Lipcowa Wyprawka :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Miriam wrote:Tak juz póki co jest lepiej ale oczywiście moj plan wychowawczy legł w gruzach jednak doświadczenie zlobkowe to nic w porównaniu do rzeczywistości nie jestem w stanie odmówić jej pewnych rzeczy np śpi z nami w łóżku a kategorycznie zapieralam sie ze bedzie spać w łóżeczku wystarczy ze zakwili i juz biegłam ja z tamtąd wyjąc teraz to nawet jej tam nie próbuje wkładać juz teraz wie ze wystarczy krzyk i mama biegnie z cycem czy bierze odrazu na rączki chociaż wiem ze to nie jest dobre ale i tak tak robię jestem zakochana po uszy w niej miałam po majowce wrócić na studia na weekendy zostawiać mała z tata ale chyba nic z tego i wezmę dziekanke bo nie jestem w stanie sie z nia rozstać na chodzby godzinę a co mowić o całym dniu
Hehe kazda z nas sobie w ciazy zaklada ze to zrobi, tamtego nie. Ze bedzie tak a tak wychowywac... A zycie pokazuje co innego
Wcale ci sie nie dziwie bo te nasze dzieciaki to sa i beda naszym oczkiem w glowie a czlowiek i tak uczy sie na swoich bledach
W takim razie wytrwalosci i radosci kochana zagladaj tu do nas z dobrymi radami bo ja mega chetnie je przyjmuje
PozdrawiamMiriam lubi tę wiadomość
-
Woda morska to rewelacja i moje ciążowe odkrycie! Gdy byłam przeziębiona lekarka nie pozwoliła mi brać żadnych kropli tylko kazała kupić wodę morską hipertoniczną i jestem zdumiona jak to dobrze działa. Potem dokupiłam jeszcze izotoniczną (właśnie taką jak dla dzieci), bo hipertonicznej nie można używać zbyt długo i też rewelacja. Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek kupię zwykłe krople do nosa. Jak już przetestowałam na sobie to nie będę mieć żadnych oporów przed oczyszczaniem w ten sposób małego noska.
Co do filtrów - nawet jak to są filtry dla dzieci to trzeba bardzo uważać, bo producenci ładują do kosmetyków nie to, co zdrowe tylko tańsze/wygodniejsze w aplikacji. Z tego co wiem dla dzieci dobre są filtry mineralne, a nie chemiczne, niektóre chemiczne, które można znaleźć w produktach dla dzieci, są wręcz szkodliwe! Zainteresowanych odsyłam do osoby kompetentnej, czyli na blog srokao. Wydaje mi się, że w ciemno można kupować filtry dla dzieci z certyfikatem ecocert - z tych tańszych to dostępne w niemieckim DM-ie (również w Czechach) lub u nas na allegro produkty Alverde (sama używam ich filtra dziecięcego - bieli jak jasny gwint, czyli mineralny, a do tego pachnie gumą balonową ), Babydream chyba też jest OK, ale pewności nie mam.
Co do emolientów - nie zapominajcie, że większość składa się głównie lub wyłącznie z parafiny, która jest pochodną ropy naftowej i ma właściwości ochronne, a nie odżywcze. Parafina ma zbawienne działanie na skórę osób z AZS i innymi poważnymi problemami skórnymi, w przypadku zdrowej skóry znacznie lepiej stosować naturalne oleje. Do kąpieli można dodać zwykłej oliwy z oliwek lub oleju z pestek winogron. Do pielęgnacji skóry dziecka świetny jest też olej ze słodkich migdałów oraz składające się wyłącznie z naturalnych olejów oliwki Hipp i Babydream. Podobnie jest z preparatami do usuwania woskowiny z uszu - popatrzcie na skład, w zdecydowanej większości jest to czysta oliwa z oliwek, ew. z dodatkiem wit. E (bodaj jako konserwant). Cena - 20 zł za kilkadziesiąt ml, a za tę pieniądze spokojnie kupi pół litra porządnej oliwy z ekocertyfikatem (nawet w Rossmannie)Paula55, lolka83, Myszkolikaa lubią tę wiadomość
-
Kochane to ja podpytam o łóżeczko, myślałam o bukowym, bo lepsze drewno, ale trudno je dostać, na necie znalazłam kilka ofert, ale opinie sa rozne.
Zastanawiam sie jeszcze nad sosna. Sama juz nie wiem, które lepsze.
U mnie musi byc orzech lub wenge, a przy buku roznie to jest pomalowane.
Co do wyposażenia, macie sprawdzone firmy pościeli, bo juz przymierzyłam sie do zakupu, a na bangli, zjechali ta firmę i szukam dalej...
CZy warto kupowac do lozeczka moskitere i przybornik?
Co lepiej kupic? Podkład na materacyk czy ochraniacz na materac?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2014, 17:17
-
Łóżeczko najlepiej sosnowe i nie malowane, a jeśli już ma być pomalowane to dobrze sprawdzić atesty farb, żeby nie odpryskiwała bo przy ząbkowaniu maluch podobno lubi sobie pogryźć szczebelki i jak farba odpryskuje to i nasza pociecha ją zjada.
Moskitiera hmmm ja nie kupowałam bo jak dla mnie to zbieracz kurzu i może troche ogranicza dopływ powietrza do łożeczka? To samo z przybornikiem, jeśli masz komode dla maleństwa to tam pochowasz wszystkie przybory, kosmetyki, akcesoria chyba, że przybornik dają w gratisie do łóżeczka:) wszystko rzecz gustu:) jeśli uważasz, że Ci się przyda kup:)
Co do podkładów lub ochraniaczy na materac ja również chętnie się dowiem co lepsze, bo tego jeszcze nie posiadam ) -
lolka83 wrote:Co do wyposażenia, macie sprawdzone firmy pościeli, bo juz przymierzyłam sie do zakupu, a na bangli, zjechali ta firmę i szukam dalej...
CZy warto kupowac do lozeczka moskitere i przybornik?
Podpytałam dzieciatych członków rodziny o pościel, bo nie przypominam sobie, żeby używali i wszyscy zdecydowanie odradzają. Najpierw maluchy spały zawinięte w rożek/pieluszkę/kocyk/poszewkę/otulaczyk (w zależności od temperatury i temperamentu ), a potem (od 3 albo 6 miesięcy, nie pamiętam) w śpiworku. Raz, że spod kołderki można się wykopać, a dwa, że kołderką można się udusić.
Co do moskitiery i przybornika - zgadzam się z tym, co napisała Myszkolikaa - tylko niepotrzebnie będą zbierać kurz. Dodatkowy gadżet do prania/prasowania/przekładania. Szkoda życia -
nick nieaktualnyJa mam dębowe wenge jestem zadowolona mam baldachim i przybornik zbędne gadżety maja dziewczyny racje ładnie wyglada i tyle co do pościeli to Zojka hm śpi ze mną częściej niz w łóżeczku i zawinięta w kocyk lub w spiworku ewentualnie w łóżeczku przykryta rozkiem pościel póki co jedna w szufladzie na drugiej ja poprostu kłade
lolka83 lubi tę wiadomość
-
Mamy kołyskę w sypialni a łóżeczko u małej w pokoju. Do kołyski nie planowałam żadnej pościeli, bo wiadomo początkowo rożek/kocyk/śpiworek lub nasze łóżko Natomiast do łóżeczka chciałam kupić pościel, ale teraz jak czytam co piszecie, to może faktycznie na razie nie ma sensu kupować, ubierać żeby tylko ładnie wyglądało i się kurzyło...
-
kot wrote:Podpytałam dzieciatych członków rodziny o pościel, bo nie przypominam sobie, żeby używali i wszyscy zdecydowanie odradzają. Najpierw maluchy spały zawinięte w rożek/pieluszkę/kocyk/poszewkę/otulaczyk (w zależności od temperatury i temperamentu ), a potem (od 3 albo 6 miesięcy, nie pamiętam) w śpiworku. Raz, że spod kołderki można się wykopać, a dwa, że kołderką można się udusić.
Co do moskitiery i przybornika - zgadzam się z tym, co napisała Myszkolikaa - tylko niepotrzebnie będą zbierać kurz. Dodatkowy gadżet do prania/prasowania/przekładania. Szkoda życia
Nie pytalam w czym ma dziecko spac tylko jaka firma pościeli jest godna polecenia
Posciel raczej wizualnie lukam, a kupic chce komplet, dlatego juz za jednym zamachem, zeby wszystko do siebie pasowało i bylo na pozniej
Natomiast od poczatku bedzie dziecko na pewno spało w rozku, spiworku lub pod kocykiem, ktore zreszta juz zakupione. Nie zakladam innej opcji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2014, 23:49
Karola:) lubi tę wiadomość
-
Miriam wrote:Ja mam dębowe wenge jestem zadowolona mam baldachim i przybornik zbędne gadżety maja dziewczyny racje ładnie wyglada i tyle co do pościeli to Zojka hm śpi ze mną częściej niz w łóżeczku i zawinięta w kocyk lub w spiworku ewentualnie w łóżeczku przykryta rozkiem pościel póki co jedna w szufladzie na drugiej ja poprostu kłade
Miriam a jakiej firmy i gdzie kupilas, moze gdzies w Wawie ? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU nas młoda źle reagowała na witaminę K, pediatra kazała odstawić i dostawała tylko D
A co do kosmetyków to my mieliśmy przez pierwsze pół roku sudocrem i oilatum.
Na pampersa (husteczki), bambino (chusteczki) i johnsonsa (płyn do kąpieli) się uczuliła.
A szampon zależy, chrześniak męża dalej jest łysy, a ma 2,5 roku, u nas córka urodziła się z bujną czarną czuprynką, więc pewnie gdybyśmy używali mydła i oliwki to szampon też byłby potrzebny, ale mieliśmy oilatum i załatwiało całą gruntowną kąpiel
Hmm, z nami córka spała pierwszy miesiąc, może dwa w nocy. W dzień spała w koszyku, była zawinięta w rożek i kocyk, nic większego do kosza by nie weszło. Potem rzadziej jadła w nocy, więc zawsze ją do kosza odkładaliśmy. Gdy miała coś koło 4 miesięcy stała się ruchliwa, więc przełożyliśmy ją do łóżeczka, tam spała pod kołdrą, nigdy się nie udusiła -
Miriam wrote:Yy zabilas mnie tym pytaniem. kupiliśmy na Allegro ale to było ponad pól roku temu i nie moge luknac sprzedawcy przyjedzie Czarek jutro to go poproszę zeby sprawdził bo ja trochę ciemna z tym Allegro.
no wlasnie wystarczy wejsc w moje allegro i kupione lub wystawione komentarze i bedzie wiadomo lub na maila Czekam z niecierpliwością -
To ja dodam coś od siebie. Wiem, że część osób kupuje ochronne ceratki na materacyk, podgumowane ochraniacze itp. ale ja na ceracie nie chciała bym spać latem a tym bardziej kłaść na taką nie oddychająca powierzchnię niemowlaka. Będą c na zakupach trafiłam na taki oto ochraniacz z firmy motherhood http://motherhood.pl/sklep/bawelniany-podklad-pod-przescieradlo-90x65cm-29
jest to sama impregnowana bawełna i wydaje mi się to rozsądne rozwiązanie. I ma całkiem niezłe opinie w necie, ale tylko ten bawełniany bo już inne z tej firmy nie. -
ecencia wrote:To ja dodam coś od siebie. Wiem, że część osób kupuje ochronne ceratki na materacyk, podgumowane ochraniacze itp. ale ja na ceracie nie chciała bym spać latem a tym bardziej kłaść na taką nie oddychająca powierzchnię niemowlaka. Będą c na zakupach trafiłam na taki oto ochraniacz z firmy motherhood http://motherhood.pl/sklep/bawelniany-podklad-pod-przescieradlo-90x65cm-29
jest to sama impregnowana bawełna i wydaje mi się to rozsądne rozwiązanie. I ma całkiem niezłe opinie w necie, ale tylko ten bawełniany bo już inne z tej firmy nie.
No super pomysł, szkoda tylko, że nie ma rozmiaru pasującego do kołyski...bo mała będzie na początek w niej spać... -
lolka83 wrote:Nie pytalam w czym ma dziecko spac tylko jaka firma pościeli jest godna polecenia
Posciel raczej wizualnie lukam, a kupic chce komplet, dlatego juz za jednym zamachem, zeby wszystko do siebie pasowało i bylo na pozniej
Oj, po prostu jako zielony w temacie osobnik zadałam podobne pytanie dzieciatym i uzyskałam taką, a nie inną odpowiedź Która pościel została tak zjechana na bangli?
A jak chcesz to technicznie rozwiązać? W sensie, kiedy chcesz zacząć korzystać z pościeli? Bo jak się nad tym zastawiałam, to mi wyszło, że na początku nie, bo rożek, potem nie, bo śpiworek, a z łóżeczka chyba dziecko wyrasta koło roku (????) i potem to już większe łóżeczko, inny rozmiar pościeli (??) no i bardziej "dorosłe" wzorki
Fajne (tzn. mnie się podobają) pościele ma IKEA. Oni raczej zwracają uwagę na bezpieczeństwo, więc nie sądzę, żeby były produkowane w Chinach z użyciem farby z ołowiem i innymi atrakcjami. No ale wzornictwo raczej dzieciowe, a nie niemowlęce, no i nie ma kompletów, w sensie że do pościeli dopasujesz dywan i zasłony, a nie rożek czy pokrowiec na przewijak.
Mnie przeszło jeszcze przez myśl, żeby pościel uszyć, bo przy odrobinie chęci i dostępie do maszyny chyba nie ma nic prostszego. Rzadko pościele mają ładne prześcieradła (jeśli już są w komplecie to raczej nie są tak atrakcyjne wizualnie jak reszta), a to przecież prześcieradło będzie na początku na widoku. No i za cenę gotowego kompletu szytego z ogólnodostępnych tkanin, a wielu producentów ma te same wzory (nie mam na myśli haftowanych i innych wypasionych), można kupić ładniejszą/lepszej jakości/certyfikowaną bawełnę z metra.
kark wrote:Gdy miała coś koło 4 miesięcy stała się ruchliwa, więc przełożyliśmy ją do łóżeczka, tam spała pod kołdrą, nigdy się nie udusiła
Wśród zaleceń dotyczących zmniejszenia ryzyka wystąpienia SIDS można znaleźć, że nie należy trzymać w łóżeczku miękkich przedmiotów (w tym kołdry i poduszki) i że nie wolno dopuszczać, aby buzia dziecka była przykryta kołdrą, co może się łatwo zdarzyć, jeśli dziecko się rozkopie.
Żeby nie było, że zmyślam i powtarzam jakieś niestworzone rzeczy
Skoro już jesteśmy przy tematyce "łóżkowej" - macie na oku jakieś porządne materacyki? Przez porządne rozumiem takie, które oprócz oczywistych cech mają rozpinany i najlepiej antyalergiczny pokrowiec (koniecznie niekurczliwy i koniecznie z dobrym zamkiem, żeby nie było jak z materacykiem znajomej - po pierwszym praniu zgodnie z zaleceniami zafarbował od gryki i skurczył się, a przy próbie złożenia wszystkiego do kupy rozwalił się zamek, brrr). -
ecencia wrote:To ja dodam coś od siebie. Wiem, że część osób kupuje ochronne ceratki na materacyk, podgumowane ochraniacze itp. ale ja na ceracie nie chciała bym spać latem a tym bardziej kłaść na taką nie oddychająca powierzchnię niemowlaka. Będą c na zakupach trafiłam na taki oto ochraniacz z firmy motherhood http://motherhood.pl/sklep/bawelniany-podklad-pod-przescieradlo-90x65cm-29
jest to sama impregnowana bawełna i wydaje mi się to rozsądne rozwiązanie. I ma całkiem niezłe opinie w necie, ale tylko ten bawełniany bo już inne z tej firmy nie.
Widziałaś ten podkład może w jakimś stacjonarnym sklepie sieciowym (typu smyk)? Bo chętnie bym zobaczyła na żywo, a zupełnie nie wiem gdzie. Też sobie nie wyobrażam kłaść dziecka na ceracie, podkłady jednorazowe ponoć szybko się niszczą, nawet jak nie zostaną osikane. Do głowy przyszedł mi jeszcze pomysł, żeby zrobić podkład z PUL-u - tej tkaniny, która służy jako najbardziej zewnętrzna warstwa w pieluchach jednorazowych. Ponoć nie przemaka i ponoć oddycha, jest przyjemne w dotyku itp. Ale w życiu tego w rękach nie miałam i nie mam pojęcia, czy by się sprawdziło i czy można by było po prostu kupić PUL z metra, czy koniecznie trzeba by go wykończyć...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2014, 13:56
-
ecencia wrote:To ja dodam coś od siebie. Wiem, że część osób kupuje ochronne ceratki na materacyk, podgumowane ochraniacze itp. ale ja na ceracie nie chciała bym spać latem a tym bardziej kłaść na taką nie oddychająca powierzchnię niemowlaka. Będą c na zakupach trafiłam na taki oto ochraniacz z firmy motherhood http://motherhood.pl/sklep/bawelniany-podklad-pod-przescieradlo-90x65cm-29
jest to sama impregnowana bawełna i wydaje mi się to rozsądne rozwiązanie. I ma całkiem niezłe opinie w necie, ale tylko ten bawełniany bo już inne z tej firmy nie.
To super pmysł z tym bawełnianym podkładem pod prześcieradło:) Super, że napisałaś ja w takim razie w niego zainwestuje:)
Kot wchodzac w link, który podała Ecencia jest zakładka "Gdzie Kupić" wchodzisz w swoje miasto i podane są adresy sklepów, albo strony internetowe W Łodzi jest w Smyku także napewno w każdym innym mieście w Smyku będzie
-
nick nieaktualny
-
O, to fajnie, że był w smyku, na pewno obejrzę go na żywo Bo z tej firmy to zwróciłam uwagę tylko na wszelkiego rodzaju poduszki. Zastanawia mnie tylko, na ile trwały jest ten impregnat i czy po iluś praniach w razie wypadku nie okaże się, że mamy zasikany materac...