Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie dzisiaj poruszalam ten temat na forum: "Poznań" Wiesz co pierwsze dziecko rodziłam w Szamotulach, ale to było 7 lat temu. Niestety nie wspominam samego porodu i pobytu tam miło. Teraz wacham się między Polną, a Raszei. O tej polnej w sumie też słyszałam wiele dobrego i złego, ale ile rodzących tyle opinii A Ty gdzie zamierzasz rodzić?
-
W Raszei . Z polną nie mam dobrych wspomnień z popytu i nie tylko dlatego że miałam tam robiony zabieg bo przykro mi to mówić ale to sie czasem zdarza chociaż tęsknie za maleństwem nieziemsko . Ale odraziło mnie do nich podejście do ludzi , taśmowe traktowanie , bez żadnej empatii .
-
nick nieaktualnyNie przejmuj się Karolina,niektórzy ludzie nie mają taktu i tyle.Ja też już nie umawiam się na wizyty czy odwiedziny u mnie,bo jest mi najzwyczajniej ciężko już i chodzę obolała.
A najbardziej wkurzają mnie już teraz osoby, które w kółko dzwonią z pytaniem czy już urodziłam i już zapowiadają że jak urodzę to zaraz wpadną zobaczyć małego.Co to ma znaczyć? Chyba na logikę biorąc to wiadomo że po porodzie musimy dojść fizycznie do formy, musimy oswoić się z nową sytuacją, znaleźć rytm dnia z dzieckiem.Dopiero wtedy moznar myśleć o odwiedzinach. A nie, grunt się zwalić na łeb, bo trzeba oblukać dziecko, a ty gość, obsługuj, uśmiechaj się i udawaj że jesteś szczęśliwa z odwiedzin mimo bólu i zmęczenia
Wg mnie to my powinniśmy wyznaczyć innym termin spotkania, jak już będziemy na to gotowe, a nie przyjmować na siłę ludzi. Czasami mam wrażenie że inni nie wiedzą co to poród i połóg
misia_k1, Paula_29, Camilia, Dodi lubią tę wiadomość
-
Ja już w rodzinie zapowiedziałam że dopóki nie dojdę do siebie nie życze sobie żadnych wizyt . I telefony najlepeij żeby tez były ograniczone bo to ma być czas mój , partnera i naszego dziecka . A na poznanie rodziny będzie jeszcze czas . I o dziwo oni to zaakceptowali .
Mona :), Paula_29, Plumb80, Camilia, Dodi lubią tę wiadomość
-
Karolina, ja też skłaniam się bardziej ku Raszei, chociaż nie znam osobiście żadnej dziewczyny, która tam rodziła. Dużo pozytywnych opinii czytałam na forach. O polnej słyszałam natomiast od znajomych, że tam jest masówka i personel oschły. Zastanawiałam się właściwie nad tym szpitalem tylko dlatego, że mają tam najlepszy sprzęt dla noworodków. Orientujesz się może jak z tym jest na Raszei?? Znasz może lekarzy, którzy tam pracują??? Jestem tak w ogóle z szamotuł i boję się, że nie dojadę w ogóle do Poznania, że nie zdążę ehh.
Co do odwiedzin to zgadzam się z Wami Kochane, że to od nas zależy kiedy zaprosimy naszych bliskich na pierwsze spotkanie po porodzie. Nigdy nie zapomnę momentu, kiedy wyszłam z synkiem ze szpitala, a tu ku mojemu zaskoczeniu: moi rodzice, teście... To było coś strasznego!!! Teraz też już zapowiedziałam, że odwiedziny będą wtedy, gdy razem z maleństwem dojdziemy do siebie i troszkę się ze sobą zapoznamyPlumb80 lubi tę wiadomość
-
Moja teściowa rodziła tam co prawda 4 lata temu ( tak tak teściowa w każdym wieku może sie zdarzyć a miała wtedy 40lat) i mówi że opieka super i wszystko pod względem opieki jak najlepsze . Poród rodzinny też pod najlepszym względem wszystko dostosowane aby teściowa i jej partner czuli sie komfortowo i przeżywali to ze spokojem .
A polna to moim zdaniem masówka tak jak wspomniałam jedyne miłe osoby to salowe . Ja pół godziny po zabiegu dostałam posiłek i byłam tak słaba po znieczuleniu że partner pomagał mi jeść i wtedy weszła pani "doktór" i do nas wszystkich żebyśmy nie robiły sie już takie wielmożnie chore bo nie umieramy i już żebyśmy przestały przeżywać . Więc dziękuje za takie traktowanie . ! -
Karolinka, co do zachowania koleżanki, to moja podobnie dzisiaj się zachowała - zaprasza mnie do siebie za tydzień - to będzie tydzień przed porodem. Piszę jej że po pierwsze nie bardzo chyba abym samochodem dojeżdżała (15km) no i średnio się czuję z moim wyglądem, aby nie pisać że nie mam ochoty nikogo już widywać - a ona, że na pewno dobrze wyglądam i dam rade przyjechać. No sory, to że ona do ostatniego dnia z meeega brzuchem robiła zakupy a między skurczami kochała się z mężem, to nie znaczy że ja tak mam
A co do odwiedzin, to ja dosłownie każdemu, tak między wierszami - mówię, że nie wyobrażam sobie odwiedzin w pierwszym m-cu po urodzeniu! Oby to zrozumieli, niestety obawiam się że jakieś oszołomy się trafią ;/Iwo, Paula_29, Plumb80, Camilia lubią tę wiadomość
-
Karcia no najgorsze są te babska .
A co do odwiedzin to myśle że chyba większość kobiet woli najpierw poznać malca i jakoś ustabilizować sobie dzień bo to wkońcu zmiana bardzo duża w naszym życiu . A tu wpraszają ci sie tabuny gości . No coś okropnego
Iwo cud malina te zdjęcia .Karola:), Iwo, Plumb80, Camilia lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny, to naprawdę miłe. Powiem szczerze, że trochę żałuję,że to już końcówka ciąży. Czułam się dobrze i nigdy nie czułam się bardziej kobieco. Super stan ! Ale z drugiej strony nie mogę się doczekać aż przytulę maluszka
Co do odwiedzin, to raczej jeszcze korzystam, wychodzę do znajomych i zapraszam. Ale po porodzie to na pewno z 3 tyg. zajmie mi ogarnięcie tematu z małym i dopiero wtedy odwiedzinyKarola:), Plumb80, Camilia, misia_k1, Dodi lubią tę wiadomość
-
KaroLinka wrote:Dziewczyny wiecie co dziś mnie rozzłościło . Zadzwoniła do mnie koleżanka bym wpadła do niej na kawke itp . No miła propozycja i chętnie bym pojechała gdybym nie czuła sie źle i do tego te bóle i skurcze . A ona do mnie że co ja przeżywam ciąża to nie choroba i jak ja moge sie tak źle czuć 4 tygodnie przed porodem . A najbardziej zabolała mnie to że ona sama rodziła niedawno (rok temu) i również czula sie tak samo jak ja . A mnie robi wyrzuty . Hmm . Brak słów.
Pisałam o tym parę stron wcześniej, niz sie chyba pojawiłas..mialam takie same odczucia, aż musiałam tu dziewczynom to wyrzucić
Olej, ludzie są dziwni, najlepiej, że te kolezanki jakis czas temu, same przechodzily to co my, szybko zmienia sie jak widac punkt widzemnia, a niektorzy to wyczucia nie mają...Karola:), Plumb80, Camilia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja juz po!!!
Po badaniu, mala wazy ponad 3400, 38 tydzien ciazy...
Jest juz nisko, dlatego, co dwie godziny w nocy wstaje...czuje tez ze mi sie zaczal zmieniac chod na bardziej kaczkowaty...
No i szok!
Planowal cc na poniedziałek, ale stwierdził, ze poniedzialki zawsze sajgon, ze on by chyba jednak proponowal sobote! Tym bardziej, ze miedzy 38-39 tyg robi się cc, wiec ja juz sie łapię.
Mam się stawić już w sobote do szpitala, wszystko sprawdzi, jesli nie bedzie tlumow zrobi mi juz cc...Jesli cos to czekamy na poniedziałek...ale kazal sie nastawic na sobote!!
Dziewczyny ta sobotę! Szok, nie dochodzi to do mnie, a jeszcze mialam zaplanowane te kilka dni ostatnie...
ps. IWO bajeczne fotki !!!!! Pieknie!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 19:47
am, Paula_29, Karola:), Plumb80, Iwo, maja89waw, Camilia, Dodi lubią tę wiadomość
-
lolka83 wrote:Dziewczyny ja juz po!!!
Po badaniu, mala wazy ponad 3400, 38 tydzien ciazy...
Jest juz nisko, dlatego, co dwie godziny w nocy wstaje...czuje tez ze mi sie zaczal zmieniac chod na bardziej kaczkowaty...
No i szok!
Planowal cc na poniedziałek, ale stwierdził, ze poniedzialki zawsze sajgon, ze on by chyba jednak proponowal sobote!
Mam się stawić już w sobote do szpitala, wszystko sprawdzi, jesli nie bedzie tlumow zrobi mi juz cc...Jesli cos to czekamy na poniedziałek...ale kazal sie nastawic na sobote!!
Dziewczyny ta sobotę! Szok, nie dochodzi to do mnie, a jeszcze mialam zaplanowane te kilka dni ostatnie...
ps. IWO bajeczne fotki !!!!! Pieknie!!!
Lolka w pierwszej chwili jak napisałaś - ja już po - to się zastanowiłam co miałaś na myśli Ja nie wierzę że to już - a do soboty naprawdę mało czasu zostało - woooow -
Dziewczyny ja po wizycie, w sumie niewiele się dowiedziałam i niewiele się rozjaśniło
Gin powiedziała że w tej chwili nie chciałaby przerywać ciąży bo wprawdzie niby dziecko już bezpieczne ale lepiej dotrwać do tego 38 tyg, no chyba że mój stan by się pogorszył
Zrobiła KTG, skurcze na poziomie 40%, szyjka jeszcze ma ponad 2 cm, więc powiedziała, że nie podejrzewa by mała w najbliższym czasie pchała się na świat, wiec mamy czas by jeszcze poczekać. Między 2 a 4 mam się zgłosić na KTG i jeśli nie byłoby poprawy po skierowanie na CC
Jeśli poprawa będzie to wizyta 9 lipca i czekamy na poród naturalny
A jak po waszych wizytach dziewczyny?Plumb80, Iwo, Camilia, Dodi lubią tę wiadomość