KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Co tu znowu taka cisza dzisiaj!!!!!
Będziemy to powtarzać mam nadzieje raz w tygodniu ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 21:38
Bea_tina, aga8787, patulla, natalinka, agata86, magdalena, aisa, mychowe lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, dzień dobry:)
U nas deszczyk pada i później wracamy z mamą do Gdańska a na 18 na rehabilitację idę.
Konrad wczoraj cały dzień marudzil i ryczal, a od rana to samo... chyba na zmianę pogody.
Wkurza mnie tatuś moich synków i nic nie robi, nie stara się nawet. Juz sama nie wiem ja km to wszystko się skończy
-
Witam sie:-)
Musze powiedziec ze Lukaszek juz spedzil noc jak zwykle, takze choroba ustepuje mam nadzieje:-)
Wczoraj poszlismy na spotkanie przed chrztem i powiedzialam, ze nie wiem czy Lukasz wyzdrowieje, ale ksiadz jak cos to powiedzial ze przelozymy na za miesiac to spoko:-)
Zozol super kociak, macie zawodowa opiekunke dla Maksia hihi, dobrze ze nie potrafi mowic, bo by sypal pewnie zlotymi radami hehe:-)
Patulla, kurde myslalam ze to otrzezwimeza, a on nic, cholender, oby sie w pore obudzil:/ a z tesciami rozmawialas cos o nim?
Milego dnia dziewczyny!mychowe lubi tę wiadomość
-
A u nas noc z soboty na niedziele koszmarna bo moj syn stwierdził ze nie bedzie spal od 1 w nocy do 10 rana jak poszlismy do kosciola tam padl nie wiem co mu bylo ,brzuszek,kolki ,skok gazy ehhhh niedziela pierwsza taka tragiczna ,a mąż zwarzony po kawalerskim ehh
-
Magdalena, Kaja, dziękuję, Łukaszek to powinien wyzdrowieć od samych buziaków i uścisków forumowych cioteczek:P
Dziś już jest najzupełniej normalny, zje pobawi się spi itp itd:P Także myślę ze już jst lepiej:)
Szczepienie nam się przesunie ok 2 tygodnie, lekarka stwierdziła, że lepiej żeby całkowicie doszedł do siebie:P We czwartek powtarzamy mocz, mam nadzieje ze już będzie prawidłowy!Do piątku antybiotyk podajemy, więc liczę że ogarnie bakterie:P
Kurde zamówiłam ubranko na chrzest, świece i szatkę, mam nadzieję że dojdzie to wszystko do czwartku, bo aż strach pomyśleć hihi;P
Zamówiłam puzle piankowe na allegro i nie wiem jak się wyzbyć zapachu, wietrzyliśmy od piątku ale nadal je czuć, teraz je myję i zobaczymy czy to coś poradzi, no bo szkoda wyrzucac:P
Czy Wasze maluchy też tak już się chcą dźwigać? Kurcze ten siedzi w foteliku i już chce się podnosić, trzymam Go na rękach i sekunda się dźwiga, aż cięzko się na to patrzy, bo widać ze chce, a ja go przetrzymuje, bo to chyba duzo za wczas, skoro nawet sie nie obraca:PKaja lubi tę wiadomość
-
Bea_tina - dobrze, że Łukaszek powoli wraca do formy.
No ja się martwię, bo Kuba zupełnie nie chce podnosić głowy do siadu, gdy się go ciągnie za rączki, a przecież ma już 3,5 ms. Coś czuję, że pójdę do pediatry i trzeba będzie chodzić na rehabilitację. A już na początku zwracałam uwagę, że to nienormalne, że zaczął się podciągać już w szpitalu zaraz po urodzeniu. Wówczas 2 pediatrów stwierdziło, że jest po prostu silny.
-
Hej my już jutro wyjeżdżamy od dziadka ale po drodze odwiedzimy jeszcze rodzinę
Męża
Super że Łukaszek już lepiejmoja też podnosi głowę w foteliku od jakiegoś czasu nawet na śpiąc a jak noszę ja na rekaci to już nie trzymam główki nie wiem czy dobrze czy nie
Zozol super zdjęciedobrze że kot z wami nie chciał się kąpać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2014, 16:05
Bea_tina, mychowe lubią tę wiadomość
-
Aga nasz kot niestety panicznie boi się wody
ale z daleka to popatrzy, przy wanience też zawsze siedzi.
Natalinka spróbuj robić z Kubusiem te ćwiczenia i sposób noszenia co opisywała Patulla. Nasz już powoli dźwiga głowę do siadu, tzn raz mu się chce a raz nie chce mu się. A na rękach przodem do świata już fajnie główkę odrywa od ramienia.
Beatina a czy te puzzle mają atesty bezpieczeństwa? bo mogą się okazać chińszczyzną z toksycznymi chemikaliami skoro tak śmierdzą.
No i dobrze że macie przełożone szczepienie, my idziemy w środę.
Kurczę byłam u moich rodziców i mały po pewnym czasie tak zaczął ryczeć i się zanosić że masakra. I oczywiście mama i babcia "bo boli go brzuszek, bo co z ciebie za matka że nawet herbatki mu nie podajesz koperkowej" no to im mówię że on już nie ma brzuszkowych problemów,że jest zmęczony i przepocony bo u nich gorąco.A te i tak swoje "zobacz jak kopie nóżkami, brzuszek go boli" Kopie bo się nauczył nimi kopać to teraz kopie jak oszalały i tyle, szczególnie jak ma już wszystkiego dość. Ale te i tak dalej swoje. Spakowałam się, już w samochodzie nawet nie pisnął, w domu położyłam go do łóżeczka i śpi synek smacznie. Doprowadzają mnie ich teksty do szału, to ja przebywam z nim 24h i wiem lepiej co mu dolega, ale one i tak ci powiedzą że się nie znasz. Ich ulubiony tekst to: "to dziecko jest głodne bo ssie smoczek zawzięcie"-to nic że jadł pół godziny wcześniej, "boli go brzuszek"-bo się wierci i macha wszystkimi kończynami, "jest mu zimno"-bo ma zimne rączki. eh zwariować można. No i jeszcze mnie wkurza że go noszą non stop na rękach, przez co jest cały spocony, pewnie przez to wózek jest już bee, a jakoś ze mną w domu potrafi sam sobie leżeć i się bawiać czy to na brzuszku czy na pleckach.
No to powiedziałam co mi na wątrobie leżało -
Cześć
My dziś po pierwszym szczepieniu jesteśmy. Mały dostał 6w1, standardowo dają tu 5w1 ale że pielęgniarka powiedziała, że wyjeżdżać pewnie będziemy dość często za granicę (jakby każdy nie wyjeżdżał) to zaproponowała 6w1. A i pneumokoki też są w standardzie. Kolejne szczepienie za 2 miesiące.
Mały ma 63 cm i waży 6135g.
Beatina, nasz się nie dźwiga do siadu. Zaczyna przekręcać się delikatnie na boki. Fajnie, że Łukaszek czuje się już lepiej. Pewnie antybiotyk był trafiony i już wszystko będzie ok. Ja bym chyba nie przekładała już chrzcin. Trochę pewnie żeby mieć z głowy no i żeby gościom planów nie zmieniać. Choć wiadomo że zdrowie Łukasza najważniejsze.
Zozol, Twój kot jest zarąbisty. Szara eminencja, pamiętam zdjęcie jak siedział za wanienką, świetne. To też jest super. No i nie ma to tamto, ale niezła z Ciebie laska
Wszystkiego najlepszego dla Maksia!!!!
Patulla, dziwny ten Twój mąż, nic nie kuma... Oby Mu się odmieniło bo się zdziwi jak Was straci...
Z okazji 500 strony wszystkiego najlepszego dla Nas Mamusiek i dla naszych dzieciątekWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2014, 17:03
Bea_tina, Kaja lubią tę wiadomość
-
Zozol zaraz az sprawdze atesty, ale licze ze zapach zejdzie, ale puzle fajne, rozlozylam na nich koc poki co i juz zabawa na nich zaliczona:-)
Ja juz nawet nie slucham 'dobrych rad', bonie bede sie wkurzac, albo slucham i ignoruje, albo jakas cieta riposta i tyle;) ale ostatnio na tapecie tylko ze glodnu, bo raczkiw buzi, a to nic ze wychodze z nim po jedzeniu, glodny i koniec;)
Chrzciny robimy, wydaje mi sie, ze bedzie juz tylko lepiej, w czwartek jeszcze zrobimy badania dla pewnosci sie okaze na 100% ale wolalabym juz miec toza soba nie ukrywam;) za duzo stresu;)
A najlepiej, bo nie odciagam mleka tylko karmie na biezaco i teraz troche musze zeby oslonke podawac i ostatnio sie zalamalam bo sciaglamz 20ml pokarmieniu, a wczesniej szal mleka, az sie boje ze nie odciagne na chrzcinu tak na wszelki wypadek;) ale to najwyzej sciagne z obu, albo przed karmieniem;)
Aisa obu Janek dobrze przeszedl szczepienia, ja sie ciesze ze chwila z glpwy, ale i tak tego nie przeskoczymy:/ -
Dziękujemy Aisa za życzenia. Leci ten czas, już połowa macierzyńskiego za mną eh
A z tą laską to poleciałaś ale dzięki
A z tym odciąganiem to ja odciągłam ostatnio z jednej 40 ml i też się załamałam ale pocieszam się tym że dziecko wyciąga więcej niż laktator. Co do dźwigania to się nie podciąga jak leży, ale jak się go nosi to się przechyla do przodu.