SUPLEMENT DIETY

   Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH   

Kwas foliowy to nie wszystko:
Kompletny Przewodnik po mądrej suplementacji przed ciążą
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   NOWY ROK - NOWY PLAN NA ŚWIADOMĄ CIĄŻĘ   

Dlaczego pierwsze 90 dni przed poczęciem
ma kluczowe znaczenie?
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH   

Pod choinkę polecamy Ci produkt dedykowany etapowi planowania ciąży
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   NOWY ROK - NOWY PLAN NA ŚWIADOMĄ CIĄŻĘ   

Postaw na dopasowaną formułę i dawkę folianów.
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🌞 Letnie Maluchy 2025 🌞
Odpowiedz

🌞 Letnie Maluchy 2025 🌞

Oceń ten wątek:
  • Rzelka Autorytet
    Postów: 579 514

    Wysłany: 17 listopada, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka1991 wrote:
    Cześć dziewczyny
    Widzę że na tapecie sprawy drzemkowe i usypianiowe, to powiem jak to u nas wygląda, bo my już trochę starsi. Wojtuś za 8 dni skończy 4msc. W dzień śpi sobie jak chce, nie ingeruję, czasem dłużej, czasem krócej. Ale staramy się żeby najpóźniej o 17.30/18 wstał z ostatniej drzemki. I wtedy dużo zabawy wieczornej i usypianie na noc ok. 20.30. Idzie sobie ładnie spać, poje dużo mleka z piersi i budzi się potem ze 2-3x na cycusia. Wstaje oficjalnie koło 6.30/7. Zje, chwilę pogada i znów usypia a ja w tym czasie wyprawiam dzieci do szkoły i mam chwilę na poranną kawę przed Netflixem 😉 Kupiliśmy ostatnio karuzelę z Tiny love. Lubi pod nią leżeć więc jak potrzebuje np skoczyć pod prysznic to wtedy ja odpalam. Staram się jej często nie używać żeby mu się nie znudziła. Poza tym parę chwil polezy w bujaczku jak coś potrzebuję na szybko zrobić. Kupiłam nosidełko ale to jeszcze nie czas. Widać że nie jest w nim za bardzo stabilny. Spróbujemy za jakiś czas. Poza tym bardzo fajnie się rozwija. Póki co wszystko jest tak jak trzeba
    Sam zasypia w dzień? Śpi w łóżeczku czy na rękach?
    Bo ja się chyba poddaję z drzemkami w dzień. Już nawet nie chodzi o to, żeby sam zasypiał, tylko żeby spał w łóżeczku, kokonie, gdziekolwiek poza mną. Nawet jak się uda odłożyć bez protestów, to przebudza się za kilka minut.

    Starania od marca 2022.
    W klinice od lutego 2023
    USG 🆗
    Owulacje obecne 🆗
    Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
    HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
    Laparoskopia 🆗
    12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
    Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
    Grudzień IVF:
    AMH 3,5
    stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
    11 🥚, 3 zarodki,
    12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
    2 ❄️
    5dpt ⏸️
    6dpt HCG 58,6 🤔
    9dpt 210 😌
    11dpt 409 🥳
    18dpt 8486
    23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
    03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
    I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️

    age.png
  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2947 4149

    Wysłany: 18 listopada, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rzelka wrote:
    Sam zasypia w dzień? Śpi w łóżeczku czy na rękach?
    Bo ja się chyba poddaję z drzemkami w dzień. Już nawet nie chodzi o to, żeby sam zasypiał, tylko żeby spał w łóżeczku, kokonie, gdziekolwiek poza mną. Nawet jak się uda odłożyć bez protestów, to przebudza się za kilka minut.

    Czasem zaśnie pod kołyską sam. Usypiam głównie na rękach bo zajmuje to chwilę. Nie usypiam go wtedy kiedy ja chcę, tylko kiedy on potrzebuje. Szybko pada i go odkładam na łóżko najczęściej. Jak się przebudzi po chwili to daję cyca i wtedy już usypia ładnie. Jeśli chodzi o drzemki to on decyduje kiedy i ile chce spać. Dostosowuje się. Mi zależy tylko na wieczorze i nocy żeby było po mojemu 😉

    2017 🧒🏻
    2019 👦🏻
    age.png
  • ReginaPhalange Autorytet
    Postów: 559 345

    Wysłany: 18 listopada, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja mam doła bo on mi nie chce spać w dzień coś ostatnie parę dni. Dzisiaj to nawet chusta jest za bardzo stymulująca, zasnął w niej dosłownie na chwilę. Poza tym zaczął dźwigać głowę i trzyma zabawki w rękach, czy to przez to ? Jezu nie wiem, ogólnie ja prowadzę walkę z jego spaniem od wczoraj, ręce mi padają. W końcu zasnął mi dzisiaj w wózku w domu po tym jak mu dałam smoczek, którego normalnie nie cierpi, przed tym tak gadał i cały chodził w wózku, nie mógł się uspokoić. Ja nie wiem podobno to jest ten etap u mnie, w którym jest reorganizacja snu w mózgu, ale czy to się kiedyś skończy ? Skąd to powiedzenie śpię jak niemowlę ? Z 🍑 chyba? 🤣

    Dysia08 lubi tę wiadomość

    2019🩷
    2025🩵
  • ReginaPhalange Autorytet
    Postów: 559 345

    Wysłany: 18 listopada, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka1991 wrote:
    Cześć dziewczyny
    Widzę że na tapecie sprawy drzemkowe i usypianiowe, to powiem jak to u nas wygląda, bo my już trochę starsi. Wojtuś za 8 dni skończy 4msc. W dzień śpi sobie jak chce, nie ingeruję, czasem dłużej, czasem krócej. Ale staramy się żeby najpóźniej o 17.30/18 wstał z ostatniej drzemki. I wtedy dużo zabawy wieczornej i usypianie na noc ok. 20.30. Idzie sobie ładnie spać, poje dużo mleka z piersi i budzi się potem ze 2-3x na cycusia. Wstaje oficjalnie koło 6.30/7. Zje, chwilę pogada i znów usypia a ja w tym czasie wyprawiam dzieci do szkoły i mam chwilę na poranną kawę przed Netflixem 😉 Kupiliśmy ostatnio karuzelę z Tiny love. Lubi pod nią leżeć więc jak potrzebuje np skoczyć pod prysznic to wtedy ja odpalam. Staram się jej często nie używać żeby mu się nie znudziła. Poza tym parę chwil polezy w bujaczku jak coś potrzebuję na szybko zrobić. Kupiłam nosidełko ale to jeszcze nie czas. Widać że nie jest w nim za bardzo stabilny. Spróbujemy za jakiś czas. Poza tym bardzo fajnie się rozwija. Póki co wszystko jest tak jak trzeba

    No to wieczór i noc u nas wyglada mniej wiecej jak u Ciebie, chociaż widać, ze mój ma jeszcze problem z utrzymaniem snu i potrafi się wybudzić po pierwszych 40 minutach, wtedy szybko go znowu usypiamy i śpi dalej. Ogólnie u nas w dobra noc to karmienia 19:30, 22:00, 1, 5-7(różnie ), ale jednak zdarza mu się częściej wybudzić. Poczytałam trochę i okazuje się, że popełnialiśmy błąd kładąc go do kołyski już totalnie śpiącego, wtedy po przebudzeniu płakał strasznie. Okazuje się, że powinno się usypiać na rękach, ale odkładać jak jeszcze w 100% nie śpi, aby miał takie same warunki jak w momencie zaśnięcia, wtedy nie doznaje szoku, nawet jak się przebudzi, popatrzy ok to to samo miejsce i idzie spać. Zadziałało parę razy, popróbujemy dalej. 💪

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    2019🩷
    2025🩵
  • Rzelka Autorytet
    Postów: 579 514

    Wysłany: 18 listopada, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taaaaak też się naczytałam jak to niemowlę trzeba kłaść śpiące, ale przytomne itp. Tylko jak to zrobić to chyba wiedza tajemna dostępna jedynie w płatnych kursach, bo jeszcze nikt nie powiedział ani nie pokazał jak to wygląda. U nas odłożenie do łóżeczka kończy się płaczem albo od razu, albo po jakimś czasie leżenia i narastającej frustracji.
    A na noc odkładamy go zupełnie śpiącego i na razie śpi te 6-7 godzin ciągiem. Ostatnio po nocnym karmieniu go odkładam takiego sennego, ale nie śpiącego, gaszę światło i coś tam sobie poguga, pomuczy i sam zasypia. No i przez te godziny spania pewnie się przebudza i też jakoś zasypia. Mam nadzieję, że to oznacza, że potencjał jest tylko musi po prostu jeszcze dorosnąć do pewnych rzeczy.

    Starania od marca 2022.
    W klinice od lutego 2023
    USG 🆗
    Owulacje obecne 🆗
    Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
    HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
    Laparoskopia 🆗
    12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
    Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
    Grudzień IVF:
    AMH 3,5
    stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
    11 🥚, 3 zarodki,
    12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
    2 ❄️
    5dpt ⏸️
    6dpt HCG 58,6 🤔
    9dpt 210 😌
    11dpt 409 🥳
    18dpt 8486
    23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
    03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
    I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️

    age.png
  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2947 4149

    Wysłany: 18 listopada, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rzelka wrote:
    Taaaaak też się naczytałam jak to niemowlę trzeba kłaść śpiące, ale przytomne itp. Tylko jak to zrobić to chyba wiedza tajemna dostępna jedynie w płatnych kursach, bo jeszcze nikt nie powiedział ani nie pokazał jak to wygląda. U nas odłożenie do łóżeczka kończy się płaczem albo od razu, albo po jakimś czasie leżenia i narastającej frustracji.
    A na noc odkładamy go zupełnie śpiącego i na razie śpi te 6-7 godzin ciągiem. Ostatnio po nocnym karmieniu go odkładam takiego sennego, ale nie śpiącego, gaszę światło i coś tam sobie poguga, pomuczy i sam zasypia. No i przez te godziny spania pewnie się przebudza i też jakoś zasypia. Mam nadzieję, że to oznacza, że potencjał jest tylko musi po prostu jeszcze dorosnąć do pewnych rzeczy.

    E to bzdury jakieś chyba z tym odkładaniem nieuspanego. Ja czytałam na odwrót, żeby odkładać po ok 20min, bo dopiero wtedy mają za sobą tą fazę lekkiego snu. I u nas to się sprawdza. Nawet jak mocno śpi to go jeszcze nie odkładam tylko czekam 😉

    2017 🧒🏻
    2019 👦🏻
    age.png
  • Rzelka Autorytet
    Postów: 579 514

    Wysłany: 18 listopada, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka1991 wrote:
    E to bzdury jakieś chyba z tym odkładaniem nieuspanego. Ja czytałam na odwrót, żeby odkładać po ok 20min, bo dopiero wtedy mają za sobą tą fazę lekkiego snu. I u nas to się sprawdza. Nawet jak mocno śpi to go jeszcze nie odkładam tylko czekam 😉
    Z tym odkładaniem nie śpiącego chodzi o to, o czym pisała Regina - że dziecko w trakcie snu chce być ciągle w tym samym miejscu i okolicznościach, w których zasnęło i będzie się tego domagać, inaczej nie wejdzie w kolejny cykl snu. Tzn. jak zaśnie na rękach, to nie wejdzie w kolejny cykl jak nie będzie na rękach, jak przy piersi, to piersi. I to właśnie generuje kilkukrotne pobudki w ciągu nocy, a jak zaśnie samo w łóżeczku, to będzie kontynuowało sen samo w łóżeczku bez ingerencji rodzica. I taka nauka samodzielnego zasypiania to kształtowanie takich nawyków albo od pierwszych dni od urodzenia, albo jak się nie dało od początku to po 16 tygodniu życia.

    Milka1991, ReginaPhalange lubią tę wiadomość

    Starania od marca 2022.
    W klinice od lutego 2023
    USG 🆗
    Owulacje obecne 🆗
    Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
    HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
    Laparoskopia 🆗
    12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
    Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
    Grudzień IVF:
    AMH 3,5
    stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
    11 🥚, 3 zarodki,
    12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
    2 ❄️
    5dpt ⏸️
    6dpt HCG 58,6 🤔
    9dpt 210 😌
    11dpt 409 🥳
    18dpt 8486
    23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
    03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
    I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️

    age.png
  • Dysia08 Ekspertka
    Postów: 215 165

    Wysłany: 18 listopada, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! Podziwiam Was dziewczyny za wytrwałość w tym usypianiu i tej walce o rytm dnia . Ja jakoś idę totalnie na żywioł . Nie znajduje czasu na ogarnięcie tego jak należy . Poprostu młody musi się wbić w rytm dnia ,a jak nie to trudno 😅 On chyba z kolei rozumie ,że jest z rodziny wielodzietnej i nie robi większych afer. Kolki za nami juz.
    Maluszek u nas robi 3 drzemki w ciągu dnia . Wpasował sie w nasz rytm - pierwsza drzemka to odwożenie rodzeństwa do szkoły i przedszkola,druga przed ich odbiorem, trzecia po obiedzie i przed odrabianiem lekcji oraz w trakcie zajęć dodatkowych starszaków . Rozumiecie jakby ,ile mam czasu wolnego dla siebie w tym wszystkim? No właśnie 😅.
    Czy Wasze maluchy śpią jeszcze spokojnie w gondoli ? Ja wczoraj włożyłam śpiworek do niej . I powiem Wam ,że mój syn już jest tam wciśnięty . Przeraża mnie to . U nas niedługo musi już wjechać spacerówka.
    Co do wagi po ciąży i diety przy kp to ja też liczyłam ,że schludne . I na liczeniu się skończyło . Ktoś kiedyś mówił mi ,że przy kp to kilogramy lecą same. No może lecą ,ale nie u mnie . Jestem totalnie big mommy . Nie czuje się nawet dobrze ze sobą .
    Ile najdłużej spędziłyscie czasu bez dzieci ? Zostawiacie maluszki czasem komuś ? Ja mam w przyszłą środę szkolenie od 8 do 16. Muszę trójkę zostawić mężowi . I odciągnąć mleka na tyle ,żeby jakoś starczyło ...
    Z jednej strony bardzo chce iść na to szkolenie ,a z drugiej mam wyrzuty sumienia ,że mały będzie tyle beze mnie .

  • Ewa6 Ekspertka
    Postów: 121 114

    Wysłany: 19 listopada, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny akcja z dziadkiem, który chciał pomóc to pikuś. Adaś nauczył się dwa dni temu trzymać gryzak w lewej ręce i do tego odkrył jak potężny ma głos. Było super do czasu usypiania. Biedny obkupił nowe umiejętności ogromnym płaczem. Wczoraj zaplanowałam spokojny dzień bez nadmiaru bodźców to 3 razy kupe robił i to nam rozjechało cały dzien i wieczór. Padł o 20:20 gdzie normalnie spi od 19 lub 19;30 i kolejna nauczka by nic nie planować... wczoraj w nocy wrócił mąż do domu po 1,5 miesięcznej nieobecności i oczywiście planowałam od 12 do 18 zostawić go z małym... tak.... pobudka przed 7 Adaś marudzi, płacze sprawdzam temperaturę 37,5 . Narazie nie idę do lekarza będę obserwować bo wydaje mi się że to od zębów. Przy moich zawirowaniach nawet chat oszalał hihi

    Ps. Czy przykrywanie dzieci kołderką w łóżeczku?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada, 09:06

    Ona 44 On 34 + 12 lenia suczka 🐕
    IVF 09.2023 nieudane 😔
    IVF 08.2024 nieudane 😔
    IVF 10.2024 start procedury z KD Bocian Poznań
    IVF 23.11.2024 transfer świeży 5.1.1
    4.1.1 i 3.1.1 na zimowisku ❄❄
    9dpt - 288
    11dpt - 584, progesteron 26
    25dpt mamy ❤ 6mm
    9w5d CRL 3,12 cm
    13w3d CRL 7cm I prenatalne
    19w4d 315g
    20w5d II prenatalne 407g 💙
    21w4d Echo serca wszystko ok
    24w4d 794g chłopaka 💙
    28w4d 1470g 💙
    30w5d III prenatalne 1688g 💙
    33w4d 2259g 💙
    37w4d 3299g 💙
    37w6d 3280g 💙 urodził się A przez cc na cito. Stan przedrzucawkowy.
  • Rzelka Autorytet
    Postów: 579 514

    Wysłany: 19 listopada, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój wczoraj zamiast zająć w gondoli to strasznie płakał. Chyba był już zbyt zmęczony. Wcześniej był już bardzo zmęczony i próbowałam go uśpić, ale się nie udało, więc szybkie ubieranie i ładowanie do wózka i jazda, ale wtedy z kolei chyba zmęczenie już zbyt narosło. Nasz spacer trwał niecałe 10 minut, płacz nie ustępował i skończyło się moją solidną przebieżką, a nie jego spaniem. Potem jeszcze płaczący padł na 2 godziny. Takie to u nas zasypianie właśnie - w płaczu, a wcześniej walka ze snem. 😟
    Teraz za godzinę mamy fizjoterapeutę. Myślałam, że tak jak wczoraj wstaniemy o 7:30, jedzonko, około 9:30 drzemka i do 11 się obudzi i zje i pojedziemy wyspani i najedzeni, ale gdzie tam. Obudził się o 9, zjadł o 10, już ledwo patrzy ale bujany nawet nie zmrużył oczu, a za pół godziny wyjazd. No cóż... Trzymajcie kciuki 😑

    Ja swojego synka zostawiałam na krótkie okresy między karmieniami. Raz chciałam pójść na spotkanie, raz lekarz itp. nigdy nic większego.
    Mój nie ma kołderki. Od niedawna śpi w śpiworku, a nie pod kocykami, bo już bardziej kopie i wierzga rękami i już zdarzał się kocyk na twarzy. Kocyki tylko w dzień, gdy mamy na niego oko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada, 10:23

    Starania od marca 2022.
    W klinice od lutego 2023
    USG 🆗
    Owulacje obecne 🆗
    Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
    HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
    Laparoskopia 🆗
    12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
    Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
    Grudzień IVF:
    AMH 3,5
    stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
    11 🥚, 3 zarodki,
    12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
    2 ❄️
    5dpt ⏸️
    6dpt HCG 58,6 🤔
    9dpt 210 😌
    11dpt 409 🥳
    18dpt 8486
    23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
    03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
    I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️

    age.png
  • osiecka89 Autorytet
    Postów: 299 291

    Wysłany: 19 listopada, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejo u nas dalej krzyki i dramaty. W nocy minimum 7 pobudek, w dzień spanie po kilka minut. Wczoraj spacer to było 40 minut krzyków i musiałam wziąć na ręce, akurat odbierałam żarcie i usnął. 30 minut spania w wózku i znowu 20 minut krzyku. Dziś widzę światełko w tunelu, bo mieliśmy już 2 drzemki po 20 minut i kolejna od 11.15 w toku.

    Ja też przykrywam kocykiem (nie mam kołderki) w ciągu dnia. W nocy od początku był rożek albo śpiworek. Teraz jak czasem ze mną śpi to go otulam moja kołdra.

    W ogóle okazało się, że mocno przebodzcowujemy dziecko 🙄 to co brałam za znak dobrej zabawy, czyli machanie rękoma i nogami to się okazało sygnałem, że jest już wszystkiego za dużo i powinien być wyciszany. Ja go tak potrafiłam trzymać na macie i 30 minut... Nic spróbujemy mniej rozrywkowego stylu życia dla syna i zobaczmy 😀

    Rzelka powodzenia na fizjo 💪

    rocznik 89
    Mutacja V Leidena (heterozygotyczna)
    przygotowanie do starań 01.2024
    rozpoczęcie starań 12.2024
    ⏸️ 19.12.2024 , beta 64
    21.12 beta 134.7
    23.12 beta 339
    27.12 beta 1951

    age.png
  • Rzelka Autorytet
    Postów: 579 514

    Wysłany: 19 listopada, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas fizjo poszło całkiem nieźle. Marudził, buczał, stękał, ale nie płakał. Za to droga w foteliku tam i z powrotem... Grunt, że nic nie odwaliłam za kierownicą. A on pierwsze pół drogi ryczał, drugie pół przespał. I tak w obie strony. Najgorzej że tak nagle zasypiał i przestawał płakać, że można było pomyśleć, że zemdlał albo coś. Tak źle, i tak niedobrze. Teraz śpi w foteliku. Niezdrowo, ale nie będę go wyciągać na razie, niech się w końcu to dzieci wyśpi.
    Ja też zaliczyłam niezłego zonka u fizjo. Bo ona ciągle że taki duży. Powiedziałam, że urodził się duży 3,9kg i teraz waży 7,5kg, więc pewnie do końca 3 miesiąca po prostu podwoi masę, a ona, że podwojenie to przecież do pół roku... 😐 Aż sprawdziłam i faktycznie, o kurczę.

    Starania od marca 2022.
    W klinice od lutego 2023
    USG 🆗
    Owulacje obecne 🆗
    Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
    HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
    Laparoskopia 🆗
    12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
    Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
    Grudzień IVF:
    AMH 3,5
    stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
    11 🥚, 3 zarodki,
    12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
    2 ❄️
    5dpt ⏸️
    6dpt HCG 58,6 🤔
    9dpt 210 😌
    11dpt 409 🥳
    18dpt 8486
    23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
    03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
    I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️

    age.png
  • ReginaPhalange Autorytet
    Postów: 559 345

    Wysłany: 19 listopada, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dysia - To świetnie, że maluch wspólpracuje z rodzeństwem <3. Za nami też już kolki uff., chociaż boje się kolejnej dawki rotarixu. Zero czasu ja mam dla siebie, a co dopiero ty z pełnym domem, ale to się naprawi na parę lat :P.

    U nas gondola duża, więc myślę, że mimo wagi i wielkości syna to nam straczy jeszcze na zimę? Mam taka nadzieję.

    No to ja też liczyłam na to, że spadnę z wagi, a tu nic. Zero się rusza. Mąż mi załatwi trenera personalnego i w niedzielę idę, ale kiedy ja niby będę miała czas ćwiczyć? Mam nadzieję, że mi jakieś dobre rozwiązanie znajdzie, żebym do lata wróciła do formy. Bo mnie to wszystko boli, jak się z ziemi od małego podnoszę to jak stara baba. Kości i mięśnie mnie bolą strasznie xD

    Mój tylko z tatą zostaje na max. 4h, o ile się uda. Wtedy my z córką zakupy robimy itp., ale na dłużej się nie ma szans. Ja mam wiecznie wyrzuty sumienia, nawet jak go na chwilę oddam. Taka chyba rola matki :/.

    Dysia08 lubi tę wiadomość

    2019🩷
    2025🩵
  • ReginaPhalange Autorytet
    Postów: 559 345

    Wysłany: 19 listopada, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa - jak ty dajesz radę bez męża? Z tego co wiem to wcale ząbkowanie nie powinno wywoływać gorączki, ale 37,5 rano to jest normalna temperatura, rano jest nieco wyższa.

    Ja nie przykrywam, mamy śpioworek bo tak jak Rzelka pisze, on to zaraz skopie tak mu nogi chodzą.

    2019🩷
    2025🩵
  • ReginaPhalange Autorytet
    Postów: 559 345

    Wysłany: 19 listopada, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rzelka - tak większość usypiania jest z płaczem, chociaż zdarzają się momenty, że powoli zaśnie w wózku czy kołysce spokojnie, ale większość to jest walka.

    Rzelka jak ja czytam o twojej fizjo to mnie nosi. Zmień babkę co chwila powoduje u ciebie stres. Mój już podwoił wagę i co z tego? Córka też taka była. Geny. Usiadła, zaczęła biegać i wszystko zeszło. Jedni podwajają szybciej inni wolniej. Na piersi nie powinno się wgl. tym martwić.

    2019🩷
    2025🩵
  • ReginaPhalange Autorytet
    Postów: 559 345

    Wysłany: 19 listopada, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    osiecka89 wrote:
    Hejo u nas dalej krzyki i dramaty. W nocy minimum 7 pobudek, w dzień spanie po kilka minut. Wczoraj spacer to było 40 minut krzyków i musiałam wziąć na ręce, akurat odbierałam żarcie i usnął. 30 minut spania w wózku i znowu 20 minut krzyku. Dziś widzę światełko w tunelu, bo mieliśmy już 2 drzemki po 20 minut i kolejna od 11.15 w toku.

    Ja też przykrywam kocykiem (nie mam kołderki) w ciągu dnia. W nocy od początku był rożek albo śpiworek. Teraz jak czasem ze mną śpi to go otulam moja kołdra.

    W ogóle okazało się, że mocno przebodzcowujemy dziecko 🙄 to co brałam za znak dobrej zabawy, czyli machanie rękoma i nogami to się okazało sygnałem, że jest już wszystkiego za dużo i powinien być wyciszany. Ja go tak potrafiłam trzymać na macie i 30 minut... Nic spróbujemy mniej rozrywkowego stylu życia dla syna i zobaczmy 😀

    Rzelka powodzenia na fizjo 💪

    U nas noc małego wygląda tak - mąż usypia od 19:30 i co 45minut biega do niego bo on nie potrafi połączyć cyklów snu i płacze. Więc to trwa do 22, po czym już płacz jest nie do ogarnięcia i karmie i już razem idziemy spać. Śpi do 1, ale po 1 co jakiś czas się tak wierci i popłakuje, kopie okrutnie, że ja go przytulam i jest spokój spi dalej do 5, a później karmię i przeciągam do 7:30 spanie, bo jak wstanie wcześniej to mamy rozwalony dzień, bardzo marudny wtedy jest.

    I tak, jak dziecko się tak rusza i oczy szerokie i zasnąć nie może to przebodżcowanie, u nas walczę z tym. Dzisiaj w końcu ma drzemkę 2h w chuście bez płaczu, może już to się normuje.

    2019🩷
    2025🩵
  • Dysia08 Ekspertka
    Postów: 215 165

    Wysłany: 19 listopada, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakie macie śpiworki dla maluchów ? Jaką firmę polecacie ? Kupiłam ostatnio z La Millou ,ale jak innymi rzeczami ich jestem zachwycona tak spiworkiem niekoniecznie . Ciężko jest mi w nocy wziąć małego do karmienia i spokojnie ułożyć,bo na dole ten materiał to jak suknia balowa 🤣 jak go kładę na poduszce do karmienia to leży pod skosem. Poza tym w nocy też przewijam małego - odepne zamek i jest tyle tego materiału znowu ,że mi się dziecko pod nim gubi. Na dodatek ma rzepy przy szyi . Jak zapinam mu ten śpiworek w takim pół śnie to od razu otwiera oczy ,a na tym mi nie zależy przy usypianiu . U nas na razie jest kocyk Merino . Pilnuje ,żeby rączki były na nim ,a nie pod nim . Spróbowałabym spiworka ,ale totalnie nie wiem jaki kupić ,żeby było wygodnie to obsługiwać przy nocnych wstawaniach .
    W ogóle to byliśmy ostatnio na długi weekend u rodziny w Warszawie. I tam w ogóle nie było żadnej rutyny 😅 wszystko mi się rozwaliło . Jak to na wyjeździe bywa - dzieciaki chciały coś zobaczyć , a to jakaś wystawa LEGO , a to Zoo w deszczu 🫠 wszędzie zabieraliśmy ze sobą małego . Czasem nam się przedłużało i w efekcie kąpanie było czasem o 19 , a czasem o 22 . Mieliśmy też mieszkanko dwupokojowe ,więc był większy hałas niż na co dzień. I co ? Mały spał od 22/23 do 7 rano bez karmienia. W ciągu dnia ideał ,który wodził wzrokiem za rozwrzeszczany rodzeństwem biegającym z zabawkami . Bawił się na macie , gadał. Bez obsługowe dziecko. Wróciłam do domu i starałam się wbić w rytm ponownie - od razu zaczęły się drzemki turbo i nocne wstawania oraz wisicycyzm. I tu taka moja refleksja właśnie - czy czasem nie warto iść na żywioł trochę i odpuścić. Doszło do mnie ,że może ja za bardzo się spinam z tym ,żeby było tak dobrze i tak jak książkowo to powinno wyglądać . Nauczyłam się odróżniać marudzenie od płaczu i też rozróżniać płacz już u małego . Wiem kiedy jest zmęczony ,a kiedy głodny . Staram się na to reagować ,ale też nie będę więcej wpadać w paranoję i lecieć przy każdym steknieciu. Dzisiaj przy nocnym wstawaniu pierwszy raz nie brałam małego do nas do łóżka . Zawsze zasypiam tak z cycem na wierzchu ,a on obok z opcją dostępu do paśnika plus mąż gdzieś przytulony do ściany z kotem na głowie 🤣 Teraz postanowiłam odłożyć go do jego łóżeczka po karmieniu i przewinięciu. Włączyłam karuzele w opcji bez dźwięku i mały zasnął tam i spał do rana . Mój mąż jak się obudził to pierwsze co do mnie powiedział " Gdzie jest mały ?!". A ja z dumą " u siebie "😃. Wyspałam się dzięki temu i mam dziś więcej energii żeby się pobawić z chłopcami czy zająć innymi rzeczami ( wszystkim tylko nie ćwiczeniami oczywiście 😆)
    Regina - zazdroszczę tego trenera . Ja wciąż liczę na to ,że zaczne ćwiczyć sama albo kilogramy poprostu zaczną spadać . Nie wiem w które kłamstwo wierzę bardziej . Teraz usprawiedliwiam się karmieniem i brakiem czasu . Przynajmniej mam tego świadomość 😆

  • Rzelka Autorytet
    Postów: 579 514

    Wysłany: 19 listopada, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieeee to była raczej taka luźna rozmowa. Wiem, że to nic takiego, że młody nie musi przejść na dietę. 😄 Tym bardziej, że jest trochę pyzaty, ale do ludzika Michelin mu sporo brakuje. No i tata też duży człowiek. Po prostu zdziwiłam się, bo cały czas byłam przekonana, że to podwojenie to do 3, a potrojenie do 6 miesiąca, a to aż 2x tyle czasu.
    I serio, po 15 minutach w samochodzie z wyjącym dzieckiem za mną już nic nie jest w stanie mnie bardziej zestresować. 😟

    ReginaPhalange lubi tę wiadomość

    Starania od marca 2022.
    W klinice od lutego 2023
    USG 🆗
    Owulacje obecne 🆗
    Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
    HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
    Laparoskopia 🆗
    12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
    Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
    Grudzień IVF:
    AMH 3,5
    stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
    11 🥚, 3 zarodki,
    12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
    2 ❄️
    5dpt ⏸️
    6dpt HCG 58,6 🤔
    9dpt 210 😌
    11dpt 409 🥳
    18dpt 8486
    23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
    03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
    I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️

    age.png
  • osiecka89 Autorytet
    Postów: 299 291

    Wysłany: 19 listopada, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dysia08 wrote:
    Hej! Podziwiam Was dziewczyny za wytrwałość w tym usypianiu i tej walce o rytm dnia . Ja jakoś idę totalnie na żywioł . Nie znajduje czasu na ogarnięcie tego jak należy . Poprostu młody musi się wbić w rytm dnia ,a jak nie to trudno 😅 On chyba z kolei rozumie ,że jest z rodziny wielodzietnej i nie robi większych afer. Kolki za nami juz.
    Maluszek u nas robi 3 drzemki w ciągu dnia . Wpasował sie w nasz rytm - pierwsza drzemka to odwożenie rodzeństwa do szkoły i przedszkola,druga przed ich odbiorem, trzecia po obiedzie i przed odrabianiem lekcji oraz w trakcie zajęć dodatkowych starszaków . Rozumiecie jakby ,ile mam czasu wolnego dla siebie w tym wszystkim? No właśnie 😅.
    Czy Wasze maluchy śpią jeszcze spokojnie w gondoli ? Ja wczoraj włożyłam śpiworek do niej . I powiem Wam ,że mój syn już jest tam wciśnięty . Przeraża mnie to . U nas niedługo musi już wjechać spacerówka.
    Co do wagi po ciąży i diety przy kp to ja też liczyłam ,że schludne . I na liczeniu się skończyło . Ktoś kiedyś mówił mi ,że przy kp to kilogramy lecą same. No może lecą ,ale nie u mnie . Jestem totalnie big mommy . Nie czuje się nawet dobrze ze sobą .
    Ile najdłużej spędziłyscie czasu bez dzieci ? Zostawiacie maluszki czasem komuś ? Ja mam w przyszłą środę szkolenie od 8 do 16. Muszę trójkę zostawić mężowi . I odciągnąć mleka na tyle ,żeby jakoś starczyło ...
    Z jednej strony bardzo chce iść na to szkolenie ,a z drugiej mam wyrzuty sumienia ,że mały będzie tyle beze mnie .

    Dysia ja wyszłam wieczorem, koło 19 i wróciłam przed północą, było git. W ciągu dnia znikam na 2-4h i też jest ok. Wieczór mnie mocno stresował jak sobie poradzą, dzień zupełnie nie. Po pierwsze mały w dzień jest zawsze na butli, po drugie mi też potrafi marudzic w ciągu dnia i jakoś żyje😅myśle, że twoje starszaki wspomoga staruszka😉

    Dysia08 ja też jestem z tych większych, mi jakoś waga bardzo powoli leci a jem sporo. Tylko wywaliłam zupełnie słodycze. Jak zarłam słodkie to waga no grama w dół 🫠

    rocznik 89
    Mutacja V Leidena (heterozygotyczna)
    przygotowanie do starań 01.2024
    rozpoczęcie starań 12.2024
    ⏸️ 19.12.2024 , beta 64
    21.12 beta 134.7
    23.12 beta 339
    27.12 beta 1951

    age.png
  • osiecka89 Autorytet
    Postów: 299 291

    Wysłany: 19 listopada, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dysia08 wrote:
    Jakie macie śpiworki dla maluchów ? Jaką firmę polecacie ? Kupiłam ostatnio z La Millou ,ale jak innymi rzeczami ich jestem zachwycona tak spiworkiem niekoniecznie . Ciężko jest mi w nocy wziąć małego do karmienia i spokojnie ułożyć,bo na dole ten materiał to jak suknia balowa 🤣 jak go kładę na poduszce do karmienia to leży pod skosem. Poza tym w nocy też przewijam małego - odepne zamek i jest tyle tego materiału znowu ,że mi się dziecko pod nim gubi. Na dodatek ma rzepy przy szyi . Jak zapinam mu ten śpiworek w takim pół śnie to od razu otwiera oczy ,a na tym mi nie zależy przy usypianiu . U nas na razie jest kocyk Merino . Pilnuje ,żeby rączki były na nim ,a nie pod nim . Spróbowałabym spiworka ,ale totalnie nie wiem jaki kupić ,żeby było wygodnie to obsługiwać przy nocnych wstawaniach .

    My mamy dwa z colorstories 0.5tog(ten większy rozmiar) i 1tog (rozmiar do 6m). Jestem bardzo zadowolona i polecam :)

    rocznik 89
    Mutacja V Leidena (heterozygotyczna)
    przygotowanie do starań 01.2024
    rozpoczęcie starań 12.2024
    ⏸️ 19.12.2024 , beta 64
    21.12 beta 134.7
    23.12 beta 339
    27.12 beta 1951

    age.png
‹‹ 77 78 79 80 81 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ