Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cudowna:):)Hihih taka do przytulania:)
No ja po wczorajszej wizycie hm chyba zadowolona. Rozwarcie 4 cm i w sobote do szpitala na zapis jedziemy...hm ciekawe czy juz mnie zostawi czy nie...
Mały nadal mega leniwy...mówiłam lekarzowi,ale on mówił, ze dzieci mają juz coraz mniej miejsca...zrobił usg przepływy okej, wody też...serduszko 150 na min....no ale w nocy dzis znowu się martwiłam i zaraz pojadę do położnej aby jeszcze raz posłuchac tętna.
Wolę te JEgo Kocie ruchy i jak mi stopkami po żebrach gra.Iwo, Karola:), karusia, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
misia_k1 wrote:Cudowna:):)Hihih taka do przytulania:)
No ja po wczorajszej wizycie hm chyba zadowolona. Rozwarcie 4 cm i w sobote do szpitala na zapis jedziemy...hm ciekawe czy juz mnie zostawi czy nie...
Mały nadal mega leniwy...mówiłam lekarzowi,ale on mówił, ze dzieci mają juz coraz mniej miejsca...zrobił usg przepływy okej, wody też...serduszko 150 na min....no ale w nocy dzis znowu się martwiłam i zaraz pojadę do położnej aby jeszcze raz posłuchac tętna.
Wolę te JEgo Kocie ruchy i jak mi stopkami po żebrach gra.
Super rozwarcie! u mnie na ostatniej wtorkowej wizycie szyjka była ok 1 cm długa i mam tak już od 3 tygodni, dzisiaj idę na ktg a kolejna wizyta 8.07. Dziewczyny robicie coś żeby przyśpieszyć wyjście maluszków? My serduszkujemy tak co 2 dzień, staram się dużo chodzić po schodach i spacerować i piję herbatkę z liści malin od kilku dni, jak na razie efektów brak
Karola:), Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Nic nie robie...spaceruje ale krótko bo nie mam po prostu z kim...jak M wraca z pracy to wieczór...po schodach chodze jak do rodziców ide i tyle.
Dziś mam zamiar isc na dłuższy spacer.
Co do serduszkowania to mój lekarz mówił-abym spróbowała ,,naturalnej współpracy z męzem:...ale coś mi się wydaje, ze nic nie wyjdzie bo będzie się bał, ze cos zrobi Jasiowi hihi
Aniulka może Maluszek chce przeczekać upały:)...to że mam takie rozwarcie nie wróży od razu porodu....nieraz kobiety chodzą ponad tydzien z rozwarciem i nic;) -
Karola:) wrote:Ale co to znaczy badanie ważne? Jeśli czułaś ruchy i wiesz, że je czułaś, no to najważniejsze, wszystko jest dobrze - szkoda tylko, że się nie zapisały.
Ruchy czułam tylko się nie zapisały, cała reszta się zapisała. To moje pierwsze ktg więc stąd moje być może głupie pytanie o ważność badania ;-PKarola:) lubi tę wiadomość
-
Maja - cudowna dzidzia :* tak słodko śpi. Zazdroszczę Ci, że już jest z Wami!
Aniulka - nic nie robię szczególnego na przyspieszenie, normalnie funkcjonuję, sprzątam, skacze trochę na piłce, nie serduszkujemy, ale chyba dzisiaj M. namówię - taki mam plan. Jutro mam imieniny, fajnie by było urodzić ale coraz bardziej staje się dla mnie realna wizja porodu indukowanego...
Misia, u Ciebie szybko pójdzie, skoro już takie rozwarcie, tak mi się wydaje!
Camilia, żadne pytania nie są głupiekarusia, Camilia lubią tę wiadomość
-
Maja, gratuluję słodziaka!!
Na wprost naszego łóżka powiesiłam sobie takie ładne zdjęcie z ostatniego usg3d pysiaczka Zosi i cały ranek się wpatrywałam, zastanawiając się, czy właśnie tak będzie wyglądała ta moja córcia... Ma taką śliczną buzię na tym zdjęciu... Tak mi się już chce do tej dzieciny
Aniulka, my też nic szczególnego nie robimy z mężem ale zamierzamy od wtorku po wizycie, jak lekarz da zielone światło! Mąż chce, bo chce już córkę! A zobaczymy jak to wyjdzie w praniu Ja staram się średnio co drugi dzień chodzić na długie spacery takie do 3 km... I widzicie nic się nie rusza, a czop już tydzień temu odszedł..
We wtorek wizyta... Czekam z niecierpliwością!! A tymczasem przebrałam z teściową 5 kg czarnej porzeczki na przetwory, sterta prania zerka na mnie nieśmiało i szafka z ciuchami do uporządkowania czeka więc do roboty trzeba się brać
-
Karola:) wrote:11 lipca jest pełnia, liczę na nią
Właśnie poprasowałam stertę prania i pograbiłam liście na tarasie, chwila odpoczynku i biorę się na obiad jakoś wyjątkowo dzisiaj mam siły :
I ja dzisiaj jestem pełna energii,chęci do pracy i jakoś złość mi przeszła i nieśmiało powiem, że zgagi nie mam od wczoraj...
Nasze mamusie widać już zajęte nowymi obowiązkamiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2014, 13:43
Karola:), misia_k1, Iwo lubią tę wiadomość
-
misia_k1 wrote:ja byłam na spacerku, posiedziałam na huśtawce i zjadłam jagódki niammm....teraz obiadek i popołudniowa drzemka, a po 17 meczyk:)
OO! Dzięki, że mi przypomniałaś - meczyk Niemcy-Francja ))
Miłego popołudnia brzuszatki i mamuśkikarusia, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Plumb ja dzisiaj chciałabym poukładać swoje ubrania w szafie bo zrobił mi się mały rozgardiasz a później wypracować pościel mojej Kruszynki. Zobaczymy co z tego wyjdzie bo jak na razie mi się nie chce ruszyć Moja Mała dzisiaj była aktywna rano a teraz chyba przez większość czasu odpoczywa. A co u Ciebie?
Plumb80 lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny ja ostatnio pisałam ze wyszłam ze szpitala na przepustkę i jeszcze tego samego dnia o 20 byłam tam z powrotem, a o godz 21:40 na świat przyszła nasza córeczka Zuzia 3800g 56cm dl.
misia_k1, Karola:), Paula_29, aneczkaaa1985, kasjja, Camilia, karusia, am, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Jestem w domu od wczoraj. Czekalismy na wyniki badan malutkiej, bo podejrzewali zoltaeczke. PO 18 wyszlismy.
Gdyby nie tak jedna noc co do was pisalam, pobyt bylby wspaniały. Wtedy po prostu zawinęły dwie wredna stare położne, zamiast dokarmić malutka to nic, tylko mi zwracaly uwage, nic nie powiedzialy, nie wziely pod uwage ze jestem po cc i z mlekiem roznie. Zgosilam nastepnego dnia innej mlodej, sluchajcie od razu poszla do pediatry, mezowi kazala przywiezc laktator (cale szczescie ze kupilam ten elektroniczny lovi- na razie swietnie sie sprawdza). Przy cc wczesniejszych z laktacja moze byc roznie. Kazala sciagac i symulowac systemem 77-55-33, do tego jakbym miala za malo dokarmic mlekiem przez kilka dni. Po tych zaleceniach od razu sie poprawilo. Od dzis juz duzo pokarmu, mala wisi na cycu, ale mam wrazenie, ze dla niej to jeszcze za malo...hihi. byle sie wszystko rozkrecilo
za tydzien kontrola malej w przychodni i zobaczymy...
Noc ladnie przespala, co 3 godziny budzila sie do karmienia, a od rana troche wyje siedzia mi na cycku ponad godzinke, ale pozniej spala juz do ponad 4 godzinki wiec tylko nia sie zajmujemy...mama mi pomaga wpada, tesdiowa obiady gotuje...
Sluchajcie, to niesamowite, ja patrze na nią to az mi sie plakac chce jest taka slodka Dopiero sie siebie uczymy...
Po cc srednio, ale da sie przezyc Mega spuchniete stopy, to w ciazy to bylo to pikus, wygladaja jakby ktos w nie napompowal powietrze...i czuje w nich dyskomfort. Rana w sobie ciagnie, elkko boli ale trzeba przezyc
ps. Podczytuje Was caly czas ale te dni są trudne dla nas wiec ciezko mi tez cos pisac, chyba ze teraz w olnej chwili...mala spi, mama pierze a ja chwilke odpoczne
Sciskam Was MOCNO!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2014, 18:53
Karola:), Paula_29, aneczkaaa1985, kasjja, Camilia, karusia, am, Plumb80 lubią tę wiadomość