KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdalena fajny plan więc życzę powodzenia

Aisa ja kupuję skarpetki w rozmiarze 15-18, a jak są podane w miesiącach to 6-12 bo jak kupiłam te do pół roku to mu piętka ucieka i jest w połowie stópki. Teraz przymierzam się do kupienia mu bucików, zamówiłam przez neta w rozmiarze 16-17. Niby 16 to długość stopu 9,5 cm, 17 to 10,5 cm. Nasz ma właśnie ok 9,5 cm.
aisa lubi tę wiadomość
-
U nas pogoda z dupy, 15 stopni i wieje więc znowu ze spaceru nici.
Za to wieczorem idziemy na kolację do restauracji z okazji 40 rocznicy ślubu teściów. Ciekawe jaki Maks będzie miał wieczorem humor. -
zozol wrote:Magdalena fajny plan więc życzę powodzenia

Aisa ja kupuję skarpetki w rozmiarze 15-18, a jauk są podane w moiesiącach to 6-12 bo jak kupiłam te do pół roku to mu piętka ucieka i jest w połowie stópki. Teraz przymierzam się do kupienia mu bucików, zamówiłam przez neta w rozmiarze 16-17. Niby 16 to długość stopu 9,5 cm, 17 to 10,5 cm. Nasz ma właśnie ok 9,5 cm.
dzięki
my mamy kilka par ale poki co nie zakładam bo Oluś kurczy paluszki u stòp u Was jak z tymi stopami?
skarpetki ? nie mam pojęcia jaki mają rozmiar! ale to tak jak napisałaś aisa co firma to inny rozmiar.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 12:02
aisa lubi tę wiadomość
-
Kaja, też jeszcze nie musiałam kupować skarpetek, ale właśnie rozmiarowo te co mam już robią się za małe więc trzeba będzie kupić
Zozol, na necie znalazłam taką tabelkę że by wychodziło że powinnam kupić te do pół roku ale chyba zrobię tak jak Ty i kupię te 6-12 miesięcy. Nad bucikami też powoli zaczynam myśleć bo jesień zbliża się nieubłaganie...
U nas też wietrznie ale słońce jest. W taką pogodę też wychodzimy na spacery żeby Młody się przyzwyczajał do wiatrów też bo niestety tutaj bardzo rzadko zdarzają się dni, że nie wieje.
Magdalena, nasz też tak śmiesznie kurczy paluszki. Jeszcze nie podejmowałam prób mierzenia ile cm ma Jego stopa
magdalena lubi tę wiadomość
-
Witajcie:)
I chciałam się z czegoś wytłumaczyć. Otóż ja nie składam życzeń Maludzkom na mini urodzinki, ale nie dlatego, że nie obchodzi mnie to. Ja po prostu zawsze dobrze życzę wszystkim Naszym forumowym dzieciom:)
A wczoraj z mamą i bratową doprowadziliśmy mieszkanko juz do użytku i dzisiaj jeszcze brat kilka technicznych rzeczy zrobi i chyba zostanę z maluchami juz u siebie. W sumie to ciesze się i nie cieszę. Chyba przerasta mnie wszystko juz i niewiele rzeczy cieszy. Najbardziej to wkurza mnie to, że wisi nade mną ta praca magisterska. A przez mieszkanie odpuściłam sobie ją i nie wiem kiedy i jak ja ją napisze i psychicznie myślenie o tym mnie wykańcza.
Ale Konrad lepiej się czuje i pospal dzisiaj ładnie. Kacperek oczywiście też ładnie spał, raz tylko smoka mu poprawilam w nocy, a jedzonko dopiero o 6 rano, a wieczorem zjadł ok 21.
Rozmiarów skarpetek nie znam. Podobnie jak Asia, wszystkie które mam to dostałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 14:26



-
witam sie:)
u nas noc kiepska:/ nawet nie wiem ile razy wstawałam, ale wiem ze duzo i często... później to już bardziej z automatu... a później był problem z zaśnięciem, niby spał, ale raz mu smok wyskoczył to ryk i tak po 100 razy, a tu coś nie grało i się więrcił, no muszę przyznać dziś jestem wypompowana jak mało kiedy... Ale najfajniejsze jest to, że już od wczorajszego dnia nie używam wogóle nakładki:D mam w zanadrzu, ale Łukasz pięknie sam już ciągnie bez narzekania:P i trwa to zdecydowanie krócej(nie wiem jak to możliwe!) ale po kilka razy, maksymalnie 10 min:P w międzyczasie to się(nie w nocy) nagada z cyckiem jak mało kiedy;P
W ciągu dnia grzeczniutki, jak to w dzień, absolutnie nie mam co narzekać, tylko jestem bardzo spiąca i zmęczona... tym bardziej pogoda nie rozpieszcza, zimno i pada:/ eh, a pranie mi schnie od wczoraj na zewnątrz, nawet po nie nie ide, bo i tak nie mam gdzie rozwiesić, bo wieszak już w domu stoi, a i tak będę jeszcze raz prac:P
Ja skarpetki ostatnio kupowałam chyba 12-13, ale nie jestem pewna ale sa mu "na styk", a jak wierzga to piętka mu spada na stopkę, więc średnio dopasowałam:P ale kupowałam na oko:D Buciki z crocodrillo mam 13, a stopa Łukasza ma 10 cm:P bo mierzyłam przed chrzcinami:)
Magdalena, mam nadzieję ze ambitne plany wypalą!
Kaja buziaczki dla Marczello!!:*
Kaja, aisa, magdalena lubią tę wiadomość
-
Serdecznie dziękujemy za wczorajsze życzonka

Kaja - wprawdzie życzenia dla Marcelka składałam już na Kwietniówkach, ale się powtórzę - zdrówka!!!
U nas postęp - znalazłam u siebie w miejscowości rehabilitantkę, która jako jedyna rehabilituje dzieci w szpitalu bliżej położonym niż OWI. Byliśmy dziś u niej. Zgodziła się na prywatne zajęcia za min. 40 zł za 30 min. Zaczynamy od środy !!!
Bea_tina, zozol, aisa, aga8787, Kaja, magdalena, patulla, mychowe lubią tę wiadomość


-
No świetna wiadomość Natalinka, no i cena znacznie mniejsza i duży plus że nie trzeba dojeżdżać daleko.
Beata u nas to samo nocka kiepskawa za to w dzień aniołek. Byliśmy dziś w galerii Maks był zachwycony, wiadomo kolorowo, jasno i muzyczka, no i zasnął po 15 minutach
Chciałam zrobić zdjęcie Maksa z tatą w nosidełku naszym ale oczywiście bateria padła.
Dla zainteresowanych w reserved wszystko 20% taniej dla dzieciaków.
Patulla a ty biedna dalej z tą praca się męczysz biedna nie zazdroszczę.
No i życzę żeby się wam dobrze mieszkało kochani i żeby w końcu poszedł po rozum do głowy i zamieszkał z wami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 17:43
aisa lubi tę wiadomość
-
Natalinka rewelacyjne wiadomosci:-) a moze uda sie nauczyc i bedziecie mogli sami li sami cwiczyc z Kubusiem:-)
Zozol,to Ci wspolczuje, sama widze po sobie jak mam niewiele np cierpliwosci, choc sie staram przy Lukaszu nie denerwowac ani nic. Ale przez zmeczenie to ani niemam pomyslu na zabawy ani nic...
Ciekawe kiedy bede mogla pospac nieco dluzej, alenie narzekam, moze byc gorzej;)
Kurde juz majowe 2015?? Ja 10 wrzesnia bodajrze wiedzialam o kropku;) a na forum dolaczylam duzo pozniej:-) -
Aga ja niestety nic sobie nie kupiłam ale za to mojemu bączkowi i mężowi.
Betaina to ja zaś muszę przyznać że przy Maksie tak mi się moja cierpliwość wyrobiła że szok. Oaza spokoju nawet jak się drze i wyrywa z ramion
Ale fakt faktem jest że bywam zmęczona i nawet mój mąż to widzi. Niestety wcześniejsze chodzenie spać nic nie daje bo owszem potrzebuję snu ale takiego nieprzerwanego ok 6 godz. a tego nie zaznałam odkąd wyszłam ze szpitala z moim skarbem











