Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
weronika86 wrote:15 stopni to tragedia jak sie siedzi w miejscu...laski nie robia!
No takich mamy rewelacyjnych pracowników że nawet pieca nie umieją ustawić albo im sie nie chce ale tłumaczenie że 15 st to za ciepło zeby się dogrzewać to już absurd
weronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyweronika86 wrote:ja mam amstaffa chlopca i staffika angielskiego dziewczynke...niesamowite do dzieci! na blue amstaff tez chorowalam! dobry wybor!
też mi się wydaje że do dzieciaków idealny tak samo jak Labrador. Chorowałam na Labradory, ale ta sierść.... ech
Amstaff mnei przekonuje ze względu na wysoki próg bólu i krótką sierść która nie będzie się wszędzie walać po mieszkaniu... -
Amy wrote:też mi się wydaje że do dzieciaków idealny tak samo jak Labrador. Chorowałam na Labradory, ale ta sierść.... ech

Amstaff mnei przekonuje ze względu na wysoki próg bólu i krótką sierść która nie będzie się wszędzie walać po mieszkaniu...
A nie są one agresywne? Tak ze słyszenia to jedne z najbardziej agresywnych ras -
Amy z ta sierscia to zalezy od diety...fakt amstaffy nie maja podszerstka wiec z porownanniem do labradora faktycznie siersci nie ma wogole....samczyka ( ma teraz 3 latka) mamy od szczeniaczka...siersc sie blyszczy, nie gubi siersci wogole...natomiast suczke wzielismy niedozywiona z schroniska ( to albinos) i siersc jest doslownie wszedzie..juz troszke lepiej po podaniu witamin.Amy wrote:też mi się wydaje że do dzieciaków idealny tak samo jak Labrador. Chorowałam na Labradory, ale ta sierść.... ech

Amstaff mnei przekonuje ze względu na wysoki próg bólu i krótką sierść która nie będzie się wszędzie walać po mieszkaniu...
Amy lubi tę wiadomość
-
Olenko to bzdura..jesli do mnie do domu wejsdzie bez pukania obca osoba to raczej zaliza na smierc...nie nadaja sie do obrony choc odstarszaja wygledem...takiego psa trzeba kupowac z dobrego hodowcy jesli nie mialao sie z nimi nigdy do czynienia...dobry hodowca dobierze ciszczeniaka, jego charakter do twojego...jesli jestes osoba cicha, nie konsekwentna ( tak jak ja) powinno sie dobrac psa nie dominujacego...i nie ma problemu...agresija u tych psow bierze sie ze strachu..jewsli czuje ze wlasciciel jest slaby, bedzie na sile probowal bronic...trzeba dobrac sie charakteremOla89 wrote:A nie są one agresywne? Tak ze słyszenia to jedne z najbardziej agresywnych ras
mialam kilka ras, ale te psy sa jak dzieci
ubustwiam je doslownie..spi jak krowa...wyglada jak swinka...ziewa jak stary czloweik z rana o 6 i budzi wszystkich i p..pierdzi i ucieka od pierdow
hahhhaha
KasiaKwiatek, Ola89, Amy, Hela85, Krysti lubią tę wiadomość
-
Wszystkie rasy obronne takie jak amstaff, cane corso dogo Canario są to rasy najbardziej oddane swojej rodzinie i najbardziej opiekuńcze w stosunku do dzieci, ale potrzebują odpowiedniego wychowania. Mi się marzy corsiak właśnie i już nawet przekonałam męża, że możemy wydać na psa 2,5-3,5 tyśOla89 wrote:A nie są one agresywne? Tak ze słyszenia to jedne z najbardziej agresywnych ras

A tak w ogóle to witam się w ten paskudny dzień!!!
Amy, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry
i już nadają Kwietniówki 
z tym tempem naszego pisania to my na wiosnę spokojnie przekroczymy 3 tysiące stron...
podczytuję listopadówki bo tak się fajnie rozpakowują i one zaczęły grubo przed 2000 stroną...u nas to nierealne
ja obstawiam moje rozpakowanie ma 3500 stronie
Rudzia, Ola89, Amy, CzaryMary, weronika86, Hela85, haneczka, Fasia, Krysti lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla89 wrote:A nie są one agresywne? Tak ze słyszenia to jedne z najbardziej agresywnych ras
jak je jakiś pajać tresuje do walk - to niestety kwalifikują się do najbardziej agresywnych ras, ale to kwestia wychowania
Wychowane przez mądrego człowieka są idealne dla dzieciaki przez ten wysoki próg bólu, nie reagują na tarmoszenie, stąpniecie na łapę, ogólne czasem drastyczne zachowania małych dzieci
te psy mają rozum małego dziecka
Ale to kwestia wychowania właśnie
-
nick nieaktualnyteż tak myślę że u nas tego paplania będzie sporo - nei mówię jak już większość z nas będzie na L4 i będziemy się nudzić w domuKasiaKwiatek wrote:Dzień dobry
i już nadają Kwietniówki 
z tym tempem naszego pisania to my na wiosnę spokojnie przekroczymy 3 tysiące stron...
podczytuję listopadówki bo tak się fajnie rozpakowują i one zaczęły grubo przed 2000 stroną...u nas to nierealne
ja obstawiam moje rozpakowanie ma 3500 stronie

KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
Witam piękne panie
Ja się dzisiaj inteligentnie wybrałam do pracy bez parasola i oczywiście 20 metrów od klatki zaczęło padać ale już mi się nie chciało wracać... No i teraz głowa mokra, mam nadzieje że nie odchoruję tego.
No ja jestem ciekawa jak mój pies dogada się z dzieckiem. Ja mam shih tsu, generalnie jest niesamowicie łagodny i naprawdę dobrze wychowany przez mojego męża (ja mam oczywiście za miękkie serce) ale za to ma już 7 lat co po nim widać. Nadal potrafi bawić się jak szczeniak ale jednak potrzebuje już więcej spokoju niż kiedyś. Stawiam, że będzie omijał maleństwo szerokim łukiem i uciekał od płaczu. Ale bardzo lubi starsze dzieci, jak jakieś zobaczy na spacerze to musi powąchać, daje się głaskać. Generalnie to przylepa z niego. Martwią mnie tylko jego oczy, bo są wystające i bardzo wrażliwe na "wypłynięcie" w wyniku urazu. -
o nie tylko nie amstaff i dziecko....
jak pomyślę o tym że się rzucają człowiekowi na szyję jak im odwali to mi słabo.
trzeba na prawdę konkretnie wychować takiego psa, jeździć na szkolenia itp
koleżanka ma cane corso i to co oni czasu mu poświęcają to podziwiam i szacun, no ale pies jest i dziecko jedno w domu a drugie w drodze:)
mimo wszystko na słowo amstaff reaguję awersją z szacunkiem do posiadaczy:)
ja miałam Jorisa, spaniela, piękny, wychowywał się z córką
no bajeczka:) ale się powiesił....
pewnego dnia z bezradności po wychodził mi przez przęsła w ogrodzeniu postanowiłam założyć mu łańcuch jak wychodzę z domu, i to się źle skońćzyło.
teraz mamy pekinkę, goni po podwórku i w garażu śpi, młoda ją kocha:)
do tego wilczur w kojcu i mały kociak w domu
ostatnio zauważyłam dziwną rzecz, mój kociak wczepia mi się we włosy i "cycka" jakby mu się przypomniał wiek niemowlęcy
hehehe
dziewczyny super ciuszki wylicytowałyście, mnie już tak skręca że nie mogę nic kupić że sobie nie wyobrażacie:) tak bym chciała już wiedzieć, pościel czy ubrania jakieś wiedziałabym jak kupować a tak to uda mi się raz na ruski rok wybyc do ciucholandu i co? muszę obejść się smakiem
i wychodzę ze spodniami ciążowymi np:P
ktoś wklejał link do bluzek i tunik ciążowych:) będę na nie polowała:D bo już oglądałam kiedyś w internecie ale czekałam aż brzuszek urośnie:)
a to my w 21 tygodniu:)
wybaczcie jakość zdjęć, ale robione w dwóch różnych pomieszczeniach, od następnego razu robię zdjęcia w dzień

KasiaKwiatek, Ola89, Rudzia, Eweliśka, Hela85, MartaAlvi, haneczka, Fasia, liloe, Klaudia90, Krysti, liwi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRobotka!!! znów Ci dziecko urosło

kiedy masz połówkowe? już byś mogła poszaleć
ja już niby wiem ale nic nie kupiłam
tylko bluze i dres na wyjście ze szpitala 
Czekam aż mi męża ciotka poprzywozi rzeczy z Austrii (na święta), później będę kupować to, czego mi braknie
-
nick nieaktualny
-
Amy wrote:Policyjny pies

Oj tak, jak już coś wywęszy to masakra, nie da się jej odciągnąć, albo jak ktoś jej się nie spodoba to nas bardzo pilnuje i kiedyś do męża mojego przyszedł jakiś pracownik spod ciemnej gwiazdy i póki rozmawiał z nim na dystans to było ok ale jak tamten zaczął jakos tak dziwnie wymachiwac rękami i skoczył i kierunku męża bo coś pokazywał to zęby pokazała
Amy, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
jesu nie żartuj! własnie się tak zastanawiałam że chyba w tym tygodniu stanęłam w miejscu, jeszcze na tym pierwszym zdjęciu ciut wciągłam brzuch żeby było widać gdzie "ono" siedziAmy wrote:Robotka!!! znów Ci dziecko urosło

kiedy masz połówkowe? już byś mogła poszaleć
ja już niby wiem ale nic nie kupiłam
tylko bluze i dres na wyjście ze szpitala 
Czekam aż mi męża ciotka poprzywozi rzeczy z Austrii (na święta), później będę kupować to, czego mi braknie

ja mam w poniedziałek wizytę, i chyba to słynne połówkowe. normalnie nie mogę się doczekać
AMY jakbym znała płeć to bym choć te moje 10 pudeł ciuchów posegregowała i zostawiła na konkretną płeć, mam bardzo dużo ciuszków na chłopca z francji
hehe a resztę wypieprzyłabym na strych:P
nooo pies policyjny:) jak komisarz Alex:D
Ola89, Amy lubią tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH













