Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
No to na domiar złego, na koniec tego "cudownego" dnia, ogłaszam że wyszły mi rozstępy na brzuchu !!!
Normalnie już bym się poryczała, ale akurat mała zaczęła kopać i poczułam wyrzuty sumienia, przecież to dla Niej to wszystko
ale i tak nie zmienia to faktu, że mam zbicie, ciekawe czy dalej się będą pojawiać, czy jeszcze kiedyś ubiorę dwuczęściowy kostium kąpielowy...
-
Pocieszę Cię, nie jesteś sama, mnie wyszły ostatnio na tyłku i biodrach a tego już w ogóle nie ukryje, nawet jednoczęściowym strojem. Na piersiach wyszły w II trymestrze, a kto wie czy po porodzie nie pojawią się na brzuchu, często widoczne zaczynają być dopiero jak brzuch się obkurcza. Niestety u mnie skóra chyba mało wytrzymała:(
Karola:) lubi tę wiadomość
Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
-
Dzięki Paula, wiem że nie jestem sama, ale przykre to jest, smarowałam się 2 razy dziennie, nie mam dużego brzuszka, a jednak skóra nie dała rady
jakby miało zostać to co jest to okej, ale jak piszesz, do porodu jeszcze trochę - brzuch się powiększy, a po porodzie też często wychodzą dopiero ;/
Paula_29, lolka83 lubią tę wiadomość
-
Karola, ale podobno jest tak że jeśli wcześnie zaczniesz działać na czerwone jeszcze rozstępy to możesz się ich pozbyć, moja siostra bynajmniej tak miała.
U mnie niestety to nie działo, bo mimo że smaruje te na piersiach to nadal są, ale w razie tragedii zdecyduje się na fraxel, raz już pomogło wprawdzie na inne blizny ale działa:)
Karola:) lubi tę wiadomość
Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
-
U mnie na szczescie nie ma rozstepów...ale kuzynka dostala 3 dni przed porodem, takze ...kto wie...
Zauwazylam, ze jak stoje i jakos scisnę skore to zaczyna mi sie robic na wysokosci pupy ale z boku cellulit, kurde dupa węża
Może jednak po porodzie te nasze mankamenty chociaz zanikna, a jak nie trzeba bedzie uzyc innych metod
Eh, uroki ciąży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2014, 01:22
Karola:) lubi tę wiadomość
MamoZobacz.pl
-
Cześć dziewczynki, ja też jeszcze nie mam na szczęście rozstępów, ale dobrze wiem że mogą się zrobić właśnie na końcówce albo podczas chudnięcia, bo niestety zostały mi takowe na pośladkach po chudnięciu kiedyś tam
Ja natomiast ubolewam nad pośladkami i udami bo są teraz w masakrycznym stanie, ale wiele nie poradzę, będę walczyć po ciąży
Karola:) lubi tę wiadomość
-
lolka83 wrote:U mnie na szczescie nie ma rozstepów...ale kuzynka dostala 3 dni przed porodem, takze ...kto wie...
Zauwazylam, ze jak stoje i jakos scisnę skore to zaczyna mi sie robic na wysokosci pupy ale z boku cellulit, kurde dupa węża
Może jednak po porodzie te nasze mankamenty chociaz zanikna, a jak nie trzeba bedzie uzyc innych metod
Eh, uroki ciąży
Też mam ta tyłku cellulit:(
Karola:) lubi tę wiadomość
-
Paulina23 wrote:i powiem Wam,że ja już się robię nie do życia:( wszystko mnie boli, szczyka, puchnie, czuję się jak słoń
Ja też, wkurza mnie już wszystko - tak mnie bolą pachwiny, normalnie taki ucisk na kości Do tego hemoroidy, rozstępy, spuchnięte kostki, dłonie i w ogóle całą chyba spuchłam, na wadze skoczyło mi 2 kg w ciągu niecałych 2 tygodni, nie jem nic więcej niż poprzednio. Miałam nadzieje ze w 15 kg się zamknę, a w takim tempie to nie wiem czy na 20stce się skończy - ale właśnie wydaje mi się że to woda, bo ta opuchlizna się pojawiła.
Nie mam ochoty nigdzie wychodzić i się spotykać ze znajomymi. Już by mogła mała wyjść za tydzień, a jak sobie pomyślę że urodzę za 5 tygodni, to psychicznie chyba tego nie ogarne ;/
ewelina84, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny
Tak czytam i dochodzę do wniosku, że teraz to już każdej z nas coś dolega. Ja też mam rozstępy na piersiach jak na razie, do tego puchną mi dłonie, częstomocz, zgaga, ból brzucha taki okresowy, spinanie się brzucha, ogóle zmęczenie i niekiedy nerwowość. O kurcze dużo się tego uzbierało Geriatria dosłownie hehe ;-P A dzisiaj w nocy złapał mnie taki skurcz w łydce, że szok!
No ale jeszcze trochę (u mnie 5 tygodni) i będzie lepiej, nieprzyjemne dolegliwości zaczną ustępować a nas będzie przepełniać szczęście gdy będziemy patrzyły na nasze Kruszynki
misia_k1 lubi tę wiadomość
-
Camilia, no obym właśnie tego nie wykrakała - przyjdziesz na cesarkę - 21 tak ? a ja będę dopiero rodzić, chociaż termin na 10.07 a mała ponoć większa
Ja mam teraz dużo fajnych dat do narodzin - 23.06. dzień ojca, 24.06. - imieniny dziadków Wiki, 28.06 - urodziny teścia, 03.07 - trójka nasza szczęśliwa liczba, 05.07 - moje imieniny + rocznica ślubu teściów także do wyboru do koloru po 10 lipca nic nie mamy - ooo! ROCZNICE ŚLUBU - 3 sierpnia no ale to już nierealne :]
-
Karola:) wrote:Camilia, no obym właśnie tego nie wykrakała - przyjdziesz na cesarkę - 21 tak ? a ja będę dopiero rodzić, chociaż termin na 10.07 a mała ponoć większa
Ja mam teraz dużo fajnych dat do narodzin - 23.06. dzień ojca, 24.06. - imieniny dziadków Wiki, 28.06 - urodziny teścia, 03.07 - trójka nasza szczęśliwa liczba, 05.07 - moje imieniny + rocznica ślubu teściów także do wyboru do koloru po 10 lipca nic nie mamy - ooo! ROCZNICE ŚLUBU - 3 sierpnia no ale to już nierealne :]
Karola spokojnie, myślę, że jak ja będę 21 lipca w szpitalu czekała na cc to Ty już w domu będziesz zapominać o porodzie i cieszyć się urokami macierzyństwa. Zagadaj ładnie z Małą żeby się wpasowała w którąś z tych dat
Karola:) lubi tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Ja też, wkurza mnie już wszystko - tak mnie bolą pachwiny, normalnie taki ucisk na kości Do tego hemoroidy, rozstępy, spuchnięte kostki, dłonie i w ogóle całą chyba spuchłam, na wadze skoczyło mi 2 kg w ciągu niecałych 2 tygodni, nie jem nic więcej niż poprzednio. Miałam nadzieje ze w 15 kg się zamknę, a w takim tempie to nie wiem czy na 20stce się skończy - ale właśnie wydaje mi się że to woda, bo ta opuchlizna się pojawiła.
Nie mam ochoty nigdzie wychodzić i się spotykać ze znajomymi. Już by mogła mała wyjść za tydzień, a jak sobie pomyślę że urodzę za 5 tygodni, to psychicznie chyba tego nie ogarne ;/
Wiem co czujesz...mi zostały dwa tygodnie a jakoś sobie ich nie wyobrażam jakby to była wieczność
Karola:) lubi tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Gin już mi kazała leki odstawić bo się niby szyjka utwardziła (choć w sumie zmierzyć jej nie zmierzyła już), także od tygodnia nie biorę, a skurcze się nasilają. Został mi tylko magnez
Moja gin jakoś luźno do tego podchodzi, ani mi leżeć nie kazała, dość wcześnie odstawić leki. Czekam tylko na 36 tydzień i odetchnę, bo mała o tydzień większa więc jakby co mogę rodzić
To dziwne Paula, że kazała Ci odstawić leki przy takich dolegliwościach. Ja zgodnie z planem też miałam już w tym tyg odstawić tab, ale z racji tego, ze macica mi się stawia to gin kazała brać do następnej wizyty, która będzie końcem czerwca, bo nie chce, zeby mały był wcześniakiem, pomimo tego, ze takie duże z niego dziecko..
-
Paula_29 wrote:Karola nie wieszaj firan, podobno nie można trzymać rąk za długo w górze, bo może spowodować odklejenie łożyska. Kiedyś myślałam, że to przesąd ale już na wielu forach widziałam, że rzeczywiście nie można tak robić
Dokładnie tak, nas przestrzegali o tym na SR, żeby nie wieszać firan, nie myć okien i najlepiej nie wychodzi na żadne taborety, stoliki itp, bo jak się odklei łożysko to jest jedna wielka masakra
-
Czesc MAmusie,
widze że kazda z Nas ma już gorsze samopoczucie-dołaczam sie i ja do tej listy. Cellulit,ociężałość,opuchlizna...
NO U MNIE 25 czerwca bedzie 6 tyg odkad leze i leki nadal mam brac...a bede juz w ciazy donoszonej,ale skoro kazali to biore.
JA tez miałam brac niby do konca 36 tyg ale lekarz na ost wizycie kazał to przedluzyc, moze ze wzgledu na wymiary Jasienka.
OD wczoraj pierzemy:0tzn moja mama,bo ja leze...jeszcze z 3 prania i wszystko bedzie gotowe,potem tylko prasowanie....mam w planach M zaangazowav/ale tez jestem taka Zosia Samosia jak Karola-lubie po swojemu a jak ktos robi inaczej niz ja to juz sie denerwuje..eh
Paula ja bym na Twoim miejscu nospe wziela=tak jak Iwo pisala....na kilku forach już dziewczyny sprzeczały sie czy to skraca szyjke czy nie...ale skoro chcesz jeszcze dotrwac do 37 to lepiej nie meczyc się...
-
co do daty urodzin Maluszka hm byleby nie w urodz tesciowej lub jej imieniny:P
a w czerwcu ma.
Dla mnie super byłaby data 7 lipca lub 8, bo miałby wówczas coś ,,po mnie".Ja jestem z 7.08 i siedem to moja liczba:) No ale oczywiscie Jasiu urodzi się wtedy kiedy bedzie mu pasowało:)
Karola:), Iwo lubią tę wiadomość
