Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc Mamusie! zagladam i na forum co raz, ale mam taki szalony tydzien, ze ledwo wyrabiam na zakretach
Bylam wczoraj z Zosia u pediatry bo mialysmy sie szczepic na pneumo, ale lekarka powiedziala, ze ryzyko i pospiech nie sa wskazane w takich okolicznosciach.. wiec za 6 tygodni pneumo. Ale najgorsze, ze mala ma niski poziom zelaza i wit. D3 wiec mam natychmiast wprowadzic mieso i mocno rozszerzyc jej diete.... do tego dostalysmy suplement zelaza, zeby nie bylo zbyt inwazyjnie i problemow z brzuszkiem.. do tego oczywiscie wit. Z grupy B, witamina c, kwas foliowy i sie bawimy trzymajcie kciuki, zeby mi dziecka nie pokrecilo od tego zelaza...
a wiecie, ze od tygodbia jem czekolade? zaczelam od kipku magic stars i codziennie zwiekszam ilosc. Jestem huz na dwoch garsciach
Ale od nowego roku.... Chodakowskamikulka, am, Iwo, Camilia, marta&hania lubią tę wiadomość
-
Aniulka wrote:My też lecimy z jagodkami, kaczuszkami i pieskami , mikulka daj linka do tych świątecznych piosenek.
U nas po szczepieniu ok, pytałam o plastry znieczulajace podobno nie działają bo dziecka nie boli wklucie tylko to uczucie rozpierania. -
Czesc kobietki
Hmmm czekolade jem prawie od początku karmienia Powodzenia Karusia z suplementacja u malej
U nas tez noc super. Odkad Daeid spi w swoim pokoju wszyscy sie wysypiamy spal od 21 do 7:30. Cyc byl o 23 i tankowanie do pelna, jak radzi Tracy Hogg. Pozniej kolejna drzemla 9-11, ja tez niedawno wygramolilam sie z lozka
Chyba wszystkie spiewamy te same piosenki
Lolka, am ja tez jestem nocnym markiem zasypiam miedzy 24 a 1am, lolka83, Camilia, karusia lubią tę wiadomość
-
karusia, co dostalas za zelazo? Ja powinnam dawac i od 2 miesiecy odpuscilam, nie moglam patrzec jak sie meczy przez ponad 1,5 miesiaca.
Czekam do nowego roku i znow chyba zaczne dawac...tyle, ze u nas hemoglobina po zelazie wcale sie nie poprawila, byla caly czas 10,5...
Nanatomiast nie wiem jak zelazo, bo przed zleceniem nie miala badanego, tylko po i byl w srodku normy...
ja znow w ciazy mialam niedobory wit b12, ona niby tez dostala kwas foliowy, wit C i wit b6 ale z zelazem przestalam dawac...
Mama z mala na spacerze a ja nadrabiam zaleglosci, tzn mialam bo teraz czytam was, ale zaraz ogarniam wlosy i lece smazyc nalesniki, bo mam na nie ochote...
Dzis pojade do rossmanna po te sloiczki
Zostawialm wiadomosc lekarce o tym guzie, mam nadzieje, ze dzis oddzowni co z tym fantem robic...eh
mal dziś pobija rekjord snu, na spacere zasnela o 13,wrocily z mala po godzinie, spala do 15.30 Teraz czeka mnie ciekawy wieczor
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2014, 15:38
am lubi tę wiadomość
-
Hej!Jestem mamą prawie 4 miesięcznej córeczki Marysi;)powinnam pisać na sierpniówkach hym ale chyba zanikły...;] tak więc mam nadzieje ze u was też znajde odpowiedz na moje pytanie.Chciałam się dowiedzieć jakie macie sposoby na usypianie swoich pociech,bo nasza córeczka jak zaczyna byc zmeczona w dzień(bo na noc to działa cyc;p)to strasznie marudzi,sama w łożeczku nigdy nie zasnela,zawsze jest krzyk,a zeby ja uspic to czasem zajmuje mi to okolo godziny bujania badz noszenia,od wczoraj jest suszarka...hym, moze wy macie jakies złote rady?pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny. Wczoraj wieczorem Victor miał katar. Już wywystraszyłam się,że jakaś choroba się zaczyna. Rano jeszcze też trochę nos zapchany. A popołudniu - pierwszy ząbek!!!! Wybił się i katar znikł. Mały trochę marudny,ale nie jest najgorzej.
Karola pięknie mała wypiła mm. Victor teraz tyle spija też.
U nas odchodzi non stop piosenka "Jadą misie" i "Twinkle twinkle little star"
Dziś mój mąż mnie zaskoczył. Budzę się rano,a on w łóżku śpi. Budzę go i wołam,że zaspał. A on się śmieje i mówi że niespodzianka - wziął dzień wolnego. Później zabrał mnie do włoskiej kawiarenki Victor pozwolił nam posiedzieć przy kawce i deserze i cały czas spał grzecznie w wózku. Kocham takie niespodziankiCamilia, Iwo, am, marta&hania, karusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymakasa wrote:Hej!Jestem mamą prawie 4 miesięcznej córeczki Marysi;)powinnam pisać na sierpniówkach hym ale chyba zanikły...;] tak więc mam nadzieje ze u was też znajde odpowiedz na moje pytanie.Chciałam się dowiedzieć jakie macie sposoby na usypianie swoich pociech,bo nasza córeczka jak zaczyna byc zmeczona w dzień(bo na noc to działa cyc;p)to strasznie marudzi,sama w łożeczku nigdy nie zasnela,zawsze jest krzyk,a zeby ja uspic to czasem zajmuje mi to okolo godziny bujania badz noszenia,od wczoraj jest suszarka...hym, moze wy macie jakies złote rady?pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź
Mój synek zasypia szybko,jak czuje przy policzku pieluszkę. Wtedy wtula się w nią i zasypia. A najlepiej działają na niego spacery. Zasypia od razu w wózku,parę minut i śpi. -
makasa wrote:Hej!Jestem mamą prawie 4 miesięcznej córeczki Marysi;)powinnam pisać na sierpniówkach hym ale chyba zanikły...;] tak więc mam nadzieje ze u was też znajde odpowiedz na moje pytanie.Chciałam się dowiedzieć jakie macie sposoby na usypianie swoich pociech,bo nasza córeczka jak zaczyna byc zmeczona w dzień(bo na noc to działa cyc;p)to strasznie marudzi,sama w łożeczku nigdy nie zasnela,zawsze jest krzyk,a zeby ja uspic to czasem zajmuje mi to okolo godziny bujania badz noszenia,od wczoraj jest suszarka...hym, moze wy macie jakies złote rady?pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź
Ja też swego czasu nosiłam, bujałam, ale powiedziałam koniec.
i zaczęłam naukę zasypiania samemu.
1 dzień noc: odłóżona do łóżeczka marudziła (nic nie robiłam) więc zaczęła płakać to wzięłam na ręce przytuliłam, poglaskalam i odkładałam. jak płakała to podnosilam bo mi było jej żal, samej mi łzy naplywały, trwało to chyba z godzinę i już dłużej nie mogłam wiec wzięłam ja na ręce i delikatnie trzymałam i bujałam może z 20 sekund od razu zasnęła i od razu odłożyłam. Ja to nie mogę jak ona płaczę. Mówię nie dam rady, ale byłam konsekwentna i jak zdecydowałam się na zakończenie lulania to musiałam wytrzymać.
2 dzień rano:odłóżona do łóżeczka marudziła (nic nie robiłam) i zasnęła dośwć szybko. SZOK
w cingu dnia było tak samo. Noc: marudzenie, ale nie podnosiłam bo nie płakała, po ok 15min spała. SZOK
3 caly dzień i noc: odkładana do łóżeczka nie marodziła i wtulona w pieluszkę ze smoczkiem zasnęła.
u mnie poszło jakoś szybko. Nie wiem czy wytrzymała bym więcej dni z płaczem, było mi bardzo trudno, ale stwierdziłam ze to ostatni dzwonek bo zaraz zacznie siedać i będzie coraz gorzej.
mam nadzieję że już tak zostanie. Trwa to już kilka dni. Ja mam więcej czasu, a córeczka zasypia spokojnie i budzi się z uśmiechem w tym samym miejscu co była.
Dodam że za każdym razem odkładam do łóżeczka daje smoczek, piluszke do policzka i włączam melodyjne kołysanki z projektora (taki z fisher price).Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2014, 20:27
am lubi tę wiadomość
-
Plumb dokładnie,spacery na nią tez dzialaja ale boje sie zimy,ze juz nie dlugo bedzie za zimno na spacery i co ja wtedy zrobie...z pieluszka probowalam ale niestety nic nie daje.Marta&Hania no wlasnie i tu jest problem bo ona nie chce smoczka(kp)probowalismy wielokrotnie,mamy juz kilka roznych smoczkow,i nawet taki co to dzieci ktore nie chca smoczkow to ten jedyny chca(avent smoothi)ale niestety rowniez nie chce.Na przeczekanie jeszcze jej nie bralam,ale ona strasznie krzyczy i nie wiem czy by zasnela...hym no juz nie wiem
-
Właśnie jak ona tak krzycząco płakała pierwszego dnia to ja brałam na ręce i uspokajałam, ostatecznie po godzinie i tak ją ululałam. Natomiast na drugi dzień nie płakała wogole:) wiec dlatego nam się może udało bo ta godzina brania uspokaja nią i odkładania była dla mnie baaaardzo długa.
-
Makasa ja w dzień wypatruję pierwszych oznak zmęczenia i wtedy staram się już reagować. Jeżeli mi się uda je zaobserować to wtedy przeważnie wystarczy smoczek i pieluszka do przytulenia się. Jeżeli Mała marudzi i uważam, że to przez zmęczenie a mimo to nie zasypia to uspokajam ją przy cycku na moim łóżku i tam daję jej pospać. Na noc natomiast zawsze zasypia w łóżeczku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2014, 21:09
-
Cześć dziewczynki, cały dzień się zbieram żeby coś napisać i ciągle mi czasu brakuje. A też miałam pytać co tu u nas takie pustki.
U nas po superowej nocy, pierwsza pobudka o 6:40, a potem jeszcze drzemka do 9:40 znów ciężki dzień.
Nawet miałam odpuścić spacer ale wyszłam na chwilę już po 15, ale Mały na polu też marudził.
Teraz wykąpany, je i mam nadzieję że już mi uśnie na cycku.
Po południu normalnie się cieszył, bawił, nagle zaczął marudzić i w płacz, po chwili to już tak się rozżalił i nic nie pomagało, to wzięłam go go karmienia, złapał cycka ale jeszcze kilka chwil tak szlochał, że aż nie mógł pić. Normalnie jakiś koszmar. Jeśli to ten skok i tak ma wyglądać kilka tygodni to ja wymiękam. Ogólnie to większość dnia to takie zachowanie, że się bawi, śmieje i za chwilę płacz, taki przeskok od euforii w płacz
Makasa ja raczej nie pomogę, bo u nas w dzień Mały w zasadzie nie śpi, pół godziny na spacerze, a potem jeśli uśnie to u mnie na kolanach na podusi.
Dziewczyny czy zapisujecie już dzieci do żłobka? Ja jakoś o tym nie myślałam, ale ostatnio koleżanka mi mówiła, że to spokojnie pół roku wcześniej trzeba ogarnąć.
Mandalena Ty miałaś wracać wcześniej do pracy, prawda? Co postanowiłaś w sprawie opieki nad Małym?
Iwo a jak u Ciebie sytuacja, bo też miałaś jakieś "propozycje" szybszego powrotu.
Ja podczas ostatniej rozmowy z pracodawcą, zapytana kiedy wracam powiedziałam że za trzy lata i zapadła cisza w słuchawce... he he.... chciałabym właśnie tyle czasu poświęcić Małemu, ale nie wiem czy ogarniemy finansowo temat
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2014, 21:32
karusia lubi tę wiadomość
-
Cześć mamuśki, może cześć z was mnie pamięta, też jestem lipcową mamusią. Zwracam się do was z prośbą, biorę udział w konkursie, kończy się jutro o 12 i potrzebuje jeszcze troszkę głosów. Taki mały świąteczny prezent chciała bym zdobyć. Zagłosujcie proszę na nasze rodzinne zdjęcie: https://click-apps.pl/apps/clickframe/130719_click_contest2.0/index.php/page/content/13447/pl/19373?ref=web_canvas&code=AQCcM3i9xS4cQKIELQqeKyPecSYeKvA7YnbtLNuh5UmrKc36Avmok5mxyibUqeuOsaODubzvAqhTdR0Z-mRA5fpKtc5EiyBs9xk-hZ9iV8L8NkS6LLUWR9TCX1Y5PPAjOLxU1dJRDgRsbkZO5xu6E7T_2CVv_4tjroqzVcZNrURklJ0-PSNCm-_qqSd3VHfMxlYmbS5NYx62s-L4bqo8OXZqaK1tXF6sU2t7hpY2L43UpWjmHPHCJDeMPkmufAhMeKojntT9TOpnacKH2Vkfhs6SOhabvYLNkEDYTayd2fVrL-aTeB1EflnfytxitE7KpUXDTJ9zOklepUJovvVDKuu_#_=_ gdyby samo nie wyskoczyło to opisuję czano-białe zdjęcie, mamusia tatuś i dzidzia w obięciach. Będe wdzięczna za każdy głos.
-
U mnie też żłobek odpada. Złożyłam wniosek o urlop rodzicielski, zresztą przez pracę mojego męża i tak nie mogłabym wcześniej wrócić do pracy. Wiosną zaczniemy szukać niani...
Makasa, u nas Dawid zasypia na cycu albo bujany w foteliku. Sporadycznie uśnie sam w łóżeczku. -
karusia wrote:Lolka, mamy actiferol... to jest suplement diety... w ulotce napisali, ze nie powoduje dolegliwosci brzuszkowych... zobaczymy. A Wiki co dostala? Kiedy zaczely sie problemy?
My mamy actiferol czylito to samo...niestety po nim wiekszosc dzieci ma problemy brzuszkowe, nie wiem, moze mala miala 1,5 miesiaca i tez inaczej to znosila...
Nie wiem czy w styczniu jej nie uklujemy, jesli hemoglobina bedzie niska to znow zelazo i tyle. -
Ja raczej nie wroce do swojej poprzedniej pracy, wypaliłam się, wiec bede szukac czegos. Jesli sie uda to mama bedzie siedziec z mala, a jak nie to ja, dopoki nie znajde czegos dla mnie odpowiedniego.
Bylam w rossmann po te sloiczki, nawrzucalam do koszyka, a tu zonk, tylko duze sloiki sa promocji i to od 8-9msc wiec zrezygnowalam i kupilam malej to co teraz bede podawac...
30 min jeszcze po 18 zasnela...a tak to sie bawila, po 21 ja nakarmilismy i do lozeczka, a ja w tym czasie robilam obiad...plakala, rzucala się, myslalam, ze skonczy sie, ze bede zmuszona ja zabarc do cycka jak wczoraj, gdzie od razu padla...robilam szy szy, wlaczylam taka laleczke z kolysankami i co chwila przychodzilam do niej, w koncu padla...spi 30min wiec ciekawe czy udalo się, czy za chwile bedzie powtorka z rozrywki z wczoraj
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2014, 22:30