Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Amy wrote:mnie przy poronieniu bolała macica - miewałam bóle menstruacyjne dość mocne, i bóle porodowe były około 20 razy silniejsze. A to było tylko poronienie
Wybaczcie ale chyba bez sensu opisywać jak boli, gdzie boli, ile krwi itp. Jak sie nastroicie gdzie i jak to NAPEWNO bedzie bolało mocniej. Każdy poród jest inny i każdy go przezywa inaczej. Ja tam nie czytam takich koszmarów co i jak i ile bolało. Wole myślec ze to bedzie fajne przeżycie i ze moj ból jest tylko w głowie, i będę sie nastrajać raczej żeby było bezbolesnie)) ze na koniec zobaczę fajnego rozowiutkiego pulchnego bobaska:))
A porównywanie tego do poronienia skory koszmar sam w sobie...także pozwolę sobie ominąć kilka stron zanim wyczerpiecie temat:)))
MartaAlvi, Krysti, Ida lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLwica wrote:Wybaczcie ale chyba bez sensu opisywać jak boli, gdzie boli, ile krwi itp. Jak sie nastroicie gdzie i jak to NAPEWNO bedzie bolało mocniej. Każdy poród jest inny i każdy go przezywa inaczej. Ja tam nie czytam takich koszmarów co i jak i ile bolało. Wole myślec ze to bedzie fajne przeżycie i ze moj ból jest tylko w głowie, i będę sie nastrajać raczej żeby było bezbolesnie
)) ze na koniec zobaczę fajnego rozowiutkiego pulchnego bobaska:))
A porównywanie tego do poronienia skory koszmar sam w sobie...także pozwolę sobie ominąć kilka stron zanim wyczerpiecie temat:)))
Jak padło pytanie, to czemu nie odpowiedzieć? oczywiście ze każdy poród jest inny, ale to jest ciekawość jak ktoś jeszcze nie rodził. Nigdy nie odbierałąm porodu jak koszmaru - nawet jak ktoś tak to opisywał - to trraktowaąłam to z przymróżeniem okauważam że to będą piękne chwile nawet jak będę umierać z bólu
-
nick nieaktualnyAnka1501 wrote:U mnie było identycznie ale ja poronilam w 16 tygodniu
(
u mnie w 13 tygodniu wykryli że mała się przestała rozwijąć, ale ból był okropny, myślałam że umrę...
Ale za jakiś czas i tak zatęskniłam za tym bólem - myślę że poród dziecka to coś pięknego mimo że nas rozrywa od środka -
nick nieaktualnypatrzcie co zastałam dzisiaj po przebudzeniu
ale sobie znalazł miejsce
a tu już na stojącodupa większa od brzucha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2015, 20:02
mantissa, KasiaKwiatek, MartaAlvi, Ida, Jaga, Justinka, Ola89, liloe, Fasia, sylvia007, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
PsotkaKotka wrote:W 16tc ??? Moge zapytac dlaczego?
Nie wiem dlaczego, żaden lekarz nie był wstanie tego wyjaśnić. Obudziłam się w nocy z silnym bólem zalana krwią. Szczegółów nie będę opisywać bo to się nadaje do jakiegoś horroru. Mój facet był w szoku, cały się trzas -
Anka1501 wrote:Nie wiem dlaczego, żaden lekarz nie był wstanie tego wyjaśnić. Obudziłam się w nocy z silnym bólem zalana krwią. Szczegółów nie będę opisywać bo to się nadaje do jakiegoś horroru. Mój facet był w szoku, cały się trzas
Kurcze, straszne nieszczescie i pech, bo ponoc w IItrym. sie to bardzo rzadko zdaza. No ale to pewnei sama wiesz
. Przykrto mi. A nie robiliscie rozumiem badan dziecka zeby sprawdzic czy to nei jakies wady genetyczne?
A mialas jakies symptomy wczesniej? -
Na żadnym etapie ciąza nie jest bezpiecna w 100% ale nie można się źle nastawiac. Moja koleżanka dwa razy poronila w ok 7-8 miesiącu a w zasadzie urodziła martwe dzieci a trzecie urodziło się super zdrowe. Tez nie wie dlaczego, tak się czasem dzieje i Juz
-
nick nieaktualny
-
PsotkaKotka wrote:Kurcze, straszne nieszczescie i pech, bo ponoc w IItrym. sie to bardzo rzadko zdaza
. No ale to pewnei sama wiesz
. Przykrto mi. A nie robiliscie rozumiem badan dziecka zeby sprawdzic czy to nei jakies wady genetyczne?
A mialas jakies symptomy wczesniej?
Nie było żadnych symptomów, żadnych boli, nic. Wg lekarzy dziecko było zdrowe, żadnego konfliktu serologicznego, żadnego zespołu choroby no nic. Pporostu macica dostała silnych skurczy i to się stało we śnie -
To chyba teraz odetchnelas bardziej z ulga w 20tc co? Pewnie w stresie ciagle zyjesz biedna
. Ja to sie za bardzo czesto nakrecam.
Co za los:/.
Trzeba myslec pozytywnie prawda? Nic innego nei pozostaje.
Ok, spadam bo musze leciec na inny instytut do moich dzieciaczkow (komorki) w inkubatorze