KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
patulla- ooo ta...wiedza wieksza to i strach wiekszy...
W sumie tez sie boje czy nie urodze wczesniej....przeciez mam skrocona szyjke i rozwartą...
Przeraza mnie...opieka w szpitalach ((teraz po tym wydarzeniu we wloclawku....mam niezlego cykora... -
Wiecie co mnie wkurza, ze mimo licznych bledow lekarzy i nie mowie tylko o wloclawku, to prawda jest taka ze lekarze sa w polsce bezkarni. Dostana nagane, moze jakies zawieszenie w zawodzie, skoncza gadsc i po sprawie... to jest mega wkurzajace:/
fizjo lubi tę wiadomość
-
Wiecie, nasz strach w niczym nie pomoże. Pocieszające moze być jedynie to, że znaczna większość porodów kończy się szczęśliwie i nasze też się tak skończą i za 3-4 miesiące będziemy mogły się śmiać z naszych nieuzasadnionych obaw:-)
Ja z mojego szpitala byłam nawet zadowolona, więc i tym razem liczę, że będzie podobnie. Plus taki drugiego porodu - wiemy co i jak będzie (przynajmniej mniej więcej...)
U mnie w pierwszej ciąży z szyjką właśnie problemy miałam, fizjo uważaj na siebie i jak najwięcej odpoczywaj.fizjo lubi tę wiadomość
-
Bea_tina - ja to jestem już ho ho po pierwszej cesarce, bo aż 9 lat
Lekarze skłaniają się ku drugiej nie ze względu na odległość czasową, tylko dlatego, że pierwsza była cesarka. Na szczęście moja lekarz prowadząca jest zdania, że jeśli tylko córcia nie będzie zbyt duża i będzie dobrze ułożona, to nawet lepiej, żebym rodziła sn. Dlatego ja tylko chcę wiedzieć, że córcia zdrowo się będzie chować do tego minimum 38 tygodnia i bardzo chcę rodzić naturalnie. Trzymajcie dziewczyny kciuki, żeby malutka rosła zdrowo -
Niunia to super, że dobrze wszystko 100 % córeczka
Nie przejmuj się mi się nie wydaje, że jest za mała moja w zeszły poniedziałek miała 776 g i lekarz mój mówił, że to w normie jest ani za mało ani za dużo także spokojnie na koniec lutego już będzie ponad 1 kgniunia lubi tę wiadomość
-
Bea_tinka, możesz pytać o co chcesz, no problem
Niee, chodziło mi raczej o to, że od tego 38ego tygodnia to już można rodzić Że dzidziuś donoszony A wywoływany to chyba raczej nie może być, po cesarce? Nie wiem sama, bo jeszcze szczegółów nie ustalałam - cały czas czekamy na rozwój wydarzeń - na rozwój dziecka, itd. Jak się okaże, że wszystko jest OK, to już bliżej terminu będę dopytywać swoją lekarz co i jak
A Ty jak, chciałabyś rodzić naturalnie? Jest u Ciebie w ogóle taka możliwość brana pod uwagę? -
Rozmawiałam ostatnio z lekarzem to powiedział, że w moim wypadku jest 80% za cesarką. Jednak już teraz mały jest główką do doły a wydaje się też "sporawy" jak na swój wiek, więc fajnie by było urodzić naturalnie. Ale tu się znowu pojawiają(wyżej pisałam) obawy i już sama nie wiem co bym chciała.
A no cóż, nie ma co gdybać, zobaczymy co nam czas pokaże:)