Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Mona :) wrote:tez mam taka nadzieje ze to tylko kryzys bo nie chce Go staracic...wkurza mnie bo jak on jest zmeczony to jest ok i idzie sobie spac a ja po calym dniu z malym nie mam prawa byc zmeczona...na poczatku wstawal w nocy ze mna,bral malego na odbijanie a teraz kladzie na to ,,lache''...rozmawialam z nim dzis rano o tym i wspomnialam o rozstaniu jak tak dalej pojdzie a on stwierdzil ze nic sie nie dzieje ehhh....
Kochana, o żadnym rozstaniu nie myśl, to jest normalne że życie się zmieniło o 180 stopni. Dla nas to ogromna zmiana i fizyczna i psychiczna, ale dla facetów również. Mój to jest wiecznym optymistą- tak jest lepiej, lepiej się tak żyje, aczkolwiek mnie to wkurza czasami i zamiast się cieszyć wieczorem że jest ze mną i Wikunią, to bywam złośliwa, jakbym chciała pokazać, że ja więcej się namęczę z małą przez cały dzień niż on w pracy. Dzięki Bogu na razie mój mąż jest wyrozumiały, przyjmuje te kąśliwe uwagi i nic komentuje, ale wiem, że muszę się ogarnąć. Na pewno sobie ułożycie relacje, musi minąć troszkę czasu...ja codziennie sobie powtarzam, że z każdym dniem jest coraz lepiej i tak mi jest łatwiej!Paula_29, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
misia_k1 wrote:am czytajac Twoje wypowiedzi na telefonie musialam kilka razy sprawdzac czy TY MNIE NIE CYTUJESZ!!!doslownie jakbym czytala swoje mysli slowo w slowo mam IDENTYCzNIE moze Ty moim blizniakiem jestes?;)niesamowite to ze nie spi,ze do lozka bierzesz,ze odkladajac budzi sie,ze na spacer nie masz jak wyjsc bo ryk,ze w wozku zasnal he w szoku jestem ze tak jest u Ciebie jak i u mnie tyle podobienstw przy tych Naszych chlopakach:)
No Misia nasze chłopaki takie same mają charakterkiI dobrze wiedzieć że ktoś ma podobnie, w sumie wszystkie przeżywamy podobne historie, dzięki temu jeszcze nie zwariowałam
-
Am w końcu nie mam tego skierowania, mąż podzwonił do NFZ i okazuje się, że sprawa wygląda tak: ogólnie nie jest to finansowane przez sam NFZ, natomiast przychodnie w ramach umowy z nfz mają zawsze jakąś wolną kasę i same sobie ustalają na co ją przeznaczyć, niektóre między innymi na usg bioderek, moja przychodnia niestety nie.
CO do przeniesienia się do innej mogę to zrobić, ale zanim wyślą papiery wszystkie i się zarejestrujemy itd to pewnie już nie załapiemy się na termin do 8 tygodnia:( -
Paula_29 wrote:Am w końcu nie mam tego skierowania, mąż podzwonił do NFZ i okazuje się, że sprawa wygląda tak: ogólnie nie jest to finansowane przez sam NFZ, natomiast przychodnie w ramach umowy z nfz mają zawsze jakąś wolną kasę i same sobie ustalają na co ją przeznaczyć, niektóre między innymi na usg bioderek, moja przychodnia niestety nie.
CO do przeniesienia się do innej mogę to zrobić, ale zanim wyślą papiery wszystkie i się zarejestrujemy itd to pewnie już nie załapiemy się na termin do 8 tygodnia:(
Rozumiem, to nam się udało. A swoją drogą my na usg idziemy dopiero w 10 tygodniu, ale pediatra powiedział że tak może być.
Ponawiam pytanie czy jak chodziłyście do przychodni z bolącym brzuszkiem to na chore czy na zdrowe dzieci?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 21:35
-
Am, ja nigdy nie byłam z brzuszkiem, ale tak na logikę to powinni Was przyjąć do zdrowych dzieci. Myślę, że gdybyś powiedziała w rejestracji, że macie problem z brzuszkiem i chcielibyście żeby obejrzał maluszka pediatra, aale obawiacie się, że mały się czymś zaraz to nie powinna robić problemów.
My też byliśmy u kontroli jak malutka.miala kilka dni. Na wizycie patronazowej lekarce nie podobało się to ze mała taka ospala i w ogóle skierowała nas na badania krwi i kazała się zjawić na drugi dzień w przychodni. Zaznaczyła sama, że mamy wejść tam gdzie są zdrowe dzieci.am lubi tę wiadomość
-
Lolka, mam do Ciebie prośbę - o ile dobrze kojarzę korzystałaś kiedyś z porady konsultantki laktacyjnej i mieszkasz na Saskiej Kępie. Mieszkam w pobliżu i mam problem z Synkiem bo od ok 10 dni szarpie mi obydwie piersi przy każdym karmieniu i już nie mogę sobie z tym poradzić. Próbowałam różnych sposobów i nic nie działa, jedynie noce są ok kiedy mały je na śpiocha. Muszę umówić się z taką konsultantką i gdybyś mogła podać mi namiary na tą swoją byłam bardzo wdzięczna bo rozumiem, że bez problemu może dojechać na miejsce czy Ty jechałaś do poradni? Nie chciałabym małego nigdzie zabierać bo jeszcze nie był szczepiony i unikam za wszelką cenę tłocznych miejsc.
lolka83 lubi tę wiadomość
-
Marta207 wrote:Lolka, mam do Ciebie prośbę - o ile dobrze kojarzę korzystałaś kiedyś z porady konsultantki laktacyjnej i mieszkasz na Saskiej Kępie. Mieszkam w pobliżu i mam problem z Synkiem bo od ok 10 dni szarpie mi obydwie piersi przy każdym karmieniu i już nie mogę sobie z tym poradzić. Próbowałam różnych sposobów i nic nie działa, jedynie noce są ok kiedy mały je na śpiocha. Muszę umówić się z taką konsultantką i gdybyś mogła podać mi namiary na tą swoją byłam bardzo wdzięczna bo rozumiem, że bez problemu może dojechać na miejsce czy Ty jechałaś do poradni? Nie chciałabym małego nigdzie zabierać bo jeszcze nie był szczepiony i unikam za wszelką cenę tłocznych miejsc.
http://magdalena.nehring-gugulska.mp.pl/
Przyjechała do mnie. Musisz się z nią dogadać.
Tu aktualny numer do niej : 605 404 037
Zyczę powodzenia -
Marta207 wrote:Lolka, mam do Ciebie prośbę - o ile dobrze kojarzę korzystałaś kiedyś z porady konsultantki laktacyjnej i mieszkasz na Saskiej Kępie. Mieszkam w pobliżu i mam problem z Synkiem bo od ok 10 dni szarpie mi obydwie piersi przy każdym karmieniu i już nie mogę sobie z tym poradzić. Próbowałam różnych sposobów i nic nie działa, jedynie noce są ok kiedy mały je na śpiocha. Muszę umówić się z taką konsultantką i gdybyś mogła podać mi namiary na tą swoją byłam bardzo wdzięczna bo rozumiem, że bez problemu może dojechać na miejsce czy Ty jechałaś do poradni? Nie chciałabym małego nigdzie zabierać bo jeszcze nie był szczepiony i unikam za wszelką cenę tłocznych miejsc.
Daj znać co Ci powiedzieli, bo u nas taki sam problem, ale zdaniem doradców, położnej i lekarza - mała ma taki charakter lub/i mamy znaleźć sami na nią sposób, np. po każdym "odstawieniu się" od piersi brać do odbicia i obserwować!
Za nami ciężka nocka, ale nadrobiłam nad ranem, bo spałyśmy do 10 prawie...
Za chwilkę będziemy oczyszczać małej nosek aspiratorem bo ewidentnie jej coś tam zalega, z resztą nawet widać, że ma coś... -
Wrocilismy od pediatry poleconej przez kolezanke. Babka ma wlasna klinike i pracuje w szpitalu. Okazalo sie ze mala zostala ze szpitala wypisana z poczatkami anemii. Nikt nie raczyl nam tego powiedziec...jeszcze dalej a nie bylo by ciekawie. Bylismy u pediatry prywatnie i panstwowo i nikt nie zwrocil na to uwagi....dlatego mala ma podwyzszone plytki i slabo przybiera. Do tego ma chyba maly katar bo troche charczy. Dostalismy zelazo. Do tego kwas foliowy i wit b. Mamy rozkruszac i podawac. Mamy jej robic inhalacje z soli fizjologicznej wiec musimy kupic nebulizator. Wkraplac tez sol morska.
Teraz ciekawostka co do szczepien. Zmienil sue kalendarz szczepien. Teraz 5 w 1 szczepimy w 3 miesiacu. Na wzw tylko miedzy 6-8. Dlaczego takich rzeczy tez nam nikt wczesniej nie powiedzial.
co do kolek wybrac jeden preparat i stosowac. Najlepszy espumisan i sab s. Mozemy tez jesli dokarmiamy zmienic mleko na bebilon ten przy dolegliwosciach brzuszkowych. -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny. My też chcemy robić chrzciny 5 października. Ubranko już kupione dla małego, będzie w wózku przykryty białym kocykiem,później go wyjmiemy.
Co do mężów - mój wczoraj wrócił do pracy. Dzwoni 2 razy i sprawdza co u nas. A po pracy bierze małego,nosi,przytula,a ja mogę odpocząć. Wieczorami szykuję obiad na kokejny dzień,a mąż zajmuje się dzieckiem. Wtedy nazajutrz tylko jest do odgrzania,a ja nie muszę się martwić że nie zdążę przez małego.
Mam nadzieję że tak zostanie i będę miała wsparcie w mężu. Przy wcześniejszych dzieciaczkach pomagał,wstawał w nocy też ze mną i potem rano do pracy. Także jestem spokojna,bo wiem że się sprawdzi
Nie denerwujcie się dziewczyny,kryzys minie. Mam nadzieję że Wasi mężowie będą pomagać i wspólnie dbać o maleństwa.
Pozdrawiamam, Karola:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
To ciekawostka z tymi szczepieniami.. my mamy zaplanowane na srode..
Co do mezow.. nie martwcie sie, dla nich przeciez to tez zupelna nowosc.. ale nie popuszczajcie, wsadzajcie im dzieci na rece albo angazujcie do pracy, bo pozniej wszystko bedziecie same robily... ja na szczescie nie moge narzekac na swojego meza... prowadzi firme, wraca ok 18 i od razu pedzi do Zosi. Bawi ja, kapie, usypia i wstaje do niej w nocy... a dzisiaj sam z siebie wyciagnal odkurzacz i mopaPlumb80, lolka83, Camilia lubią tę wiadomość
-
Lolka dobrze że w końcu się wyjaśniło co jest Twojej Malutkiej. Będzie dobrze
Powiem że ciekawostka z tym szczepieniem, w sumie my na 3 września dopiero jesteśmy umówieni, bo nie było terminów wcześniej, więc Dawid będzie miał już skończone 2 miesiące.
Straszne u nas dziś pustki na forum .....lolka83 lubi tę wiadomość
-
Iwo wrote:Dziewczyny pijecie mleko i zjadacie przetwory mleczne? Byliśmy wczoraj u pediatry z powodu wysypki ( twierdzi, że to potówki) i nakazała profilaktycznie unikać produktów mlecznych, które ja uwielbiam i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Alergia na mleko krowie pojawia się podobno dopiero po 3 miesiącu.... już nie wiem, co jeść...co pediatra to opinia
Mleko kupuję już to bez laktozy, na wszelki wypadek, jem jogurty, twaróg i różne serki do kanapek (poza żółtym) -
Iwo ja jak na razie jem wszystkie produkty mleczne. Zobaczymy co powie pediatra 1 września jak zobaczy te krostki na twarzy Julci.
Ja dzisiaj pierwszy raz wypiłam kawę z ekspresu. Pijecie czasami czarną kawę czy tylko zbożowa?Iwo lubi tę wiadomość
-
Camilia wrote:Iwo ja jak na razie jem wszystkie produkty mleczne. Zobaczymy co powie pediatra 1 września jak zobaczy te krostki na twarzy Julci.
Ja dzisiaj pierwszy raz wypiłam kawę z ekspresu. Pijecie czasami czarną kawę czy tylko zbożowa?
Piję rano kawę parzoną z jednej łyżeczki od samego początku. Myślę że należy unikać mocnej kawy i w wiadomo w nadmiarzePołożna mówiła mi też żeby raczej nie pić kawy rozpuszczalnej.
Iwo, Camilia lubią tę wiadomość
-
Camilia wrote:Iwo ja jak na razie jem wszystkie produkty mleczne. Zobaczymy co powie pediatra 1 września jak zobaczy te krostki na twarzy Julci.
Ja dzisiaj pierwszy raz wypiłam kawę z ekspresu. Pijecie czasami czarną kawę czy tylko zbożowa?Nie pije mleka, bo nie przepadam za "czystym" mlekiem. Jem natomiast jogurty Jogobella malinowa nieraz dwa dziennie. Tak w ogóle to zaczynam małymi kroczkami rozszerzać dietę. Jem kotlety z piersi kurczaka, klopsy mielone, schab opiekam i małej odpukać nic nie jest
Z owoców jem tylko banany i jabłka. Napiszcie proszę czy jecie ryby i w jakiej postaci ??? Mam ostatnio na nie ochotę, ale nie wiem właśnie jakie byłyby wskazane.
am, Camilia lubią tę wiadomość