🌞 Letnie Maluchy 2025 🌞
-
WIADOMOŚĆ
-
ReginaPhalange wrote:Ja do tego czuję, że jestem już tak wykończona, że nie jestem w stanie sobie przypomnieć czy to dzisiaj myłam zęby czy to może wczoraj było ? Rzeczy robię tak odruchowo, że tego nawet nie rejestruje. Parę razy dziennie pytam o coś męża, a ten tylko - już mi to mówiłaś. Wcześniej byłoby to nie do pomyślenia, ja nie jestem z tych co się powtarzają. Jakbym jakąś chorobę miała, Alzheimer czy coś 😅
A z tymi zębami to pewnie masakra u mnie będzie biorąc pod uwagę, jak często zapominam umyć je rano albo myje dopiero po południu, a ile słodyczy teraz pochłaniam. 😐 staram się, żeby to było pierwsze co robię po wstaniu, ale czasami tak się zakręcę koło małego, że potem już nie pamiętam czy myłam.Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Dziewczyny bardzo współczuję tego trudnego czasu i waszych kryzysów. Za pewne niedługo i mnie to dopadnie 🙈 bo w sobotę już ostatecznie stawiam się do szpitala.
Córkę karmiłam 2 lata i sama nie wiem czy to było dla mnie przyjemne czy nie, wiem na pewno że czasami było to bardzo irytujące jak domagała się bardzo podczas jazdy autem czy nawet to ciągniecie w sklepie za bluzkę 😬 ale karmiłam dalej i bardziej z oszczędności i wygody, że nie muszę w nocy wstawać i robić tego mleka, a wiadomo cyc zawsze pod ręką. Za jakiś czas też będziecie tęsknić za tymi oczkami patrzącymi na was jak karmicie bobasa tak samo jak i za brzuszkiem. A te chwile tak szybko uciekają, ja dopiero co urodziłam córkę a już ma ponad 3 lata i za moment będzie miała braciszka 🫠Rzelka, _KaFka_, Niezapominajka22 lubią tę wiadomość
2022 r. - córeczka 🩷
2025.r - synek 🩵 -
Dziewczyny co do pamieci i ogarniania tego co robie: wczoraj szykuje syna do spania i naszykowałam sobie czystego pampersa. Przebieram syna. Po czym patrzę a ten czysty pampers leży na łóżeczku. No i zwątpiłam czy ja mu założyłam tego brudnego czy co zrobiłam. 🤦🏼♀️😂 musiałam sprawdzić i jednak założyłam czysty więc po prostu wyjęłam kolejnego z szuflady. No ale nie rejestrowałam tego co robię w ogóle. Takie już zmęczenie materiału.
My dziś byliśmy u gastrologa. Niestety alergia potwierdzona i musimy się trzymać tego mleka na aminokwasach. Kiepska wiadomość to taka, że przybieramy na granicy normy. Muszę znaleźć sposób żeby syn więcej zjadał. Myślę spróbować mu dawać co 2h jeść ale nie wiem czy to się sprawdzi. No ale jest też dobra wiadomość: refluks i brzuszkowe problemy wyglądają fizjologicznie i prawdopodobnie ustąpią niedługoRzelka, Dysia08, _KaFka_ lubią tę wiadomość
-
Anuśla wrote:Dysia, po pierwsze jesteś super mama, bo samo to że chciałabyś się roztroić, a nie możesz o tym świadczy. Po drugie, to minie. Przyjdzie 4 miesiąc, może nawet 3 i będzie lepiej. Moja starsza córka miała turbo kolki całe dnie i całe noce. Dziura w głowie z tamtego czasu. Zasypialismy z suszarką w dłoni, jeździliśmy na USG brzucha. Pomógł w końcu dąb Simplex,a może czas. Minęło w 4 miesiącu. Teraz wiem, że mozna jeszcze pomocy szukać u osteopaty.
Dziś u nas trochę lepiej. Sab simplex leci równo, suszarka pracuje, w ciągu dnia mały spał głównie na brzuchu i jakoś to poszło . Dzień w miarę spokojny. Poszukam w razie co osteopaty faktycznie i jeśli nie wyjdziemy z tego kryzysu to pójdziemy jeszcze.
Ogólnie wiem ,że czas leci i kiedyś będzie lepiej. Przykro mi trochę właśnie ,że ten okres niemowlęcy i noworodkowy mija nam na zasadzie " oby tylko do 4 miesiąca " lub " oby tylko zasnął na chwilę " . Nie ma w tym większej radości tylko chodzi o przetrwanie. Liczyłam,że będzie ciut lepiej.
Co do karmienia to u nas nawet położna powiedziała,żebym robiła to co dla mnie jest najwygodniejsze i w zgodzie ze sobą . Ja powoli wprowadzam butelkę,bo bardzo zależy mi na tym,żeby mały choć raz na jakiś czas mógł spędzić czas wyłącznie z tatą . Uważam ,że kp jest bardzo trudne i czasem niewdzięczne . Też mam to uczucie po przystawieniu,że jestem taka " rozdrażniona ". Bywa,że czuje taki mdły smak w ustach jakby . Na dodatek przez pogodę karmić nie da się już wszędzie. Jeszcze dwa tygodnie temu w razie co na spacerze można było podciągnąć koszulkę i tyle . Teraz jest to niemożliwe. Ja jestem generalnie z tych co uważają, że karmienie jest naturalne i mnie nie razi w żaden sposób ten widok ,ani fakt ,że muszę gdzieś nakarmić . Problem jest tylko taki,że mało jest takich miejsc,gdzie można to zrobić na luzie i bez problemu.
A co do tej mgły poporodowej to też ją mam. Wychodząc ostatnio na rehabilitację nie zamknęłam domu. Zostawiłam poprostu otwarty i zabrałam klucze. Innego dnia nalewając wody do wanienki zostawiłam słuchawkę prysznicowa położną w brodziku ,ale nie wyłączyłam wody i tak się lała jakiś czas . 🫠 Ale ja już nawet sobie niczego nie wyrzucam tylko leci jedna " ku**a " pod nosem i tyle._KaFka_ lubi tę wiadomość
-
Optymistka90 wrote:Dziewczyny co do pamieci i ogarniania tego co robie: wczoraj szykuje syna do spania i naszykowałam sobie czystego pampersa. Przebieram syna. Po czym patrzę a ten czysty pampers leży na łóżeczku. No i zwątpiłam czy ja mu założyłam tego brudnego czy co zrobiłam. 🤦🏼♀️😂 musiałam sprawdzić i jednak założyłam czysty więc po prostu wyjęłam kolejnego z szuflady. No ale nie rejestrowałam tego co robię w ogóle. Takie już zmęczenie materiału.
My dziś byliśmy u gastrologa. Niestety alergia potwierdzona i musimy się trzymać tego mleka na aminokwasach. Kiepska wiadomość to taka, że przybieramy na granicy normy. Muszę znaleźć sposób żeby syn więcej zjadał. Myślę spróbować mu dawać co 2h jeść ale nie wiem czy to się sprawdzi. No ale jest też dobra wiadomość: refluks i brzuszkowe problemy wyglądają fizjologicznie i prawdopodobnie ustąpią niedługo
Mojej przyjaciółki syn z racji refluksu pił to neocate i u nich pediatra w czwartym miesiącu od razu kazała wprowadzić sinlac ,a wczesniej zagęszczali mleko bebilonem nutrition. Może to trochę dorzuci kalorii ?
-
Dysia08 wrote:To w sumie dobre wieści . Ważne ,że się udało dobrać jakąś mieszankę i jakos u Was to idzie. Może pediatra pozwoli Ci już za jakiś czas wprowadzić sinlac w celu dokarmienia ?
Mojej przyjaciółki syn z racji refluksu pił to neocate i u nich pediatra w czwartym miesiącu od razu kazała wprowadzić sinlac ,a wczesniej zagęszczali mleko bebilonem nutrition. Może to trochę dorzuci kalorii ?
Zobaczymy jak będzie. Póki co wlałam dziś w niego ponad 700 ml tego mleka, no ale jeden dzień wiosny nie czyni. Mam nadzieję, że się chłopak rozkręci i że jak mu tych dolegliwości trochę odejdzie w końcu to też zacznie więcej jeść. -
ReginaPhalange wrote:Osiecka to prawda okap lub suszarka lepsze niż yt.
Ja mam dzisiaj kryzys, mam trochę dość karmienia piersią. Samo karmienie co 3h jest spoko, ale tak co chwilę mnie dobija, mam dość, znowu sutki mnie bolą i płakać mi się chce. On najlepiej to by przytulony do cycka spał i jadł, spał i jadł. Ja nie mam nic przeciwko przytulaniu, możemy się tulić ile wlezie, ale to mu bez karmienia nie odpowiada. I też nie wiem czy on je czy nie. Jestem niewyspana on tygodni i zaczyna mnie to wszystko dobijać. 🤦♀️ Jeszcze on tak chce co chwila jeść, że znowu plamię. Dobrze, że mam dzisiaj wizytę u ginekologa i w końcu wyjdę sama z domu. Poza tym jak patrzę na siebie to mi się płakać chce, normalnie jakbym jakaś stara babe widziała, do fryzjera nie ma kiedy, w ciuchy się nie mieszczę, no masakra.
Ktoś tu karmi mieszanie ? Tak się da?
Regina jak po lekarzu? Niech kryzys szybko mija! Przy obecnym zmęczeniu i ilości obowiązków ciężko wygospodarować czas, żeby o siebie jakoś lepiej zadbać. Znam temat. Ostatnio 2 dni chodziłam w czapce, bo nie było kiedy umyć włosów 🙄 o siwiźnie już nawet nie będę wspominać . A czy kg nie lecą u ciebie przy okazji karmienia piersią? Jeśli nie to na spokojnie, teraz odpowiednią podaż kalorii jest niezbędna żeby utrzymać pokarm i jego jakość. Na pewno spacery i nabijanie kroków pomoże na głowę i w powrocie do formy. Także nie biczuj się tam. Tak obecnie wyglądają priorytety i nie poradzisz. Btw zastanów się czy nie jesteś dla siebie zbyt surowa?
Co do karmienia to ja odciągam pokarm. Plus raz dziennie karmimy mm i raz dziennie/na dwa dni przystawiam do piersi (jak jest nerwowy czy niedojedzony). Kpi niby jest fajne, ALE jednak trzeba się regularnie odciągać, co bywa trudne przy niemowlaku, któremu nie powiesz "za chwilę teraz mama się odciąga"no teraz była pobudka o 3.45, podgrzanie mleka, karmienie małego, usypianie i sesja na laktatorze. Potem mycie sprzętu i wyparzanie i robi się 5 🫠czasem udaje mi się połączyć karmienie małego z odciaganiem, ale tylko jeśli ma dobry humor i mogę poświęcić te minutę na założenie laktatora (moje dziecko potrafi dostać spazmów jeśli jedzenie nie jest podane natychmiast!). Chyba jak wszystko ma swoje plusy i minusy.
My dziś zaliczamy fizjo i czeka mnie praktycznie cały dzień z bobasem, bo mąż ma wychodne. Oby synek dziś wstał prawą nogą 🙏🏻🙏🏻🙏🏻
-
Hehe, mój wstał lewą nogą już o 23. Mieliśmy beznadziejną noc, pojęcia nie mam dlaczego. Co prawda szły bąki i kupy, ale nie widziałam, żeby miał z tym jakieś trudności. Pospał tylko między 2 a 4 w trzech seriach. Na szczęście po karmieniu o 8 padł do spania na półtorej godziny, więc i ja odespałam, ale teraz znowu mieliśmy płacze straszne.
Zaczynam się zastanawiać czy to jednak nie są jakieś problemy gastrologiczne, coś z refluksem. Takiego przeraźliwego płaczu nie mamy dużo, ale dużo marudzenia, napinania się, coś mu tam bulgocze, przełyka itp.Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Dziewczyny, a jak się bawicie ze swoimi niemowlakami, noworodkami? Bo ja kompletnie nie mam pomysłu co robić z małym poza karmieniem, zmianami pieluch, usypianiem... A ma czasami trochę okienek aktywności no i nie wiem... Noszę go, gadam do niego, kładę na brzuszku... Leży na macie i patrzy to za okno, to w nicość... Nie wiem jak go aktywować, stymulować.Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Rzelka wrote:Dziewczyny, a jak się bawicie ze swoimi niemowlakami, noworodkami? Bo ja kompletnie nie mam pomysłu co robić z małym poza karmieniem, zmianami pieluch, usypianiem... A ma czasami trochę okienek aktywności no i nie wiem... Noszę go, gadam do niego, kładę na brzuszku... Leży na macie i patrzy to za okno, to w nicość... Nie wiem jak go aktywować, stymulować.
Ja kupiłam ebooka od rozwojowej mamy z ćwiczeniami dla dzieci 0-4 albo 0-6 miesięcy. I coś tam z nim poćwiczę jak jest w dobrym nastroju;) dziś fizjo też pokazała kolejne ćwiczenia, więc pewnie na nich się skupimy. Zaleciła też nosić przodem, żeby mógł oglądać świat, ale uważać, żeby nie przebodzcowac. Z zabawek są karty kontrastowe i szelesciki, ostatnio hitem jest ten mobil z jaskółkami. Coś mu tam pośpiewam (współczuję mu 😅) i pogadam. Ale w te gadki jestem kiepska. Mąż potrafi go zaczarować i opowiadać i opowiadać a mały milczy i nasłuchuje. Także ja jestem ta nudna od przytulania i calowania, a najlepsze zabawy są z tatą
Trochę tych rzeczy wymieniłam, ale nie robie tego wszystkiego codziennie. Dużo zależy od humoru mojego księcia
Szczerze mówiąc to najbardziej lubię z nim spaćDysia08, _KaFka_, Rzelka, ReginaPhalange lubią tę wiadomość
-
Rzelka wrote:Dziewczyny, a jak się bawicie ze swoimi niemowlakami, noworodkami? Bo ja kompletnie nie mam pomysłu co robić z małym poza karmieniem, zmianami pieluch, usypianiem... A ma czasami trochę okienek aktywności no i nie wiem... Noszę go, gadam do niego, kładę na brzuszku... Leży na macie i patrzy to za okno, to w nicość... Nie wiem jak go aktywować, stymulować.
Mój lubi książeczkę kontrastową więc często mu pokazuje, macham grzechotkami przed oczami. Próbuję coś wkładać w rączki żeby czuł że coś ma. Robię też masaż brzuszka czy nóżek. Tak to też gadam, oprowadzam po domu. I w sumie na razie tyle bo cóż więcej można_KaFka_, Rzelka, osiecka89 lubią tę wiadomość
-
Będzie długo 😅 bo sporo do nadrobienia
Osiecka89 też zastanawiam się nad chustą lub nosidłem, gdzieś czytałem, że spoko są babybjörn air. Cena za bardzo nie zachęca i do końca nie ma pewności czy maluszkowi podpasuje. Na vinted są w miarę w fajnej cenie.
Milka1991 wrote:Wojtek miał już dwa razy abr. I się nie udały. Na tym badaniu dziecko musi mega mocno spać a to ciężkie przy niemowlaku, zwłaszcza jak zakłada mu się elektrody i słuchawki na głowę. 5 dni to nie jest źle, za pierwszym razem byliśmy 10 🙈 Długie te pobyty bo mały ma dużo badań. Jego choroba wpływa na wiele rzeczy w organizmie. Teraz mamy zlecone np. właśnie abr do powtórki, badania laboratoryjne z krwi, badanie okulistyczne i badanie EEG z konsultacja neurologa. Na wynik EEG czeka się dwa dni
Ciekawe jak u nas pójdzie z tym badaniem... Trochę się go boję, bo gdzieś czytałam, że podają bobasom leki nasenne, a wolałabym tego uniknąć. No nic zobaczymy jak to będzie.
Rzeczywiście sporo macie tych badań, ale to dobrze. Przynajmniej jesteście pod dobrą opieką.
To oby to było tylko 5 dni bo pobyt tam nie należy do najprzyjemniejszych... Tym bardziej jak ma się jeszcze dzieci❤️
Jaśmin jak mała po szczepieniu?
Nie sądziłam, że z nosidłem trzeba tyle czekać... Kurde to gdzie ja takie bzdury wyczytałam, że w tym björnie można od takiego małego i że jest polecane 😅
Abrakadabra współczuje strasznie badania 🤯 masakra co za baba.
Takie są właśnie rozterki jak ma się już jedno dziecko, a chłopcom podobno za bardzo się nie spieszy 🙈
Urocza ta Twoja dziewczynka ❤️
ReginaPhalagne ja podziwiam. Podziwiam wszystkie matki, które mają więcej dzieci niż jedno i jeszcze coś ogarniają, serio. Jesteście niesamowite.
Osiecka89 ja też tęsknię za brzuszkiem 😭 pierwsze pół ciąży człowiek bał się cieszyć, a drugie pół było przeplatane zamartwianiem się. Ehh... 🥴
Jak Twoja syrena? Lepiej 🙂
Rzelka 🤯 poebało ich? Gdzie to tyle razy badać
Dysia08 mój mąż wyczytał, że to jest godzina czarownic 😅 i te dzieci tak mają.
U nas było tak samo tylko trochę krócej trwało od 18 do 19:30-20. Pomagało jedynie skakanie na piłce lub delikatne kucanie z małym na rękach. Tylko to go uspokajało. Jak zbliżała się pora karmienia koło 18-19 to mnie zimne poty oblewały 🙈 na szczęście od paru dni jest lepiej (odpukać w niemalowane). I teraz pytanie czy to zasługa tego, że jest już starszy i sobie lepiej radzi czy to był skok (ale tak długo by trwał? - ze 3 tygodnie), a może rehabilitacji? Bo mały ma napięcie obręczy barkowej. Może warto byłoby się skonsultować z jakimś fizjoterapeutą? Laski jest godzina 20. Zasnął o 18:40 🫢 bez żadnych płaczy przy cycu. Ciekawe co to będzie jak się obudzi bo wieczorna pielęgnacja nie zrobiona i nasza codzienna rutyna właśnie odleciała siną w dal. 🫡
Noc pewnie też będzie ciekawa 😩
A tak wgl w końcu do czegoś się piłka przydała 🤣 prawie całą ciążę była nieużywana 🫣
Spore te wasze maluszki. Mój we wtorek ważył prawie 5300, a zmierzyli go na 57 cm 🤣 ale to mierzenie takie byle jakie bo oczywiście syrena wyła. My zaczynam dopiero rozmiar 62. Jutro będzie miał 2 miesiące 🥰❤️
Abrakadabra fajnie, że znalazło się takie rozwiązanie i że miałaś wybór 👍 zawsze to lepiej w domu.
Milka kupiłam taką samą czapke plus do tego "ala" buciki. Urocze są 🥰 no i kurteczkę... w sumie nie wiem po co 🙈
ReginaPhalagne i u nas to samo. Wejście do domu = oczy jak 5 zł. On ma chyba jakiegoś gpsa. Ile by się z nim nie chodziło godzinę, półtorej to on zawsze przed wejściem do mieszkania się budzi. Parę razy się zdarzyło, że mąż go z gondolą wnosił i chwilę pospał.
Dziewczyny z tym karmieniem to ja Was rozumiem. Ciężko jest... Mój też ostatnio to tylko by na cycku wisiał. Do tego nie wiem czy nie mam za mało pokarmu bo do tej pory jadł z jednej piersi i się najadał, a teraz je z obu. Jedynie w nocy jedna mu wystarcza. Zaczął też płycej chwytać za brodawkę i też zaczęły mnie boleć. Zastanawiam się czy je efektywnie i pobudza laktację bo może tu jest problem.
Rzelka tymi bąkami to chyba najwięcej jest na początku. Tak jak piszesz co karmienie bąk i kupa. U nas po półtorej miesiąca już tak nie ma. Kup mamy od 2 do 5 na dzień i nie tylko przy karmieniu.
Abrakadabra pięknie to napisałaś o tych oczkach podczas karmienia❤️ będę miała to w głowie za każdym razem i będę się starać to jak najbardziej doceniać 🥹 dzięki
Dysia08 bardzo mądra położna. Nie ma co się zadręczać, rób tak żeby było dobrze. Wiem, że łatwo mówić bo sama jak wróciłam z małym do domu to świrowalam z tym kp i nie mogłam dopuścić myśli o podaniu mm 😩 przez co byłam bardzo sfrustrowana i zestresowana. I coś czuję, że nadal u mnie to nieprzepracowany temat bo już się martwię, że mały nie najada się jedną piersią i co tu robić? I co się dzieje? Itp. itd... Z tym , że ja mam go jednego 🙂 i może dlatego takie zafiksowanie.
''Ale ja już nawet sobie niczego nie wyrzucam tylko leci jedna " ku**a " pod nosem i tyle." - i prawidłowe podejście 👍🫶
Widzę, że ta mgła poporodowa jest bardzo powszechna 😅🫣
Osiecka89 to u nas podobnie jak jest humor to sobie ćwiczymy. Ja też nie jestem za dobra w gadki 🤣 i też zdarzy mi się coś zaśpiewać. Choć bardziej staram się nucić, ale nie wiem czy to lepiej czy gorzej. Póki co nie narzeka 🤣 na mobil z jaskółkami czekam. Widziałam, że był tu polecany to kazałam staremu zamówić, ciekawe czy to zrobił? 🤔 Muszę zapytać ( jak nie zapomnę 🤣) mam nadzieję, że pomoże mi to z małym i będę mogła w końcu coś zrobić, a nie tylko jego karmić lub na rękach nosić 😩 już mój kręgosłup wysiada, a mieszkanie nie powiem jak wygląda 🫢
ReginaPhalagne jak po wizycie u lekarza?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października, 20:19
-
@Kafka my chyba na podobnym levelu, bo u nas też jakby z tym spaniem dzisiaj lepiej. Licze na koniec skoku rozwojowego i względny chwilowy spokój 🙈 Co do karmień też mamy podobnie, nagle jedna pierś nie starcza i musi dojeść drugą, a od wczoraj mam wrażenie, że wgl jakoś tak pusto jest…
Z wagą idziemy łeb w łeb, bo dzisiaj 5,3 kg i ponoć 60 cm.
Co do szczepień to w poniedziałek mieliśmy 6w1, pneumokoki i rotawirusy. Zniosła to całkiem nieźle, chwila płaczu i było ok. W nocy jedynie temperatura podskoczyła do 37,8, więc daliśmy pedicytamol (na szczęście przyjął się, bo się naczytałam, że wiele bobasów nie akceptuje). Niestety po kieszeni trochę nam się dostało, bo 6w1 + prevenar 20 wyszły nam ponad 500 zł 🫣 Jeszcze pediatra dopatrzyła się sklejonych warg sromowych u małej, więc już wizyta u gina zaliczona i kolejne 350 zł wydane… 😮💨_KaFka_ lubi tę wiadomość
-
Jasmin1517 wrote:@Kafka my chyba na podobnym levelu, bo u nas też jakby z tym spaniem dzisiaj lepiej. Licze na koniec skoku rozwojowego i względny chwilowy spokój 🙈 Co do karmień też mamy podobnie, nagle jedna pierś nie starcza i musi dojeść drugą, a od wczoraj mam wrażenie, że wgl jakoś tak pusto jest…
Z wagą idziemy łeb w łeb, bo dzisiaj 5,3 kg i ponoć 60 cm.
Co do szczepień to w poniedziałek mieliśmy 6w1, pneumokoki i rotawirusy. Zniosła to całkiem nieźle, chwila płaczu i było ok. W nocy jedynie temperatura podskoczyła do 37,8, więc daliśmy pedicytamol (na szczęście przyjął się, bo się naczytałam, że wiele bobasów nie akceptuje). Niestety po kieszeni trochę nam się dostało, bo 6w1 + prevenar 20 wyszły nam ponad 500 zł 🫣 Jeszcze pediatra dopatrzyła się sklejonych warg sromowych u małej, więc już wizyta u gina zaliczona i kolejne 350 zł wydane… 😮💨
Trochę pocieszyłaś mnie z tym karmieniem (pozdrawiam z karmi w ręku 🤣). Oby tak było jak piszesz bo ja też na to liczę, no bo ileż można? Na samą myśl o 18 mnie wzdryga. My mamy na 9 października bilans i szczepienia i trochę się cykam. Mierzyliśmy małego podczas snu wyszło nam minimum 60 cm więc nasze maluszki idą łeb w łeb 😍 moja koleżanka miała tak samo u córki. Mała ma teraz 6 lat i wszystko jest ok , obyło się bez zabiegu. To Cię malutka po kieszeni porządnie pociągnęła , a ma dopiero niecałe 2 miesiące 🤣 co będzie dalej?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października, 01:26
Jasmin1517 lubi tę wiadomość
-
Kafka ja właśnie chce te chustę z myślą o kręgosłupie i mojej większej swobodzie stosować
aktualnie oprócz noszenia małego, mamy dużo drzemek na mnie w ciągu dnia i ja nie jestem w stanie nic za bardzo robić. Zastanawiajace jest dla mnie, że w nocy śpi pięknie w łóżeczku, ale w dzień ciężko odłożyc.
U nas pterodaktyl się uspokoił (czy pożałuje prędko swoich słów?). Ale przestałam się stresować liczbami i ilością wypijanego przez niego mleka. Chce jeść co godzinę? Ok! Zjadł, a dalej płacze? Idziemy na pierś.
Wczoraj byliśmy zupełnie sami w godzinach popołudniowych i wieczornych, gdzie jest najwięcej wariowania i było super. Prócz pierwszej godziny;)
Jasmin fajne kwoty 🙄my też celujemy w płatne szczepienia, także też szykuje portfel. W ogóle czekam na wyliczenie macierzyńskiego. Mój stały punkt dnia to raz dziennie zalogować się na ezus 😅
Czy u was też taka kijowa pogoda? Ja bym bardzo chciała dziś albo jutro wysłać męża z synem na spacer 😏 i robić w tym czasie NIC -
Ja od dzisiaj na oddziale, niepotrzebnie przyjechałam bo i tak nic nie zrobia przez weekend i dopiero w poniedziałek 🙄 ale wczoraj skończyło mi się zwolnienie i nie chciała mi już wystawić inna lekarka..
Ostatnio na izbie i dzień po miałam rozwarcie 3 cm, szyjka skierowana do przodu i dziecko było przyparte. Dzisiaj mnie badała to szyjka raptem przepuszcza na 1 palec, skierowana do tyłu. Co lekarz to inne zdanie. Ostatnio wyszło im dziecko 3500 maks a dzisiaj mi mówi, że wychodzi duży bo 3700 min a może być większy bo jak badala to mówi że ona pod ręką czuje, że jest większy dużo niż te 3.5 kg. No ale cóż, szkoda że nie zrobią coś od razu żeby było lżej urodzić tylko czekać te 2-3 dni a on jeszcze przybierze na pewno coś. Wczoraj odszedł mi cały czop podbarwiony krwią, dzisiaj od rana też jakieś resztki wylatują no ale mały dalej nie chce wyjść 🙄 testuje chyba moja cierpliwość już 🙃2022 r. - córeczka 🩷
2025.r - synek 🩵 -
abrakadabra wrote:Ja od dzisiaj na oddziale, niepotrzebnie przyjechałam bo i tak nic nie zrobia przez weekend i dopiero w poniedziałek 🙄 ale wczoraj skończyło mi się zwolnienie i nie chciała mi już wystawić inna lekarka..
Ostatnio na izbie i dzień po miałam rozwarcie 3 cm, szyjka skierowana do przodu i dziecko było przyparte. Dzisiaj mnie badała to szyjka raptem przepuszcza na 1 palec, skierowana do tyłu. Co lekarz to inne zdanie. Ostatnio wyszło im dziecko 3500 maks a dzisiaj mi mówi, że wychodzi duży bo 3700 min a może być większy bo jak badala to mówi że ona pod ręką czuje, że jest większy dużo niż te 3.5 kg. No ale cóż, szkoda że nie zrobią coś od razu żeby było lżej urodzić tylko czekać te 2-3 dni a on jeszcze przybierze na pewno coś. Wczoraj odszedł mi cały czop podbarwiony krwią, dzisiaj od rana też jakieś resztki wylatują no ale mały dalej nie chce wyjść 🙄 testuje chyba moja cierpliwość już 🙃
W nocy mieliśmy urwane dwie godziny, bo mały płakał, nie dał się uśpić, wisiał na piersi. Na szczęście rano mąż się zobowiązał, że rano się nim zajmie, żebym mogła sobie dospać i potem trochę o siebie zadbać jak człowiek (tzn. umyć, ubrać, uczesać i zjeść xD). Po tych kilku godzinach spędzonych z synkiem sam na sam zamówił bujaczek 🤣Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️