Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAmy wrote:Mam nadzieję, że mały będzie normalnych rozmiarów właśnie- bo nawet mąż się mnei pyta czy nie za mało jem??(chociaż i tak mówi że jestem gruba:P ) Jem tak samo jak przed ciąża- nie widzę potrzeby wpychania w siebie czegoś ponad to
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 08:01
Amy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla89 wrote:Ja jak mam aktywny dzień i chodzę to mały jest spokojny ale rano i wieczorek to tak mi daje w kość że aż czasem zaboli, w dzień też czuję go ale mniej, czkawki jeszcze nie zaznałam
Jeśli u mnie to byłą czkawka i zaatakuję cię we śnie to się nie wystrasz jak jaOla89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzaryMary wrote:To ja wklejam i swój brzuch :
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d566a8e82af78d9d.html
Krysti ma rację - niektóre dziewczyny mają do samego końca niewielkie zgrabniutkie brzuszki. Mój taki się nie zapowiada.
Krysti, jeśłi chodzi o brykanie maluszka to jak najbardziej normalne. Młody ma jeszcze sporo miejsca wieć pewnie uskutecznia poranna gimnastykę. U mnie tez tak jest rano jak jeszcze leżę w łożku. Jak wstanę i zaczynam chodzić, to bujaniem usypiam kociakarano i ja mam nacwieczor jak się poloze
w dzien spokój jest bo duzo chodze :)tak jak ty
liloe lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny! Pomimo pogody czuję się świetnie. Po 3 tygodniach twarz zaczyna pomalutku działać więc jest szansa że bez leków się wyleczę z tego porażenia!
Apropo łóżeczek to mi się marzy takie, które ma wbudowaną komodę z przewijakiem. Jeszcze nie umiem zdjęć wstawiać, ale jak wczoraj przeglądałam strony internetowe to się zakochałam właśnie w takim.
Wczoraj poruszyłyście też temat teściów. Niestety właśnie ze względu na to że nie unikniemy rozpieszczania naszych dzieci przez dziadków nie ma szans aby całkowicie zabronić słodyczy. Zdecydowanie przychylam się do opcji że słodycze są w domu i nie stanowią owocu zakazanego ale ich spożycie przebiega wg pewnych zasad. Niestety moi rodzice mi wiecznie zabraniali a gdy wreszcie coś słodkiego było to rzucałyśmy się z siostrą jak głupie i całe życie praca nad sobą i uzależnieniem os słodyczy i powracającymi kilogramami.
Trochę z innej beczki. Myślałyście o tym jak z brzuchami ubierzecie się w święta? Ja ostatnio dużo przeglądam stron z odzieżą ciążową ale ze względu na moje powiększające się gabaryty boje się zamówić coś bez mierzenia a ubrania potrafią być niedrogie i fajne i mam dylemat.
Krysti na zdjęciu wyglądasz na przemiłą i śliczną dziewczynę, że nie wierze w to wystraszenie:)
Amy pomimo ciąży masz bardzo ładną figurę
Anka gołąbki to dobry pomysł na obiad, ale mój mąż ich nie cierpi... nie mam pojęcia czemu:)
Amy, Krysti, Fasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNadzieja84 wrote:Cześć dziewczyny! Pomimo pogody czuję się świetnie. Po 3 tygodniach twarz zaczyna pomalutku działać więc jest szansa że bez leków się wyleczę z tego porażenia!
Apropo łóżeczek to mi się marzy takie, które ma wbudowaną komodę z przewijakiem. Jeszcze nie umiem zdjęć wstawiać, ale jak wczoraj przeglądałam strony internetowe to się zakochałam właśnie w takim.
Wczoraj poruszyłyście też temat teściów. Niestety właśnie ze względu na to że nie unikniemy rozpieszczania naszych dzieci przez dziadków nie ma szans aby całkowicie zabronić słodyczy. Zdecydowanie przychylam się do opcji że słodycze są w domu i nie stanowią owocu zakazanego ale ich spożycie przebiega wg pewnych zasad. Niestety moi rodzice mi wiecznie zabraniali a gdy wreszcie coś słodkiego było to rzucałyśmy się z siostrą jak głupie i całe życie praca nad sobą i uzależnieniem os słodyczy i powracającymi kilogramami.
Trochę z innej beczki. Myślałyście o tym jak z brzuchami ubierzecie się w święta? Ja ostatnio dużo przeglądam stron z odzieżą ciążową ale ze względu na moje powiększające się gabaryty boje się zamówić coś bez mierzenia a ubrania potrafią być niedrogie i fajne i mam dylemat.
Krysti na zdjęciu wyglądasz na przemiłą i śliczną dziewczynę, że nie wierze w to wystraszenie:)
Amy pomimo ciąży masz bardzo ładną figurę
Anka gołąbki to dobry pomysł na obiad, ale mój mąż ich nie cierpi... nie mam pojęcia czemu:)
dziekuję ,ale ja moze i tak wygladam ale ja tez panikara jestem
ale trzymam się muszę byc silna :)wiesz ze ja mam tez dylemat co ja zaloze na swięta !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 08:14
-
Nadzieja84 wrote:Cześć dziewczyny! Pomimo pogody czuję się świetnie. Po 3 tygodniach twarz zaczyna pomalutku działać więc jest szansa że bez leków się wyleczę z tego porażenia!
Apropo łóżeczek to mi się marzy takie, które ma wbudowaną komodę z przewijakiem. Jeszcze nie umiem zdjęć wstawiać, ale jak wczoraj przeglądałam strony internetowe to się zakochałam właśnie w takim.
Wczoraj poruszyłyście też temat teściów. Niestety właśnie ze względu na to że nie unikniemy rozpieszczania naszych dzieci przez dziadków nie ma szans aby całkowicie zabronić słodyczy. Zdecydowanie przychylam się do opcji że słodycze są w domu i nie stanowią owocu zakazanego ale ich spożycie przebiega wg pewnych zasad. Niestety moi rodzice mi wiecznie zabraniali a gdy wreszcie coś słodkiego było to rzucałyśmy się z siostrą jak głupie i całe życie praca nad sobą i uzależnieniem os słodyczy i powracającymi kilogramami.
Trochę z innej beczki. Myślałyście o tym jak z brzuchami ubierzecie się w święta? Ja ostatnio dużo przeglądam stron z odzieżą ciążową ale ze względu na moje powiększające się gabaryty boje się zamówić coś bez mierzenia a ubrania potrafią być niedrogie i fajne i mam dylemat.
Krysti na zdjęciu wyglądasz na przemiłą i śliczną dziewczynę, że nie wierze w to wystraszenie:)
Amy pomimo ciąży masz bardzo ładną figurę
Anka gołąbki to dobry pomysł na obiad, ale mój mąż ich nie cierpi... nie mam pojęcia czemu:)
Ja kupiłam na limone dwie sukienki bez mierzenia i są super, w cenie ok 50 zł, a w happymum chcieli co najmniej 200 zł za sukienkę także różnica jest kolosalna -
nick nieaktualnyCzaryMary wrote:Dzięki Krysti.
Tak, kule świecą i wprowadzają mega fajny nastrój. Chce kupić takie do małego do pokoju. Te akurat przytargałam z Tajlandii.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 08:15
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Krysti wrote:Muszę herbaty się napic z cytryną bo mnie suszy a wody nie mam wypita cala do sklepu trza leciec bedzie .
Zazdroszczę Ci że tak dużo wody możesz pić, mnie odrzuca a jak już trochę wypiję to w kółko latam do toalety co już męczące się robi strasznie szczególnie jak w pracy siedzę i nie mogę co chwila wychodzić -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhttp://www.happymum.pl/sklep3/d634a,sukienki,4897-tulip_nude_dress.html
http://www.happymum.pl/sklep3/d514b,sukienki,3977-fantasia_berry_dress.html
http://www.happymum.pl/sklep3/d527,sukienki,3057-julietta_dress.html
http://www.happymum.pl/sklep3/d627,sukienki,2597-coffee_toffee_dress.html
http://www.happymum.pl/sklep3/d534,sukienki,987-gossip_dress.html
coś z tego pewnie wybioręKrysti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla89 wrote:Zazdroszczę Ci że tak dużo wody możesz pić, mnie odrzuca a jak już trochę wypiję to w kółko latam do toalety co już męczące się robi strasznie szczególnie jak w pracy siedzę i nie mogę co chwila wychodzić
dobrze ze dbają o siebie tez .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 08:35
-
nick nieaktualny
-
Tylko wiecie co z happymum jest tak ze ja byłam w necie zachwycona wieloma rzeczami a jak pojechałam już do sklepu i zaczęłam przymierzać to było gorzej jakieś te sukienki mają jak dla mnie dziwne bo albo wygląda się jak w worku albo są jakieś takie mało dopasowane
CzaryMary lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa to pojde do zary rozmiar 14 wezme i tyle zadne ciązowe ,potem jak co oddam . Mnie się ciązowe ciuchy nie podobają wogole , kupuje po prostu wieksze rozmiary bluzek swetrów i tyle .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 08:38
Hela85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla89 wrote:Tylko wiecie co z happymum jest tak ze ja byłam w necie zachwycona wieloma rzeczami a jak pojechałam już do sklepu i zaczęłam przymierzać to było gorzej jakieś te sukienki mają jak dla mnie dziwne bo albo wygląda się jak w worku albo są jakieś takie mało dopasowane
Dobrze wiedziec. Ja zazwyczaj kupuje ciuchy w sh i pewnie na święta w takowym się zaopatrze
Ide sprzatac chate, będę pozniejjj. Buziaki
Krysti lubi tę wiadomość