KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
heheh zozol ja tez przyznaje bez bicia ze jak mam cos do zrobienia a niunia marudna to tez jej piosenki wlaczam i sie chwile soba zajmie
co do wprowadzania pokarmow to zielona jestem jak szczypiorek na wiosnewlasnie mam zamiar sie dzis lekarza o to wypytac...... jak mi powie to pewnie mi tak namiesza w glowie ze dalej nie bede wiedziala co i jak
kurde musze skonczyc pisac moja mgr do konca wrzesnia a tak nie mam weny ze szok.....
czekam jak mala pojdzie spac to cos sprobuje napisac ....... -
Witajcie:) My już w Gdańsku. Mały kontrolne na Usg idzie. I czekamy właśnie.
Ja mam tv zepsute, tylko czasami działa, ale mały tez lubi.
Pipi to nie tylko ja mam magisterke na głowie? Jupi, przepraszam za moją radość, ale nie jestem sama:-P Ja właśnie dzisiaj idę zanieść podanie o dodatkowy miesiąc żeby skończyć prace.
-
witaj w klubie patulla....jak to dobrze ze nie jestem sama
mi trzeci rozdział został w sumie nie duzo i mam prace kolezanki o prawie takim samym tytule to mniej wiecej wiem jak to napisac ..... tylko weny i checi nie ma
na nieszczescie moja niunka ma teraz drzemki 40 min..... to nie za bardzo przez ten czas jest co zrobic -
Hej! My byliśmy 6 września na weselu Antos był grzeczny więc powiedzieliśmy do 23 i niestety rozstroilismy go całkiem. Nocki od tego czasu masakryczne budzenia co godzinę czasami co dwie, no ale to Nasza wina. Teraz pomału dochodzimy do tego co było czyli jedno góra dwa karmienia w nocy a najgorsze że w październiku też idziemy na wesele ale już tylko na chwilke;-) Patula dzięki za pamięć
Zozol moje dziecko miało okres w którym spał tyko przy wlaczobej suszarce non stop...)pozdrawiam i życzę miłego dnia
-
Patrz Patulla poruszyłaś temat zaginionych i od razu dwie dusze się znalazły
Pati i jak Twoja praca ruszyłaś trochę? Powodzenia dziewczyny w pisaniu.
My dwa tygodnie temu zostawiliśmy u mojej mamy Maksa na noc (tzn do 1.00 bo potem go odbieraliśmy) bo poszliśmy na imprezę plenerową, myślałam że będzie ok bo mały doskonale zna moją mamę, sypia tam w dzień jak zostajemy dłużej, no i już był bardzo senny jak go tam zawieźliśmy. Niestety mieli z nim niezły cyrk, zasnąć nie chciał za nic, ze zmęczenia padł o 22 (gdzie u nas o 19 już przeważnie śpi) i pobudkę im zrobił o 12 i znowu nie chciał spać, poza tym większość czasu płakał. Ale dziadkowie twardzi i nie zadzwonili po nasAle już wiemy że szybko nie zostanie ponownie na noc u "obcych", chyba jeszcze za mały.
Kaja lubi tę wiadomość
-
A i zaczęłam rozszerzać dietę tzn rozszerzać to za duże słowo,wprowadzilam tylko jabuszko że względu na problemy z kupka i narazie pomaga no i jeszcze jedną porcję mleka modyfikowanego z lyzeczka kaszki
-
My po szczepieniu mala ma 67 cm i 7.6 kg. Co do rozszerzania diety to my na mm jesteśmy i kazal od 5 miesiaca tak jak dzieci kp. Co dokladnie wprowadzac to nie wiem . Za 4 tyg rota to wtedy zapytam dokladnie. Mala przy wkluciu plakala i tyle a pozniej sie nawet do pielegniarek uśmiechała a teraz dostala mleczko i zasypia
-
Zozol jesli Cie to pocieszy, to ja mialam pobudki co 2 godziny bez zmiluj, o 7 wstalismy i koniec laby:-)
Powiem Wam, ze jesli to nie ida zabki Lukaszowi, toja nie mam pojecia o co kaman:/ bylo super, a teraz po 4 dniach super, wrocil marudek:( moze nie jest najgorzej, ale jak zacznie plakac to konca nie widac... i troche juz mnie to meczy i nawet nie chce myslec co bedzie przy zebach,jesli to faktycznie nie one...
Drugie podejscie do nosidla... po 15 min placz:( mamnadzieje ze jeszcze sie do niego przeona, bo jak dla mnie to super wygoda.
Pipi to ladna juz klusia:-)
Pysia na zatwardzenia sprobuj suszonych sliwek, ponoc najlepsze. Ja zapas mam:-)
Kurde myslalam zesobie drzemniemy, 30 min i koniec spania, ja tonawet nie zdarzylam usnac:/
Meza jeszcze nie ma, a jak przyjedzie to pojdzie spac...
Dziewczyny musicie sie zmobilizowac do pisania pracy, bo przekladjac ok,fajnie ze mozecie, ale jaki bedziecie miec spokoj po oddaniu! Niestety, ale lepiej sie wziac w garsc i skonczyc, bo tylko odwlekacie nieuniknione...
zozol lubi tę wiadomość
-
pysia, to źle zrozumiałam:P wybacz! No ćwiczenia wykonuje jak pamiętam:) ale staram się pamiętać, no ale dwa razy mi "umkło" hihi
Chciałam zrobić zdjęcie w nosidełku, ale fatalnie wyszło, jak zrobie fajne to dodam na pewno:) a mam womar zaffiro eco 1 grafitowe.
Pipi, to Pola super! Łukasz kiedyś robił fikołki, a teraz mu się zapomniało i obraca się tylko z pleców na brzuch i koniec:P taki agencior z niego sklerotyk po mamusi:D -
pysia13 wrote:A i zaczęłam rozszerzać dietę tzn rozszerzać to za duże słowo,wprowadzilam tylko jabuszko że względu na problemy z kupka i narazie pomaga no i jeszcze jedną porcję mleka modyfikowanego z lyzeczka kaszki
-
Pipi no Pola ładnie waży. My dziś ważyliśmy naszego i ze mną wyszło 6700 a z mężem 6900 hmmmm. Dziwne to.
Beatina no to szkoda że Łukaszowi nie przypadł do gustu. A byłaś z nim na dworze czy tylko po domu chodzicie? Może mu w domu tylko nie pasuje.
Maksiu już idzie spać (mąż go kładzie) aż się boję nocki!! Miałam ambitny plan odespać dziś trochę z małym no ale jak zwykle nie wyszło. Jak mi się marzy pospać 6 godzin nieprzerwanie! eh