Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFasia wrote:Ja mimo iż staram się myśleć pozytywnie, że tym razem to już MUSI się udać. Za dużo złego nas spotkało w tym roku ... limit nieszczęść i tragedii się skończył .. To gdzieś tam z tyłu głowy siedzą obawy i lęki. Zastanawiam się czy zarodek się rozwija .. czy bije już mu serduszko .. czy wszystko skończy się szczęśliwie .. Marzę o tym, modliłam się o tą ciążę .. I jeszcze termin na kwiecień - wtedy kiedy urodziła się moja Mamusia, która już nie żyje i może też urodzę wtedy właśnie córeczkę i dam jej na imię Hania .. po mojej Mamie .. Wierzę, że marzenia się spełniają. Wierzę, że w końcu spotka mnie, nas coś dobrego ..
Mogłabym napisać dokładnie to samo. Mam identyczną sytuację. Moja mama też już nie żyje a urodzona była w kwietniu. Czasami sobie myślę, że to musi być jakiś znak, że wszystko będzie dobrze. Mimo poronienia jestem dobrej myśli.
AAA w poniedziałek do ginkaaa!!
A tak poza tym ja też za Wami nie nadążamtzn jestem na bieżąco, ale nie daje rady tyle pisać. Jeszcze mój syn mi tak dziś daje w kość...nawet sąsiadka się śmiała, że cień człowieka ze mnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2014, 21:18
Fasia, Krysti lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIda wrote:Dziewczyny, naprawdę nie rozumiem, dlaczego niektóre z Was zakłądają, że może się nie udać... Dla mnie to wręcz niepojęte. Wiadomo, każda z nas ma swoje obawy i się boi, ale nie można się nastawiać w ten sposób i asekurować nie mówieniem rodzienie, bo 'co jeśli..'.
Ja już kilkukrotnie tutaj wypowiadałam swoje zdanie na ten teamt, ale skoro Ewelcia zapytała, to powiem jeszcze raz. Dla mnie nie ma bezpieczej granicy po której można zacząć mówić. Bo w każdej chwili może się coś stać. Nie ma żadnej gwarancji, nigdy. Nie wyobrażam sobie trzymać w tajemnicy tej radosnej nowiny i dusić tego w sobie. Poza tym 'w razie czego' wolałabym bliskie osoby mieć ze sobą, by mnie wspierały w trudnych chwilach. Nie wyobrażam sobie nie powiedzieć np. mamie, że poroniłam.
My na początku, czyli mniej więcej w czasie, w kórym Ty jesteś, powiedzieliśmy Rodzicom jednym i drugim. Później musiałam powiedzieć pracodawcy, a następnie powiedzieliśmy rodzeństwu. Nie jestem zwolennikiem rozgłąszania tego do razu wszem i wobec, ale nie umiałabym trzymać w tajemnicy tak długo, np do końca tego osławionego I trymestru.<33
haneczka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny chyba ruch dobrze mi zrobil:) nie czuje mdłości strasznych, nawet zjadlam dwa kawakeczki mieska:) jupiii:)))
Moi najblizszi wiedzą prawie od początku:) o ciąży. Rodzina mojego męża jeszcze nie wie ale to wina teściowej. Potrafi być okropna. Więc dowiedzą się jak zobaczą brzuszek:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2014, 23:53
weronika86, Krysti lubią tę wiadomość
-
Witajcie Dziewczyny!
Wlasnie przenosze sie z Ovu do Was
O ciazy dowiedzialam sie kilka dni temu. W sensie test potwierdzil bo ja to wiedzialam juz tydzien po owulacji.. hehe
Moze moglybyscie mi doradzic? Otoz za tydzien lece na tydzien do Polski(mieszkam w Anglii) i mam niezly klopot. Moj ginekolog z Polski powiedzial mi, ze we wczesniej ciazy nie powinno sie latac.. Glownie ze wzgledu na skoki cisnienia.. W internecie sa przerozne opnie-i na tak i na nie..
Moj lekarz twierdzi, ze roznie moze byc- moze byc wszystko ok a moze sie to zle skonczyc.. W szoku jestem! Niezle mnie nastraszyl!
Dzwonilam dzisiaj do polskiej ginekolog w Londynie i ona powiedziala, ze pozwala latac swoim pacjentkom..
hmmm macie jakies doswiadczenia w tym temacie?weronika86, CzaryMary, Krysti lubią tę wiadomość
-
Zlotowlosa ja chyba tez bym poleciała.
Mam mnóstwo znajomych które na pierwsze wizyty przylatuje do Polski.
Są rożne zdania wśród lekarzy a decyzje i tak musisz podjąć sama.
I gratuluje serdecznie:-)
Robotka bezzennosc męczy???
Ja z rana cos dospac nie mogę!,
Miłego dnia:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 06:45
Krysti, Zlotowlosa lubią tę wiadomość
-
no widze ze dziewczyny tez spac nie mozecie? tesc wyprowadzil sie wczoraj...teraz spokoj i brak smrodu piwska w domu, jestem tak podjarana ze nie moge spac i caly pokoj juz wysprzatalam...dywan tak zasyfil ze do wymiany ahhh
Krysti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyweronika86 wrote:no widze ze dziewczyny tez spac nie mozecie? tesc wyprowadzil sie wczoraj...teraz spokoj i brak smrodu piwska w domu, jestem tak podjarana ze nie moge spac i caly pokoj juz wysprzatalam...dywan tak zasyfil ze do wymiany ahhh
teraz juz bedziesz mieć spokuj i relax
)fajnie ze juz się wyprowadzil ,zapewne gdybym miala takiegi tescia to tez bym mu nie pozwolila mieszkac z nami .
weronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny.
Zlotowlosa gratulujejeśli chodzi o latanie samolotem to nie pomoge bo nie mam wiedzy w tym temacie.
Weronika - noooo to ja tez bym była mega zadowolona
Miłej niedzieli Wam życzę mamusie. Odpoczywajcie. Pozdrowienia dla maluszkow z brzuszkowweronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyweronika86 wrote:dzisiaj mam zajafke na herbate truskawkowa
po 3 torebki na szklanke i lyzeczka miodku
juz od 5 rano 6 szklanek wypilam
opps pije siodma
Super ze tak duo pijesz, ja niestety pije dużo za malo ale jaos mi się po prostu nie chce. Ale jak juz pije to herbatę z cytryna.... Uwielbiam
2 lata mieszkaliscie z teściem ? Jej , a co do niego przemowilo ze się wyprowadził?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 07:58
-
Cześć dziewczyny.
Złotowłosa ja niestety też nie mam doświadczenia z lataniem. Gratuluje i fajnie że do nas dołączasz.
Weronika widzę humor dzisiaj dopisuje i cieszę się, że udało się rozwiązać problem. Teraz Ty i bąbelek jesteście najważniejsi.weronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
CzaryMary wrote:Super ze tak duo pijesz, ja niestety pije dużo za malo ale jaos mi się po prostu nie chce. Ale jak juz pije to herbatę z cytryna.... Uwielbiam
2 lata mieszkaliscie z teściem ? Jej , a co do niego przemowilo ze się wyprowadził? -
Też mam mega problem z piciem. Jak było ciepło to nawet nieźle szło mi picie wody, ale teraz już co raz gorzej
A to bardzo nie dobrze, bo trzeba pić dużo wody, żeby wytworzyła się dostateczna ilość wód płodowych.
W ciągu dnia wypijam 2 kawy (bezkofeinowe), 2 szklanki soku i ze 2 szklanki wodyMałoooo! Nie mam pojęcia jak mam się zmusić do picia.
Ja wczoraj zaliczyłam jakiś straszliwie słaby dzień. Było mi słabo, sporo spałam i ogólnie się źle czułam jakoś. Sama nie wiem czy mnie mdliło, czy to ogólne zmęczenie było. Ale co tam! Dolegliwości przybywajcieczekam na Was
Miłej niedzieli Dziewczyny!
Weronika trzymam kciuki za wizytęWiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 08:37
weronika86 lubi tę wiadomość
-
MartaAlvi wrote:Też mam mega problem z piciem. Jak było ciepło to nawet nieźle szło mi picie wody, ale teraz już co raz gorzej
A to bardzo nie dobrze, bo trzeba pić dużo wody, żeby wytworzyła się dostateczna ilość wód płodowych.
W ciągu dnia wypijam 2 kawy (bezkofeinowe), 2 szklanki soku i ze 2 szklanki wodyMałoooo! Nie mam pojęcia jak mam się zmusić do picia.
Ja wczoraj zaliczyłam jakiś straszliwie słaby dzień. Było mi słabo, sporo spałam i ogólnie się źle czułam jakoś. Sama nie wiem czy mnie mdliło, czy to ogólne zmęczenie było. Ale co tam! Dolegliwości przybywajcieczekam na Was
Miłej niedzieli Dziewczyny!
Weronika trzymam kciuki za wizytęCzaryMary, Krysti lubią tę wiadomość
-
No faaaktycznie! Coś mi się zapomniało
Bardzo dobrze zrobiłaś, że odmówiłaś to badanie bo faktycznie jakbyś miała wydać tyle kasy i jeszcze wyjść rozczarowana to szkoda nerwów
weronika86 lubi tę wiadomość
-
dziewczyny to mozliwe ze mi brzuch widac? 8my tydzien a mam juz uwypuklene na wzgorkiem lonowym! i to nie gazy bo bym czula...normalnie widac juz! ze stasiem w 4tym miesiacu juz sznurowadel nie moglam zawiazac, bardzo szybko mi wywala brzuch! kuzwa zrobie w pracy zdjecie i wam pokaze!
joapaw, Krysti lubią tę wiadomość