KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Moje wygląda jak zabielona woda - jest prawie przezroczyste. Nie można go porównać do tego z pierwszych tygodni, bo wcześniej nie dało się umyć butelki - takie było tłuste. Teraz też mi już zanika - zawsze więcej pokarmu miałam w prawej piersi, a teraz prawie wcale go nie mam. Zmieniło się po tej ostatniej gorączce. Chyba zbyt długo trwała pomimo tego, że wzięłam 2 tab. paracetamolu.
-
NAN jest niby droższe, ale wg znajomego farmaceuty pochodzi od producenta z branży spożywczej i to masówka. Stwierdził, że lepiej zawierzyć producentom, którzy mają coś wspólnego z farmacją. Nie wiem ile w tym prawdy, a ile osobistych sugestii. Kubuś Bebiko pił w szpitalu, więc nie chcieliśmy wprowadzać zmian. No chyba, że coś zacznie się dziać. Jedyne co, to teraz się przejada i wymiotuje jak już żołądek nie pomieści. Nie zna chłopak umiaru
magdalena lubi tę wiadomość
-
Kurde a mi sie wydaje, ze moje cycochy nie wytwarzaja odpowiedniej ilosci mleka dla Mlodego:( dzis w nocy pobudki na karmienie co 2 godziny, a je jak zwykle. Kurde zaczynam sie martwic. Chyba odciagne przed karmieniem i zobacze ile tego mam, bo faktycznie zaczynam swirowac. Nie wspomne ze pobudki co 2 godziny, a samo karmienie i usypianie trwa ok godziny, wiec dzis juz padam na twarz po takiej nocce;) a gdzie tam powrot meza...
-
Bea_tina ja mam podobnie mała by jadła i jadła najgorzej jest od 3 w nocy do rana pobudki zdarzają się co godzine i godzine karmienia...
Ja dokarmiam mm NAN tak jak w szpitalu jej podawali.
W piątek idziemy do lekarza i się dowiem ile moja mała przybrała, ale taki grubasek się z niej zrobił, wg wagi łazienkowej waży 4 kg a w dniu wyjścia ze szpitala ważyła 3040g -
Wasze dzieciaczki mają teraz najprawdopodobniej skok rozwojowy i dlatego jedzą częściej. A Wasz organizm wyprodukuje tyle mleczka ile potrzeba. Nie dajcie się zwariować!!! I to, że cycusie nie są ogromne (twarde, nabrzmiałe itp.) nie oznacza, że nie ma w nich pokarmu!!! Laktacja stabilizuję się i na pewno wszystko jest w porządku. A ściąganie laktatorem jest bez sensu, bo i tak nie zobaczymy ile jest mleka w piersi. Czasami możemy ściągnąć 30ml, a dziecko wyciągnie "pełen posiłek" dla siebie. Nie można szaleć!!! Mleczko zawsze ma odpowiedni skład i konsystencję. Karmienie ma być przyjemnością a nie męką i ciągłym zmartwieniem. Po prostu karmcie dzieciaczki i spokojnie się nimi cieszcie:-)
aga8787, aisa, Bea_tina, magdalena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
agata86 wrote:dziękuje dziewczyny za wsparcie... to karmienie trochę mnie chyba przerosło myslałam ze bedzie łatwiej, ale jeszcze spróbuje.
Byłam blisko żeby podać mm ale jakoś się nie zdecydowałam. Nie mówię że jest złe ale jeśli można karmić piersią to warto.
Co do snu to mój też budzi się o 4.30 i zje, drzemka z godzinę i znów je i tak do ok 10. Potem pośpi ze dwie godziny.
Też się czasem martwię, że za cienkie to moje mleko że nie śpi po nim dłużej, no ale widocznie On już tak ma. Dopóki ładnie przybiera na wadze to się nie martwię. -
Witam co do Nan mm to mój tez brał to mleko od samego początku i aż do 3 tyg było ok i sie skończyło ladne kupki i zaczęły się kolki i .... jutro pediatra wiec zobaczymy czy zmieni na inne mleko oby bo szkoda mi go męczyć z bólami
ALAALICJA lubi tę wiadomość
-
Patulla to jak bylam w szpitalu to była glupia pinda , która w cycach miała full mleka , a jak zobaczyła , że z butli wygodnie bo ja nakarmilam i młody spał dłużej , a jej ryczal , a ta spała jak opetana i poszła po butelkę dla swojego dzieciaka to jej powiedzialam co myślę na ten temat ja przy laktatorze nic nie mialam , a ta za 1 razem odciagnela z jednego cyca 25ml ..... kurde jak ja bym tak chciała.....
-
hejka
Nam się też zaczeły kolki...takze wesoło:)) daje Malej Espumisan i widze małą poprawę...Zainwestowałam także w takie cudo :
http://allegro.pl/fisher-price-hustawka-z-projektorem-na-prad-muzyka-i4277546622.html
i czekam z niecierpliwością jak przyjdzie...
Tu jest słodki widok jak to działa:
http://www.youtube.com/watch?v=5RDh4Dk3qFY
Ja się zakochałam))))hehe
Pogoda do dupci...Ale ponoć od piątku mają byc upały))
W sobotę idziemy na usg bioderek. Zapomniałam tylko spytać ile to kosztuje... Jak to było u WAs??
Jutro mam ważny dzien...kontrahenci za granicy przyjeżdzają...Trzymajcie kciuki...bo ja już przez ten stres całą szafę ubrań przewaliłam...i i tak stwierdziłam że nie mam w co się ubrać...
ściskam:**Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2014, 14:42
-
aga8787 wrote:Bea_tina ja mam podobnie mała by jadła i jadła najgorzej jest od 3 w nocy do rana pobudki zdarzają się co godzine i godzine karmienia...
Ja dokarmiam mm NAN tak jak w szpitalu jej podawali.
W piątek idziemy do lekarza i się dowiem ile moja mała przybrała, ale taki grubasek się z niej zrobił, wg wagi łazienkowej waży 4 kg a w dniu wyjścia ze szpitala ważyła 3040g
dziewczyny jak mam dokładnie tak samo nocne karmienie 2-3 potem 4:30 lub później a potem co godzinę;/ zastanawiam się wtedy czy zdąży się uzupełnić ten pokarm w cyckach? ja mam mm Nan takie mąż kupił w aptece dobrze mały na niego reaguje ale kupy są bardziej zbite niż po moim mleku.
Ale ja karmie też piersią zazwyczaj po południu dokarmiam mm ale wiecie co trzeba baaardzo dużo pić przy karmieniu piersią no i zdrowa wartościowa dieta a wczoraj mało piłam i mało jadłam no i pokarm się nie naprodukował
-
Kaja, a może trochę za szybko się poddałaś.
Magdalena, na pewno masz dosyć mleczka i jakbyś się "uparła" to pewnie udałoby Ci się nie dawać mm nawet po południu:-)
Pysia ja nie daję Sab Simplexu, daję delicol do każdego posiłku i czasami bobotic. Wieczorami obowiązkowo Bobotic, bo niestety malutki męczy się nam wieczorami:-(
Fizjo, trzymam kciuki za jutrzejszy dzień.
Aisa, brawo!I niczym się nie martw:-)
aisa lubi tę wiadomość
-
Fizjo trzymam kciuki za kontrahentów
no a to cudo co zamówiłaś bajecznie pięknie!!! Ciekawe jak się sprawdzi czy Małej się spodoba?
Patulla uznasz pewnie ze jesteśmy wariatki jeśli chodzi o te nasze karmienia;) no ale Twoja to 2 dziecko wiec nie wariujesz tak jak ja i inne dziewczyny he he he. Jaką polecasz pozycję do karmienia? ja nie umiem znaleźć wygodnej pozycji żebym po pierwsze mogłam coś jeszcze robić a po drugie żeby nie pobolewała mnie po jakimś czasie jakaś część ciała.
kurdę pilnuje się z jedzeniem i jestem pełna:)
my dziś odebraliśmy akt urodzenia Olusia a po jutrze mamy ug bioderek ale Fizjo nam się udało na NFZ za free:)aisa lubi tę wiadomość
-
patulla wrote:Magdalena, na pewno masz dosyć mleczka i jakbyś się "uparła" to pewnie udałoby Ci się nie dawać mm nawet po południu:-)
ale spoko ja się nie poddamteraz wiem, że krótkie przystawienie też ma sens
-
nick nieaktualny
-
Magdalena, nie zaprzeczę, że czasami trochę za bardzo "wariujecie"
Powiem szczerze, że przy pierwszym w ogóle nie zastanawiałam się nad karmieniem, po prostu karmiłam:-) Pozycję każdy własną musi chyba znaleźć. Pierwszego synka lubiłam karmić na leżąco (na boku) i klasycznie, a teraz Mały nie przypada za karmieniem na leżąco, woli klasycznie. A zresztą czasami trzymam go "byle jak", tak na półleżąco i mały na mnie leży.
U mnie jak ściągam mleko laktatorem przed wyjściem na uczelnie to powoduje zazwyczaj zwiększoną produkcję mleka później (co po 1-2 karmieniach wraca do normy), więc na pewno w moim przypadku byłby to dobry sposób na zwiększenie produkcji mleka, ale oczywiście dziecko jest najlepszym bodźcem do większej produkcji mleka.magdalena, aisa lubią tę wiadomość