Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola:) wrote:Ja właśnie też jutro rossman, bo na maila otrzymałam wiadomość że właśnie promocja jest na te pampki i odbieram wynik GBS...ciekawe. No i czekam na pościel i paczkę z gemini i torbę można dopakować
Właśnie porównałam nasze wagi urodzeniowe - moją i męża - oboje 3200 gr i 57 cm Ciekawe dlaczego nasza dzidziunia zapowiada się taką kluseczką
Nogi mi spuchły, nienawidzę tego uczucia ;/
aaaa...dzisiaj 10 czerwca, termin porodu wg OM dokładnie za miesiącKarola:), Camilia lubią tę wiadomość
<a href="https://www.suwaczki.com/zabki/"><img src="https://www.suwaczki.com/zabki/images/8a5806fcd39f37d2.png" alt="Zrób swoją grafikę – suwaczki.com/zabki" border="0"/></a> -
Dziewczyny, a ja dziś trochę przesadziłam - postanowiłam umyć na tip top wszystkie zimowe buty+poprałam zimowe płaszcze i chyba się trochę przy tym przeforsowałam. Do tego upał, teraz nie mam na nic siły:/.
Wiecie co, chyba dopada mnie stres przedporodowy. Dziś obudziłam się jak zwykle przed 6 i zaczęły nachodzić mnie takie głupie myśli związane z porodem; zaczynam się bać, jak to będzie.... I czuję się taka kompletnie nieprzygotowana na ten ważny dzień
Kurczak, zostało nam jeszcze łóżeczko do kupienia - tzn. łożeczko w standardowych wymiarach dostaliśmy od znajomych, ale ponieważ nie wejdzie nam ono do sypilani, wymyśliliśmy, że zaczniemy go używać od ok6 mca życia Małego, a póki co zakupimy coś takiego:
http://allegro.pl/lozeczko-kolyska-coneco-nano-2014-4w1-pilot-i4300067719.html
Sprawa niby była postanowiona i ostatnio już miałam zamawiać, ale ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy to dobry pomysł. Bo to w koncu taka konstrukcja wózka, bez szczebelków, nie tak przewiewna. Co sądzicie?
Powinnam się już w koncu decydować, najwyższa pora.karusia lubi tę wiadomość
-
u mnie przed chwilką w ciągu minuty zerwała się taka burza z gradem, że masakra. Biegłam wjechać sobie autem do garażu ale zdążyłam tylko po drodze zwinąć suszarkę z praniem. Mam nadzieję, że mi autka bardzo nie strzaskało
A teraz drogą płynie rzeka. Plus taki, że w sekundzie zrobiło się chłodniej.. -
W Wawie piekne slonce, na razie nic nie zapowida burzy, bo jest lekki wiatr...
CZy wy tez tak macie, że Wam się już nie chce wychodzić na spotkania ze znajomymi itd?
Jedni nam zaproponowali wyjazd pod Wawe do spa na weekend, niby zabiegi dla kobiet w ciazy...w ogole nie pomyslalam, zeby jeszcze gdzies jezdzic...ta para jest w 6 miesiacu ciazy, wiec nie wiem, moze nie pomysleli...
Druga kumpela nagle sie ocknela, że niedlugo rodze i chce sie spotkac, ale ona ma male dziecko wiec najlepiej, zebysmy sie spotkaly w polowie drogi, a u nas to duze odleglosci
Napisalam jej, ze ogolnie to juz w dalsze rejony nie jezdze autem, poza tym, juz mi ciezko...to zrobila wielkie oczy, ze ja naprawde musze sie zle czuc, skoro mi sie nie chce spotkac...KUrcze, ja nie wiem...36 tydzien, szyjka miekka, jakos mi nie w glowie teraz wypady, ploteczki, wole jakos to wszystko poogarniac, tym bardziej, ze teraz taki okres, ze kto wie co sie zdarzy...jakos sie wkurzylam, że kobieta w 9 miesiacu ciazy może nie miec na coś ochoty i niektorzy sie dziwią, a jeszcze nie tak dawno sami to przechodzili...nie wiem moze ja zdziwaczalam na końcówkę tej ciążyam, BiB, Plumb80, Iwo, karusia lubią tę wiadomość
-
Fajnie tak poczytać co tam u Was
Deszcz pokropił 15 minut, znów wyszło słońce, więc raczej mało odczuwalna zmiana, a zapowiadało się na wielką burzę, cóż poszło bokiem.
Maja89waw najlepsze spóźnione życzenia urodzinowe
Mój brzuch raczej nie opadł, no może minimalną troszeczkę, jednak nie na tyle żeby przestała mnie męczyć zgaga. A z sikaniem różnie, czasem co pół godziny a nie raz uda się kilka godzin wytrzymać.
Lolka83 ja dokładnie wczoraj nakupowałam te buteleczki żeby nie taszczyć wielkich kosmetyków do szpitala. Jak wychodzą te pampersy bo nie mogę się doszukać jaka to promocja ?
U mnie łóżeczko od soboty złożone już prawie wyszedł ten zapach nowości .
Dzisiaj rozmawiałam z koleżanką, która urodziła w czwartek, termin miała na wczoraj więc tylko kilka dni wcześniej dzidzia wyszła. Ogólnie to zeszło jej niecałe trzy godziny, czego sobie i Wam też życzę Im bliżej końca tym większy stres odczuwam, spanie już nie takie i nie potrafię się na niczym innym skupić, też się boję tego porodu, bo to coś nieznane i tyle. I z jednej strony myślę że mały mógłby już za dwa tygodnie śmiało wychodzić a z drugiej niech siedzi do terminu, ale nie sądzę że coś więcej się dowiem lub uspokoję przez ten czas.
Zobaczę co jutro powie lekarz, jak sytuacja a póki co zbieram się na spotkanie z położną. Do wieczorka
lolka83, Kunita lubią tę wiadomość
-
am wrote:lolka ja też najchętniej siedziałabym w domu, więc się nie martw, to nic dziwnego, jak pisałam myśli mamy na jedną rzecz ukierunkowane i tyle, a do tego ta pogoda
Chyba tak, chociaz nie jestem sama
Co prawda teraz inne rzeczy oprócz ciazy mi nie zajmuja glowy.W ogole jakos przestały mnie obchodzic problemy innych Jestem jak robot ukierunkowana w jedna stronę
Moze to taki etapKarola:), am, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Kunita, my mamy kołyskę w sypialni, co prawda przypominającą łóżeczko, ale to nie ma znaczenia - myślę, że fajna ta Wasza i nie widzę żadnych powodów do obaw. My ok. 5 m-cy podejmiemy próbę przeniesienia małej do łóżeczka w jej pokoju, bo w naszej kołysce to już nie ma szans na dłuższe spanie, gdyż się kołysze pod wpływem ruchu - wiadomo.
Co do stresu przedporodowego - to czasami tak jest, że strasznie zaczynam panikować, myślę nawet w nocy, nad ranem, przed snem, cały czas, a czasami sobie tłumaczę że to naturalna kolej rzeczy i jakoś złe myśli przechodzą...
Lolka, ja też nie mam ochoty na spotkania za bardzo, aczkolwiek jeszcze korzystam. Autem już bym się nigdzie nie wybrała w dłuższą podróż bo bywam coraz częściej rozkojarzona na drodze ;/ Jutro np. widzę się z przyjaciółkami, bo jedna z nich przyjechała akurat - na co dzień mieszka w Niemczech - chcę sobie pogadać, ale zamiast się cieszyć to się zastanawiam czy będzie mega upał i czy będą w tym lokalu wygodne siedzenia ;p masakra
No ale jestem w 9 m-cu, mam już duży brzuch i uważam że to normalne zachowanielolka83, Iwo, Kunita lubią tę wiadomość
-
To jest maznięcie suchym patyczkiem w okolicy pochwy i odbytu, trwa kilka sekund, więc myślę że seks nie jest przeciwwskazaniem, aczkolwiek ja przed żadną wizytą u ginekologa nie uprawiałam seksu, gdyż myślałam sobie, że jakby jakieś "pozostałości" po moim M. akurat wypłynęły, to bym się spaliła ze wstydu
BiB lubi tę wiadomość