu wkoncu was doczytałam. Ja już po pracy..
widzę ze wątek kolejkowy sie trochę wywiązał. Ja ze swojej skromnej strony powiem ze nie nadużywam, i ustępuje czy starszym czy ciężarnym.. Nie miałam okazji sprawdzić jak to jest kiedy ktoś ci ustępuje bo mi sie zawsze udaje bez kolejek:)
Ale w Polsce raz byłam zlinczowana za zajęcie miejsca w autobusie przez panie moherowe, a wtedy sie złe czułam i byłam blada jak ściana. No cóż są ludzie i klamki:)
Widzę ze już niedługo większość bedzie znała płeć, i połówkowe bedą sie sypać od przyszłego tygodnia. Mi jeszcze zostaje czekanie 2tygodnie i 3dni.
Co niektóre już myślą o zakupie wózka i łóżeczka. My jak narazie patrzymy. Maz chciał wózek z fotelikiem kupić na eBayu taki chyba bezmarkowy, ale szefowka powiedziała ze mogła by minodsprzedac wozek marki QUINNY podobno jakiś wypasny, któraś sie może orientuje????Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2014, 14:45
-
Lwica wrote:Uu wkoncu was doczytałam. Ja już po pracy..
widzę ze wątek kolejkowy sie trochę wywiązał. Ja ze swojej skromnej strony powiem ze nie nadużywam, i ustępuje czy starszym czy ciężarnym.. Nie miałam okazji sprawdzić jak to jest kiedy ktoś ci ustępuje bo mi sie zawsze udaje bez kolejek:)
Ale w Polsce raz byłam zlinczowana za zajęcie miejsca w autobusie przez panie moherowe, a wtedy sie złe czułam i byłam blada jak ściana. No cóż są ludzie i klamki:)
Widzę ze już niedługo większość bedzie znała płeć, i połówkowe bedą sie sypać od przyszłego tygodnia. Mi jeszcze zostaje czekanie 2tygodnie i 3dni.
Co niektóre już myślą o zakupie wózka i łóżeczka. My jak narazie patrzymy. Maz chciał wózek z fotelikiem kupić na eBayu taki chyba bezmarkowy, ale szefowka powiedziała ze mogła by minodsprzedac wozek marki QUINNY podobno jakiś wypasny, któraś sie może orientuje????
No jak QUINNY MOOD to jest mega modny ostatnio! Czy wygodny? Nie wiem. Ale wygląda bosko! -
Robotka1 wrote:Ejjj Marta ja z Tobą rozmawiam dziś
no i gratuluję ruchów:D super prawda?
Nooo właśnie dlatego piszę że to czułam wczoraj czy przedwczoraj a dziś zostałam zauważona przez Ciebie Robotko
Cudownie! che więcej! i więceeej!!
Właśnie przyszły moje legginsy, jakieś takie dziwne są bo 'ocieplane'Zresztą, ja tylko po domu w tym będę chodzić więc co za różnica
wziełam M i troche za duże jeszcze w brzuchu