KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
natalinka wrote:Buziaki dla Łukaszka i Jasia w kolejną miesiecznice życia :*
Mąż przywiózł mi dziś teściową do "pomocy". Dla mnie to był tylko stres, zresztą dla Kuby też. Po jej wizycie tak płakał przez 15 min, że jeszcze czegoś takiego nie było. Na końcu z bezsilności rozplakalam się z nim, ale to tylko pogorszyło sprawę. My dopiero przechodzimy na rozmiar 62. Od piątku podajemy mleko Bebilon Pepti na receptę, a ja nie widzę różnicy - kupy nadal zielone. A mój syn ma mnie dość - jak śpi, a ja odezwę się do męża to zaczyna kwilic i muszę go brać na ręce. Dziś zwróciła mi na to uwagę teściowa, że jak 2 razy weszlam, to się budził gdy mnie usłyszał, bo mnie czuje -
witam o poranku, ja odciagam mleko, a maz usypia mała u nas chyba lepie krwi w kupkach niema ale po nutramigenie kupki miały byc czestsze i luzniejsze a sa rzadsze i geste juz nie wiem co jest grane,
my tez przechodzimy na trojki bo nam siuski bokiem wychodza -
nick nieaktualnywitam po dlugiej nieobecności.
duzo do pisania ale bedzie w skrócie
2 tygodnie temu coś ze mnie wyleciało okazało sie ze to pozostalości łozyska bardzo duży jak duża pieść, połozna powiedziala mi teraz ze łozysko było bardzo przyrosniete i to przez to.... 6 tygodni nosilam to w sobie i ani gorączki ani bólu brzucha ...jak powiedziała to ciekawy przypadek ...
maluda rosnie jek na drozdzach,
mam pytanie jak długo wasze dzieci ciagna z piersi 5 min czy 40 min i czy zasypiaja przy niej czy puszczaja i sa spokojne?
-
Dziękujemy za życzenia i całusy :*
Natalinka, oczywiście lubie tylko pierwszą cześć wiadomości, tego o teściowej już absolutnie nie.
Agata86, ale historia z tą pozostałością łożyska.. W sumie dobrze się skończyło że samo wyleciało i nie musiałaś kłaść się do szpitala.
Co do jedzenia to w sumie wszystkie opcje które podałaśW nocy sprawnie zjada i dobranoc. W dzień lubi pociumkać i pobawić się przy cycusiu choć coraz częściej jak widzę że już pojadł to skracam Mu czas zabaw. Bywa też niespokojny wtedy gdy jest mocno zmęczony.
magdalena lubi tę wiadomość
-
hej
Dziewczyny....od paru dni Moja Niunia śpi prawie całe noce-tzn od ok 20 do ok 4 nad ranem....Wszystko super...ale co z tymi melonami które chcą pęknąć nad ranem??? Co robicie??? Przy synu nie miałam takich historii...karmiłam go tylko 3mc- a on budził się jak w zegarku co 2-3 godzinki....
Pozdrawiam wszystkie...i każdą z osobna...mocno:))))))))))))magdalena lubi tę wiadomość
-
Witam!
Aga historia faktycznie mega zaskakująca! Aż się przestraszyłam, ale najważniejsze, że Tobie nic nie było i nie jest! Ale mam nadzieje, że byłaś u gina już na kontroli, żeby sprawdzić wszystko dokładnie??
Mój Łukasz zwykle je do 10 min, ale powiedzmy, że przez 4-6 ssie, a reszta to ciumcianie:)
Chce nauczyć jeść bez nakładek, ale jak wciskam mu samego sutka to jest ryk jak z kosmosu, nie mam pomysłu jak go przekonac do samego cyca:(
Wczoraj nieco się ochłodziło i noc rewelacja! Spaliśmy ciągiem 23-3! Aż człowiek się lepiej czuje, a później co 2 godzinki, a nie 1-1,5:P więc noc super:)
Aktualnie(odpukać) nie mam problemu z melonami, bo Łukasz je non stop:P nawet próbowałam odciągnąć, ale udało mi się(po Jego zjedzeniu) może z 10 ml więc szału nie ma:P
Kurde teściowa. Raz sie zachowałam jak picz. Jak Łukasz miał z 3-4 tygodnie, to chciała Go wziąć na ręce i jej Go nie dałam:P ale nie że ze złośliwości, tylko ze strachu, no i od tamtej pory już nic nie mówi:P
Dziś poprasuje nowy rozmiar ubranek, bo pierwszy raz to niech strace, a później już bez prasowania:P
Miłego dnia:P -
agata86 wrote:witam po dlugiej nieobecności.
duzo do pisania ale bedzie w skrócie
2 tygodnie temu coś ze mnie wyleciało okazało sie ze to pozostalości łozyska bardzo duży jak duża pieść, połozna powiedziala mi teraz ze łozysko było bardzo przyrosniete i to przez to.... 6 tygodni nosilam to w sobie i ani gorączki ani bólu brzucha ...jak powiedziała to ciekawy przypadek ...
maluda rosnie jek na drozdzach,
mam pytanie jak długo wasze dzieci ciagna z piersi 5 min czy 40 min i czy zasypiaja przy niej czy puszczaja i sa spokojne?
nigdy sie nie zdarzylo zeby jadl 5 minut bywa ze pol godziny a bywa ze ponad godzine nigdy nie wypluwa sutka jak zaczyna się bawić to samo mu go wyjmuje, czesto gesto jest jest niezadowolenie:(
-
Agata to nieźle, dobrze że samo wyszło i obyło się bez szpitala, gorączki i zapalenia. Widzę że nie tylko ja mam takie przygody.
Mój mały je różnie od 10 minut-ale to pewnie tylko pić mu się chce do 30 minut w tym ciumkanie i zasypia przy piersi w 99 % karmieniach.
Fizjo a może spróbuj nakarmić na śpiocha w nocy.
Alaalicja my też do 11 spaliśmy-szok, a mały dalej śpichyba ta pogoda barowa tak działa, bo u nas pada. A wczoraj w dzień mały pospał ciągiem 30 minut a potem drzemki 10-15 minutowe i przez to marudny był jak cholera.
Beatina to ładnie z buta potraktowałaś teściową hehe. Mój też bez nakładek ani rusz! Powiem ci że ja lubię prasować ubranka małego i lubię go w takich wyprasowanych ciuszkachWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 12:43
-
fizjo wrote:hej
Dziewczyny....od paru dni Moja Niunia śpi prawie całe noce-tzn od ok 20 do ok 4 nad ranem....Wszystko super...ale co z tymi melonami które chcą pęknąć nad ranem??? Co robicie??? Przy synu nie miałam takich historii...karmiłam go tylko 3mc- a on budził się jak w zegarku co 2-3 godzinki....
Pozdrawiam wszystkie...i każdą z osobna...mocno:))))))))))))
dzis wstalismy o 10 z przerwami porannymi na kzrmienie. -
zozol, ja mam obawy ze przez te nakładki mały nie wyciaga tak jakby jadl bez, czy mam dobre obawy, czy tylko swiruje?
tez lubie o dziwo prasowac, ale najzwyczajniej mi sie nie chce, a czasu tez mi szkoda, a też już Łukaszo nie spi tylko czuwa po 15-20 mi więc też szału z moim odpoczynkiem nie ma:P
A karmienie na Łukasza działa raczej pobudzająco:P nigdy nie zasypia w dzień przy cycku, w nocy i owszem, przy szumie, bo tak to też szału nie ma:P chyba źle go nauczyłam i teraz będę mieć za swoje:/
Wogóle czasami mam wrażenie, czytając wasze metody, że jestem do bani:/ Robie wszystko, żeby nie płakał i to co wymusi czy nie to ma, a nie walcze, żeby chocby nie na rączkach, zaraz go biore, spi z nami, a czesto juz na mnie, bo tez duzej tak spi, masakra, chyba nie będę za dobra matka do wychowywania raczej rozpieszczania i ulegania... -
ja jak karmiłam piersia to srednio 20 min Ewelina jadła ale zdarzało sie tez 10 albo 40, beatina ja przechodziłam z nakladek tak ze dawałam jej cyca bez nakładki jak juz zaspokoiła najwiekszy głód i po wielu próbach w końcu się udało, ja pierwszy raz dzisiaj uspałam myśke w ciagu dnia w łóżeczku, sukces
sorki za błedy ale pisze jedna reka bo odciagam pokarm
jutro mam miec wyniki posiewu kału Eweliny mam nadzieje ze wyjda prawidłowe
i serdeczne zyczenia dla maluszkow z okazji ich miesiecznic, spoznione ale szczere i z calego serca
Bea_tina, magdalena, aisa lubią tę wiadomość
-
ja tez generalnie myslalam ze twarda bede ale rozpieszczam ja ile wlezie a szczegolnie teraz gdy nie moge jej piersia karmic i czuje sie tak jakbym przez to jej cos odbierala i brak cycka nadrabiam przytulaniem i noszeniem na rekach
-
Beatina my się wydaje że mino tych nakładek wyciąga wszystko co się da. Nie mam zastoju w piesiach nawet jak nie je kilka godzin. Poza tym piersi chyba przystosowują się do tego ile dziecko wyciąga i tyle produkują. No i przecież twój mały ładnie przybiera na wadze i pomyśl ile by ważył jakby wyciągał jeszcze więcej
A co do błędów wychowawczych to chyba każda popełnia jakieś, czytam teraz książkę "język niemowląt"-polecam, i niestety zaczęłam bardziej je dostrzegać a trudno je naprawićPrzy drugi i trzecim dziecku będzie łatwiej hehe
Aga nasz też się już kilka razy przekręcił na plecy chociaż ja bym to raczej nazwała przewróceniem niż przekręceniemno i o mało by mi nie spadł, także teraz już bardzo uważam gdzie go kładę na brzuchu.
Bea_tina, aga8787, aisa lubią tę wiadomość
-
zozol, fakt:P to by juz z 10 kg wazyl haha:D kurde, macie racje. Ja po stracie Dominika miałam plan rozpieszczania i dawania wszystkiego co tylko moge, no i tak robie, cóż, będę miała osobistego rozpieszczonego wymuszacza, coż zrobić
Ale mamy ogromny sukces, połozyłam Łukasza na brzuszek, po chwili na plecy, a Łukasz hop na bok! SAM, ekstra, nowa umiejętnośćmagdalena, zozol, aga8787, aisa, mychowe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBeatina byłam u ginekologa powiedział ze teraz juz jest oki tylko hemoglobine mam niską, powiedział ze już w szpitalu powinni mi zrobić usg i zobaczyć czy nic nie zostało, a ze gorączki nie miałam to cud jakiś
mój maluda tak róznie pije raz pije 30 min i budzi się po 30 min i znów, a niekiedy pije 10 min i spi 2 godzinki.
ja też robię wszystko aby nie płakał, a mąż mówi ze musi trochę popłakać, a ja nie mam go sumienia zostawić nawet na 2 min z płaczem, mój Móż jedzie do sklepu na zakupy a on płacze to sobie płacze, a ja bym sie odrazu do domu cofneła.Bea_tina lubi tę wiadomość