Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie.Życzę spokojnej niedzieli, bez rewolucji żołądkowych,mdłości i innych "wspaniałości". My bylišmy w galerii handlowej ale szybko się ulotniliśmy ponieważ senność Nas dopadła, pogoda za oknem barowa i teraz leżymy sobie z naszą kicią i ja na necie a mąż ogląda film wojenny.
Robotka1 lubi tę wiadomość
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa dziś smaka mam na płatki z mlekiem cieplutkim ,zmieszalam kukurydziane z owsianymi :)tak mi smakowaly do tego wcislam miodu mmmmmm:)pycha No i z rana cale opakowanie czereśniweronika86 wrote:mi chyba juz zachcianki sie pojawiaja, mam andzieje, ze tym razem obejdzie sie bez smalcu
hahha dzisiaj bulka z paszteciorem zagryzana brzoskwinia 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 14:15
-
nick nieaktualny. Mi tez widać :)spodni juz nie dopinam ,ale mam sposób haha gumke sobie zawiązuje do wlosów o guziczek i tam przerwy jest 4 cm ale nie widac bo bluzki mam dłuższe wazne ze nogi i pupa nie tyje jeszcze wykorzystam ten stanweronika86 wrote:dziewczyny to mozliwe ze mi brzuch widac? 8my tydzien a mam juz uwypuklene na wzgorkiem lonowym! i to nie gazy bo bym czula...normalnie widac juz! ze stasiem w 4tym miesiacu juz sznurowadel nie moglam zawiazac, bardzo szybko mi wywala brzuch! kuzwa zrobie w pracy zdjecie i wam pokaze!
weronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej hej

nie daje rady was nadrobic:(
witam nowe mamusie
ktos tu o lataniu w ciazy. ja latalam i w 1 i w 2 ciazy dosc czesto .ostatni lot w 7 miesiacu ciazy
teraz tez zameirzam latac. ostatnia podroz na styczen planujemy, ale kazda musi podjac decyzje sama. poczytac cos w necie i porozmawiac z lekarzem, ktoremu sie ufa. on zna stan naszego i dzidziusia zdrowia
ja na zwolnieniu. w sorde mam wizyte, ale to u lekarza ogolnego - w Norwegii chodzi sie do ogolnego i do poloznej. chce przedluzyc sobie zwolnienie, ale nie na 100%. chcialabym chociaz na 2 godz. do pracy pojsc.
mdlosci mecza, jka nie mdlosci to napinanie na wymioty
i straszne zawroty glowy mam w tej ciazy. ostatnie pare dni tez brzuch zaczal mnie mooocno bolec - dzidzia rosnie 
musze sie w koncu umowic na usg w 12 tc
Ida lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOtóż okazuje się, że piwo Karmi (piwo generalnie bezalkoholowe, ale może mieć do 0,5 % alkoholu czyli tyle ile po zjedzeniu 2 jabłek) wspomaga laktacje i jest polecane u kobiet karmiących. Należy takie piwo najpierw pozostawić otwarte na 1-1,5 godziny i popijac w ciągu dnia raz na jakiś czas mozna choc nie za czesto .
-
Robotka1 wrote:Piwo bezalkoholowe z procentami? Przecież nawet jak są śladowe ilości to pewnie już w przelyku paruja:p nie dajmy się zwariowac.
Podzielam Twoje zdanie. Nawet lekarze zalecają napicie się czasem lampki czerwonego wina.
Myślę, że zjedzenie jabłek i ich fermentacja w żołądku wytwarza więcej alkoholu niż piwo 0,5%
Ja piwa alkoholowego nie piję i nie mam zamiaru, wina także, ale bezalkoholowego się napiłam.
Kiedyś przeczytałam na jakimś forum, że dziewczyna lustra w domu nie myje bo w płynie jest alkohol, a jeszcze inna z paniką napisała, że zjadła 5 michałków które zawierają aklohol.
Dla mnie to jakaś paranoja i istne przegięcie
Tak samo pisałyście o coli na mdłości - dla mnie jak najbardziej ok. Nie chodzi tu o hurtowe ilości a o szklaneczkę. Będąc w szpitalu, lecząc się onkologicznie MUSIAŁAM pić kieliszek Coli+morfina.
Generalnie to patrząc na żywność, którą kupujemy itp, nawet jeśli staramy się jeść zdrowo to i tak to jedzenie zawiera jakieś "syfy", szlanka coli to moim zdaniem żadna przesada
Krysti, Robotka1, CzaryMary, haneczka, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRacja zgadzam się z tym co piszesz ,wariactwo jak ja bym miala odmowic sobie wszystkiego co lubie to nie wiem chyba w anemie bym wpadla ,a juz nie mowię ze dziewczyny niektore piszą ze platki kukurydziane są nie zdrowe na innych forach oczywiscie wysmiane zostaly ?do przesady z odrobiną rozsadku mozna wszystko .MartaAlvi wrote:Podzielam Twoje zdanie. Nawet lekarze zalecają napicie się czasem lampki czerwonego wina.
Myślę, że zjedzenie jabłek i ich fermentacja w żołądku wytwarza więcej alkoholu niż piwo 0,5%
Ja piwa alkoholowego nie piję i nie mam zamiaru, wina także, ale bezalkoholowego się napiłam.
Kiedyś przeczytałam na jakimś forum, że dziewczyna lustra w domu nie myje bo w płynie jest alkohol, a jeszcze inna z paniką napisała, że zjadła 5 michałków które zawierają aklohol.
Dla mnie to jakaś paranoja i istne przegięcie
Tak samo pisałyście o coli na mdłości - dla mnie jak najbardziej ok. Nie chodzi tu o hurtowe ilości a o szklaneczkę. Będąc w szpitalu, lecząc się onkologicznie MUSIAŁAM pić kieliszek Coli+morfina.
Generalnie to patrząc na żywność, którą kupujemy itp, nawet jeśli staramy się jeść zdrowo to i tak to jedzenie zawiera jakieś "syfy", szlanka coli to moim zdaniem żadna przesada
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie zle te kekarze to juz zmysły postradali ,nie martw się bedzie wszystko dobrzeAngela89 wrote:Cześć Kobitki. Ostatnio pytałam o progesteron bo wyszedl mi za niski no i oczywiście ja panikara polecialam go gin. Który przyjmuje w soboty bo do mojej pani doktor dopiero zapisalam sie dopiero na piątek. No i lekarz u którego byłam nie oglądając wyników bez niczego stwierdził że wszystko jest ok. Mimo że na usg nic nie widzial .. Choc sam mowi ze sprzet ma słaby i po dłuższym przyjrzeniu stwierdził że cos tam widzi ale najlepiej jak przyjde za miesiac. Zastanawiam sie skad takie lekarze sie biora .. Ja chce juz piatek i wkońcu przestać sie martwić
ja tez jestem panikara straszna ,moja rodzina tez tak twierdzi :)a w ktorym ty tyg ciązy jesteś.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 16:00
haneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA To Na Zdrowie.pl Wyczytalam
Unikaj sklepowych półek z produktami, które:
zawierają konserwanty i ocet (majonez, musztarda, keczup, marynaty octowe). Jeśli nie możesz im się oprzeć, wybierz te z pewnego źródła, czyli robione w domu
są surowe – surowa szynka lub polędwica, salami, tatar, a także surowe i wędzone na zimno ryby (sushi, łosoś wędzony) mogą zawierać niebezpieczne pasożyty; nie jedz surowych jajek (a nawet gotowanych na miękko) i owoców morza, np. ostryg
są w proszku – to nie czas na zupki, sosy z półproduktów i gotowe panierki – zawierają sporo konserwantów, sztucznych barwników i soli
produkowane są z surowego lub kwaśnego mleka, tj. miękkie sery typu camembert i brie, ricotta i feta, one także mogą zawierać niebezpieczne drobnoustroje
zawierają kofeinę – kawa, mocna herbata, cola mają szkodliwy wpływ na układ nerwowy dziecka, od czasu do czasu możesz sobie pozwolić na filiżankę rozpuszczalnej kawy z mlekiem
zawierają dużą ilość różnych ziół, np. mieszanki ziołowe do parzenia i przyprawiania; zapytaj lekarza, które zioła nie zaszkodzą tobie i dziecku
zawierają alkohol; unikaj także piwa i wina bezalkoholowego, bo mogą one zawierać środki konserwujące
są w puszkach i słoikach – w skład konserw i gotowych dań wchodzi dużo soli, tłuszczu, sztucznych aromatów, barwników i środków konserwujących, które mogą ci zaszkodzić
są sztucznie słodzone, np. słodzikiem lub sacharyną – nie możesz teraz dostarczać organizmowi chemii; unikaj także słodkich napojów gazowanych, bo mogą doprowadzić do cukrzycy i tzw. przesunięć elektrolitowych, które wywołują skurcze nóg; uważnie oglądaj etykiety na sokach w kartonach, wiele nich zawiera dodatkowy cukier i substancje dodatkowe, kupuj soki świeżo wyciśnięte, a najlepiej przygotowuj je sama.
haneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZnajde tylko to ci zapodam:) moj facet nawet mi powiedzial bym nie jadla kukurydzianych platek ,mowię oszalał zes do reszty ?aż się poryczalam;) ale czy szkodliwe na płód to niewiem bo tego nie napisałam ,tyle ze są nie zdrowe !liloe wrote:Płatki kukurydziane? podziel się linkiem do forum, takich rzeczy to ja nie czytałam
Jeśli ktoś nie ma problemów z cukrem to może bez problemów jeść płatki kukurydziane - podnoszą poziom cukru we krwi i mogą być kłopotliwe w nadmiarze dla osób z problemami z wagą, ale o szkodliwym wpływie na płód pierwsze słyszę...
A odnośnie tego czy można wszystko z odrobiną rozsądku - na szczęście każda kobieta sama podejmuje decyzje. Dla jednej michałek to za wiele (jak pisała MartaAlvi), dla drugich kieliszek wina, a dla innych puszka piwa
wszystkie jesteśmy dorosłe i decydujemy o sobie i swoich dzieciach i nikomu nic do tego. Niech każda sama decyduje czy poleci samolotem czy nie, czy wypije łyk wina, lampkę czy wcale. Nie ma co szukać ogólnych rozwiązań, bo takich nie ma
ja mam to szczęście, że choć wino i piwo bardzo lubię , to nie czuję potrzeby napicia się choćby łyka - problem z głowy 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 16:25
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo za dlugo co najmiej powinien powiedziec za tydzien lub dwa tyg ja w 8 tyg ide na pierwsze usg jutro . Nie martw się idz na wizyte teraz nie czekaj .Angela89 wrote:Wg moich obliczen to 5 tygodniu a od ostatniej @ to 6 tygodni. Lekarz zwariował mówiąc że mam przyjść za miesiąc. Denerwuje sie tak samo jak wcześniej ten progesteron mnie martwi bo wynosi 12 a beta 1440 no ale nie plamie ani mnie nic nie boli. No i zastanawiam sie czy jakies czynniki mogą fałszować wynik ? Np nie przespana noc ?
-
Hihi macie rację każda jest.z nas dorosła i każda wie co robi:)
Sam fakt że przebywamy na tym czy wcześniej na różowym forum świadczy o tym że ostatnia rzeczą jaką chcemy na świecie to krzywdy dla swojego gruszka.
A ją dziś bez mdłości! Co za uczucie.mmm:)
Zgadzam dziś kilka rzeczy, co prawda nie wiele bo żołądek chyba się skurczył przez te kilka dni ale jest oki:)
Krysti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
U mnie też dzisiaj bez mdłości-uff
Mąż właśnie zrobił pyszną sałatkę z kurczakiem,sałatą,ogórkiem,orzechami włoskimi,malinami i kozim serem wędzonym-booskie.
A gdyby ktoś szukał inspiracji kulinarnych to zapraszam www.malinowa--kuchnia.blogspot.com Blog mój osobisty
Krysti, weronika86, haneczka lubią tę wiadomość
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
Dziewczyny co do tego co jeść, a co nie to mi kiedyś bardzo mądra kobieta, położna z 20- letnim stażem powiedziała, że trzeba jeść wszystko na co ma się ochotę, oczywiście jeżeli są to np. niezdrowe przekąski to należy je ograniczać, ale nie trzeba całkowicie eliminować z diety. Trzeba słuchać swojego organizmu, bo on najlepiej wie co mu jest potrzebne. Ja np. nienawidzę cebuli i nigdy jej nie jadlam, a w tej ciąży jem prawie codziennie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 17:27
Ida, Krysti lubią tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH










