Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas dzisiaj pierwszy dzień z marchewką gotowaną na parze. Chciałam by Mała zjadła pół łyżeczki ale nie wiem ile wylądowało w brzuszku a ile na śliniaku Na początku zrobiła wielkie oczy i jakby się zakrztusiła jak poczuła coś "dziwnego" w ustach ale później chyba się jej spodobał smak bo otwierała buzię po więcej. Z tymże nie zabardzo chyba umiała połknąć Może jutro więcej trafi do brzuszka
Poza tym Jula dzisiaj bardzo marudna jest i w dzień spała tylko dwa razy po pół godziny, z czego raz na spacerze Ciekawe czy to skok rozwojowy (14-19 tydzień) czy ząbki. My kończymy 19 tydzień właśnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 18:00
lolka83, maja89waw lubią tę wiadomość
-
U nas tez cieple czapeczki. Meza babcia zrobila dla malej sliczne czapeczki na drutach i kamizelki z welny , wiec nosimy
U nas tez dzis ze snem srednio, mala spala ok 13 moze 40 min, na spacerze bylismy ok 40 min bo zimno, wtedy spala i teraz kima, ale co chwilka poplakuje...hmmm
Dziewczyny ile mozna dawac tych warzywek?
Moja dzis zjadla 4 lyzeczki i wyraznie chciala wiecej, ale nie dalam bo się bałam, żeby jej nic nie bolalo...od poniedzialku wprowadzam ziemniaka...
Zabuszka, super! NAsza jutro konczy 5 miesiecy Rany ale ten czas leci !!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 18:15
maja89waw, Paula_29, Iwo lubią tę wiadomość
-
Iwo wrote:Zapisalismy się na basen w przyszly piątek na zajecia dla niemowlakow. Ciekawe jak Dawid zareaguje
Tak, zakladamy juz zimowa czapke
Super z tym basenem, ja zapytam fizjoterapeuty w poniedziałek o to kolo do wanny, moze od tego zaczniemymaja89waw lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny, ja dziś założyłam taką bawełniano welurkową czapkę, ale to do samochodu, to co innego, jutro na spacer wyciągamy zimową
Dawid dziś mega marudny, właśnie go uśpiłam bo już nie mogłam. Oczywiście będzie spał tylko jak go trzymam na kolanach, no trudno. -
Mąż kąpie Wiki, mam nadzieję, że padnie szybko po cycku. Zastanawiałam się jak zmienić plan dnia i przesunąć kładzenie, samo się pozmieniało i miałyście rację - nie zmienia to absolutnie spania w nocy!!!
Iwo powiedz mi, jak Dawid śpi w dzień teraz? bo widzę, że nocki super
My byłyśmy na spacerze 50 minut, strasznie zimno, ale ostatnio Wiki ostatnio śpi super na dworze, chyba temperatura jej sprzyja
Czy Wasze dzieci jak coś chcą (np. łyżeczkę z marchewką, chociaż bardziej łyżeczkę złapać niż marchewkę zjeść ) to tak im się ręce trzęsą?
Zabuszka gratulację z okazji 5 miesięcy :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 19:40
maja89waw lubi tę wiadomość
-
Iwo wrote:Zapisalismy się na basen w przyszly piątek na zajecia dla niemowlakow. Ciekawe jak Dawid zareaguje
Tak, zakladamy juz zimowa czapke
-
U nas to samo, dlatego pytałam ostatnio Lolkę jak to jest z tymi trzęsącymi się rączkami, bo im kazali iść do neurologa, dobrze mówię? Ale to może rzeczywiście jak czegoś chcą
Zuzia też próbuje złapać łyżeczkę z kaszką
Ja warzywka będę dawać dopiero po 5 m-cu, bo Zuzia tylko na piersi i tak mi doradzali, więc na razie tylko kaszka
Misia niestety u nas cały czas problem z kupkami, pediatra nam mówiła, że właśnie przy karmieniu piersią tak jest bo dziecko może wszystko wchłaniać dobrze. 3 dni przy kaszce było ok, a teraz znowu nie ma kupy:(
Zabuszka gratulację 5 m-cy
My też już wczoraj zimową czapkę włożyliśmy
Mam nadzieję Camilia że ten skok się skończy w poniedziałek, jak minie ten 19 bo ja już wysiadamCamilia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam lipcowe mamusie ja z tegorocznych listopadowek
Mam pytanie do Was doswiadczonych. Mam 3,5 tyg Małgosie, ktora od poczatku wisi czesto na cycu albo na rekach. Tak tez zasypia, odkladam ja do lozeczka, ale jak tylko sie przebudzi i zorientuje ze nie jest na rekach to placze. W nocy spimy razem w lozku , bo inaczej ani ona ani ja nie przespalybysmy dluzej niz godzina. I tu pytanie czy zabierac sie juz teraz za "drastyczne" metody i zostawiac ja w lozeczku az sie zaplacze i zasnie? Czy odczekac jeszcze troche do 2-3miesiaca i wtedy za nia sie zabrac, ewentualnie moze samo przejdzie czy ktoras miala badz ma taki problem? Ja sie denerwuje ze musze prawie caly czas nosic ja na rekach, a z drugiej stronu wydaje mi sie ze jest jeszcze za malenka i potrzebuje duzo bliskosci..
Pozdrawiam Magda -
Milaszka wrote:Witam lipcowe mamusie ja z tegorocznych listopadowek
Mam pytanie do Was doswiadczonych. Mam 3,5 tyg Małgosie, ktora od poczatku wisi czesto na cycu albo na rekach. Tak tez zasypia, odkladam ja do lozeczka, ale jak tylko sie przebudzi i zorientuje ze nie jest na rekach to placze. W nocy spimy razem w lozku , bo inaczej ani ona ani ja nie przespalybysmy dluzej niz godzina. I tu pytanie czy zabierac sie juz teraz za "drastyczne" metody i zostawiac ja w lozeczku az sie zaplacze i zasnie? Czy odczekac jeszcze troche do 2-3miesiaca i wtedy za nia sie zabrac, ewentualnie moze samo przejdzie czy ktoras miala badz ma taki problem? Ja sie denerwuje ze musze prawie caly czas nosic ja na rekach, a z drugiej stronu wydaje mi sie ze jest jeszcze za malenka i potrzebuje duzo bliskosci..
Pozdrawiam Magda
Współczuję Ci kochana. Ciężko mi uwierzyć, że taki maluszek chce być noszony, jak piszesz od samego początku. To chyba jeszcze nie czas na przyzwyczajenie...jesteś pewna, że się najada? Ja raczej bym jej nie zostawiała, aby się wypłakała, bo ona tego nie zrozumie, jest za malutka. Coś oznajmia tym płaczem...ale wydaje mi się, że albo potrzebuję bliskości albo jest głodna...bo brzuszek nie? -
Milaszka jak czytam Twój wpis to przypomniały mi się nasze początki gdzie Jula spała tylko ze mną w łóżku, co jakiś czas otwierała oczy i sprawdzała czy jej nie odłożyłam do łóżeczka a jeśli to zrobiłam to zaczynała płakać. Mniej więcej około 3 miesiąca ponownie podjęłam próbę usamodzielnienia Małej odnośnie spania w łóżeczku i wtedy z dnia na dzień odniosłam sukces także głowa do góry i cierpliwości bo na pewno będzie dobrze
Karola:), Milaszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarola:) wrote:Współczuję Ci kochana. Ciężko mi uwierzyć, że taki maluszek chce być noszony, jak piszesz od samego początku. To chyba jeszcze nie czas na przyzwyczajenie...jesteś pewna, że się najada? Ja raczej bym jej nie zostawiała, aby się wypłakała, bo ona tego nie zrozumie, jest za malutka. Coś oznajmia tym płaczem...ale wydaje mi się, że albo potrzebuję bliskości albo jest głodna...bo brzuszek nie?
Wydaje mi sie ze najada, bo przybiera na wadze. Mi nie chodzi tu o to zeby zostawiac ja sama sobie i nie nosic w ogole. Chodzi o to ze ona nie potrafie sama zasnac, jak tylko na rekach. Zostawic tez jej nie mozna ani na chwile, bo placze. Byc moze jestem przewrazliwiona, zmeczona, dlatego pytam, czy to calkowicie normalne, czy jednak warto czasem dac sie jej wyplakac. -
Milaszka u nas Jula też chciała być tylko noszona na rękach, pamiętam że czasami nawet nie miałam jak iść się umyć lub zjeść ale z tygodnia na tydzień było coraz lepiej. Zobaczysz Mała nauczy się zostać sama i nie płakać przez jakiś czas.
Milaszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoje watpliwosci tez stad, ze polozna ktora byla u mnie na wizycie zobaczyla ze trzymam spiace dziecko na reku powiedziala ze trzeba od samego poczatku odstawaic, nawet jak placze.. Bo sie przyzwyczai i jej nie oducze. Dziwne tez to dla mnie bylo i tak zaczelam sie zastanawiac,
Camilla czyli faktycznie jest tak, ze jak dziecko juz sobie wyrobi jakis tryb, to bedzie prosciej i mi i jej -
Milaszka na pewno będzie prościej. Spróbuj co jakiś czas położyć ją do łóżeczka, usiąść obok i głaskać po główce, mówić spokojnie. Niech Mała czuje się bezpieczna choć nie na rękach u mamy. A jak to nic nie da to najwidoczniej jeszcze nie ten czas. Mi wszyscy mówili, że to źle że śpimy razem i że później już nie będzie chciała spać sama i co? I przyszedł ten czas, że śpi w swoim łóżeczku
Karola:), am, Milaszka lubią tę wiadomość
-
Milaszka nie pomogę, gdyż nie miałam takiego problemu. ALe skoro Camilia tak miała, to po prostu chyba trzeba uzbroić sie w cierpliwośc i czekać. No na chwilę, musisz ją odkładać, bo np. zjeść i umyć się trzeba, a skoro płacze tylko dlatego że nie jest na rękach to krzywda przez chwilę jej się nie stanie.
Camilia, Milaszka lubią tę wiadomość
-
Milaszka ja bym próbowała troszkę wcześnie, a mianowicie jak mała będzie miała 6 tyg. Nam rehabilitantka mówiła, że właśnie w tym czasie dzieci zaczynają się przyzwyczajać, ale nie tak by ją zostawiać by się wypłakała. Po prostu spróbuj ją wkładać do łóżeczka jak jest najedzona, zadowolona, głaskać a jak płacze to wyjmować i spróbować za chwilę jak się uspokoi włożyć raz jeszcze. W pewnym momencie zacznie się oswajać i zaakceptuje. Także myślę, że za jakieś 3 tyg możesz próbować
Milaszka, Camilia lubią tę wiadomość