KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
eh a mnie sprzątking dzień znowu bierze! Oczywiście wszystko powolutku, ale jedno skończe i już mam pomysł co dalej, a człowiek by musiał co poleżeć a nie:P
Ja już wszystko mam rozpisane, gdzie co mam kupić, ale to zostawiam już na kwiecień. Zastanawiam się, czy wózek kupować dużo wcześniej, czy czekać spokojnie na maj. Ale to jeszcze się przedyskutuje na spokojnie:) -
Cześć Asia87:-)
Bea_tina na pewno zdarzysz i z wózkiem i ze wszystkim innym:-)
Ja zaczynam myśleć nad spakowaniem torby, albo chociaż zrobieniem listy co w niej powinno być, żeby później nie zapomnieć czegoś, a z drugiej strony zawsze można coś przywieźć później.
-
A właśnie dziewczyny, bo od lutego co tydzień zaczęłam się wazyć i mierzyć. Powiedcie mi, czy to, że waże w zasadzie od 3 lutego tyle samo(+/-1kg) i mierzę +/-2cm w brzuchu to normalne? Bo wiadome ciesze się, że juz nie tyję jak oszalała, ale troche mnie to zaczyna martwić, oczywiście pod względem, czy maluszkowi nic nie brakuje?
-
Bea_tina - moim zdaniem nie masz się czym martwić. Ważne, by mały rozwijał sie dobrze i odpowiednio przybierał na wadze. Jak powiedziałam o takich moich obawach lekarzowi, to stwierdził, że to dziecko ma tyć, a moja waga może być różna. Ja wówczas chudłam, a mały przybierał prawidłowo. Jeśli jednak Cię to niepokoi - zapytaj lekarza bądź położną - z pewnością nie będą kazali się martwić
Bea_tina, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
I nic małemu nie brakuje - maluchy i tak "wydzierają" z nas resztki potrzebnych im substancji odżywczych. Podobno trzeba wcale nie jeść, by zaistniało ryzyko, że nie dostarczamy dziecku odpowiednich składników - chociaż dieta powinna być nieco bardziej urozmaicona.
Bea_tina, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Mi brzuch też nie urósł w ostatnim czasie, ale chyba to nic takiego. A z wagą to bywa różnie, z synkiem pod koniec nie tyłam już, a teraz jakiś tam przyrost wagi jest, bo jem jak słoń to się nie dziwię, tzn. mama mnie karmi tak:-P
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 13:10
-
Wiecie co, dochodzę do wniosku, że życie jest okropnie niesprawiedliwe. Właśnie dowiedziałam się, że 2,5-letnia córka kuzyna ma autyzm, a przecież do tej pory rozwijała się prawidłowo. Strasznie życie kopie po tyłku tego chłopaka. Po ślubie wyjechał z żoną za granicę, by zarobić na budowę domu. Dodam, że ma młodszą siostrę, która jest oczkiem w głowie mamusi, a wcześniej od niego wyszła za mąż i urodziła syna. w trakcie pobytu brata za granicą zdążyła odejść od męża, toczyć batalię z mężem o dziecko, by później ponownie się z nim zejść, zajść 2 raz w ciążę i zamieszkać u mamusi. Co najlepsze z bratem, gdyż kuzyn wrócił z ciężarną żoną do rodzinnego domu, by tu przeczekać czas budowy.Obie urodziły niemal w tym samym czasie i w tym samym czasie obie pary prowadziły budowę. Problem w tym, że synowie kuzynki zawsze byli ważniejsi aniżeli córka kuzyna, więc różnice w traktowaniu były ogromne. Kuzyn wyprowadził się z żalem, bo rodzice kazali mu nawet odremontować pokój, w którym mieszkali tj. wymalować, a nawet wycyklinować podłogi. Jego siostruni jakoś nie. Ona, choć mieszka 3 km od rodziców, jest u nich 5 razy dziennie. On nie przyjeżdża prawie wcale, ale co sie dziwić skoro go tak traktują. I teraz okazuje się, że jego dziecko ma autyzm. Zawsze po tyłku dostają ci, co nie powinni. Ciekawe jak na tą wieść zareaguje moja siostra, bo ona się z kuzynem i jego żoną niezbyt toleruje. Jak się obie spotkały, to wiecznie sobie dogryzały, więc chyba za sobą nie przepadają.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
no to moze ja też się odniosę do wagi...
Ja przybrałam w przeciągu ostatnich 5 tygodni jakiś 1Kg - więc całkiem sporo... raczej u mnie nic nie zwalnia
Jak sądzicie ??
ale spoko pociesza mnie fakt że to już końcówka))
Jeszcze 1kg pewnie mi wskoczy jak nie 2 - bo przecież też będę niebawem puchnąć - prawda ??
A wracając do wyprawki: czy któraś z Was kupowała inhalator ??
Możecie mi coś polecić ??
Bo ja sobie wybrałam taki:
korzystałyście z takiego sprzętu ??
bo nie wiem czy nie będzie za głośny ??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 14:06
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Limerikowo wrote:Dorjana super design tego inhalatorka, ale mam nadz ze nie skorzystam w przyszlosci
gdzie taki super fajowy wypatrzylas?
ja tez boje sie obrzekow, pije wiec wode jak cysterna i biegam jak sprinter do toalety ehhhh cos za cos ;--))
wypatrzyłam go na Pani Gadżet
oto filmiki wyjaśniające polecam:
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/wez-gleboki-oddech,103911.html
http://player.pl/programy-online/pani-gadzet-odcinki,160/odcinek-7,S06E07,22644.html
w połowie filmu są inhalatory omówione
ALICJO za bardzo nie wiem jakiego linka ci podać... chodzi o to gdzie kupiłam wózek ???
Bo jeśli tak to na stronie: TABLICA.PLWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 19:27
-
hej wieczorkiem
jutro ciąg dalszy castingu,hehelicze ze znajde kogos normalnego...nie zdawałam sobie sprawy ze to takie trudne.
natalinka... ale jak to dopiero u 2,5 letniego dziecka to stwierdzili???a bilans wczesniejszy??? u mnie dalszej rodzinie jest chlopiec ktory ma to;/ i teraz ma jakies 5 lat-i widac mega postepy-terapia robi swoje. badzmy dobrych mysli ze los sie do nich usmiechnie:*
dzis znowu moja paczka z gls zagineła...ja nie wiem czy mam takiego pecha...czy po prostu sprzedawcy tak glupio sie tlumacza;/ zamawiałam tam gdzie Ty-tę butelkę...i inne drobiazgi.
dorjana- inhalator sliczny- zapewne dziecko go polubi jak zacznie dobrze widziec. dla mnie inhalator to podstawa wyprawki. pierwszy raz uzywalismy go jak Mały miał 2 tygodnie. Dzieci nie umieją oddychac przeciez przez buzie, wiec gdy maja katar duszą się...Na szczescie byli wokol mnie madrzy ludzie nauczyli mnie jak sobie radzic z takim katarkiem
A wózek fajny! Ja jakis czas temu tez kupiłam na tablicy-całkiem fajny okazza podwójny wózek dałam 850 zł...a nowy taki kosztuje ponad 3 tys. takze spora oszczednosc
Dorjana lubi tę wiadomość
-
Joala wrote:No to pieknie ,mnie tez złapał ból brzucha w drodze na miasto i kłucie i zaszlam do szpitala do swojego lekarza. Szyjka mi sie też skraca
powoli mała napiera że aż skurcze delikatne mam i chyba też złapałam infekcje sprzyjajaca ciąży czyli jakiegoś pewnie drożdzaka tak ,tak od słodyczy. Dostalam nospe , magnez 3razy dziennie i globulki macmiror
i zakaz noszenia ciężkich rzeczy.
No to tylko wypoczywać:)Zobacz na nasze suwaczki:)Jeden mamy identyczny a drugi już nie heehh dziwne to troche nie?a na kiedy masz termin? -
Bea_tina wrote:Dziewczyny! Oficjalnie wyjelam torby w ktore mam nadzieje sie zmieszcze, teraz sie piora i jak juz beda suche to oficjalnie zaczne pakowac przynajmniej to co konieczne, a reszta sukcesywnie do przedu:-)[/Qj
U mnie torby tez już czekają-ja jutro zaczynam pakowanie, gdyby jednak czwartkowa wizyta zakończyła się szpitalnym wakacjami:( -
Fizjo - kurcze do mnie dotarła przez problemów. Dostałam wcześniej maila jaki to będzie kurier, który dzień i orientacyjne godziny. Dostałaś maila, że nadali paczkę?
Nie wiem jak z tym bilansem, ale mała wydawała się rozwijać normalnie. Dość szybko zaczęła mówić, znacznie szybciej niż moja siostrzenica. Jak to się "gdzieś" dzieje, to myślimy: ale ludzie mają problemy, a jak w rodzinie, to daje do myślenia. Zaczęłam się bać, a dziś nie potrafię myśleć o niczym innym.