Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Lolka, a ten progesteron to badasz jednorazowo, czy parę razy w ciągu dnia/kilku dni? Pytam, bo ja za 1 razem sama sobie zrobilam na wlasna reke i wg norm byl dobry. Pokazałam wynik lekarzowi i mi powiedział, że pojedynczy wynik nie ma znaczenia ani wartosci diagnostycznej dla niego.
Mimo wszystko teraz tez wybieram sie na badania i zastanawiam, czy znow nie zrobic progesteronu. -
Co do bólu, to ja Wam powiem, ze wczoraj przytrafiło mi sie cos mega dziwnego. Juz lezałam wieczorem w łóżku i nagle zaczal bolec mnie zoladek, tak jakby mnie ktos po nim obił. Następnie ból przeszedł na plecy, a żołąd przestał boleć. Za to całe żebra czy raczej mięsnie przy nich, cały odcinek piersiowy tak mnie jednostajnie bolał, że po prostu zaczełam się zwijać. Żadna pozycja nie przynosiła ulgi, w każdej było tak samo.
W koncu mimo bólu udalo mi sie zasnac, a rano jak ręką odjął. Nie mam pojecia, czym spowodowany był ten ból. -
Kunita wrote:Lolka, a ten progesteron to badasz jednorazowo, czy parę razy w ciągu dnia/kilku dni? Pytam, bo ja za 1 razem sama sobie zrobilam na wlasna reke i wg norm byl dobry. Pokazałam wynik lekarzowi i mi powiedział, że pojedynczy wynik nie ma znaczenia ani wartosci diagnostycznej dla niego.
Mimo wszystko teraz tez wybieram sie na badania i zastanawiam, czy znow nie zrobic progesteronu.
hmm, zawsze badalam jednorazowo, fakt progesteron może się wahać, ale w ciąży to juz bez przesady, nie są to zapewne duże zmiany. Na pewno jak staralismy się o dziecko to badałam w tych określonych dniach, ale teraz nie wydaje mi się, aby wynik nie był miarodajny, bo jednak po cos lekarze go zalecają...no właśnie co lekarz to opinia -
Kunita wrote:Co do bólu, to ja Wam powiem, ze wczoraj przytrafiło mi sie cos mega dziwnego. Juz lezałam wieczorem w łóżku i nagle zaczal bolec mnie zoladek, tak jakby mnie ktos po nim obił. Następnie ból przeszedł na plecy, a żołąd przestał boleć. Za to całe żebra czy raczej mięsnie przy nich, cały odcinek piersiowy tak mnie jednostajnie bolał, że po prostu zaczełam się zwijać. Żadna pozycja nie przynosiła ulgi, w każdej było tak samo.
W koncu mimo bólu udalo mi sie zasnac, a rano jak ręką odjął. Nie mam pojecia, czym spowodowany był ten ból.
Moze dzidzia sie rozpycha, albo naciska na narzady...po mnie tez ten bol łaził, raz na boku, raz na dole, pozniej gdzies przy nerkach, za chwilke pod zebrami Chyba zaczynamy czuc uroki buszowania maluchow -
Kunita twój lekarz ma racje, progesteron jest wydzielany pulsacyjnie w ciągu dnia jak sinusoida,( również w ciąży) robiąc badania możesz trafić na jego największy lub najniższy poziom w ciągu dnia, więc z jednej strony lekarz ma racje, żeby wynik był miarodajny dobrze by było go zbadać ale 3 razy w ciągu 24 h co w praktyce jest prawie niemożliwe, stąd by mieć jakikolwiek obraz bada się raz. Ja robiłam na początku ciąży, a teraz lekarka powiedziała, że jak jest niski to są objawy. Ja na twardnienie dostałam luteinę, bo czasami trwa powyżej godziny u mnie taki skurcz
-
Tak to prawda, ale szczegolnie jest to wazne, przy okresleniu jego wartosci przy staraniach, jednak w czasie ciazy juz 3 lekarzy oznajmilo, ze troche inaczej to wyglada...nie znam szczegolow, ale byly robione jakies badania. Dwie lekarki, które to mi mówiły szkolą innych lekarzy z calej Polski w tych kwestach, takze mysle, ze wiedza co mowia. Jednak każdy robi to co mu jego lekarz zaleci. Myslę, że nie będziemy tu omawiać kwestii progesteronu, bo żadna z nas nie ma tu takiej wiedzy. Od tego są lekarze Ktoś albo robi badania albo nie i tyle...kwestia indywidualna Zreszta na forum były juz poruszane kwestie innych badań i rozni lekarze maja na to rozny pogląd, dlatego tez same musimy tez czasem podjac decyzje czy robic cos dodatkowo czy tylko to co zleci lekarz. -
lolka83 wrote:Paula ale ty to rozpoznajesz, bo ponoc bardzo trudno stwierdzić czy to to? Mi sie wydaje, ze mialam takie chwilowe kilka razy jak rano wstalam i tyle...moze dlatego nie za bardzo moge to wyczuc...
Magnez biorę, luteinę też i zobaczymy co z szyjka na następnej wizycie
U mnie to trochę trwa i niestety nie jestem w stanie nawet zmienić pozycji jak już mnie złapie -
Dziewczyny czy macie częste krwotoki z nosa ? Ja od jakiś 2 tygodni średnio co drugi dzień mam takowe... Wiem, że mam teraz więcej krwi i małe naczynka mogą pękać ale tak często ? W sumie dziś trochę się zmęczyłam i miałam bóle brzucha przez to i ten krwotok Zauważyłam, że brzuch mi twardnieje gdy dłużej chodzę lub coś robię. Wy też tak macie ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 19:21
-
Po dzisiejszej wizycie: dzidźka ma się dobrze, wszystkie pomiary w normie, serduszko 136 uderzeń na minutę, waga 610g (kluseczka jest już o 12 dni starsza według usg). Łożysko na ścianie przedniej I stopień dojrzałości, szyjka macicy prawidłowej długości, zamknięta. Lekkie swędzenie tam na dole, lekki stan zapalny- 10 dni Nystatyna dopochwowo i krem Pimafucin żeby się coś gorszego nie rozwinęło. Kolejna wizyta za 5 tygodni.
Czy któraś z Was brała Nystatynę i Pimafucin w ciąży?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 22:37
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Właśnie mi przypomniałaś, że miałam brać lactowaginal dopochwowo profilaktycznie, wykupiłam po ostatniej wizycie 3 tygodnie temu i wzięłam raz Extra!! miejmy nadzieję, że u mnie żaden stan zapalny się nie przypałętał... Nystatynę brałam kiedyś, no ale w ciąży nie byłam
-
Camilia wrote:Po dzisiejszej wizycie: dzidźka ma się dobrze, wszystkie pomiary w normie, serduszko 136 uderzeń na minutę, waga 610g (kluseczka jest już o 12 dni starsza według usg). Łożysko na ścianie przedniej I stopień dojrzałości, szyjka macicy prawidłowej długości, zamknięta. Lekkie swędzenie tam na dole, lekki stan zapalny- 10 dni Nystatyna dopochwowo i krem Pimafucin żeby się coś gorszego nie rozwinęło. Kolejna wizyta za 5 tygodni.
Czy któraś z Was brała Nystatynę i Pimafucin w ciąży?
JA brałam Pimafucin i do tego lactovaginal. -
ewelina84 wrote:Dziewczyny zakochałam sie w tym łóżeczku widziała któras z Was może w jakimś sklepie??szukałam w google ale dostepne jest w USA:(.
http://www.shopping.com/Graco-Graco-Travel-Lite-Crib-Sally/info
Niestety ja nie widziałam nigdzie więc nie pomogę -
Karola:) wrote:Właśnie mi przypomniałaś, że miałam brać lactowaginal dopochwowo profilaktycznie, wykupiłam po ostatniej wizycie 3 tygodnie temu i wzięłam raz Extra!! miejmy nadzieję, że u mnie żaden stan zapalny się nie przypałętał... Nystatynę brałam kiedyś, no ale w ciąży nie byłam
Po zakończeniu kuracji też zamierzam regularnie na przykład co 2-3 dni brać Lactovaginal profilaktycznie a teraz kupie sobie jeszcze jakiś probiotyk doustny. Wiecie może na co zwrócić uwagę wybierając go? Nie wiem czy wziąć LacibiosFemina, Provaq, Trivagin czy jeszcze inny?