WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
a ja spóźniona z kupami...
... wasze wpisy dały mi do myślenia...
mój Tobiaszek odprawia EGZORCYZMY średnio co 3-4 godziny
(nawiązując do instruktarzu kupkowego)
robimy zapiski kupek, karmienia i snu...
...i stwierdzam że pójdziemy z torbami
Tobi uracza nas swymi kupkami tak mniej więcej od 5 do 10 na dzień !!!!
MASAKRA !!!
To teraz to ja się nie dziwię że tak słabo przybiera
...a jeśli chodzi o karmienie to zjada obecnie od 100-130ml (średnio co 3-4 godziny)
chociaż potrafi nawet wcisnąć 150ml
ALAALICJA lubi tę wiadomość
-
Hejo mamuski!
U nas faktycznie nienajgorsza noc:) maly obudzil sie przed 20 a po 21 juz spal! Wiec czy to sa kolki, ze zasnal? Nie mam juz sama pojecia!
U nas liczba kup zmalala. Purki sa co karmienie a kup takich dosc 5-7.
Ale sie uruchomilam, bo poszlam wczoraj pozno spac, Krasnal juz nie ma zwyczaju zasypiac odrazu tylko sie juz bawi itp. Ok 10 rano zaczal plakac to wzielam go sobie do lozka z nadzieja ze zasnie i ja jeszcze pospie. Maly skarbek zasnal, a mnie budzi mama dlaczego on w naszym lozku, nosz cholera! Widzi ze spie, to zamiast juz dac dupie na wstrzymanie to juz mnie budzic musiala, bo co ja to! Odburklam zeby dala mi spac i obrazona wyszla! No zwariuje chyba! Wogole okazalo sie ze mama z siostra, dwie skarbnice wiedzy ino chodza i krytykuja wszystko co robie, a jak sie odezwe, to ze nic nie przyswajam, ze z tej mojej zlosci to nie mam mleka tylko kwas, cholera jasna!
Ale pozytyw, pogadalismy z mezem i wczoraj bylo juz ok, zobaczymy jak bedzie dalej;)
ALAALICJA, aisa lubią tę wiadomość
-
KWAS ZAMIAST MLEKA HM........ZE ZŁOŚCI?
Beatina- toż to super nowy zabobon heeheh
nie martw się. Twoje dziecko wiec sama wiesz czego mu trzeba. Nasza też u nas wv łóżku ląduje. CHYBA JUZ UMIE CHODZIC,,,
wieczorem ją cyk do łóżeczka a rano jest z nami zawze
Bea_tina, zozol lubią tę wiadomość
ALAALICJA
-
Magdalena u nas Łukaszek dużo przybiera:P Urodził się 3440, wyszedł 3270, a jak ważymy go na wadze łazienkowej, to wychodzi 4,5, ale w ubraniu, czystej pieluszce. W piątek idziemy do pediatry, więc będę wiedzieć dokładnie.
magdalena lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny patrząc jak wasze brzdące przybierają to mnie uspokoiłyście bo myślałam ża moja Tosia mało przybiera a jednak sporo przybrała. Mój wcześniaczek (36t) masa urodzeniowa 2420g, po wyjściu ze szpitala 2220g, ma podobnie jak u Ciebie Dorjana 1m i 5 dni i waga dzisiaj 3500g
czyli przybrała nam od spadku 1280g w ciągu miesiąca,
więc pięknie rośnie i nawet jest bardzo podobna do Twojej córuni Alicji te nasze kurczaczki za niedługo będą wyglądać jak indyki moja zauważyłam żę poszła teraz na długość a nie na grubość
ps. polecam ważenie na wadze kuchennej takiej cyfrowej są bardzo dokładne, my ważymy w ciuszkach i ważyłam również ubranka-czysty pampers+body dl. rękaw ważą 70g u nas więc odejmuje tę wagę i mamy masę naszego kurczaczka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 19:07
Bea_tina, Dorjana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
natalinka bardzo fajnie rośnie Twój maluch, mi położna mówiła że taka norma to 200g na tydzień, ale każde dziecko jest inne, najważniejsze że przybiera i ma apetyt. gdzieś na internecie wyczytałam że dzidziuś powinien jeść dobowo ok. 160ml na każdy kilogram masy ciała.
-
Jesteś bardzo dobrą Mamą!!!agata86 wrote:jestem złą matką.....chuba mnie deprecha dorwała, nie potrafie nakarmić małego cały czas przy cycku a ja mam chyba mało pokarmu, trochę popije i śpi i za 20 min płacz i znów cyc. czy to normalne czy tylko ja już wariuje
Nadmiar zmęczenia i hormonów robi swoje. Z takim karmieniem to normalne-przynajmniej u mnie tak było i czasem wciąż tak jest. W drugim tyg życia Młody cały czas cmokał a ja tylko zmieniałam piersi. Też myślałam że jest wciąż głodny a ja nie mam mleka. Ale jak się okazało że przybrał sporo na wadze to się uspokoiłam. Rozkręcał w ten sposób laktacje, szuka bliskości, ma potrzebe ssania itp. Przetrwasz to i będzie lepiej z każdym dniem, zobaczysz :*
Bea_tina, LoLkA, agata86 lubią tę wiadomość
-
To nie wiem, nasz Kuba zaczyna jeść standardowo 120 ml co 2-3 godziny, czasem co 1 godzinę.
Agata - Kochana myśl pozytywnie. Jesteś cudowną mamą dla swojego dziecka, o czym świadczy fakt, że walczysz o laktację. Pamiętaj, że stres = brak pokarmu, więc głowa do góry i się zrelaksuj. Dla dziecka wystarczy, że jesteś, że może się przytulić i poczuć Twój zapach, usłyszeć głos. Wtedy czuje się bezpieczniejszy, bo to zna z czasów "brzuszkowych". Nawet konieczność dokarmiania mm to nie koniec świata. Może natura wie co robi... Mi też jest przykro, że koniec z karmieniem. Chciałabym pojutrze wrócić, choćby po to, by mały nie miał już problemów z wypróżnianiem, ale mąż mówi, że nie ma sensu. Pewnie racja, bo dziennie odciągam już tylko 100-150 ml. Gorączka mi chyba rzeczywiście przepaliła pokarm. W tym momencie Kuba dostawałby moje mleko tylko raz dziennie. Nie wiem czy jest sens mu mieszać. Planuję zadzwonić do poradni laktacyjnej i doradzić się kogoś mądrego, czy mu nie zrobię tym krzywdy. Może to ma jakiś cel, może mam zregenerować organizm, podnieść hemoglobinę, bo ostatnio było 9, więc trochę mało...
agata86 lubi tę wiadomość
-
Agata wariatko i krejzolu! Jesteś super mamcią, jakbyś była zła, to byś się tym nie martwiła!! A myślałaś o odciąganiu? Troszke odpoczniesz może? A może dokarm mm, bo to przeciez nic złego! Na pewno maleństwo rozkręci Ci laktacje, że ho ho! Nie martw się, hormony pociążowe, każda z Nas chyba przez to przechodziła, ja sama conajmniej raz dziennie mam bardzo złe myśli na swój temat... Nie martw się i głowa do góry, jesteśmy i Cię wspieramy:*
Natalinka, jak dla mnie warto pokarmić chociaż raz, czemu nie? Ale z drugiej strony fajtycznie może dobrze by było, żebyś doszła do siebie? Bo jesteś oprócz tego, że wykończona, to od dawna wyniki masz kiepskie:( Może jednak warto w Twoim przypadku pomyśleć o sobie? Bo zdrowa, szczęśliwa mama=zdrowe i zadowolone dzieciątko:)
agata86, magdalena lubią tę wiadomość
-
HEJ MAMY:)\
A JAKIE MM PODAJECIE I POLECACIE??
U MNIE KONIEC Z KARMIENIEM NATURALNYM JUŻ TOTALNIE.:(Z JEDNEJ STRONY TROCHĘ SZKODA, A Z DRUGIEJ NIC NA SIŁĘ. Okazało się,że moje mleko już zaczęło zanikać, a dodatkowo okazało się nie wartościowe.Najprawdopodobniej to tez było przyczyną kolek.Odstawiłam moje, i mała coraz lepiej idzie na mm. Zobaczymy...
ALAALICJA
-
natalinka wrote:Alaalicja - a skąd wiesz, że nie jest wartościowe?
My dajemy BEBIKO. Takie dostał w szpitalu i dość dobrze reagował, więc nie zmieniliśmy. Teraz jedno opakowanie wystarcza nam na 5 dni.
Niewartościowe-nie chodzi tutaj o skład, po prostu po odciągnięciu nie nadaje się do podania dziecku.Mam już mało pokarmu, a ten który ściągam ma kwaśny zapach i dziwną konsystencję. Wcześniej było ok, więc najprowdopodobniej jest to spowodowane kryzysem laktacyjnym albo jakąś bakterią.Wole nie ryzykować,tym bardziej że już coraz mniej odciągałam.
Teraz dokarmialam NAN-em ale pediatra kazal obserwować i jak cos to zmienić mleko.ALAALICJA
