Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
marta&hania wrote:Ja brukselek też nie lubie;)
jutro mam kolęde muszę ogarnąć ten bałagan po Haniowym huraganie; ) jeeeej tak mi się nie chce. Wszystko inne robię tylko nie sprzątam. Przypominają mi się czasy szkolne - sprzątałam byle tylko się nie uczyć a teraz....
Co się dzieje z Mają i jej córeczką?
Jestem jestem, ale czasu mało ;( w końcu mogłam was nadrobić...
Zacznę od tego, że we wtorek Lila miała szczepienie, ostatnią dawkę 6w1. Do tego mój M wyjechał z samego rana na 3-dniowa delegacje. Szczepionki do tej pory znosiła ok ale tym razem nie było tak kolorowo. Standardowo po 4 godzinach od szczepienia zaczęła marudzić, ale tym razem był rownież płacz i co jakiś czas krzyk... Wieczorem miała gorączkę 38,2, wiec dałam jej paracetamol, po godzinie od podania czopka padła przy cycu. Wstała uśmiechnięta i bawiła sie na kocu az przyszła pora spania. Podnoszę ja z koca a tu całe body i pol koca w mleku. Zwymiotowała tak pierwszy raz, nie wiem czy za szybko ja podniosłam ale z pol szklanki sie wylało z niej... Za chwile zrobiła bardzo luźna kupkę i wtedy to juz mega sie przestraszyłam, do tego była bardzo blada ale nie marudziła, była uśmiechnięta mimo wszystko. Zadzwoniłam do siostry która jest pielęgniarka i powiedziała, ze mogą być takie sensacje. Kazała tez przeczytać ulotkę i rzeczywiście w ulotce było napisane ze mogą sie pojawić wymioty i biegunka...
Do tego lekarka znowu sie nas czepia, ze Lila za mało przybiera. 14 listopada ważyła 6370 a we wtorek 6730. Wychodzi niecałe 14 g na dobę, czyli 97 na tydzień. Kazała dawać jej Sinlac w południe a potem wieczorem... Tyle, ze ja nie mam zamiaru zmniejszać jej kp... Nie uważam, zeby była chuda absolutnie. Tym bardziej, ze podwoiła swoją wagę urodzeniowa kilka dni temu. Po porodzie ważyła 3250.
Myślicie, że powinnam słuchać tej lekarki ?
Wg. WHO dzieci po 4 miesiącu powinny przybierać od 90 do 150 g na tydzień, wiec sie mieścimy..
Po 6 miesięcu juz tylko od 50 do 80.
Dodam, że Lila dodatkowo jest ostatnio bardzo ruchliwa. Muszę ja juz pilnować bo wczoraj jak odłożyłam ja na koc i poszłam kończy zupę, znalazłam ja 2 metry dalej pod stolikiem w salonie. Zaczyna sie przesowac na brzuchu do tylu.
Lolka ile ważyła Twoja Wiki po urodzeniu i teraz ile wazy ? Małe sa w podobnym wieku i chciałabym mniej więcej porównać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2014, 20:38
-
Jakoś cicho tu u nas ostatnio
Maja to ładnie się strachu najadłaś po tym szczepieniu, teraz już jest ok?
My dziś byliśmy na zakupach w rossmanie po słoiczki - na szczęście promocja zadziałała, ale akurat gerbera był mały wybór, to wzięłam tylko kilka na teraz. Byliśmy też kupić nowe bombki na choinkę i tak pół dnia przeleciało. Na mieście niestety korki i Dawid w drodze do domu spłakał się bo zgłodniał, a mama nie dała jeść od razu. Muszę na nowo spróbować z butelką bo dziś tak mi go było szkoda
Czy Wy te słoiczki wyrzucacie na drugi dzień? Bo raczej u mnie nie ma opcji żeby Dawid zjadł to przez dwa dni.
No i dziś był debiut marchewki z kaszką
A i dostałam dziś kalendarze i fotoksiążkę, są super, jestem bardzo zadowolona LOlka dzięki za namiar na tą firmęWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2014, 21:06
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Maja, nasza urodzila się z 3800, teraz wazy hmm, w sobote wazyla 7800 u lekarki, wiec teraz pewnie ok 7900-8000 g. Dokarmiam butlą mm na noc 150-180 ml. W dzien sporadycznie.
Nie wiem Maja, ja schizowalam jak mala przybierala w 2 miesiacu ok 20g/dobe, fakt, ze wtedy inaczej dzieci przybieraly, ale to chyba dosc malo na dobę...sama nie wiem...hmm
Podajesz warzywka, a kaszki czemu nie chcesz?
JA tych szczepien mega nie lubie, tych reakcji po nich! Juz jest ok?
Moja tez mega wiercpieta, juz w brzuchu jak byla, lekarze sie smieli, ze bedzie żywczyk
Takze mysle, ze tez duzo spala przy tym calym rzucaniu się...do tego tez, już pelza do tylu, wyjde na chwile do kuchni, a ona juz w innym miejscu.
W bujku jeszcze ledwo sie miesci, ostatnio ja zostawialam, wracam a ona cwiczy siadanie trzymajac się pałąka z zabawkami, naprawde trzeba uwazac...dchyba bede juz zmuszona ten kojec zakupić...
Mnie od wczoraj boli bardzo jak na okres, juz wczesniej to sie zdarzalo, ale teraz wykatkowo dlugo trzyma, ciekawe czy znow to tylko straszak, czy rzeczywiscie cos sie pojawi...
Mala dzis spala ostatni raz o 16.30 ledwo dotrzymala do kapieli, po butli mm, na rekach padla przed 21, spi, ciekawe czy to sen docelowy...
Ja dziś bylam na masazach, eh godzinke w spa i czlowiek jak nowonarodzony, dziś mi mocno wymasowala kregoslup, bo ponoc bardzo mialam spiety kark...
Dziewczyny, co moge zrobić, a by moja uparta Wikuska zaczela pic wode lub rumianek...dzis znow podejsciu do rumianku, nici, wrecz obrzydzenie na twarzy, woda na lyzeczce, tez raczej wypluwala...moze 3 lyzki wleciały...a musze ja dopajac, bo wczesniej robila kupy co 2 dni a teraz 3 dzien i nic...do tego boje sie wprowadzic kaszki na noc, bo w wogole ją zatka. Pediatra cos wspomniala o wodzie z soczkiem, ale to jezcze nie teraz...a ja juz nie wiem co na nia poskutkuje...mzoe jakis owoc? hmmWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2014, 21:18
am lubi tę wiadomość
-
Maja nie porównuj Lili do Wiki Lolki, ona dokarmia mm, więc to niemiarodajne. Powiem ci , że Dawid też przybrał niecałe 500 g przez miesiąc przed szczepieniem i tez zmartwiło to mojego pediatrę, ale nie kazała dokarmiać. Jeśli Lila idzie w swoim kanale centylowym, to nie masz powodów do niepokoju
am- ja ze słoiczkami robię tak, że podaję 1 dnia koło 15, 2.i 3 dnia koło 13. Więc po otwarciu słoiczka zużywam go w ciągu 48 h, jak jest na opakowaniu, czyli w ciągu 3 dniWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2014, 21:15
am, maja89waw, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
am wrote:Jakoś cicho tu u nas ostatnio
Czy Wy te słoiczki wyrzucacie na drugi dzień? Bo raczej u mnie nie ma opcji żeby Dawid zjadł to przez dwa dni.
No i dziś był debiut marchewki z kaszką
A i dostałam dziś kalendarze i fotoksiążkę, są super, jestem bardzo zadowolona LOlka dzięki za namiar na tą firmę
Am, nie ma za co
Co do sloiczkow, ja nie wiem, ale moja dzis sloik dyni 150ml zjadla w ciagu 10 min caly...
jeszcze chciala, ale nie bylo...
ja najpierw daje do 4 lyzeczek, pozniej nastpene 6-8 zazwyczaj to caly sloiczek przed 2 dni zjada, a trzeciego jak sie nic nie dzieje, dokupuje i podaje caly...
Jutro chce podac brokuly, zobaczymy jak przyjmie, ale zazwyczaj ok 3 dni trzymam w lodowce.am, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
Tak Am teraz już ok na szczęście ale rzeczywiście miałam mega stracha.
Lolka ja jestem bardzo za kp i kaszki nie chce jej dawać skoro mieści się w normach. Zawsze była drobna i wydaje mi sie, że skoro ja zawsze byłam filigranowa i M też jest szczupły to chyba dziecko nie będzie w górnych granicach. Wg. Centyli jest tak jak od początku miedzy 25 a 50, wiec też ok.. Nie chciałabym jej tuczyć tylko dlatego, ze pediatra tak sobie wymyśliła... Gdyby nie przybierała albo była poniżej normy to oczywiście dawałbym jej ten Sinlac ale skoro podwoiła juz swoją wagę, wg. Centyli jest ok i tygodniowe przybieranie tez w normie to po co mam ją tuczyć na sile. Sama nie wiem...
Chyba zapisze ja jeszcze na kontrole do innego lekarza dla pewności.
Lolka u nas tez młoda ostatnio nie chce pic ani z łyżeczki ani z tego specjalnego skośnego kubeczka... Nie ma pojęcia co Ci doradzić, bo sama mam kłopot.
Am ile czekałaś na zamowienie ? Zastanawiam sie czy jeszcze zdążę przed świetami...am, Iwo, lolka83, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Iwo właśnie wg. wszystkich wytycznych jak napisałam wyżej jest ok, wiec nie wiem dlaczego ta pediatra sie czepia...
Co do warzywek my już zaczęliśmy podawać zupkę - marchew, pietruszka i ziemniaczek. Pisałam, ze zakupiłam sobie książeczkę z przepisami dla maluchów - swoją droga niezłe składniki w nich są - bataty, zielona trawa pszeniczna, spirulina, pasternak, fenkuł itd itd... Wątpię żebym ja jako niemowlę takie rzeczy jadła )) tylko jedno pokolenie a tyle sie zmienia...Iwo lubi tę wiadomość
-
maja89waw wrote:
Am ile czekałaś na zamowienie ? Zastanawiam sie czy jeszcze zdążę przed świetami...
Maja zdążysz, ja zamawiałam w nocy między 8 a 9, niby planowo wysyłka miała być 15, a ja dziś już to dostałam, więc bardzo szybkomaja89waw, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
am wrote:Maja zdążysz, ja zamawiałam w nocy między 8 a 9, niby planowo wysyłka miała być 15, a ja dziś już to dostałam, więc bardzo szybko
tak oni swietnie je robia i są szybcy
Przetestowlaam wiele firm, ale od roku tej sie trzymam
teraz maja promocje swiateczne 3 w cenie chyba 78 zl...widzialam na e-mailu.
ja czekam na lekko wyretuszowane zdjecia z chrzcin, bo chcialamz robic fotoksiazki dla rodziny...
jednak nasz kolega fotograf, jak zwykle tak sie ociaga, ze juz mnie strzela..eh takze nie wiem czy na swieta zdarzymyPaula_29 lubi tę wiadomość
-
Misia to nie moja mama miała aventa, nie pamiętam kogo więc nie pomogę
Maja dla porównania Zuzia urodziła się 3330 a teraz waży 7200, jest karmiona tylko piersią, od 2 tygodni dostaje trochę manny na wieczór, ale jest młodsza. Pediatra nam mówi, że waży dużo
Co do szczepienia my też wczoraj szczepiliśmy Zuzię, była marudna ale ostatnio u nas to nie nowość niestety , natomiast o 19 ładnie poszła spać a o 22,30 obudziła się z płaczem i gorączką, też zwymiotowała po jedzeniu, zasnęła dopiero 0.30. Dziś już trochę lepsza, ale też niespokojna i też miała lekki stan podgorączkowy
Dziewczyny a wszystkie warzywka dajecie ze słoików, czy jakieś robiłyście same?maja89waw lubi tę wiadomość
-
Paula ja na "testowanie" zdecydowałam że wszystko dam ze słoiczków. Bo z działki od teściów mam tylko marchew i ziemniaki, to może wykorzystam przy jakiś zupkach, a teraz gotować ćwiartkę marchewki czy ziemniaka ... odpuściłam temat.
Paula_29, lolka83 lubią tę wiadomość
-
am wrote:Paula ja na "testowanie" zdecydowałam że wszystko dam ze słoiczków. Bo z działki od teściów mam tylko marchew i ziemniaki, to może wykorzystam przy jakiś zupkach, a teraz gotować ćwiartkę marchewki czy ziemniaka ... odpuściłam temat.
Nam pediatra zalecila te pierwsze podawac jednak ze sloiczkow, a jak brzuszki sie przyzwczaja to wtedy juz mozna ze swoimi kobinowac. Wiec ja jak ty robięPaula_29, am lubią tę wiadomość
-
Maja nasze córy są w podobnym wieku, Hania urodziła się z wagą 2900, 27 listopada ważyła 6200 i 63 długa. Wg mnie jest bardzo drobniutka i martwiłam się że za mało waży, karmię tylko piersią, tzn zaczęłam juz wprowadzać warzywka i na noc 2-3 łyżeczki kaszy manny. Lekarz stwierdził że jest w normie i kazał powolutku wprowadzać warzywka itd. Nie zmieniam jeszcze kp na posiłek.
Nie powinno się porównywać ale wszystkie dzidzie są większe od mojej i trochę o tym mysle; ( tak jak Ty też nie chce na sile jej tuczyć, może ma moje geny czyli niska chuda.
Maja jak będziesz konsultować wagę z innym lekarzem daj znać co on uważa. Jestem ciekawa jego opini.
hania tez nie chce pić nic innego jak mleko, wiec np dziś podałam jej herbatke z kopru ze strzykawki, chciałam żeby jej się w brzuszku lepiej układało i nie zauważyła ze jej przy piersi strzykawkę wsunelam; ).
Słoiczki kupuje gerberki, dynie, marchew, ziemniak miałam z ogródka.
Mam nadzieje ze te epizody poszczepienne już minęły, i dzieciaczki pięknie jedzą i nie marudza.maja89waw lubi tę wiadomość
-
Camilia wrote:A ja dzisiaj miałam wyjątkowo ciężką noc bo na tę zmianę pogody i wiatr nie mogłem zasnąć do 3 Jula spała nienajgorzej
Camilia u nas mala zasnela o 21, o 3 pierwsze karmienie, a ja polozylam się o 1 i do 2 spac nie mogalm, mzoe faktycznie pogoda -
to u mnie była noc masakra, nie pamiętam kiedy ostatnio taka, mała budziła się z płaczem o 23, 1, 3 a potem o 7. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałyśmy taką noc, także współczuje dziewczyny tym z Was którym maluchy budzą się co 2, 3 h