Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie dziewczyny współczuję przejść jakie miałyście przed zajściem w ciąże i na ich początkach, ale też cieszę się że każda z nas ma swoje ukochane Maleństwo.
Ja natomiast dowiedziałam się o ciąży 28 października, wieczorem zrobiłam test, a na drugi dzień rano pobiegłam na betę, która potwierdziła ciążęPierwsze usg miałam trochę awaryjnie robione bo dostałam plamienie, ale na szczęście okazało się niegroźne.
A jutro mamy chrzciny. Korzystam z chwili że usypiam Dawidka, bo latam od rana, a jeszcze trochę roboty przede mną. Mam nadzieję że wszystko uda mi się ogarnąć i choć trochę pospać przed jutrem, ale mam sporo emocji, bo wiadomo zastanawiam się i myślę żeby Dawid był spokojny, pojedzony na czas, tylko jak go wpasować w ten jutrzejszy grafik..... będę próbować
A chrzestna zrobiła tort dla Małego, to się pochwalę
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5ad33cdc3a78.jpgMandalena, Plumb80, misia_k1, Karola:), Camilia, maja89waw, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
BiB wrote:Bardzo ładny torcik
My chrzcimy w niedzielę, robimy 'imprezkę' w domu i szczerze mówiąc jestem w burakach i nie mam na nic siłyM<am nadzieję, ze jutro będzie lepszy dzień...
Dziękuję, a co do imprezy w domu, to niestety trzeba się narobić, a mój Dawid chce mamie dać możliwość odpoczynku i jeszcze nie zasnął ....
Trzymam kciuki żebyś jutro wszystko sprawnie ogarnęła -
Oj powspominałam sobie dzisiaj... Dzięki dziewczyny! Dla mnie początek ciąży był magiczny. Test zrobiłam sobie pewnego listopadowego poranka, przed wyjazdem do pracy. Te dwie kreski sprawiły, że poczułam niesamowitą dumę, poczułam się taka kobieca. Ach, wyjątkowe uczucie. Po powrocie z pracy mąż przywitał mnie w drzwiach i jakieś tam bla bla bla, że fajnie, ze jestem, coś tam coś tam i że dobre piwko kupił na wieczór. A ja się rozpłakałam, mówiąc, że sam je będzie musiał wypić. A on z uśmiechem "ciąża?". Wzruszające momenty, później jak mamie powiedziałam, tacie, ach... Miło powspominać. Z jednej strony nie mogłam uwierzyć, bo udało nam się autentycznie za pierwszym podejściem. A wcześniej straszono mnie, że mam zespół policystycznych jajników i nie będzie mi łatwo zajść w ciążę. Poza tym wśród naszych znajomych wiele jest par z problemem niepłodności. Podziwiam wszystkich, którzy starają się latami. Oglądałam nawet programy o in vitro, przeżywałam razem z bohaterami ich niepowodzenia. Zastanawiałam się, czy w razie czego ja będę miała tyle siły by walczyć o dziecko. Na szczęście udało się od razu (21 .10), więc byłam mega szczęśliwa.
am, misia_k1, karusia, Karola:), Camilia, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
czesc chwile mnie nie bylo
aj no ja 30 wrzesien ciaza sie zaczela .... moj synus kapany jeest o 19 bo juz dluzej go nie da sie przetrzymac potem ubranie w spiochy do lozeczka i butelka mleka tak zasypia budzi sie kolo polnocy i kolo 4czy 5 .
a teraz z rzeczy mnie przyjemnych wrecz wstydliwych.... pisalyscie ze wlosy wam leca mi tez tylko sluchajcie u mnie jest taki problem ze w ciagu jakis hmm.. 2-3 tyg zrobily mi sie tak jakby zakola ??bylam popytac co to sie dzieje kolezNKI fryzjerki i mowi ze mam isc do demtologa we wtrek sie wybieram nie tam mam tak przezedzone ze konskiego ogona zrobic nie moge bo mam dziury zdolowalo mnie to zawsze dlugie geste wlosy az sie plakac chce . znajoma portowala mnie grzywka prawie z czubka glowy ale nie wiem jakos mi to sie nie podoba i czuje sie mniej kobieca a co jak to pojdzie dalej??? -
Oj Jula nie dała dzisiaj pospać mamie bo budziła się o 24, 1, 2.40, 4, 7
My chrzciny mamy tak jak Ty Lolka 16 listopada, poczęstunek w pobliskiej restauracji na 40 osób, o matko już się boję pomyśleć jak Mała będzie rozdrażniona. Oby nie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2014, 11:03
lolka83 lubi tę wiadomość
-
U nas zapłodnienie nastąpiło 16 października a o ciąży dowiedziałam się dzień przed spodziewaną miesiączką. Druga kreseczka była jeszcze bardzo blada i nie do końca wierzyliśmy ale kolejne dni potwierdziły ciąże. Też udało sie za pierwszym razem
) Potem nieprzyjemna wizyta u ginki w Luxmed. Niby prywatna przychodnia... Poszłam i nawet mnie nie zbadała, kazała zapisać się na usg, które miało odbyć sie dopiero za miesiąc ! Wiec mąż zrobił awanturę i od razu znalazł się wolny aparat aby potwierdzić ciąże. Więcej tam nie wróciłam i do końca ciąży chodziłam prywatnie do poleconej przez przyjaciółkę lekarki.
Też wśród rodziny i znajomych były mega problemy ze staraniami o dzidziusia, wiec dodatkowo byliśmy zaskoczeni ze to juz... Nawet nie zdążyliśmy popróbować
Życzę wszystkim udanych chrzcin ! U nas było tylko 6 osóbKarola:), Camilia, am lubią tę wiadomość
-
Też życzę wszystkim udanych chrzcin, cieszę się że u nas już "po" bo to branie na rączki przez każdego doprowadzało mnie do szału
Generalnie cieszę się zrobiliśmy w lokalu, bo nie było bałaganu i zamieszania, jedzenie które zostało dostaliśmy w pudełkach i do domku
Zabuszka mi też wychodzą włosy, wkurza mnie to bo są wszędzieDobrze że je scięłam i nie są długie, ale i tak mnie wkurza jak widzę je na małej
Myślę, że powinnaś iść do lekarza i porobić jakieś badania. Może brak witamin ?
am lubi tę wiadomość
-
Ja zaszłam w ciążę 27 lub 28 października A test zrobiłam 10 dni później,W sumie przez przypadek bo pobolewaly mnie jajniki i zrobiłam test owu dla sprawdzenia czy rzeczywiście działają skoro owulacje już miałam potwierdzoną monitoringiem.test owu wyszedł pozytywnie i wyczytałam że może to oznaczać ciążę.parę minut później zrobiłam test i wyszedł pozytywny.w szufladzie oba testy trzymam do dziś na pamiątkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2014, 16:55
am, Camilia lubią tę wiadomość
-
Co do usypiania mała usypia ' kąpieli i jedzeniu między 20.30 a 21 u siebie w łóżeczku.jak jest bardzo śpiąca usypia sama jak nie to siedzę przy niej głaskaM ją po nosku lub brwiach (Zuzia bardzo to lubi ) I robię szy,szy,szy.
Natomiast po kąpieli w trakcie ubierania jest albo płacz albo histeria jakby ją ze skóry obdzierali. Zuzia śpi od 21 do 3,potem karmienie i śpi do 7 a ostatnio po karmieniu o 7 do 11Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2014, 17:08
am, lolka83, Camilia, Karola:) lubią tę wiadomość
-
U nas dzis spokojny dzien, spacerek mala pospala ok godzinki, pozniej pojekiwala w domu, ja szykowalam sie na przyjscie znajomych, mala zamiast spokojną byc to wtedy domagala sie uwagi i noszenia..w koncu zasnela ok 18 i spala do 20.30
Znajomi ze takie grzeczne dziecko
Pozniej kapiel, karmienie, zabawa i zamiast spac, bylo rozbudzenie
Dopiero zasnela po 24, chyba rozpraszaly ja nasze rozmowy i pewnie byla wyspana
Moja kumpela rodzi za miesiac, fajnie bylo popatrzec na duzy brzuszek i przypomniec sobie jak to bylo te kilka miechów temu
Kumpela mi powiedziala, ze wszystkie jej znajome karmia mm, tylko ja jade na piersi, szok, nie wiedzialam, ze tak duzo dziewczyn rezygnuje z karmienia piersia, ponoc wszystkie mialy problem z laktacja, nie walczyly o nia i tak wyszlo...
Dobranoc dziewuszki :*am, misia_k1, Karola:) lubią tę wiadomość
-
My już po chrzcinach
Było w sumie nie źle. Mały w domu pozował do zdjęć fotografowi cudnie, na początku w kościele trochę płakał, bo niestety ze stresu przy jedzeniu nałykał się powietrza i bolał go brzuch. Na szczęście drugą część nabożeństwa już był spokojny. Jeszcze porobiliśmy trochę zdjęć w plenerze pod kościołem, a potem w domu przy torciku(już się nie mogę doczekać kiedy dostanę je od fotografa).
Sama impreza wyszła bardzo fajnie, było 12 osób i mimo iż było troszkę mało miejsca, to i tak wszystko szło całkiem sprawniePosiedzieliśmy prawie do 24 i to chyba przewaga soboty, że można było sobie na to pozwolić.
Wczoraj w nocy Mały chyba wyczuł jakieś moje poddenerwowanie, bo jak zawsze śpi do ok. 5, to obudził się 1:20, a ja nawet nie zdążyłam zasnąć, Teraz wstał o 4 i nie bardzo miał ochotę zasypiać, więc ogólnie ja za niedługo zacznę straszyć jak zombi. Mam nadzieję że nadrobimy spanie przed szczepieniem w środę.karusia, mikulka, Karola:), lolka83 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, dziękuję za życzenia
Am, super że chrzciny się udałyJa dokładnie tydzień temu przezywalam ogromny stres z tego powodu i cieszę się niezmiernie, że już po
U nas dzisiaj piękna pogoda, a więc jemy śniadanko i uciekamy na spacerekA jutro jedziemy na długo wyczekiwaną sesję z dzieciaczkami, zobaczymy jak wyjdzie i czy modelka nie zaprotestuje heh
Camilia, am lubią tę wiadomość